[bylobrzydkobedzieladnie]

Ależ się będziemy świetnie bawić, szydząc z całego świata
Super, że masz już kolor - zapraszam przy okazji na herbatkę (WINO), bo właśnie się urządzam w moim nowym dworze.

Musimy być rodziną, nie dość, że Rosie jest spokrewniona z Rosierami, to jeszcze matka ojca Rosi jest z Parkinsonów. Więc jesteśmy ze sobą jakoś spokrewnione :D

Marjorie

Jesteśmy rodzinką, bo moja mamusia była z Parkinsonów jak Twoja No i tylko 2 lata różnicy między nami to mogliśmy razem siać zło już w szkole :madcat:

Medea

Tristan, Darcy

Cori


Rosalie, po szybkim rozeznaniu wychodzi na to, że Twoja mama była siostrą mojego męża. Pewnie byłam (jestem) diabelnie zazdrosna o Twoją urodę, ale z racji bliskiego pokrewieństwa mogę nie być dla Ciebie aż tak okropna :< Teoretycznie jestem Twoją ciocią, ale podam Ci cykutę, jeśli będziesz mnie tak tytułować, bo chcę być całe życie piękna i młoda i preferuję, jak mówisz do mnie po imieniu. Może kiedyś zagramy i zobaczymy, co z tego wyjdzie? Nie widzę tu bliskiej zażyłości ze względu na ten zgrzyt, możemy pójść w konflikt nie tyle wybuchowy, co złożony ze subtelnych złośliwości, a Rosalie doskonale może sobie zdawać sprawę z zazdrości Marjorie!

Nicholas, byłeś dwa lata niżej ode mnie w Slytherinie, Marjroie była w szkole równie okropna co teraz, z nosem skierowanym wysoko do nieba, przekonana o tym, jak wiele warta jest jej krew i uroda. Lord Nott to wystarczająco dobry tytuł, żeby Marjorie go zauważała, choć ona pewnie najchętniej młodszego od siebie lorda by wykorzystywała. Pomóż mi, w co możemy pójść? <3

Co do pokrewieństwa, jakie łączy Cię z Parkinsonami na forum?