Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Harkan
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Harkan
Sowa należąca do lady Parkinson.
- Kod:
<div class="sowa"><div class="ob1" style="background-image:url('LINK DO OBRAZKA TWOJEJ SOWY');"><div class="sowa2"><span class="p">Przeczytaj </span><span class="pdt">NADAWCA</span><div class="sowa3"><span class="adresat">ADRESAT </span><span class="tresc">TREŚĆ WIADOMOŚCI
<span class="podpis"><img src="http://i.imgur.com/6DDJkJJ.png" width="150px"></span></span></div></div></div></div>
Czas płynieAle wspomnienia pozostają na zawsze
Ostatnio zmieniony przez Victoria Parkinson dnia 21.08.17 14:14, w całości zmieniany 1 raz
Victoria Parkinson
Zawód : Dama, twórczyni perfum, alchemiczka
Wiek : 20
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Bo nie miłość jest najważniejsza, a spełnienie obowiązku wobec rodu i męża.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Liliana Yaxley
Kochana Victorio, Musiałyśmy się minąć. Tego dnia w Ministerstwie było tak dużo ludzi, że cudem można było kogoś znaleźć, o ile się z nim nie przybyło na miejsce.
Oczywiście, z radością się z Tobą zobaczę. Wiesz jak lubię Twoje perfumy. Cudownie byłoby poznać ich zapachy, jeszcze nim pojawią się dostępne dla wszystkich czarodziejów.
Wydaje mi się, że 28 to nie tak dużo. To prawda, wciąż mogłoby być więcej. Argument, że niektóre młode dziewczyny wychodzą za o wiele starszych mężczyzn wydaje mi się niezbyt trafiony, ale w tym przypadku naprawdę nie jest źle. Z tego co pamiętam, wcale nie wygląda staro. Nie martw się więc tym, Victorio, na pewno wszystko będzie dobrze, Twój kuzyn ma rację.
Liliana
Oczywiście, z radością się z Tobą zobaczę. Wiesz jak lubię Twoje perfumy. Cudownie byłoby poznać ich zapachy, jeszcze nim pojawią się dostępne dla wszystkich czarodziejów.
Wydaje mi się, że 28 to nie tak dużo. To prawda, wciąż mogłoby być więcej. Argument, że niektóre młode dziewczyny wychodzą za o wiele starszych mężczyzn wydaje mi się niezbyt trafiony, ale w tym przypadku naprawdę nie jest źle. Z tego co pamiętam, wcale nie wygląda staro. Nie martw się więc tym, Victorio, na pewno wszystko będzie dobrze, Twój kuzyn ma rację.
Liliana
Liliana Yaxley
Zawód : -
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Ciężko było przestać wierzyć, że kwiat może być piękny bez celu, ciężko przyjąć, że można tańczyć w ciemnościach.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Półwila
Nieaktywni
Przeczytaj03.04.1956
Lady Parkinson,będąc zupełnie szczerym, sam zabierałem się do nakreślenia kilku słów, lecz całkowicie pochłonęły mnie obowiązki w ostatnich kilku dniach. Chciałem podziękować za włożony wkład w badania, zainteresowanie tematem i niepodważalny profesjonalizm w wykonaniu tego niezwykłego lustra. Nie śmiem doszukiwać się w nim niedoskonałości — w moim mniemaniu jest idealne i jestem pewien, że zapisze się w historii. Co najważniejsze — działa tak, jak zakładałem. Z przyjemnością sprawdzam jego możliwości, a w mojej głowie nieustannie rodzą się pomysły na dalsze badania.
Cieszę się, lady Parkinson, że te badania i dla Ciebie okazały się przyjemne i rozwijające. Jednocześnie żywię ogromną nadzieję na możliwość ewentualnej współpracy w przyszłości.
Z wyrazami szacunku,
Ramsey Mulciber
Cieszę się, lady Parkinson, że te badania i dla Ciebie okazały się przyjemne i rozwijające. Jednocześnie żywię ogromną nadzieję na możliwość ewentualnej współpracy w przyszłości.
Z wyrazami szacunku,
Ramsey Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj M. Lestrange
Droga Victorio, Mam nadzieję, że ten list zastanie Cię w dobrym zdrowiu, a ostatnie dni kwietnia przyniosą same przyjemności.
Wybacz, że ostatnio nie pisywałam do Ciebie regularnie, na swoją obronę mogę wziąć tylko (i aż) ogrom materiału, jaki przed ostatecznymi egzaminami przyszło mi przerobić.
Czy pamiętasz, jak dwa lata temu obie szykowałyśmy się do testów? Tęsknię za tą atmosferą i brakuje mi Twojego nastawienia. Przyznam Ci się szczerze, że co jakiś czas nachodzi mnie obawa - a co, jeśli swoimi wynikami nie zadowolę dziadków i ojca? Co, jeśli będą one tak słabe, że zanim jeszcze wejdę na salony, będę już znana jako ta kiepska uczennica? Oczywiście nie aspiruję do kariery w Ministerstwie Magii, jednak same Zadowalające na karcie wyników wcale nie będą takie zadowalające.
Czy zechciałabyś spotkać się ze mną w drugą sobotę maja w Hogsmeade? Zrozumiem, jeśli będziesz zajęta, w końcu pozycja lady zobowiązuje do uczestnictwa w wielu różnorodnych wydarzeniach, zwłaszcza z okazji zbliżającego się sezonu. Jeśli jednak miałabyś czas, będę wdzięczna za kilka godzin w Twoim towarzystwie - relaks przy kremowym piwie dobrze mi zrobi, nie ukrywam też, że chętnie wysłucham wszystkich wieści, jakie tylko mi przyniesiesz!
Z niecierpliwością będę wyczekiwać sowy od Ciebie, licząc, że już niebawem się spotkamy.
Do szybkiego zobaczenia!
Marine Lestrange
Wybacz, że ostatnio nie pisywałam do Ciebie regularnie, na swoją obronę mogę wziąć tylko (i aż) ogrom materiału, jaki przed ostatecznymi egzaminami przyszło mi przerobić.
Czy pamiętasz, jak dwa lata temu obie szykowałyśmy się do testów? Tęsknię za tą atmosferą i brakuje mi Twojego nastawienia. Przyznam Ci się szczerze, że co jakiś czas nachodzi mnie obawa - a co, jeśli swoimi wynikami nie zadowolę dziadków i ojca? Co, jeśli będą one tak słabe, że zanim jeszcze wejdę na salony, będę już znana jako ta kiepska uczennica? Oczywiście nie aspiruję do kariery w Ministerstwie Magii, jednak same Zadowalające na karcie wyników wcale nie będą takie zadowalające.
Czy zechciałabyś spotkać się ze mną w drugą sobotę maja w Hogsmeade? Zrozumiem, jeśli będziesz zajęta, w końcu pozycja lady zobowiązuje do uczestnictwa w wielu różnorodnych wydarzeniach, zwłaszcza z okazji zbliżającego się sezonu. Jeśli jednak miałabyś czas, będę wdzięczna za kilka godzin w Twoim towarzystwie - relaks przy kremowym piwie dobrze mi zrobi, nie ukrywam też, że chętnie wysłucham wszystkich wieści, jakie tylko mi przyniesiesz!
Z niecierpliwością będę wyczekiwać sowy od Ciebie, licząc, że już niebawem się spotkamy.
Do szybkiego zobaczenia!
Marine Lestrange
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj M. Lestrange
Droga Victorio, Niezmiernie się cieszę, że uda Ci się znaleźć dla mnie czas i już niebawem się spotkamy. Przeproś proszę swojego ojca za wszelkie niedogodności - to już zapewne ostatni raz, gdy spotkamy się tak daleko od domów, licząc od czerwca będziemy mogły widywać się w swoich dworkach i gdzie tylko chcemy.
Jeśli chodzi o wejście na salony, staram się być dobrej myśli. Nie na darmo pobierałam lekcje, a etykietę przecież, co nieskromnie przyznam, mam we krwi. Czy posiadasz już jakieś informacje odnośnie towarzyskich wydarzeń w nadchodzących miesiącach? Oczywiście szlachcianki plotkują miedzy sobą również tutaj, w Hogwarcie, jednak jestem o wiele bardziej skłonna uwierzyć w wiadomości od Ciebie, niż od panny Greengrass z szóstego roku. Być może pamiętasz ją ze szkoły, lecz nie uwierzyłabyś, jak się zmieniła! Wszystko oczywiście opowiem Ci w Hogsmeade.
Wiesz, że chętnie wypiłabym z Tobą nawet Toujours Pur, jednak z uwagi na pozycję prefekta nie wypada mi spożywać alkoholu podczas wyjścia ze szkoły. I może się powtórzę, jednak wierz mi, że nie mogę się doczekać, gdy to wszystko będzie już za mną!
Będę niesamowicie wdzięczna za Twoje notatki, a choć Eliksiry i Zielarstwo pozostawiłam za sobą już po piątej klasie, czego masz pełne prawo nie pamiętać, nie wzgardzę pomocą z Historii Magii - wciąż nie mam pewności na jakich wydarzeniach powinnam się skupić i naiwnie staram się zapamiętać wszystkie daty.
Odliczam więc dni do drugiej soboty maja, mam nadzieję, że do tego czasu pogoda poprawi się na tyle, by z pogawędką udać się na spacer po wiosce.
Do zobaczenia!
Marine Lestrange
Jeśli chodzi o wejście na salony, staram się być dobrej myśli. Nie na darmo pobierałam lekcje, a etykietę przecież, co nieskromnie przyznam, mam we krwi. Czy posiadasz już jakieś informacje odnośnie towarzyskich wydarzeń w nadchodzących miesiącach? Oczywiście szlachcianki plotkują miedzy sobą również tutaj, w Hogwarcie, jednak jestem o wiele bardziej skłonna uwierzyć w wiadomości od Ciebie, niż od panny Greengrass z szóstego roku. Być może pamiętasz ją ze szkoły, lecz nie uwierzyłabyś, jak się zmieniła! Wszystko oczywiście opowiem Ci w Hogsmeade.
Wiesz, że chętnie wypiłabym z Tobą nawet Toujours Pur, jednak z uwagi na pozycję prefekta nie wypada mi spożywać alkoholu podczas wyjścia ze szkoły. I może się powtórzę, jednak wierz mi, że nie mogę się doczekać, gdy to wszystko będzie już za mną!
Będę niesamowicie wdzięczna za Twoje notatki, a choć Eliksiry i Zielarstwo pozostawiłam za sobą już po piątej klasie, czego masz pełne prawo nie pamiętać, nie wzgardzę pomocą z Historii Magii - wciąż nie mam pewności na jakich wydarzeniach powinnam się skupić i naiwnie staram się zapamiętać wszystkie daty.
Odliczam więc dni do drugiej soboty maja, mam nadzieję, że do tego czasu pogoda poprawi się na tyle, by z pogawędką udać się na spacer po wiosce.
Do zobaczenia!
Marine Lestrange
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Nicholas Nott
Najdroższa kuzynko! Zapewne zdziwiło Cię moje nagłe zniknięcie z salonów. Na wstępie tego chciałbym Cię za to przeprosić. Mam nadzieję, że wybaczysz mi ten brak pożegnania się ale pilne sprawy wezwały mnie poza granice nie tylko Londynu ale i Anglii. Myślałem, że uda mi się wrócić wcześniej, ale niestety kolejne pilne sprawy, tym razem rodzinne wezwały mnie do tego, by spędzić trochę czasu z kuzynem, który ułożył sobie już życie poza naszym arystokratycznym światem, co zapewne nie podoba się naszemu nestorowi, chociaż nie wspomina o tym głośno. Zapewne myślałaś, że zniknąłem na dłużej, ale jestem z powrotem. To nie tak, że uciekłem stąd tuż po ślubie, bo obrączka za bardzo mi ciąży. Jeśli mam być szczery, a wiem, że Tobie mogę powierzyć każdy sekret, jest nawet nieco lżejsza niż myślałem, chociaż wciąż tęsknię do kawalerskiego stanu. Mam dużo pracy w Ministerstwie. Zostawienie mojego gabinetu na tak długo nie było najlepszym pomysłem. Stos dokumentów, które czekały na mnie po powrocie wygląda jakby nie miał końca, ale zanim się nim zajmę postanowiłem napisać do Ciebie, bo naprawdę czuję się bardzo źle z tym, że tak po prostu Cię zostawiłem. Mimo wszystko wiedz, że zawsze Twoja sowa mnie znajdzie i możesz liczyć na moją pomoc za każdym razem, gdy tylko będziesz jej potrzebowała. Wiesz, że jesteś dla mnie bardzo ważna i kocham Cię jak własną siostrę. Naprawdę nie jestem wstanie opisać słowami tego, jak bardzo mi przykro i jak bardzo chciałbym, żebyś mi wybaczyła i znalazła czas, żeby mnie odwiedzić i wypić ze mną herbatę, któregoś wieczoru. Jestem niezmiernie ciekaw, co u Ciebie i z niecierpliwością oczekuję odpowiedzi.
Zawsze Twój,
Nick
Zawsze Twój,
Nick
Nicholas Nott
Zawód : Urzędnik w Międzynarodowym Urzędzie Prawa Czarodziejów
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Dwa są sposoby prowadzenia walki: jeden - prawem, drugi - siłą; pierwszy sposób jest ludzki, drugi zwierzęcy.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Nicholas Nott
Najdroższa kuzynko! Jeszcze raz bardzo Cię przepraszam. Nie powinienem znikać, a tym bardziej nie informować Cię o tym nawet listownie. Jedynym wytłumaczeniem jest wiele zmian, które zaszły w moim życiu, ale to też nie jest wystarczające wytłumaczenie. Mam nadzieję, że wkrótce znów zaufasz mi jak dawniej, bo jest to dla mnie bardzo ważne. Musze sobie poskładać wszystko na nowo, bo jak sama zasugerowałaś najwyższy czas stać się odpowiedzialnym za własną rodzinę. A głową rodziny się jednak nie czuję. Raczej marionetkę nestora, ale takie już jest nasze przeznaczenie. Chowają nas na elitę, a potem trzeba się z tego wszystkiego wywiązywać. Muszę Ci przyznać to, że trochę mnie to przytłacza. „Głowa rodzina” to raczej za dużo powiedziane. Chociaż zapewne starszyzna wyczekuje dobrej nowiny. Ale sam nie jestem przekonany, czy jestem na to gotowy.
Dla Ciebie moja droga, znajdę czas, kiedy tylko będziesz chciała. To po pierwsze. Po drugie , mnie też przydałoby się spotkanie, z kimś z kim mógłbym szczerze porozmawiać. Z kimś bliskim. Dlatego bardzo chętnie spotkałbym się z Tobą jak najszybciej. Nie samą pracą żyje człowiek.
Zawsze Twój,
Nick
Dla Ciebie moja droga, znajdę czas, kiedy tylko będziesz chciała. To po pierwsze. Po drugie , mnie też przydałoby się spotkanie, z kimś z kim mógłbym szczerze porozmawiać. Z kimś bliskim. Dlatego bardzo chętnie spotkałbym się z Tobą jak najszybciej. Nie samą pracą żyje człowiek.
Zawsze Twój,
Nick
Nicholas Nott
Zawód : Urzędnik w Międzynarodowym Urzędzie Prawa Czarodziejów
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Dwa są sposoby prowadzenia walki: jeden - prawem, drugi - siłą; pierwszy sposób jest ludzki, drugi zwierzęcy.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Lupus Black
Victorio, Czy zechciałabyś mi towarzyszyć podczas obiadu na Grimmauld Place 12, dnia 30.04 o godzinie 17? Z wielką chęcią zamieniłbym z Tobą nieco więcej słów niż podczas naszego ostatniego, dość niefortunnego spotkania; liczę, że tym razem, po ochłonięciu oraz oswojeniu się z zaskakującymi wieściami, będziemy w stanie spokojnie porozmawiać. Mam też nadzieję, że nie odmówisz mojej prośbie. Z pozdrowieniami,
Lupus
Lupus
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Marine Lestrange
Victorio, w naszym świecie zapanował chaos, lecz mam głęboką nadzieję, że okropne wydarzenia z pierwszego maja ominęły Cię szerokim łukiem i przespałaś całą noc spokojnie, nie ruszając się z własnego łóżka nawet o cal. Proszę, napisz mi szybko, że jesteś cała i zdrowa, bowiem z każdej strony docierają do mnie przerażające informacje o stanie bliskich i znajomych i bardzo nie chciałabym, aby dotarły także od Ciebie.
Mnie niestety nie ominęły, jednak spieszę powiadomić Cię, że jestem już w pełni zdrowia i powróciłam do Hogwartu. W wyniku czarnomagicznej klątwy zostałam teleportowana poza jego mury, czy możesz w to uwierzyć? Ja długo nie mogłam. Spędziłam jedną noc w szpitalu św. Munga, a uzdrowiciele upewnili się, że już nic mi nie dolega i zarekomendowali powrót do szkoły. A tutaj, jak już zapewne mogłaś się dowiedzieć, sytuacja nie przedstawia się najlepiej. Nauczyciele i nowy dyrektor starają się jak mogą, jednak mimo wszystko wciąż wisi nad nami jakieś złowrogie widmo, niepozwalające zapomnieć o strasznych przeżyciach.
Mam nadzieję, że nasze umówione spotkanie w Hogsmeade jest wciąż aktualne – z mojej strony jak najbardziej! Zrozumiem jednak, gdybyś wolała pozostać w bezpiecznym domu. Mimo wszystko liczę na to, że spotkamy się już niebawem i wymienimy spostrzeżeniami na temat wszystkiego, czego doświadczyłyśmy.
Marine Lestrange
Mnie niestety nie ominęły, jednak spieszę powiadomić Cię, że jestem już w pełni zdrowia i powróciłam do Hogwartu. W wyniku czarnomagicznej klątwy zostałam teleportowana poza jego mury, czy możesz w to uwierzyć? Ja długo nie mogłam. Spędziłam jedną noc w szpitalu św. Munga, a uzdrowiciele upewnili się, że już nic mi nie dolega i zarekomendowali powrót do szkoły. A tutaj, jak już zapewne mogłaś się dowiedzieć, sytuacja nie przedstawia się najlepiej. Nauczyciele i nowy dyrektor starają się jak mogą, jednak mimo wszystko wciąż wisi nad nami jakieś złowrogie widmo, niepozwalające zapomnieć o strasznych przeżyciach.
Mam nadzieję, że nasze umówione spotkanie w Hogsmeade jest wciąż aktualne – z mojej strony jak najbardziej! Zrozumiem jednak, gdybyś wolała pozostać w bezpiecznym domu. Mimo wszystko liczę na to, że spotkamy się już niebawem i wymienimy spostrzeżeniami na temat wszystkiego, czego doświadczyłyśmy.
Z życzeniami pomyślności
Marine Lestrange
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Marine Lestrange
Droga Victorio, miałam wielką nadzieję, że chociaż Ciebie ominęły te okropności i bardzo mi przykro, że musiałaś przez nie przejść. Oczywiście kojarzę lorda Blacka i cieszę się, ze trafiłaś pod jego skrzydła, na pewno miałaś dzięki temu opiekę najlepszą z możliwych.
W żadnym wypadku nie mam ci za złe braku spaceru. Wydaje mi się, że ciepły napój i względny spokój dookoła będą tym, czego będziemy potrzebować tego dnia. Nie mogę się doczekać naszego spotkania, ono na pewno pomoże nam zostawić choć część złych wspomnień za sobą i spojrzeć w przyszłość z większym optymizmem.
12 maja oczywiście mi pasuje, będę czekała na Ciebie w południe Pod Trzema Miotłami.
Do zobaczenia
Marine Lestrange
W żadnym wypadku nie mam ci za złe braku spaceru. Wydaje mi się, że ciepły napój i względny spokój dookoła będą tym, czego będziemy potrzebować tego dnia. Nie mogę się doczekać naszego spotkania, ono na pewno pomoże nam zostawić choć część złych wspomnień za sobą i spojrzeć w przyszłość z większym optymizmem.
12 maja oczywiście mi pasuje, będę czekała na Ciebie w południe Pod Trzema Miotłami.
Do zobaczenia
Marine Lestrange
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Ministerstwo Magii
Szanowna Panno Parkinson,po zgłoszeniu się na prośbę Ministerstwa Magii rozpoczęła Pani badania na potrzeby Departamentu Przestrzegania Prawa Czarodziejów - niestety od tego czasu nie otrzymaliśmy od Pani żadnych informacji ani raportów wskazujących na postęp w pracach. Przypominamy, że Pani badania nieprzerwanie finansowane są przez Ministerstwo - jeśli jednak przyjdzie nam orzec ich nieskuteczność, dotacje zostaną wycofane, a na Pani miejsce zatrudniony zostanie inny wykwalifikowany alchemik bardziej skory do współpracy z Ministerstwem Magii.
Oczekujemy raportu ukazującego przełomowe postępy w pracach jeszcze przed końcem maja.
Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Oczekujemy raportu ukazującego przełomowe postępy w pracach jeszcze przed końcem maja.
Z wyrazami szacunku,
Godryk Assembly,Dep. Przestrzegania Prawa Czarodziejów
Do Lady V. ParkinsonMORGOTH YAXLEY
Szanowna Lady Parkinson,Mam nadzieję, że mój posłaniec nie przeszkodził w żadnym ważnym zadaniu i nie zakłócił Jej cennego czasu. Nie robiłbym tego jednak, gdybym nie potrzebował doświadczenia, a także odpowiedniego zmysłu jak i talentu, którymi Lady umiejętnie włada. Stąd kieruję do Niej prośbę o zgodę na spotkanie w Domu Mody Parkinson, by osobiście złożyć zamówienie na olejki zapachowe, których dokładny skład przekazałbym do rąk własnych.
W razie wyrażenia zgody proszę o sowę z informacją zwrotną z odpowiadającą Lady godziną, a także datą spotkania.
Z góry przepraszam za zajęcie Jej cennego czasu.
Z wyrazami szacunku,
W razie wyrażenia zgody proszę o sowę z informacją zwrotną z odpowiadającą Lady godziną, a także datą spotkania.
Z góry przepraszam za zajęcie Jej cennego czasu.
Z wyrazami szacunku,
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Do Lady V. ParkinsonMORGOTH YAXLEY
Szanowna Lady Parkinson,Wyznaczony przez Nią termin odpowiada mi pod każdym względem. Dziękuję za szybką odpowiedź i do zobaczenia.
Z wyrazami szacunku,
Z wyrazami szacunku,
They call him The Young Wolf. They say he can turn into a wolf himself when he wants. They say he can not be killed.
Morgoth Yaxley
Zawód : a gentleman is simply a patient wolf, buduję sobie balet trolli
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Thus he came alone to Angband's gates, and he sounded his horn, and smote once more upon the brazen doors, and challenged Morgoth to come forth to single combat. And Morgoth came.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Neala Weasley
Pani Victorio, Pani Victorio,
pozwoliłam sobie wyręczyć, oh, niefortunne słowo, zamieńmy je na zastąpić. Jeszcze raz zacznę. Pozwoliłam sobie zastąpić brata i odpisać na Pani list. Uprzejmość tego wymaga.
Tytułuje się Pani „lady”, mówią o Pani arystokratka, mówią dama, a co najgorsze chyba - szlachcianka i powiem Pani szczerze i z głębi serca, że cieszy mnie fakt iż nikt w ten sposób nie zwraca się do mnie, czy też do mojego brata, bowiem zdaje się, że słowa te nie mają w sobie nic. I pomijając pierwsze trzy od razu zwrócę się w kierunku szlachcianki, która – jeśli dobrze rozumuję wywodzi się od szlachetności i mianem tym winny określane być osoby uczciwe, bezinteresowne i kompletnie teraz już rozumiem, czemu mój brat reaguje jak kuzynka Gertruda na truskawki - alergią. Bowiem nic z tych znaczeń nie znajduje się w pochodnej tego słowa dziś.
To skandal, przez głowę w ogóle nie potrafi mi przejść – ani zmieścić się w niej – to, co też Pani właśnie zrobiła. Nie teraz, ale to teraz tylko całość potwierdza i całkowicie potwierdza moją tezę, że wśród szlachty o szlachetność ciężko.
Jak Pani śmie?! Jak Pani nie wstyd w ogóle?! Pisać sowę z „nadzieją, że zastaje mojego brata we względnym zdrowiu”? Postanowiła sobie Pani z nas zakpić, czy naprawdę ma Pani umysł kompletnie skonfundowany? Odsyła nam Pani wyczyszczony przez służę płaszcz? Jakże wspaniałomyślnie, doprawdy. O ileż więcej byłoby w tym szczerego ludzkiego dobra, gdyby pofatygowała się Pani sama i spróbowała ten płaszcz doczyścić, może nie idealnie, ale z sercem i wdzięcznością, wysługiwanie się kimś nie zasługuje na pochwały i zdecydowanie nie winna się Pani tym chwalić.
Wiem, że nie powinnam się unosić tak złością, bo nic godnego w tym nie ma, ale mój brat nie powie Pani prawdy, a sądzę, iż winna ją Pani choćby przeczytać. Zachowała się Pani egoistycznie, bardziej jakby pięć lat Pani miała a nie dorosłą kobietą była. Łzy i strach to nie powód do wstydu, powodem do wstydu jest martwienie się o siebie, gdy innym dzieje się gorzej.
Gdyby chociaż Pani tą rękę ze sobą wzięła! Chociaż tyle, nic więcej, każdy czarodziej posiadający podstawową wiedzę z anatomii zdaje sobie sprawę z tego, by rozłączone kończyny móc złączyć, każda część jest potrzebna. I mój brat też z tego sobie zdawał sprawę – i niech sobie Pani nie myśli, na niego też wściekła za to jestem, że tej ręki nie zabrał zmuszony wręcz do zajmowania się Panią w histerii.
Mnie też wyrwały anomalie z domu, też się bałam i też odniosłam obrażenia. Ale z pewnością nikt nie stracił przeze mnie dłoni. Niech się Pani zastanowi, Pani Victrorio, bo kolejnym razem Pani zachowanie może pozbawić kogoś nie tylko dłoni, ale i życia.
Przykro mi to stwierdzać, Pani Vitorio, ale moja sowa po której ma Pani imię z pewnością ma w sobie więcej szlachetności i odwagi niż Pani.
Nie pozdrawiam, życzę zimnej herbaty i bahanek w zasłonach.
PS. odsyłam Pani ten jakże piękny, ozdobny papier – będzie mogła zapakować Pani w niego kolejny wyprany przez służbę płaszcz splamiony krwią rozlaną z Pani winy.
Neala Weasley
pozwoliłam sobie wyręczyć, oh, niefortunne słowo, zamieńmy je na zastąpić. Jeszcze raz zacznę. Pozwoliłam sobie zastąpić brata i odpisać na Pani list. Uprzejmość tego wymaga.
Tytułuje się Pani „lady”, mówią o Pani arystokratka, mówią dama, a co najgorsze chyba - szlachcianka i powiem Pani szczerze i z głębi serca, że cieszy mnie fakt iż nikt w ten sposób nie zwraca się do mnie, czy też do mojego brata, bowiem zdaje się, że słowa te nie mają w sobie nic. I pomijając pierwsze trzy od razu zwrócę się w kierunku szlachcianki, która – jeśli dobrze rozumuję wywodzi się od szlachetności i mianem tym winny określane być osoby uczciwe, bezinteresowne i kompletnie teraz już rozumiem, czemu mój brat reaguje jak kuzynka Gertruda na truskawki - alergią. Bowiem nic z tych znaczeń nie znajduje się w pochodnej tego słowa dziś.
To skandal, przez głowę w ogóle nie potrafi mi przejść – ani zmieścić się w niej – to, co też Pani właśnie zrobiła. Nie teraz, ale to teraz tylko całość potwierdza i całkowicie potwierdza moją tezę, że wśród szlachty o szlachetność ciężko.
Jak Pani śmie?! Jak Pani nie wstyd w ogóle?! Pisać sowę z „nadzieją, że zastaje mojego brata we względnym zdrowiu”? Postanowiła sobie Pani z nas zakpić, czy naprawdę ma Pani umysł kompletnie skonfundowany? Odsyła nam Pani wyczyszczony przez służę płaszcz? Jakże wspaniałomyślnie, doprawdy. O ileż więcej byłoby w tym szczerego ludzkiego dobra, gdyby pofatygowała się Pani sama i spróbowała ten płaszcz doczyścić, może nie idealnie, ale z sercem i wdzięcznością, wysługiwanie się kimś nie zasługuje na pochwały i zdecydowanie nie winna się Pani tym chwalić.
Wiem, że nie powinnam się unosić tak złością, bo nic godnego w tym nie ma, ale mój brat nie powie Pani prawdy, a sądzę, iż winna ją Pani choćby przeczytać. Zachowała się Pani egoistycznie, bardziej jakby pięć lat Pani miała a nie dorosłą kobietą była. Łzy i strach to nie powód do wstydu, powodem do wstydu jest martwienie się o siebie, gdy innym dzieje się gorzej.
Gdyby chociaż Pani tą rękę ze sobą wzięła! Chociaż tyle, nic więcej, każdy czarodziej posiadający podstawową wiedzę z anatomii zdaje sobie sprawę z tego, by rozłączone kończyny móc złączyć, każda część jest potrzebna. I mój brat też z tego sobie zdawał sprawę – i niech sobie Pani nie myśli, na niego też wściekła za to jestem, że tej ręki nie zabrał zmuszony wręcz do zajmowania się Panią w histerii.
Mnie też wyrwały anomalie z domu, też się bałam i też odniosłam obrażenia. Ale z pewnością nikt nie stracił przeze mnie dłoni. Niech się Pani zastanowi, Pani Victrorio, bo kolejnym razem Pani zachowanie może pozbawić kogoś nie tylko dłoni, ale i życia.
Przykro mi to stwierdzać, Pani Vitorio, ale moja sowa po której ma Pani imię z pewnością ma w sobie więcej szlachetności i odwagi niż Pani.
Nie pozdrawiam, życzę zimnej herbaty i bahanek w zasłonach.
PS. odsyłam Pani ten jakże piękny, ozdobny papier – będzie mogła zapakować Pani w niego kolejny wyprany przez służbę płaszcz splamiony krwią rozlaną z Pani winy.
Neala Weasley
she was life itself. wild and free. wonderfully chaotic.
a perfectly put together mess.
a perfectly put together mess.
Neala Weasley
Zawód : asystentka uzdrowiciela, pomocnica w Sanatorium
Wiek : 17!!!
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
your mind
is playing
tricks on you,
my dear
is playing
tricks on you,
my dear
OPCM : 10 +3
UROKI : 2 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 15 +6
TRANSMUTACJA : 7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Zakonu Feniksa
☆Jayden Vane
Droga Panno Parkinson, Z chęcią pomogę w tej naglącej sprawie. I proszę się nie martwić moim stanem zdrowia. Jeszcze chodzę po tej ziemi, dlatego też znajdę czas dla każdego, kto będzie potrzebował mojej pomocy. Dobrze wybrała Panna datę. Będę tego dnia koło ósmej w Bibliotece Londyńskiej. Proponuję w takim razie jej dziedziniec na miejsce naszego spotkania. W późniejszych porach nie będzie można się ze mną w żaden sposób skontaktować ze względu na prowadzone zajęcia w Hogwarcie.
Mam nadzieję, że godzina będzie odpowiednia. W razie jakichkolwiek nieporozumień proszę odesłać sowę z informacją.Serdecznie pozdrawiam,
Mam nadzieję, że godzina będzie odpowiednia. W razie jakichkolwiek nieporozumień proszę odesłać sowę z informacją.Serdecznie pozdrawiam,
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Inara
Droga ViciOstatnimi czasy częściej przychodzi nam rozmawiać z pomocą listów, ale myślę, że dopóki trwają badania, to najbardziej optymalna forma komunikacji. Każda z nas ma swoje nawyki, szczególnie dotyczące eliksirów, a wymiana notatek i spostrzeżeń łatwiej przychodzi, gdy ma się je spisane na papierze.
W załączeniu przesyłam podobny stosik notatek, które przygotowałam ostatnio. Testy idą powoli, ale udało mi się doprowadzić konsystencję eliksiru do właściwej formy. Nie jest już tak gęsty. Jedna miarka morskiej wody i mieszadło prawostronne działa zdecydowanie pomocnie. To co przed nami i to co najtrudniejsze, to sprawdzenie właściwości powstałej mikstury na kilku, żywych istotach. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, króliki będą pomocne, ale warto sprawdzić też działanie na mniejszych stworzeniach. Na koniec - ludzie. Będzie prawdopodobnie trzeba zgłosić się o udostępnienie ochotników.
A dwa, wiem, że sprawa eliksiru to rzecz wiodąca, ale cicho liczę, że w tych niespokojnych chwilach znajdujesz odrobinę dla siebie radości.
Życzę ci tego z całego serca.
Inara
W załączeniu przesyłam podobny stosik notatek, które przygotowałam ostatnio. Testy idą powoli, ale udało mi się doprowadzić konsystencję eliksiru do właściwej formy. Nie jest już tak gęsty. Jedna miarka morskiej wody i mieszadło prawostronne działa zdecydowanie pomocnie. To co przed nami i to co najtrudniejsze, to sprawdzenie właściwości powstałej mikstury na kilku, żywych istotach. Zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami, króliki będą pomocne, ale warto sprawdzić też działanie na mniejszych stworzeniach. Na koniec - ludzie. Będzie prawdopodobnie trzeba zgłosić się o udostępnienie ochotników.
A dwa, wiem, że sprawa eliksiru to rzecz wiodąca, ale cicho liczę, że w tych niespokojnych chwilach znajdujesz odrobinę dla siebie radości.
Życzę ci tego z całego serca.
Inara
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Strona 2 z 2 • 1, 2
Harkan
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy