Arena #17

02.07.16 14:27

First topic message reminder :

Arena #17

Do tego niepozornego pomieszczenia prowadzą dwie pary drzwi znajdujące się na przeciwległych ścianach; uczestnicy turnieju dopiero po ich przekroczeniu mogą poznać swojego przeciwnika. Na środku sali znajduje się otoczone rzędami siedzeń podwyższenie. To właśnie na nim mają miejsce pojedynki; zawodnicy po zajęciu miejsc na przeciwko siebie i wykonaniu tradycyjnego ukłonu, mogą rozpocząć walkę, z której rzadko kiedy oboje wychodzą bez szwanku.
Nad przebiegiem pojedynków czuwa magomedyk gotów zainterweniować w każdej chwili, a oprócz tego losy potyczki z zafascynowaniem śledzą czarodzieje zgromadzeni na widowni.

[bylobrzydkobedzieladnie]

22.07.16 10:55

Udało się; mimo że nie czuł się zbyt dobrze w magii obronnej, jego tarcza okazała się wystarczająco silna, żeby rozproszyć zaklęcie uciszające. Odetchnął z ulgą, ale pozwolił sobie tylko na ułamek sekundy nieuwagi – sama obrona nie dawała mu przewagi. – Aeris! – rzucił, wybierając pierwsze zaklęcie z brzegu. Nie czuł jeszcze presji, miał jednak nadzieję, że czar zmusi Weasleya do defensywy.

22.07.16 10:55

The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością

'k100' : 16

22.07.16 11:00

Ujrzał, jak bezbłędnie zaklęcie leci w stronę Percivala, lecz ten dał dobrą tarczę i zaklęcie się rozpłynęło. niezły początek, zapowiada się dobra walka. Spojrzał w stronę Notta z gotowością wyrzucenia zaklęcia obronnego, lecz to co rzucił - nie trafiło tam, gdzie miało. Rudzielec był nieco zawiedziony, że na tym kończy się jego ofensywa, lecz postanowił nie czekać, tylko atakować.
- Fontesio- rzucił chcąc nieco zrzucić trochę wody na Notta. Szkoda, że wtedy jemu tarcza się udała, lecz może pokona go w normalny sposób. Bo oczywiście nie widział siebie, jak miałby przegrać z Nottem. Nie on. Nie Weasley.

22.07.16 11:00

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

'k100' : 64

22.07.16 11:05

Widział, jak zaklęcie prawidłowo poszybowało w stronę Notta, lecz czy warto na tym poprzestawać? Nie mógł dać szansy Nottowi na wygraną, więc zaraz wpadł na kolejne zaklęcie.
-Colloshoo- rzucił z nadzieją, że zaklęcie się uda i zaraz z łatwością pokona Notta. Dobry ruch nadgarstka, pewność siebie i dobra intonacja - to jest klucz do sukcesu. Przynajmniej tego jego uczyli w szkolnym Klubie Pojedynków.

22.07.16 11:05

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

'k100' : 65

22.07.16 11:10

Nic z tego; jego zaklęcie okazało się nie tylko za słabe, ale również i niecelne, dając przeciwnikowi okazję do podwójnego ataku. Którą wykorzystał w pełni – Percival zobaczył dwa uroki, mknące w jego kierunku. Wyciągnął przed siebie różdżkę, zirytowany, że znów został zepchnięty do defensywy. – Protego! – rzucił, mając nadzieję, że tarcza i tym razem okaże się równie silna, co poprzednio.

22.07.16 11:10

The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością

'k100' : 29

22.07.16 11:14

Jego początkowe szczęście się odwróciło, tarcza rozpierzchła się w pył pod naporem zaklęć; poczuł oblewający go strumień lodowatej wody, ale nie był w stanie nawet przed nią uskoczyć, bo w tym samym momencie jego stopy przykleiły się do podłoża. Zaklął w myślach – dlaczego musiał przegrywać akurat z Weasleyem? – ale w następnej chwili wyprostował się, wyciągając różdżkę. – Everte Stati! – krzyknął, chcąc odzyskać przynajmniej resztki honoru.

22.07.16 11:14

The member 'Percival Nott' has done the following action : rzut kością

'k100' : 23

22.07.16 11:18

Zaklęcia poszły tak jak chciał, a tarcza Percivala nie była wystarczająco mocna, aby mógł uchronić się przed nimi i rudzielec miał okazję zobaczyć, jak mokra głowa Percivala zerka na przyklejone do ziemi stopy. Aż uśmiechnął się zadowolony z siebie i stwierdził, że czas kończyć. Nie ma co przedłużać tego pojedynku - wiadomo kto wygra.
- Concitus- rzucił wybierając zaklęcie jedno z prostszych kierując koniec różdżki na rękę, która trzymała różdżkę.

22.07.16 11:18

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

'k100' : 35

22.07.16 11:21

Coś zaklęcie poszybowało, chyba umknęło celowi, ale tym się rudzielec nie przejmował - to tylko dodało sił do tego, aby w spektakularny sposób zakończyć tę turę.
-Lapifors- rzucił pewny swego i tego, co chciał osiągnąć - dlatego skierował swoją różdżkę w Percivala z nadzieją, że zaraz zastanie słodkiego króliczka. Może podrzuci go komuś do zoo?

22.07.16 11:21

The member 'Barry Weasley' has done the following action : rzut kością

'k100' : 78

22.07.16 11:28

Dwie wątłe smugi, które wydobyły się z końca jego różdżki, nawet w połowie nie przypominały tego, co powinny; widział, że nie dolecą do celu jeszcze zanim minęły Weasleya, wiedział też, że jego szanse zmalały niemalże do zera. – Protego! – krzyknął po raz trzeci, z lekką beznadziejnością w spojrzeniu obserwując, jak połyskujący różowawo promień światła leci w jego kierunku.

Arena #17

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia