skrzynka Quentina

20.06.16 1:39

Hemlock

Drobna, ale dostojna sowa nielubiąca zbytnich przymilności. Skrzaty dokładnie wiedziały, który egzemplarz wybrać!

Spoiler:

[bylobrzydkobedzieladnie]

20.06.16 16:32

Przeczytaj Adelaide Nott

Lordzie Burke Z przyjemnością mam zaszczyt zaprosić Pana na grudniowy Sabat, na którym powitamy nadejście nowego roku. Szykuje się niezapomniane wydarzenie, żywię nadzieję, że nie ma Pan na ten dzień innych planów. Szczegóły pozostawię owiane tajemnicą i, jak zawsze, zdradzę je w ostatniej chwili. Przyjęcie tradycyjnie odbędzie się w mojej posiadłości, Hampton Court na obrzeżach Londynu.

Nie wyobrażam sobie, by lord nie przyszedł i nie zabawił obecnych panien historiami o swoich podróżach. Niektóre z nich musiały być wyjątkowe i na pewno zasługują na poświęcenie im dłuższej chwili. Oczywiście wyrażam pełną nadzieję, iż obecność lorda na przyjęciu nie spowoduje strat w przygotowywanych wywarach, o których słyszałam na ostatnich przyjęciach.A. Nott

29.07.16 0:40

Nadawca:Lady Darcy S. Rosier

Lordzie Burke,Kieruję do Pana ten list, ponieważ nie mogę się wyzbyć wrażenia, że źle rozpoczęłam z Panem znajomość.

Nie wyobraża sobie Pan, jak przykrym jest dla mnie nietakt, jaki się pomiędzy moją, a Pana osobą zrodził. Nie mniej niż Pan, nie chciałam zakorzenić w pańskiej pamięci niesmaku, kojarzonego z moją osobą. Mam nadzieję, że zwróci Pan uwagę na okoliczności naszego spotkania. W ramach moich najszczerszych przeprosin, chciałabym zaprosić Pana na ślub mego kuzyna. Powinnam zaufać pańskiemu instynktowi, oraz nie kwestionować pańskiej siły i intuicji. Jest przecież równie godna szacunku, co pańskie umiejętności w fechtunku z zaklęć, w który również winna byłam nie wątpić. Wykazał się Pan przecież nadzwyczajnym wyczuciem i specjalnymi zdolnościami z zakresu tej dziedziny magii.

Liczę, że przyjmie Pan moje ukorzone przeprosiny i da się zaprosić na wspomnianą wcześniej uroczystość.

Miła Panu i pańskiej
lordowskiej uprzejmości,

Lady Darcy S. Rosier

PS Jeśli spotkam się z pozytywną odpowiedzią w liście zwrotnym prześlę Panu szczegóły spotkania. D.S.R.

05.08.16 2:01

Nadawca:Lady Rosier

Drogi Lordzie Burke,Swoje winy uznać może Pan uznać za wybaczone w tych łagodzących dla Pana okolicznościach. Nie poruszajmy już jednak tego przykrego tematu. Wierzę, ze są kwestie, na które potrafi pan rozmawiać, które pana i mnie mniej trapią, lordzie.

Jak już wspomniałam, chciałam zaprosić pana na wspomnianą uroczystość, nie bez powodu, a w ramach zrekompensowania panu, zaistniałą pomiędzy nami sytuację. Niewiele jest mężczyzn, którym musiałabym w ten sposób nagradzać poniesione straty.

Nie zwykłam zmieniać swojego zdania tak szybko, więc może mi pan wierzyć na słowo, że będę na pana czekać na miejscu. W innym razie list skierowałabym do kogoś innego.

Mam nadzieję, do zobaczenia,

Lady Rosier

PS Dołączam do listu niezbędne zaproszenie. Proszę o nim nie zapomnieć. D.S.R.

12.09.16 15:23

Dover, hrabstwo Kent14 lutego 1956

Lordzie Burke,Chciałabym z Tobą skonsultować się w temacie pańskich zainteresowań.

Wierzę, że jest Pan zajętym czarodziejem, więc nie widzę lepszego rozwiązania, jak liczyć na to, że znajdzie Pan okazję ku takowemu spotkaniu w dniu ślubu mojego brata, gdzie zjawi się większość szlachty. Pan również, zgaduję? Chociaż Tristan nie odnotował jeszcze od lorda potwierdzenia przybycia na uroczystość.

Liczę na pańską odpowiedź,
Lady Rosier

05.10.16 14:27

Dover, hrabstwo Kent1 marca 1956

Lordzie Burke, Niestety nie mogłam odpowiedzieć na Twój list wcześniej. Mam nadzieję, ze moja odpowiedź szybko do lorda dotrze i zdążysz jeszcze potwierdzić datę i miejsce spotkania.
Proponuję osławioną Magiczną Oranżerię. Będzie to miejsce adekwatne do sprawy, z jaką się do Ciebie zgłaszam.
oczekujaca spotkania,
Lady Rosier

07.10.16 17:34

Przeczytaj

Lordzie Burke,
Niegdyś na spędach arystokratycznych, a także tych wszystkich spotkaniach, które otulone przepychem, męczyły mnie nad wyraz, to Ty zajmowałeś mój czas i sprawiałeś, że myśli nie gnały ku oczywistej nudzie, a ku dysputom o wiele ciekawszym, którym oddawałam się bez reszty.

Jeżeli dobitnie zaznaczę, że mój umysł spowił marazm - wymyślisz sposób, by temu zaradzić?

Lady Ollivander

15.10.16 21:13

Przeczytaj Anonim

Sklep Borgin&Burke
Ulica Śmiertelnego Nokturnu

Posiadam Eliksir Rue, który chciałabym sprzedać. Czy właściciele sklepu byliby zainteresowani jego kupnem? Cena do negocjacji, chciałabym się móc go jak najszybciej pozbyć, a sądzę, że sklep na Nokturnie jest do tego najlepszym miejscem. Proszę o szybką odpowiedź.

18.10.16 15:28

hrabstwo Kent, dworek w Dover18 marca 1956

Quentinie,wybacz tą bezpośrednią formę, kierowaną oszczędnością atramentu. Ten mi się kończy.
Dziękuję za tą informację. Pozwolisz więc, że pofatyguję się po futra sama? Jestem ciekawa Twojego wyboru.
Do zobaczenia,
Darcy

15.12.16 18:38

Przeczytaj Perseus Avery

Quentinie, ufam, że mój list zastanie Cię w dobrym zdrowiu, a schyłek marca jest dla Ciebie łaskawy. Szczerze żałuję, że nie zdołałem zamienić z Tobą chociaż paru słów w trakcie ostatniej uroczystości w Dover i osobiście pogratulować Ci zaręczyn z Różą Rosierów, pozwól więc, że uczynię to teraz - nie mogłeś dokonać lepszego wyboru przyszłej lady Burke.

Skłamałbym jednak, pisząc, że charakter mojego listu jest wyłącznie uprzejmościowy i nienaznaczony znamieniem utylitarności. Mam dla Ciebie propozycję, jedną z gatunku tych nie do odrzucenia i zapewniam, Quentinie, że warta będzie Twojego czasu, jeśli będziesz skłonny przeznaczyć popołudnie na spotkanie - im szybciej, tym lepiej. Nazwij to poselstwem; pragnę przedstawić Ci osobę, której powinieneś wysłuchać i za której sprawę ręczę z pełnym przekonaniem.
Perseus Avery

21.01.17 15:41

Przeczytaj Harriett Lovegood

Lordzie Burke,Quentinie, mam nadzieję, że widok mojego pisma nie przyprawia Cię o konwulsje, chociaż może byłoby to uzasadnione, zważywszy na nasze ostatnie, dość niefortunne spotkanie. Obawiam się, że - jak zwykle - zbyt późno zdałam sobie sprawę z dyskomfortu, jaki mogłam wywołać.
Zdaje się, że wypity tamtego wieczoru szampan okazał się być złym doradcą i wzbudził we mnie instynkty, które zazwyczaj są mi obce. Mam nadzieję, że będziesz w stanie wybaczyć mi nietakt, tym bardziej, że jestem zmuszona prosić o pomoc i… jesteś jedyną osobą, która przychodzi mi do głowy.

Historia zatacza koło, potrzebuję eliksiru. Mój syn zachorował, a młody alchemik w Mungu nie podołał skomplikowanej recepturze, w efekcie czego mikstura jest kompletnie niezdatna do użycia. Pamiętam każdą Twoją pomoc w minionych latach i za każdą jestem Ci dozgonnie wdzięczna. Proszę, pomóż mi i tym razem.

Harriett

24.02.17 12:50

Przeczytaj Perseus Avery

QuentinieObawiam się, że jeśli tak dalej pójdzie, będziesz podświadomie się wzdrygał na widok Artabasdesa na swoim parapecie, lecz chociaż szczerze żałuję, że właśnie tak się mają sprawy ostatnimi czasy, a nasze spotkania o charakterze czysto towarzyskim są zaledwie wspomnieniem, zmuszony jestem po raz kolejny wystosować do Ciebie korespondencję w celu innym niż zaproszenie na polowanie - chociaż i takowego spodziewaj się w najbliższej przyszłości.

Ufam Twojemu kunsztowi alchemicznemu całkowicie, stąd też moja prośba, która tyczy się kwestii zbyt ważkiej, bym opierał swoje decyzje na swoich umiejętnościach laika. Czy mógłbyś rozwiać moje wątpliwości i zidentyfikować eliksir, którego resztki znajdują się w fiolce załączonej do listu? Byłbym zobowiązany.
Perseus Avery

*** do nóżki Artabasdesa został przytroczony wykonany ze szkarłatnego aksamitu mieszek,
w którego wnętrzu znajdował się zabezpieczony przed stłuczeniem niewielki flakonik zawierający uncję eliksiru

25.02.17 15:02

Przeczytaj Perseus Avery

Quentinie,Twoja wyrozumiałość jest nieoceniona, lecz wciąż nie mogę pozbyć się wrażenia, że przy ostatnim naszym spotkaniu poważnie nadwyrężyłem Twoje zaufanie. Mam nadzieję, że pomimo natężenia obowiązków wywołanych przygotowaniami do nadchodzącego ślubu z Lady Rosier, poświęcisz jeden z majowych dni i pozwolisz mi odkupić swe winy.
Dziękuję za szybką identyfikację, chociaż - Merlin mi świadkiem - w tym jednym przypadku naprawdę chciałbym, byś był w błędzie. Jakkolwiek podziwiam zacięcie naukowe i chęć poszerzania horyzontów, zmuszony jestem odrzucić kuszącą propozycję testowania działania eliksiru na sobie, doceniam jednak prośbę.
Flakon z resztkami tego eliksiru znalazł się w moim domu, w sposób, jak zakładam, nieprzypadkowy. Obawiam się zatem, że razem z zawartością fiolki zidentyfikowałeś również przyczynę moich... niespełnionych oczekiwań.
Perseus Avery

08.03.17 20:51

Przeczytaj Ziva Burke

Quentinie Dostałam informację od lorda Black’a, że Edgar w ciężkim stanie trafił do Świętego Munga. Obecnie przebywa na oddziale urazów magizoologicznych.

Proszę, przybądź jak najszybciej. Ziva

07.06.17 17:30

Przeczytaj Alastair Nott

Quen,Dawno się nie widzieliśmy. Czy znajdziesz trochę czasu, by spotkać się ze mną jutro? Proponuję krótką wycieczkę po Tamizie, jeżeli nie masz nic przeciwko.

Mam nadzieję, że do zobaczenia,
A.

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia