pomonkowa poczta

17.07.16 23:34

Fruwokwiat

Fruwokwiat jest dużą, równie łakomą co właścicielka sową. idealnie biały z nakrapianymi skrzydłami oraz soczyście seledynowymi oczami sprawia miłe wrażenie. Uwaga, może nachalnie prosić o jedzenie!

Spoiler:

[bylobrzydkobedzieladnie]

04.08.16 12:54

Przeczytaj Clementine Baudelaire

Droga Pomono,Wiem, ze dawno juz do Ciebie nie pisałam. Mam nadzieję, że wybaczysz mi długi czas milczenia. Nie chcę Cie niepokoić, ale piszę do Ciebie w konkretnej sprawie.
Pamiętasz jak opowiadałaś mi o swoim stażu w Szpitalu św. Munga? Zastanawiałam się, czy jest jeszcze coś co pamiętasz z tych nauk? Ostatnimi czasy cierpię na częste napady duszności i oblewającego mnie gorąca. Często towarzyszy temu ścisk w żołądku, czasami niepokój. Być może byłabyś w stanie zdiagnozować te objawy?
Długo nie rozmawiałyśmy, interesuje mnie, jak ty się czujesz? Nastąpiły ostatnio u Ciebie jakieś zmiany? Zaskakująco, tej zimy odbywa się bardzo wiele ślubów. Mam nadzieję, ze jeśli znalazłabyś swojego wybranka serca, bądź planowała z nim wspólna przyszłość, będę mogła liczyć na wieści od Ciebie.
Mam nadzieję, że jesteś zdrowa. Styczeń to bardzo podstępny czas.
Clementine

12.09.16 15:38

2 luty 1956Mole Valley, Little Ash Park

Droga Pomono,Cierpimy na tą samą przypadłość z brakiem czasu.

Ostatnio, dużo wysiłku wkładam w rozwinięcie swojej woliery. Widzę, jak niewiele miejsca mają w niej dla siebie ptaki, które w niej hoduję. Każdy z nich wyznacza swój rewir i zaczynają się robić nerwowe, kiedy zaczyna im brakować miejsca. Nie chciałabym ich męczyć tak wąską przestrzenią. Miałabym nadzieję na rozszerzenie swojej ptaszarni na większym terenie w Little Ash Park.

Och, rzeczywiście ta opowieść brzmi na skomplikowaną. Też odnalazłam kogoś, kto kiedyś się zgubił. Samuel Skamander, odwiedzał mnie kiedyś bardzo dużo. Opowiadałam Ci o nim? To mój przyjaciel z dzieciństwa. Przypadkiem odzyskaliśmy ze sobą kontakt. Nie spotykamy się często. Jest aurorem, dużo czasu spędza w pracy, ale cieszy mnie, że mogę go znów nazywać moim bliskim.

Zaskakuje mnie śmiałość dzieci. Są jednak bardziej szczere i bezpośrednie niż dorośli. Nie powinnaś się na niego gniewać. Jedynie powtarza to, co powiedział mu ojciec. Jest dla niego przecież autorytetem.

Tato ma się dobrze, tak sądzę. Martwi go, ze coraz częściej wychodzę z domu. Przesłuchuje każdego mojego znajomego, ale chyba powoli zaczyna się godzić z myślą, że chciałabym trochę poznać świat, który mnie otacza.

Opowiedz mi więcej o swojej miłości.
Clementine

13.09.16 23:58

Przeczytaj Peony Sprout

Pomona SproutObowiązki, obowiązki, obowiązki...

Zaniedbujesz starszą siostrę. Chociaż... może to ja zaniedbuje młodszą?

Zapraszam Cię na rodzinny obiad 7 marca, siostrzyczko. Liczę na placek dyniowy. Nie zawiedź mnie. Z wielką miłością
Peony

14.09.16 22:12

Przeczytaj Peony Sprout

PomPomWłaśnie na te zapasy liczę!

Czekamy na Ciebie, ciociu! Całusy,
Peony

23.10.16 19:32

Przeczytaj Sophia Fawley

Witam. Przyznam, że propozycja wydała mi się całkiem interesująca. Pozwoliłabym tej rozmowie toczyć się w wolniejszym tempie, ale tak się składa, że w najbliższym czasie nie planuję odwiedzać Wielkiej Brytanii zbyt często.

Proponuję spotkanie 9 lub 11 marca w Dziurawym Kotle, najlepiej po południu. Tymczasem proszę o przesłanie dodatkowych informacji o przedmiocie - w kolejnym liście potwierdzę lub odwołam spotkanie, a także odniosę się do ewentualnych propozycji innych terminów.

Postscriptum: proszę uważać na sowę, dziobie.Sophia Fawley

06.12.16 2:11

Przeczytaj Gellert Grindlewald

Pomona Sprout W związku z ostatnimi niewyjaśnionymi zgonami jednorożców w Zakazanym Lesie zarządzam zakaz karania szlabanami opierającymi się na wysyłaniu tam uczniów. Ponadto proszę o szczególną ostrożność i pilnowanie podopiecznych, gdy spędzają czas na błoniach. Wszelkie zauważone nieprawidłowości przy granicy Lasu należy zgłaszać gajowej. Proszę być także do jej dyspozycji na wypadek, gdyby śledczy potrzebowali pani pomocy. O dodatkowe szczegóły proszę pytać gajową. Gellert Grindelwald
Dyrektor Hogwartu

05.02.17 18:33

Przeczytaj Peony Sprout

Kochana Pomonko,Ostatnio tyle się dzieje. Mam wrażenie, że nasz świat stanął na głowie. Przeglądam Proroka, wsłuchuję się w słowa napotkanych w sklepie osób, nawet czarodzieje kupujący ode mnie mandragory pałają niepewnością do tego co przyniesie kolejny dzień.

Chociaż wiem, że gdyby coś złego działo się na horyzoncie to byś mi o tym powiedziała. Chce wierzyć, że wszystko z Tobą w porządku. W końcu tutaj w Dolinie Godryka wszystko cichnie. To miejsce jest jak azyl. Czy Hogwart jest azylem dla Ciebie? Martwię się, że już dawno przestał być.

Potrzebuje kilku słów od Ciebie. Tego czy wszystko jest... dobrze. Bo kiedy dopadają mnie złe myśli to tylko wiedza potrafi je przepędzić. Kocham Cię,
Peony

18.02.17 15:36

Przeczytaj Aspen Sprout

Siostrzyczko
Co ty na to aby gdzieś razem wyskoczyć?Oczywiście wyłącznie w miejsce, w którym można dostać jedzenie.
Ostatnio nie widujemy się za często. Masz pewnie dużo pracy, ja zresztą też. Policja ma ostatnio urwanie głowy, a całe Ministerstwo porusza się niczym w amoku.
Tęsknie za tobą siostrzyczko i martwię się. Mam nadzieję, że u ciebie wszystko dobrze.

Kochający,
Aspen

29.03.17 9:46

Przeczytaj Peony Sprout

Kochana Pomciu,To straszne jak szybko nasz świat ze spokojnego zmienił się w ten pełen chaosu i przemocy. Rozumiem, rozumiem i nie zamierzam pytać o nic czego nie mogłabyś mi powiedzieć. Cieszę się, że jesteś ze mną szczera bo dobre słowa tylko na chwile uspokoiłyby moje myśli, ale ten strach zaraz by wrócił z większą siłą.

Powinnaś nas odwiedzić. Znaleźć dla nas chwile. Bardzo za Tobą tęsknimy i Nate ciągle o Ciebie wypytuje. W końcu w takich momentach powinniśmy jak najwięcej czerpać ze wspólnych chwil. Pamiętaj, że Dolina Godryka zawsze stoi dla Ciebie otworem. Kocham Cię,
Peony

29.03.17 20:00

PrzeczytajAspen Sprout

Siostrzyczko ma najukochańsza Nikt nie zajmię się lepiej od ciebie tymi roślinkami. Ty, jak i ja mamy dużo pracy, więc tym bardziej przyda nam się chwila odpoczynku.
"Ulubionym braciszkiem" - mów mi tak częściej, ale lepiej nie w obecności pozostałych.
Skoro masz ochotę na dynie, to nie znajdziemy chyba lepszego miejsca niż Świat Dyni.
Porwę cię tam, więc się przygotuj.
Kochający,
Aspen

05.08.17 21:02

Przeczytaj Armando Dippet

Szanowna Pani Profesor Sprout Moje serce ubolewa nad tym, co z Hogwartem uczynił Gellert Grindelwald. Z miejsca, które miało być ostoją, źródłem szczęśliwego dzieciństwa i oazą bezpieczeństwa stworzył kaźnię, w której zginęli ludzie. W imieniu dyrekcji - przepraszam Panią osobiście. Hogwart zawiódł Pani zaufanie.
Zawiódł, ale nie zniszczył. Nie lękała się Pani stanąć w obronie uczniów, wykazała się odwagą i oddaniem. Słyszałem o wszystkim, co się stało - od pracowników policji, którzy po zmianie sytuacji natychmiast zmienili front. Jest mi przykro za wszystkie niedogodności, które Panią spotkały i dziękuję za ten heroiczny zryw. Uczymy dzieci myślenia, a bunt w wykonaniu Pani oraz Pani Przyjaciół był przejawem najtrzeźwiejszego umysłu. Dali Państwo przykład naszym podopiecznym, przykład, który ci zapamiętają na całe życie.
Chciałbym mieć zaszczyt wręczenia Pani, Panu Bartiusowi oraz Pani Wilde Orderu Obrońcy wręczanego za najwyższe usługi na rzecz Hogwartu. Uroczystość odbędzie się 15. maja na błoniach Hogwartu. Mam nadzieję, że przyjmie pani tę nagrodę. I, oczywiście, że nasza współpraca będzie trwała nadal. Dzieci domagają się Pani powrotu.
Wyczekuję rychłej odpowiedzi i przesyłam życzenia szybkiego powrotu do zdrowia. A. Dippet
Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart

24.08.17 17:54

Przeczytaj Armando Dippet

Szanowna Pani Profesor Sprout to doprawdy wspaniała nowina. Jestem pewien, że dzieci ucieszy ta wiadomość tak samo jak mnie. Nie umiałem wyobrazić sobie nikogo na Pani miejscu, nikt też na pewno nie potrafi tak dotrzeć do dzieci jak Pani.
A. Dippet
Dyrektor Szkoły Magii i Czarodziejstwa Hogwart

01.10.17 13:19

Przeczytaj

Pomono,
piszę do Ciebie w związku z wiadomą kwestią, o której ostatnio rozmawialiśmy w gronie naszych przyjaciół, wiesz gdzie. Sądzę, że nie ma na co czekać, należy zająć się sprawą jak najszybciej, by móc powrócić do domu - pogoda jest więcej niż kapryśna, potrzebujemy dachu nad głową. Co Ty na to, by wybrać się do lasu już pojutrze? Polecałbym wczesny ranek, najspokojniej a i drzewa są najbardziej świeże. Spotkajmy się nieopodal dawnego wejścia na wzgórze, tego łagodniejszego.
Ubierz się ciepło. Postaram się wziąć jakieś kanapki, ale nie odpowiadam za ich jakość.

Do zobaczenia!
Benjamin

11.10.17 12:47

Przeczytaj Samuel

Pomono,
~~Wiecznie głodna istoto~~
Jeśli chciałabyś towarzyszyć mi jutrzejszego wieczora, spotkajmy się w okolicach pubu Baggins. Ostatnimi czasy dzieje się tam wiele interesujących nas rzeczy. Niekoniecznie przyjemnych, chociaż okolica byłaby miła dla oka. Może przypomnimy sobie czasy szkolne. A może wypijemy ~~kremowe~~
piwo z wesołą kompaniją studentów, a może będziemy robić coś zgoła innego. Samej tam cię nie puszczę. Nawet nie myśli.

Ps. Kanapek nie musisz brać.

Samuel

Organizacja

Aktualizacje

Kartoteki

Poszukiwania

Wydarzenia