Cześć
Jest między nami niewielka różnica wieku, powinniśmy się znać! Zwłaszcza, że bywałam we Włoszech, jestem zaznajomiona z tamtejszą kulturą (i kuchnią) i płynnie mówię po włosku. Mam lodziarnię na Pokątnej i wszędzie indziej też mnie pełno.
Jeden mały drobiazg: nie lubię się z Twoją siostrą... Co z tym zrobimy?

Ha, to żaden problem! Co prawda Giov i Fab wskoczą za sobą w ogień, ale w normalnych warunkach też się nie bardzo lubią
Co prawda to Florence jest starsza, ale myślę że to by Fabrizio nie przeszkadzało w flirtowaniu z nią nawet jeśli by wiedział że nic z tego nie wyjdzie. Więc proponuję taką bliższą znajomość, może przyjaźń jeśli chcesz , z tym że Fabrizio oczywiście nie będzie mógł się powstrzymać przed wychwalaniem jej urody, szczypaniem za tyłek i takie tam Co ty na to?

Rok różnicy to wcale nie jest dużo! Zresztą wiek to tylko liczba. Jakby zrobić z Borgia byłego/niedoszłego chłopaka Florki, to byłoby nawet zabawniej! Gio miałaby kolejny powód żeby patrzeć krzywo w stronę Frotescue!
Ale mogą też być wiecznie flirtującymi znajomymi! I będzie mu pyskowała po włosku!

Można połączyć! Niedoszły chłopak, ale coś po drodze nie pykło, Fabrizio wyjechał w jakiś rejs na przykład i długo go nie było, więc wrócili do wcześniejszej wersji flirtujących znajomych

Brzmi super

są z tego samego wieku więc mogą się znać ze szkoły, albo.. w sumie oboje mieszkają na Pokątnej więc też mogą w sumie sobie sąsiadować !

Są z tego samego rocznika, więc na pewno muszą się znać chociażby ze szkoły! Fab raczej był takim typem, którego trudno było nie zauważyć, zresztą też przyjacielski z niego chłopak, więc na pewno chociaż raz zamienił z nią parę zdań. Ja bym tu szła w pozytyw! Szczególnie, że masz Elisabeth Olsen na wizerunku to Team Captain America i takie tam

TeamCap mnie przyciągnął nie powiem, że nie! <3 ok więc możemy zrobić tak, że poznali się w szkole bo ona też raczej była taką, której ciężko nie zauważyć, a wręcz przeciwnie, bo od dziecka była nastawiona na odkrywanie wszystkiego i wszystkich lećmy w pozytyw bo jej trzeba jakiegoś przyjaciela, chce zostać jej przyjacielem? bo ona ostatnio trochę za dużo obrywa po dupie i jeszcze ogólnie ona sobie rejsowała trochę jakiś czas temu więc mogli się też tam spotkać :D

Team Cap najlepszy wiadomo!
Mogą być przyjaciele, możemy założyć, że przyjaźnili się już od szkolnych lat nawet :serce: Chociaż Fab który miałby się tylko przyjaźnić z kobitą? No, no, no! Nie wiem czy ci to pasuję, ale w głowie mam taki pomysł: Jak się rejsowała to mogli uderzyć w długą podczas jednego z rejsów, jakieś party hard, jakiś przelotny romans, ale że byli tak nawaleni to przeszli nad tym jakoś do porządku dziennego XD Chociaż czasem Fab może jej walnąć jakimś tekstem podczas sprzeczki/droczenia się w stylu "wolę jak używasz ust do innych rzeczy niż gadanie"

mogli się przyjaźnić już od szkolnych lat jestem za ( ), ale co do drugiego to odpada, bo ona jest arystokratką i swojego broni jak trzeba bo ojciec by ją chyba zabił i z domu wyrzucił gdyby się dowiedział, że ona tak przed ślubem i to jeszcze nie z kimś kogo sam jej wybrał więc romans odpada ale nie mówię, że nie mógł próbować! i może jej ciągle gadać, że z niej cnotka itp, a ona pewnie się wkurza niemiłosiernie słuchając o jego kolejnych :D ogólnie ona nie jest taką typową arystokratką więc odpada zajmowanie się nią jak dzieckiem, a wszelkie droczenie i sprzeczki jak najbardziej konieczne :D

ooo spoko, nawet lepiej, jak taka z niej cnotka to Fab mógłby ją kusi i namawiać to przejścia na ciemną stronę mocy tylko po to żeby ją trochę podenerwować, nawet nie z nadzieją, że sam coś ugra

no i super! szykuj dla mnie grę w wolnym czasie <3

jasne

Sori ten pościk nie miał być tu ale skoro zam się z Twoim bratem i Gio to muszę i z Tobą (jako Lila)