Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
pomonka oponka
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Daj kawałek Pomka, Pomczka, PomPom - największy (dosłownie) przypał morsa, za to o złotym sercu i zniewalającym uśmiechu!
▲ Dumna siostra siedmiorga (teraz już niestety sześciorga) rodzeństwa - na forum Aspena oraz Peony; matka z domu Skamander ma niewielką hodowlę hipogryfów, ojciec prowadzi aptekę w Londynie
▲ Była Puchonka (1942 - 1949)
▲ Prefekt Hufflepuffu w latach 1948-1949
▲ Zielarka z zamiłowania
▲ Staż uzdrowicielski pierwszego stopnia (zaliczony) w latach ~1949-1952; staż uzdrowicielski drugiego stopnia (zaczęty) na specjalizacji zatruć eliksiralnych i roślinnych, lata ~1952-1953
▲ Pracownica apteki ojca do ~1954
▲ W ~1954 przeprowadziła się do Hogsmeade oraz rozpoczęła pracę jako nauczycielka zielarstwa w Hogwarcie
▲ Oprócz zielarstwa oraz magii leczniczej uwielbia też zwierzęta, transmutację (szczególnie ognia), eliksiry oraz pojedynki
▲ Lubi też dokarmiać wszystkich przyjaciół oraz opiekować się samotnymi lub słabszymi duszami
▲ Niepoprawna romantyczka oraz jeszcze większy łasuch!
Rodzina
Peony
Kwiatowa lady
Aspen
Łakomy lord
Samuel
Troskliwy kuzynJudith
Kuzynka ziółRaiden
Pizzowy kuzyn
Najbliżsi
Brendan
Przystojny lis
Neala
Mądra lisica
Justine
Kolorowa lady
Eileen
Marchewkowa dama
Lorraine
Szczęśliwy przypadek
Lucinda
Pomoc w przygodzie
Julia
Tajemnica słodyczy
Serah
Śmiech nocy
Lily
Ujarzmienie strachu
Duncan
Rycerz Hogwartu
Frederick
Unikatowy lis
Jayden
Ciało niebieskie
Znajomi
Bertie
Słodki patrol
Garrett
Przywódca lisów
Hereward
Marchewkowy uciekinier
Alan
Zakonowy spiskowiec
Titus
Przyjemny pojedynek
Asterion
Amulet miłości
Samael
Piękno ojcostwa
W trakcie autoryzacji
Ben
Tekst
Alexander
Tekst
Margaux
Tekst
Florean
Tekst
Matthew
Tekst
Bernadette
Tekst
Grace
Tekst
Sally
Tekst
Wynonna
Tekst
Florence
Tekst
Deirdre
Tekst
[bylobrzydkobedzieladnie]
▲ Dumna siostra siedmiorga (teraz już niestety sześciorga) rodzeństwa - na forum Aspena oraz Peony; matka z domu Skamander ma niewielką hodowlę hipogryfów, ojciec prowadzi aptekę w Londynie
▲ Była Puchonka (1942 - 1949)
▲ Prefekt Hufflepuffu w latach 1948-1949
▲ Zielarka z zamiłowania
▲ Staż uzdrowicielski pierwszego stopnia (zaliczony) w latach ~1949-1952; staż uzdrowicielski drugiego stopnia (zaczęty) na specjalizacji zatruć eliksiralnych i roślinnych, lata ~1952-1953
▲ Pracownica apteki ojca do ~1954
▲ W ~1954 przeprowadziła się do Hogsmeade oraz rozpoczęła pracę jako nauczycielka zielarstwa w Hogwarcie
▲ Oprócz zielarstwa oraz magii leczniczej uwielbia też zwierzęta, transmutację (szczególnie ognia), eliksiry oraz pojedynki
▲ Lubi też dokarmiać wszystkich przyjaciół oraz opiekować się samotnymi lub słabszymi duszami
▲ Niepoprawna romantyczka oraz jeszcze większy łasuch!
Peony
Kwiatowa lady
Aspen
Łakomy lord
Samuel
Troskliwy kuzynJudith
Kuzynka ziółRaiden
Pizzowy kuzyn
Brendan
Przystojny lis
Neala
Mądra lisica
Justine
Kolorowa lady
Eileen
Marchewkowa dama
Lorraine
Szczęśliwy przypadek
Lucinda
Pomoc w przygodzie
Julia
Tajemnica słodyczy
Serah
Śmiech nocy
Lily
Ujarzmienie strachu
Duncan
Rycerz Hogwartu
Frederick
Unikatowy lis
Jayden
Ciało niebieskie
Bertie
Słodki patrol
Garrett
Przywódca lisów
Hereward
Marchewkowy uciekinier
Alan
Zakonowy spiskowiec
Titus
Przyjemny pojedynek
Asterion
Amulet miłości
Samael
Piękno ojcostwa
Ben
Tekst
Alexander
Tekst
Margaux
Tekst
Florean
Tekst
Matthew
Tekst
Bernadette
Tekst
Grace
Tekst
Sally
Tekst
Wynonna
Tekst
Florence
Tekst
Deirdre
Tekst
[bylobrzydkobedzieladnie]
( i need your teeth )
in me, slow and vicious, to tell me my armor is just skin, bones, only bones
Ostatnio zmieniony przez Pomona Sprout dnia 31.03.17 9:53, w całości zmieniany 9 razy
Pomona Vane
Zawód : nauczycielka zielarstwa
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
ty jesteś tym co księżyc
od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce
kiedykolwiek zaśpiewa
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Nadchodzę! albo nachodzę!
Kocham cię, Pomona, kochaj mnie też! przyjeżdżałam do was na wakacje jako ta starsza, opiekuńcza kuzynka, mogłam ci opowiadać o Hogwarcie, jeśli nie miałaś dość opowieści z ust starszego rodzeństwa. Mogłam pomagać ci w kradzieży ciastek z górnej półki w kuchni i chętnie pochłaniałam z tobą kolejne kawałki ciasta, bo przecież nic nie mogło się zmarnować!
Kocham cię, Pomona, kochaj mnie też! przyjeżdżałam do was na wakacje jako ta starsza, opiekuńcza kuzynka, mogłam ci opowiadać o Hogwarcie, jeśli nie miałaś dość opowieści z ust starszego rodzeństwa. Mogłam pomagać ci w kradzieży ciastek z górnej półki w kuchni i chętnie pochłaniałam z tobą kolejne kawałki ciasta, bo przecież nic nie mogło się zmarnować!
Gość
Gość
Jako, że Valerie to moja najlepsza przyjaciółka i prawie-starsza-siostra, Pomonka-Oponka to też daleka krewna i rówieśnica z tego samego domu, to proponuję aby już w czasie Hogwartu czasami spotykały się we trójkę!
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Chodziłyśmy do tego samego domu, ja dwa lata niżej. Kochałaś mnie bo umiałam robić dobre, jadalne rzeczy jako małolata bo u mnie w domu dużo braci było i mamie pomagałam w kuchni. Ogólnie pewnie znajdowałyśmy wspólny język bo pochodzimy właśnie z wielodzietnych rodzin D:
Pewnie jak nas widziano obok siebie to się podśmiechowywano że flip i flap bo już w hogu byłam znacząco wyższa lecz nieustannie płaska jak deska, a ty niższa i...no...wiesz...twoje kształty ;-;
Pewnie jak nas widziano obok siebie to się podśmiechowywano że flip i flap bo już w hogu byłam znacząco wyższa lecz nieustannie płaska jak deska, a ty niższa i...no...wiesz...twoje kształty ;-;
Liczę na jakąś pozytywną relację, gdyż oboje byliśmy Puchonami. Moja postać również lubi smakołyki, więc może kilka razy byliśmy na kawie z ciastkami, czy coś?
Gość
Gość
Jestem tak strasznie opóźniona, przepraszam
Valerka, kocham cię!! Jesteś w końcu moją super kuzynką, pewnie w dzieciństwie was odwiedzaliśmy z mamcią, ona pewnie zakochała się w koniach jako Skamanderówna. No iiii tak sobie myślę, że Valerka mogła być moją inspiracją jeśli chodzi o kurs uzdrowicielski. Z pisarstwem to ja nie za bardzo, ale na pewno kibicuję!! I jeśli się już kiedyś dowiem, to chyba umrę - Julkę też kocham Poza tym mam nadzieję, że tylko Ulkowi powiedziano, że umarłaś??
I tak, spotykajmy się we trójkę z Popi
Sally, ciebie też kocham!! Pewnie cię obżerałam z jedzenia (nie, żeby skrzaty w Hogu nie gotowały), kłóciłyśmy się ze wszystkimi, co to się uważali od nas lepsi i w ogóle. Myślę, że mogłyśmy się dogadywać, zarówno w szkole jak i poza nią. Teraz to ja cię zapraszam na jedzonko, ploteczki, razem możemy też chodzić w jakieś dziwne miejsca, gdzie będę zbierać swoje ziółka czy coś
Will, jasne!! Słodyczy nigdy za wiele fajnie jest z kimś posiedzieć w kawiarni i pogawędzić. Byłeś dobry z zielarstwa, to mogliśmy się razem uczyć. Od kiedy jesteś w Zakonie? Bo pewnie tam też się bardziej zakolegowaliśmy
Valerka, kocham cię!! Jesteś w końcu moją super kuzynką, pewnie w dzieciństwie was odwiedzaliśmy z mamcią, ona pewnie zakochała się w koniach jako Skamanderówna. No iiii tak sobie myślę, że Valerka mogła być moją inspiracją jeśli chodzi o kurs uzdrowicielski. Z pisarstwem to ja nie za bardzo, ale na pewno kibicuję!! I jeśli się już kiedyś dowiem, to chyba umrę - Julkę też kocham Poza tym mam nadzieję, że tylko Ulkowi powiedziano, że umarłaś??
I tak, spotykajmy się we trójkę z Popi
Sally, ciebie też kocham!! Pewnie cię obżerałam z jedzenia (nie, żeby skrzaty w Hogu nie gotowały), kłóciłyśmy się ze wszystkimi, co to się uważali od nas lepsi i w ogóle. Myślę, że mogłyśmy się dogadywać, zarówno w szkole jak i poza nią. Teraz to ja cię zapraszam na jedzonko, ploteczki, razem możemy też chodzić w jakieś dziwne miejsca, gdzie będę zbierać swoje ziółka czy coś
Will, jasne!! Słodyczy nigdy za wiele fajnie jest z kimś posiedzieć w kawiarni i pogawędzić. Byłeś dobry z zielarstwa, to mogliśmy się razem uczyć. Od kiedy jesteś w Zakonie? Bo pewnie tam też się bardziej zakolegowaliśmy
( i need your teeth )
in me, slow and vicious, to tell me my armor is just skin, bones, only bones
Pomona Vane
Zawód : nauczycielka zielarstwa
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
ty jesteś tym co księżyc
od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce
kiedykolwiek zaśpiewa
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Z Zakonem to tak niekoniecznie, bo dołączyłem do niego niedawno i nie byłem jeszcze na żadnym spotkaniu. Chociaż w sumie ktoś musiał mnie do niego wprowadzić, a szukam takiej osoby
Gość
Gość
Ja dołączyłam z początkiem roku, więc mogę to być ja!!
( i need your teeth )
in me, slow and vicious, to tell me my armor is just skin, bones, only bones
Pomona Vane
Zawód : nauczycielka zielarstwa
Wiek : 26
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Zamężna
ty jesteś tym co księżyc
od dawien dawna znaczył
tobą jest co słońce
kiedykolwiek zaśpiewa
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Strona 2 z 2 • 1, 2
pomonka oponka
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania