Horus nigdy nie wyróżniał się wzrostem. Spośród sobie podobnych, wydawał się raczej średni, wręcz niewielki - bardzo szybko uznano, że jest sową słabą. Po zakupie okazał się jednak niezwykle szybkim listonoszem; dzięki swoim rozmiarom przeciska się przez wąskie szczeliny, wobec czego Gilbert nigdy nie martwi się, czy jego wiadomość zostanie dostarczona. Z Horusem ma też bardzo dobry kontakt i nierzadko spędza z sową wolny wieczór, wysłuchując informacji na temat tego, co ptak widział i kogo spotkał. Horus bywa raczej niechętny wobec obcych. Nie dziobnie wyciągniętej ręki, ale trzepocze groźnie skrzydłami, gdy ktoś niepowołany choćby muśnie jego pióra. Ma w sobie dumę Crouchów, więc i na mugoli nie zwraca większej uwagi, a kierowane do nich listy przekazuje z wielkim oburzeniem.