Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Marmolada
AutorWiadomość
Kiedyś uzupełnię.
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Nazwa / ImięPodtytuł
Tekst po najechaniu na górze
Tekst w środku
Gość
Gość
Widzę, że byliśmy razem na roku (tylko w innych domach), znajmy się! Luna na pewno była stałym bywalcem biblioteki i na pewno nie śmiałaby się z zamiłowania do książek, bo sama uwielbia czytać i uczyć się. Może czasami zdarzało im się to robić razem, tym bardziej, że pewnie część zajęć mieli wspólnych? Po Hogwarcie kontakt pewnie by się nieco rozluźnił, bo jednak oboje pochodzą z różnych środowisk, ale kto wie, pewnego dnia mogą znowu gdzieś na siebie wpaść i przypomnieć sobie tę dawną znajomość z biblioteki i zajęć, chyba, że masz inny pomysł?
Mogę jeszcze zaproponować Alice Elliott. Puchonka, dwa lata wyżej, zmugolszczona chłopczyca lubiąca się wałęsać po dziwnych miejscach, więc mogli nawet kiedyś się pobić w szkole lub jeszcze przed nią, bo chociaż większość dzieciństwa spędziła w Stanach pewnie bywała czasem w Anglii i tu pewnie też wałęsała się z mugolskimi dzieciakami. Ale ogólnie myślę że mimo początkowego konfliktu z czasem by się mogli polubić, bo jednak szlamy powinny trzymać się razem ;).
I jeszcze mam Lyrę, która się zna z Minerwą i była w Gryffindorze, a po Hogwarcie zajęła się malarstwem ;). Mogła się kiedyś w wakacje zgubić w dzielnicy portowej i tak się poznali?
Mogę jeszcze zaproponować Alice Elliott. Puchonka, dwa lata wyżej, zmugolszczona chłopczyca lubiąca się wałęsać po dziwnych miejscach, więc mogli nawet kiedyś się pobić w szkole lub jeszcze przed nią, bo chociaż większość dzieciństwa spędziła w Stanach pewnie bywała czasem w Anglii i tu pewnie też wałęsała się z mugolskimi dzieciakami. Ale ogólnie myślę że mimo początkowego konfliktu z czasem by się mogli polubić, bo jednak szlamy powinny trzymać się razem ;).
I jeszcze mam Lyrę, która się zna z Minerwą i była w Gryffindorze, a po Hogwarcie zajęła się malarstwem ;). Mogła się kiedyś w wakacje zgubić w dzielnicy portowej i tak się poznali?
Nie ogarniam życia. :malpka:
Luna, myślę, ze jak najbardziej mogą się kojarzyć z biblioteki. Zajęcia wspólne też. Tylko, ze Luna raczej nie miła okazji wpierać Jamesa, bo on się nikomu nie chwalił w końcu za bardzo się wstydził tego, co uważał za słabość. Ale reszt mi pasuje. <3
Co do Alice, to pewnie mogli się kiedyś pobić, wylądować na wspólnym szlabanie i wtedy dogadać?
A co do Lyry, to James pewnie ją kojarzył, jeśli pojawiała się w towarzystwie Minnie, z pewnością by jej pomógł się odnaleźć, gdyby zobaczył, że się zgubiła, mógłby być też zainteresowany jej obrazami. Choć pewnie nie powiedziałby tego na głos. Ale ostatecznie ma wrażliwą na piękno artystyczną duszę, czemu z całej siły pragnie zaprzeczyć.
Arthur,
Luna, myślę, ze jak najbardziej mogą się kojarzyć z biblioteki. Zajęcia wspólne też. Tylko, ze Luna raczej nie miła okazji wpierać Jamesa, bo on się nikomu nie chwalił w końcu za bardzo się wstydził tego, co uważał za słabość. Ale reszt mi pasuje. <3
Co do Alice, to pewnie mogli się kiedyś pobić, wylądować na wspólnym szlabanie i wtedy dogadać?
A co do Lyry, to James pewnie ją kojarzył, jeśli pojawiała się w towarzystwie Minnie, z pewnością by jej pomógł się odnaleźć, gdyby zobaczył, że się zgubiła, mógłby być też zainteresowany jej obrazami. Choć pewnie nie powiedziałby tego na głos. Ale ostatecznie ma wrażliwą na piękno artystyczną duszę, czemu z całej siły pragnie zaprzeczyć.
Arthur,
Gość
Gość
Będąc naczelnym egzekutorem mugolaków nie powinno mnie tu być, chyba, że dasz mi się potorturować :kill:
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Kto pierwszy został królem? A kto chciał zostać bogiem? Kto pierwszy był człowiekiem? Kto będzie nim
ostatni?
ostatni?
Marmolada
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania