Pandora Athénaïs Nott
Nazwisko matki: Ollivander.
Miejsce zamieszkania: Nottingham.
Czystość krwi: Czysta szlachetna.
Status majątkowy: Bogaty.
Zawód: Alchemik w dep. kontroli nad magicznymi stworzeniami.
Wzrost: 170 cm.
Waga: 63 kg.
Kolor włosów: Brązowe, z domieszką rudości.
Kolor oczu: Czekoladowy.
Znaki szczególne: Twarz obsypana drobnymi piegami - kilka pieprzyków rozstawionych po ramionach, w okolicach dekoltu, na brzuchu. Mnóstwo blizn rozciągających się po całym ciele i zapach drzewa sandałowego unoszącego się wokół jej osoby.
Limba, rdzeń z rogu dwurożca, dość sztywna, 10 cali.
Slytherin
Kuna leśna
Martwe ciało byłego narzeczonego
Zapach świeżego drewna, ziół, ziemi i męskich perfum.
Pandora widzi siebie w otoczeniu najbliższej rodziny, jako spełniona matka i żona - z wieloma sukcesami na koncie.
Szeroko pojęta sztuka, doskonalenie swych umiejętności.
Harpie z Holyhead
Taniec, jazda konna oraz szermierka.
Klasycznej, blues'a.
Hayley Atwell.
Athenais Ollivander była niezwykle piękną i utalentowaną panną - jak nikt inny potrafiła oczarować każdego, kto nawinął się na jej drodze - wystarczył jeden uśmiech i szarpnięcie strun, a już dusza delikwenta należała do niej.
Wykorzystywała swój wdzięk i urok, by wspiąć się po szczeblach kariery - dlatego swój sukces zawdzięczała nie tylko niewątpliwemu talentowi. Wiedziała w jakim towarzystwie się obracać, była kochliwa, a publika ją uwielbiała. Na skrzypcach grała jak nikt inny, sale koncertowe często bywały pełne, gdy ona pojawiała się na scenie.
I z tej sceny właśnie wyhaczył ją Gregory Nott, poważny i młody lord, patrzący na wszystkich z góry - mający własne zdanie, nie znoszący sprzeciwu. Poczuł niepohamowaną chęć zdobycia lady Ollivander - chciał ją mieć tylko dla siebie, chciał ją posiąść, bez względu na to, co powiedzą inni.
Uległa mu.
Huczne wesele jakie wyprawiły obie rodziny trwało kilka dni i kilka nocy, suto zakrapiane alkoholem, oznaczone ciągłymi tańcami i przepysznym jedzeniem. Bawili się na nim wszyscy Ci, którzy coś znaczyli, którzy mieli jakiekolwiek zdanie i osąd. Cała śmietanka towarzyska, artyści i wielcy magowie, uczeni.
Każdy gość, przyjaciel czy spowiednik życzył szczęścia młodej parze, kolejnych sukcesów zawodowych - Greg dopiero co skończył staż w Ministerstwie chcąc zostać kimś więcej niż tylko marnym sekretarzem, a Athe wciąż koncertowała, dlatego szczere życzenia były jak najbardziej w cenie.
I te się ziściły - nie tylko te dotyczące kariery, ale i posiadania potomstwa - Nottowie dorobili się aż czwórki wspaniałych dzieci - Juliusa, Percivala, Raphaela i - właśnie, Pandory.
I to właśnie o niej będzie toczyć się ta historia.
Imię Pandora wywodzi się z greki - oznacza tyle co połączenie wszystkiego i daru - istnieje wiele, niemagicznych mitów opiewających personę kobiety, której pojawienie się obrazowało nieszczęście. Czy przypadkiem było nazwanie swej jedynej córki na cześć osoby zlepionej z gliny przez samego Hefajstosa?
Kto wie.
Nasza bohaterka urodziła się dwudziestego drugiego lutego w Nottingham, a jej przyjście na świat nie było niczym niezwykłym. Była trzecim dzieckiem państwa Nottów, a zarazem ich pierwszą i jak się później okazało - pierwszą córką.
Dorastała w ogromnym domu pośrodku lasu, blisko ukochanej przyrody, pośród nierozłącznych braci, którzy pokazywali jej na czym polega życie. Nigdy niczego jej nie brakowało, a i ona nigdy nie zwykła o coś prosić - zazwyczaj wszelkie jej zachcianki zostawały spełnianie w oka mgnieniu.
Lubowała spędzać czas samotnie, na łonie przyrody, w otoczeniu zwierząt. Te często obserwowała, prosząc wielokrotnie braci i guwernantki, które się nimi opiekowały o opowiadanie historyjek na ich temat - tych słuchała z zapartym tchem, poszerzając jednocześnie swoją wyobraźnię o kolejne szufladki okryte fascynacją. Ta z kolei pogłębiała się - równocześnie z jej kolejnymi pasjami, jakimi okazał się być taniec i szermierka, o jeździe konno nie wspominając. Uczęszczała na zajęcia, które miały wyklarować jej horyzonty, które zapełniłyby jej czas, jednocześnie podbudowały jej wiedzę na temat sztuki i dobrego wychowania. Była więc małą elegantką, która potrafiła posługiwać się nie tylko floretem czy szablą, ale i ciałem, intelektem i mową.
Rodzice byli z niej dumni - była oczkiem w głowie lorda Notta, który kochał rozpieszczać córkę - z matką natomiast miała dobre stosunki, ale nie tak poprawne jak z Gregiem. Athe widocznie żałowała, że jej córka nie pójdzie w jej ślady - a wszystko za sprawą jej antytalentu do obcowania z jakimikolwiek instrumentami. Poruszała się za to nieźle, a i śpiewać potrafiła, gdy było trzeba, tak więc i brylowała na parkietach i bankietach organizowanych przez rodzinę.
Jej magiczne zdolności ujawniły się już w wieku pięciu lat, kiedy to nasza słodka dziewuszka siłą woli podpaliła firany w sypialni rodziców - niby nic, a jednak coś - wieść ta obiegła cały pałacyk Nottów, a w domu już zaczęto spiskować o tym, kim mogłaby w przyszłości zostać ich jedyna córa. Która wciąż uwielbiała spędzać czas na dworze, w otoczeniu przyrody, chłonąc jej zapach i przyjemną atmosferę wolności - tą Panda ceniła sobie najbardziej.
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Pierwszy akapit
Niepozorna, szybka i złośliwa - pojawiając się u boku swej pani, lśniąc w błękitnym obłoku przypomina jej o latach spędzonych w lesie, pośród natury, blisko familii. Lekkie drgnięcie, zapach wilgotnej ziemi i deszczu, miękki dotyk warg jej pierwszego partnera, szum liści nad głową - chwila wyciszenia, płynąca w żyłach ekstaza.
9 | |
0 | |
2 | |
13 | |
0 | |
0 | |
1 |
Różdżka, sowa, kociołek cynowy.