First topic message reminder :

[bylobrzydkobedzieladnie]

Wyczarowana przez Edgara tarcza na niewiele się zdała i chwilę później zaniósł się doniosłym śmiechem. Złapał się za brzuch, wskazując dłonią na swojego przeciwnika, chcąc w ten sposób powiedzieć a to dobre. Stosunkowo szybko się pozbierał i, choć wciąż rozbawiony, uniósł różdżkę i rzucił - Immobulus!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 51

Może faktycznie powinienem częściej się uśmiechać i cieszyć z powodów wszelakich, skoro dobrze oddziaływało to na moje wyniki. Co prawda, nie potrafiłem wyobrazić siebie inaczej niż profesjonalnie neutralnego, że być może aż posępnego, aczkolwiek kto wie, jakie umiejętności skrywałem jeszcze w sobie…? Z pewnością jeszcze wiele tliło się we mnie niewykorzystanego potencjału.
Widząc zanoszącego się śmiechem Edgara, sam się jeszcze śmiałem, póki nie zaatakował… Wtedy przygotowałem się do obrony, ale jego zaklęcie okazało się być zbyt słabe, by choćby do mnie dolecieć.
– Casa Araena! – rzuciłem w odpowiedzi na nieudany atak Burke’a.

The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 34

Zaklęcie nie powiodło się. Aby jakoś zaradzić swej nieudolności, postanowiłem po raz kolejny zaatakować, mając nadzieję, że szybkość mej reakcji nie wpłynie na jakoś zaklęcia.
– Tarantallegra! – odparłem.

The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 44

Co prawda Edgarowi minął atak śmiechu, ale wciąż utrzymywał mu się dobry humor. Szczególnie, kiedy zobaczył dwa nieudane zaklęcia autorstwa swojego przeciwnika. Korzystając z trwającej złej passy, uniósł różdżkę i rzucił - Nidoris!

The member 'Edgar Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 73

Nareszcie zaklęcie się powiodło, więc może cały ten pech był spowodowany zbytnią powagą? Może wystarczyło się zaśmiać i prawdopodobieństwo udanego ataku wzrastało? Może Edgar kiedyś się nad tym zastanowi, a na chwilę obecną wycelował w Cygnusa i rzucił - Concitus - z nadzieją, że będzie to oznaczało koniec tego pojedynku.

The member 'Edgar Burke' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 4

Rictusemprę poproszę! – odparłem do siebie w myślach, widząc zaklęcia wyrzucone z niepowodzeniem. Choć mi się nie powodziło, nie miałem znowu złego humoru, gdyż zarówno mi, jak i Edgarowi dzisiejszy pojedynek płatał figle, podważając nasze umiejętności zdobyte w szkole.
– Protego! – Nie pozostało mi nic innego, jak liczyć na tarczę, która już niejednokrotnie mnie zawiodła.

The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 57

Wiedziony sukcesem w tym morzu nędzy oraz rozpaczy, postanowiłem zaryzykować czymś bardziej radykalnym, co mogło przeważyć szalę na me zwycięstwo. Pragnąłem wygrać, bo kto tego nie pragnął? Otrzymanie tytułu mistrza było jak najbardziej przeze mnie pożądane. Jednakże czy nie dawałem się w tej chwili zanadto ponieść emocjom…? Szczególnie przy tak licznych niepowodzeniach?
– Drętwota! – rzuciłem, nim zaniechałem tego pomysłu.

The member 'Cygnus Black III' has done the following action : rzut kością

---

'k100' : 53

Nieudane zaklęcie unieszkodliwiające go sfrustrowało, ale nie zamierzał się poddawać. Już niewiele brakowało do zwyciężenia tego marnego pojedynku, szczególnie, że Cygnus męczył się z tym samym wielkim pechem. Uniósł różdżkę i rzucił - Expelliarmus! - Niech teraz się uda.