Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Colette
AutorWiadomość
* Francuzka spokrewniona z Blackami
* Absolwentka Smoków, lata 1939-1947
* Mieszka w Wielkiej Brytanii od 1947 r.
* Wdowa z siedmioletnim synem Phillipem
* Uzdrowicielka w św. Mungu - choroby genetyczne
* Zwolenniczka czystości krwi, członkini Rycerzy Walpurgii
* Interesuje się wpływem magii (czarnej i białej) na ludzki organizm
* Absolwentka Smoków, lata 1939-1947
* Mieszka w Wielkiej Brytanii od 1947 r.
* Wdowa z siedmioletnim synem Phillipem
* Uzdrowicielka w św. Mungu - choroby genetyczne
* Zwolenniczka czystości krwi, członkini Rycerzy Walpurgii
* Interesuje się wpływem magii (czarnej i białej) na ludzki organizm
"Sprzedaj mi swoją duszę.
Inny kupiec się nie trafi.
Innego diabła już nie ma."
[bylobrzydkobedzieladnie]
Gość
Gość
Czyli nie dość, że pracujemy razem, to jeszcze wiąże nas pokrewieństwo. Nie sposób się nie lubić :>
Gość
Gość
mieliśmy pewnie jakiś friendzone, co?
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Rycerskie babeczki, co z tym zrobimy?
Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
ej, bo Polka jest też w szpitalu, to cie zna, ale nie wiem co miałaby myśleć, jak jesteś dobrą panią lekarz, to myśli raczej że spobo babka z ciebie, conie? Polityczne sprawy nas nie dotyczą, chyba że nie operujesz szlam :D
I get down to Beat poetry ◇ They say I'm too young to love you I don't know what I need They think I don't understand The freedom land of the seventies I think I'm too cool to know ya You say I'm like the ice I freeze I'm churning out novels like Beat poetry on Amphetamines endlesslove
Trisu, znamy się od dziesiątego roku życia :malpka: Pewnie kiedy zacząłeś wodzić oczami za Hattie to stwierdziłam, że bylibyście super parą i kibicowałam Wam gorąco, aż nie dałeś ciała Wtedy wiedziona solidarnością z przyjaciółką stwierdziłam, że Rosier świetnie nadawałby się jako karma dla trolla, ale z wiekiem mi przeszło, wiadomo że takie śmieszne szkolne animozje blakną. A później? Widziałabym jakiś pozytyw
Mila, trzymajmy się razem Trzeba pokazać, że męski świat bez nas byłby do dupy, a sami nie daliby sobie rady. No i mogę Cię składać, kiedy zdarzy się, że wilkołak Cię draśnie (albo Cezar postanowi zaklęciem wyłupić Ci oko). No chyba, że wolisz soczysty hejt
Polka, operuję wszystko jak leci, szlamy z mniejszą dozą znieczulenia #praca, jeżeli jesteś pracowita i parzysz dobrą kawę to pewnie Cię lubię
Mila, trzymajmy się razem Trzeba pokazać, że męski świat bez nas byłby do dupy, a sami nie daliby sobie rady. No i mogę Cię składać, kiedy zdarzy się, że wilkołak Cię draśnie (albo Cezar postanowi zaklęciem wyłupić Ci oko). No chyba, że wolisz soczysty hejt
Polka, operuję wszystko jak leci, szlamy z mniejszą dozą znieczulenia #praca, jeżeli jesteś pracowita i parzysz dobrą kawę to pewnie Cię lubię
Gość
Gość
To Hatka mnie zdradziła Pewnie kiedyś Cię zaczepiłem oszalały z zazdrości z nadzieją że mi powiesz prawdę, bo ją bardzo kochałem, ale albo prawdy nie słuchałem, bo wiedziałem lepiej, albo przy tym jeszcze w buzię dostałem ale jak ten hejcik wyblakł, a na dodatek przeszedł w zieleń, mogli ponownie złapać kontakt, a po urazach czarnomagicznych Tristan na pewno najchętniej wędrowałby do Ciebie. A ostatnio pewnie często rozpytuję Cię o serpentynę
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Zatruj moją duszę jeszcze bardziej Colette.
Znamy się z Rycerzy, a uzdrowicielskiej mocy na pewno potrzebuję nieustannie. Co prawda dziś liczę na Cassandrę, ale na pewno był czas, w którym wyświadczyłaś mi przysługę. A ponieważ ja, niczym inne zacne rody z innych historii spłacam swoje długi, odwdzięczyłem się czymś mniej lub bardziej wartościowym — choć dla Ciebie pewnie cennym. Z karty mi trudno cokolwiek stworzyć, mężczyzn w swoim życi masz dość dobrze nakreślonych, więc nie będę wchodzić w paradę. Ale jeśli będziesz chciała — ogarniemy.
Poza tym Francis chyba będzie nas łączył. Ponieważ w najbliższym czasie rozpoczniemy współpracę
Znamy się z Rycerzy, a uzdrowicielskiej mocy na pewno potrzebuję nieustannie. Co prawda dziś liczę na Cassandrę, ale na pewno był czas, w którym wyświadczyłaś mi przysługę. A ponieważ ja, niczym inne zacne rody z innych historii spłacam swoje długi, odwdzięczyłem się czymś mniej lub bardziej wartościowym — choć dla Ciebie pewnie cennym. Z karty mi trudno cokolwiek stworzyć, mężczyzn w swoim życi masz dość dobrze nakreślonych, więc nie będę wchodzić w paradę. Ale jeśli będziesz chciała — ogarniemy.
Poza tym Francis chyba będzie nas łączył. Ponieważ w najbliższym czasie rozpoczniemy współpracę
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Col
Przyprowadzam ci i Samuela i Inarkę, tylko...co dla nich chcemy? Z alchemiczką - to łączy je trochę więcej! bo i szkoła i TRisu i Hatka...no sory, ale musisz mnie kochać! Pewnie się śmiałaś/dopingowałaś, jak dawałam kosza Trisowi
A Sam...to wiesz, przystojna choliera co zdecydowanie zwróci uwagę na śliczną Coletttę tylko nie wiem co z tego dla nich miałoby wyniknąć - coś pozytywnego, czy jednak coś innego wymyślamy?
Przyprowadzam ci i Samuela i Inarkę, tylko...co dla nich chcemy? Z alchemiczką - to łączy je trochę więcej! bo i szkoła i TRisu i Hatka...no sory, ale musisz mnie kochać! Pewnie się śmiałaś/dopingowałaś, jak dawałam kosza Trisowi
A Sam...to wiesz, przystojna choliera co zdecydowanie zwróci uwagę na śliczną Coletttę tylko nie wiem co z tego dla nich miałoby wyniknąć - coś pozytywnego, czy jednak coś innego wymyślamy?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Colette
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania