Przed wejściem
AutorWiadomość
First topic message reminder :
★★★ [bylobrzydkobedzieladnie]
Przed wejściem
W promieniu kilkunastu metrów od wejścia rozchodzi się słodkawy, kwiatowo-korzenny zapach, ściągając uwagę przechodniów w stronę wejścia jak i ogromnej, i bez tego trudnej do przeoczenia, witryny lokalu. Wysoka na dwa piętra, niemal całkowicie przeszklona i oświetlona ciepłym, niezbyt jaskrawym światłem za dnia i w nocy sama z siebie dość łatwo ściąga uwagę. Zawsze pełno tu roślin, starannie dobieranych, sprowadzanych głównie ze strefy śródziemnomorskiej.
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 19:39, w całości zmieniany 1 raz
Nagle zrobiło się kompletnie ciemno, ale pomimo tego, że przez ból szedł naprawdę jakby chciał, ale nie mógł, nadal wiedział, że witryna znajduje się przed nim, w końcu w jej stronę się kierował. W dodatku usłyszał trzask. Powoli stop budynku coraz mocniej się zapadał i właściwie zostało mu jedno... Wóz albo przewóz. Musiał wyskoczyć przez witrynę, innej opcji nie ma.
Po prostu przeszedł przez pękniętą witrynę, czym szybciej, byleby tylko ten cholerny sufit nie zawalił mu się na łeb.
| dwa pola w prawą stronę mapy - wychodzę z budynku przez witrynę
Po prostu przeszedł przez pękniętą witrynę, czym szybciej, byleby tylko ten cholerny sufit nie zawalił mu się na łeb.
| dwa pola w prawą stronę mapy - wychodzę z budynku przez witrynę
Mathieu wciąż nie był w stanie wykryć ludzkiej obecności. Craig wywołał zaklęcie, które pozwoliło mu rozświetlić wnętrze sklepu z przyprawami. Ściany były ładnie pomalowane na ciepły, brzoskwiniowy kolor, a słoiki schludnie ułożone na swoim miejscu. Od zewnątrz Jayden mógł dostrzec zapalone światło w budynku nad cukiernią. Zaklęcie Antonii nie odniosło zamierzonego efektu - być może nadto rozpraszały ją ciemności.
Jayden usiłował zaalarmować czarodziejów, którzy wnieśli gwar na Pokątnej - anomalia jednak zakpiła z niego okrutnie i zamieniła wiązkę jego zaklęcia w błyskawicę, która jęła obijać się pomiędzy ścianami. Cofnął się, zamierzając odnaleźć schronienie, jednak deszcz nieustannie szarpał.
Will oraz Jayden rzucają k100 na zostanie trafionym przeskakującym piorunem; rycerze nie rzucają kością, o ile nie zamierzają opuścić swojego bezpiecznego schronienia.
Will co sił gnał przed siebie, wyraźnie wyczuwając pod nogami szkło witryny - znajdując się na zewnątrz, pod wpływem zacinającego deszczu; grad uderzył w jego twarz, szyję, ramiona, szarpiąc ubranie i pozostawiając po sobie cienkie ranki. Jayden słyszał przed sobą odgłosy trzaskającego szkła.
Gwar wydawał się coraz głośniejszy. Jeśli rycerze zamierzali jeszcze przejść do działania, powinni zrobić to natychmiast: wkrótce w okolicy pojawią się inni czarodzieje.
PONIEWAŻ NIC NIE WIDZICIE, PRZY OKAZJI WYKONYWANIA JAKIEJKOLWIEK AKCJI WYMAGAJĄCEJ WIDOCZNOŚCI (PODĄŻANIE ZA TEMPERATURĄ LUB ODGŁOSEM NIE WYMAGA WIDOCZNOŚCI) RZUCANIE DODATKOWĄ KOŚCIĄ K100, A W PRZYPADKU UZYSKANIA WYNIKU NIŻSZEGO NIŻ 10, AKCJA UZNANA JEST ZA NIETRAFIONĄ (TAKĄ AKCJĄ JEST RÓWNIEŻ ODNALEZIENIE WŁAŚCIWEGO KIERUNKU, JEŻELI JESTEŚCIE ODWRÓCENI W PRZECIWNYM). W PRZYPADKU PODJĘTEGO ATAKU OBOWIĄZUJE MECHANIKA CELOWANIA PRZY POZBAWIENIU WIDOCZNOŚCI CELU.
TRWA:
protego kletva obejmująca drzwi do cukierni;
deszcz odbierający co turę 10 pż;
Jayden: peleryna niewidka
Coriander: zamrożona peleryna niewidka
[kliknij, aby powiększyć]
Craig: 133/248 (55 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - cięte); kara -20; -10 do rzutów na odporność magiczną
Will: 67/202 (65 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - tłuczone, 10 - cięte); kara -40
Coriander : -22/230 (195 - odmrożenia, hipotermia; 57 - rozszczepienie [prawy bok lewej stopy, naderwane lewe ramię]) NIEPRZYTOMNY
Mathieu: 187/222 (35 - psychiczne); kara: -5
Jayden: 142/232 (30 - szarpane, 20 - poparzenia, 40 - cięte); kara: -15
Wykorzystane moce śmierciożercy
Craig 2/2
KOLEJKA: obrońcy (grupa ma na odpis 24h), rycerze (grupa ma na odpis 24h od ostatniego odpisu poprzedniej grupy lub od upływu ich terminu).
Jayden usiłował zaalarmować czarodziejów, którzy wnieśli gwar na Pokątnej - anomalia jednak zakpiła z niego okrutnie i zamieniła wiązkę jego zaklęcia w błyskawicę, która jęła obijać się pomiędzy ścianami. Cofnął się, zamierzając odnaleźć schronienie, jednak deszcz nieustannie szarpał.
Will oraz Jayden rzucają k100 na zostanie trafionym przeskakującym piorunem; rycerze nie rzucają kością, o ile nie zamierzają opuścić swojego bezpiecznego schronienia.
Will co sił gnał przed siebie, wyraźnie wyczuwając pod nogami szkło witryny - znajdując się na zewnątrz, pod wpływem zacinającego deszczu; grad uderzył w jego twarz, szyję, ramiona, szarpiąc ubranie i pozostawiając po sobie cienkie ranki. Jayden słyszał przed sobą odgłosy trzaskającego szkła.
Gwar wydawał się coraz głośniejszy. Jeśli rycerze zamierzali jeszcze przejść do działania, powinni zrobić to natychmiast: wkrótce w okolicy pojawią się inni czarodzieje.
PONIEWAŻ NIC NIE WIDZICIE, PRZY OKAZJI WYKONYWANIA JAKIEJKOLWIEK AKCJI WYMAGAJĄCEJ WIDOCZNOŚCI (PODĄŻANIE ZA TEMPERATURĄ LUB ODGŁOSEM NIE WYMAGA WIDOCZNOŚCI) RZUCANIE DODATKOWĄ KOŚCIĄ K100, A W PRZYPADKU UZYSKANIA WYNIKU NIŻSZEGO NIŻ 10, AKCJA UZNANA JEST ZA NIETRAFIONĄ (TAKĄ AKCJĄ JEST RÓWNIEŻ ODNALEZIENIE WŁAŚCIWEGO KIERUNKU, JEŻELI JESTEŚCIE ODWRÓCENI W PRZECIWNYM). W PRZYPADKU PODJĘTEGO ATAKU OBOWIĄZUJE MECHANIKA CELOWANIA PRZY POZBAWIENIU WIDOCZNOŚCI CELU.
TRWA:
protego kletva obejmująca drzwi do cukierni;
deszcz odbierający co turę 10 pż;
Jayden: peleryna niewidka
Coriander: zamrożona peleryna niewidka
Craig: 133/248 (55 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - cięte); kara -20; -10 do rzutów na odporność magiczną
Will: 67/202 (65 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - tłuczone, 10 - cięte); kara -40
Mathieu: 187/222 (35 - psychiczne); kara: -5
Jayden: 142/232 (30 - szarpane, 20 - poparzenia, 40 - cięte); kara: -15
Wykorzystane moce śmierciożercy
Craig 2/2
KOLEJKA: obrońcy (grupa ma na odpis 24h), rycerze (grupa ma na odpis 24h od ostatniego odpisu poprzedniej grupy lub od upływu ich terminu).
Nic. A wręcz jeszcze gorzej. Był coraz słabszy, a warunki pogodowe nie zamierzały w żaden sposób się ustabilizować. Jayden złapał więc niesiony ze sobą zestaw doktora Filibustera i uruchomił, chcąc, żeby jakakolwiek uwaga została zwrócona. Kogokolwiek kto znajdował się w ich pobliżu. Musieli przecież ich zauważyć.
|1. rzucam na piorun 2. ciągle szukam schronienia gdzieś na prawo
|1. rzucam na piorun 2. ciągle szukam schronienia gdzieś na prawo
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 82
--------------------------------
#2 'k100' : 93
#1 'k100' : 82
--------------------------------
#2 'k100' : 93
Nie mógł się spodziewać tego, co się stało na zewnątrz. Niestety nic nie widział. Raniący deszcz go ugodził, ale mimo to wiedział, że lepiej będzie poruszać się na przód. Budynek mógł w każdej chwili się zawalić, co dostrzegł już zanim nastąpiła ciemność.
- Caelum! - spróbował.
| idę jeden w prawo, czyli zgodnie z kierunkiem mojego stania i przepraszam za jakość. rzucam na piorun.
- Caelum! - spróbował.
| idę jeden w prawo, czyli zgodnie z kierunkiem mojego stania i przepraszam za jakość. rzucam na piorun.
The member 'Will Cattermole' has done the following action : Rzut kością
#1 'k100' : 83
--------------------------------
#2 'k100' : 39
#1 'k100' : 83
--------------------------------
#2 'k100' : 39
Gwar wzmagał się z każdą chwilą. Nie było to zjawiskiem zadziwiającym, ludzie zaalarmowani dziwnymi odgłosami, hukiem, wybuchem, anomalią, postanowili sprawdzić co dzieje się na Pokątnej. Czasu mieli coraz mniej, Mathieu wiedział o tym doskonale. Nie mogli pozwolić sobie na wykrycie, to zdecydowanie przysporzyłoby im więcej problemów. Sytuacje skomplikował tchórz i chłopak w kawiarni, nie powinno ich tam być. Wielu sytuacji nie dało się przewidzieć, takich jak na przykład ta. Może i Rosier czuł się lepiej, ale nadal nie był w pełni zdrowia.
Mając świadomość, że na zewnątrz zacina brutalnie otworzył drzwi, naciskając na klamkę. Musieli opuścić to miejsce i dokończyć dzieła, nie widział innego wyjścia. Craig rozjaśnił pomieszczenie różdżką, więc Mathieu skinął im głową, dając znać, co jego zdaniem powinno zrobić. Później po prostu przestąpił przez próg sklepu i znalazł się na zewnątrz.
| przesunięcie o 2 pola, wyjście ze sklepu.
| Rzut kością k100 "przeciw oberwaniu piorunem"
Mając świadomość, że na zewnątrz zacina brutalnie otworzył drzwi, naciskając na klamkę. Musieli opuścić to miejsce i dokończyć dzieła, nie widział innego wyjścia. Craig rozjaśnił pomieszczenie różdżką, więc Mathieu skinął im głową, dając znać, co jego zdaniem powinno zrobić. Później po prostu przestąpił przez próg sklepu i znalazł się na zewnątrz.
| przesunięcie o 2 pola, wyjście ze sklepu.
| Rzut kością k100 "przeciw oberwaniu piorunem"
Mathieu Rosier
The last enemy that shall be destroyed is | death |
Ostatnio zmieniony przez Mathieu Rosier dnia 07.06.20 12:30, w całości zmieniany 1 raz
The member 'Mathieu Rosier' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 11
'k100' : 11
To był dla nich znak. Im dłużej zwlekali tym było większe prawdopodobieństwo, że znajdzie się ktoś kto będzie próbował im przeszkodzić. Kobieta także uważała, że to najlepsze wyjście z tej sytuacji. Nawet jeśli miało im się to nie udać to lepiej zrobić cokolwiek niż stać z założonymi rękami i czekać, aż wszystko jeszcze bardziej się skomplikuje.
Panująca na zewnątrz pogoda musiała się ustabilizować. W końcu wszystkie działania anomalii po jakimś czasie ustępują. Tym razem też musiało być podobnie. Wiedziała, że to ryzyko i prawdopodobne jest to, że magia będzie dla nich nieprzychylna, ale jednak wolała to sprawdzić. Zrobić cokolwiek. Potrzebowali tego by zakończyć misję.
Kiedy Rosier ruszył na zewnątrz, Antonia poszła jego śladem. Nie było już czasu na kombinowanie. Samej ciężko jej było stwierdzić ile tak naprawdę tego czasu mieli.
/przesuwam się o 2 pola by wyjść ze sklepu, tak, żeby nie wpaść na Matta + rzucam na piorun
Panująca na zewnątrz pogoda musiała się ustabilizować. W końcu wszystkie działania anomalii po jakimś czasie ustępują. Tym razem też musiało być podobnie. Wiedziała, że to ryzyko i prawdopodobne jest to, że magia będzie dla nich nieprzychylna, ale jednak wolała to sprawdzić. Zrobić cokolwiek. Potrzebowali tego by zakończyć misję.
Kiedy Rosier ruszył na zewnątrz, Antonia poszła jego śladem. Nie było już czasu na kombinowanie. Samej ciężko jej było stwierdzić ile tak naprawdę tego czasu mieli.
/przesuwam się o 2 pola by wyjść ze sklepu, tak, żeby nie wpaść na Matta + rzucam na piorun
Udziel mi więc tych cierpień
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Antonia Borgin' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 46
'k100' : 46
Bardzo chętnie zostałby wewnątrz sklepu z przyprawami i przeczekał całe zamieszanie, ale doskonale wiedział, że nie było to opcją. Cukiernia była może i zdemolowana, jednak budynek wciąż stał a ponadto wciąż kręciła się tam dwójka, która mogła próbować naprawić szkody.
Burke dał znak ręką, aby wyjść na zewnątrz - nie bacząc na nieprzychylną pogodę, musieli się ruszyć. Odczekał aż Antonia i Mathieu wyjdą na ulicę i podążył zaraz za nimi.
Tuptam 3 pola, tak by wyjść i nie wpaść na Mathieu i Antonię
+ kostka na piorun
Burke dał znak ręką, aby wyjść na zewnątrz - nie bacząc na nieprzychylną pogodę, musieli się ruszyć. Odczekał aż Antonia i Mathieu wyjdą na ulicę i podążył zaraz za nimi.
Tuptam 3 pola, tak by wyjść i nie wpaść na Mathieu i Antonię
+ kostka na piorun
monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 69
'k100' : 69
Jayden wciąż parł przed siebie przez deszcz; ostre krańce przedziwnego magicznego gradu przecięły w końcu jego szatę, ujawniając niewielkie fragmenty jego ciała. Nie miało to znaczenia do momentu, w którym odpalił fajerwerki - ich światło odsłoniło nie tylko Jaydena, ale i stojącego naprzeciw niego Willa, który wciąż poruszał się w kierunku przeciwnym do Jaydena. Vane dostrzegł go bez trudu, Will - dostrzegał przecięte strzępy jego ciała wynurzające się zza pociętych fragmentów wciąż niewidzialnego materiału. Fajerwerki wystrzeliły pomiędzy nimi.
Will usiłował ochronić się przed anomalią zaklęciem; niestety stworzona przez niego bariera okazała się zbyt słaba. Grad wciąż zacinał.
Zacinał, raniąc wszystkich - w tym rycerzy, którzy opuścili budynek, stając w szeregu - od lewego krańca drzwi w kolejności : Mat, Antonia i Craig. Craig znajdował się najbliżej rozbłysku fajerwerków.
Fajerwerki zaś bez wątpienia wskazały odpowiedni kierunek błądzącym nieopodal czarodziejom. Błysk na niebie wystrzelony ze strony ich grupy wskazywał na pojawienie się magicznej policji. Odgłosy czarodziejów były coraz głośniejsze, naprowadzeni przez Jaydena ruszyli w ich kierunku. Po hałasach mogliście oszacować, ile pozostało wam czasu (2 tury).
Iskrzący pośród was piorun ostatecznie błysnął na Mata, rozjaśniając również pozycję rycerzy. Rosier poczuł ból - błysk poraził jego lewe ramię, które odrętwiało.
Will, zapomniałeś o rzucie na anomalię - mistrz gry rzucił za Ciebie.
PONIEWAŻ NIC NIE WIDZICIE, PRZY OKAZJI WYKONYWANIA JAKIEJKOLWIEK AKCJI WYMAGAJĄCEJ WIDOCZNOŚCI (PODĄŻANIE ZA TEMPERATURĄ LUB ODGŁOSEM NIE WYMAGA WIDOCZNOŚCI) RZUCANIE DODATKOWĄ KOŚCIĄ K100, A W PRZYPADKU UZYSKANIA WYNIKU NIŻSZEGO NIŻ 10, AKCJA UZNANA JEST ZA NIETRAFIONĄ (TAKĄ AKCJĄ JEST RÓWNIEŻ ODNALEZIENIE WŁAŚCIWEGO KIERUNKU, JEŻELI JESTEŚCIE ODWRÓCENI W PRZECIWNYM). W PRZYPADKU PODJĘTEGO ATAKU OBOWIĄZUJE MECHANIKA CELOWANIA PRZY POZBAWIENIU WIDOCZNOŚCI CELU.
TRWA:
protego kletva obejmująca drzwi do cukierni;
deszcz odbierający co turę 10 pż;
Jayden: peleryna niewidka
Coriander: zamrożona peleryna niewidka
[kliknij, aby powiększyć]
Craig: 123/248 (55 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 20 - cięte); kara -30; -10 do rzutów na odporność magiczną
Will: 57/202 (65 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - tłuczone, 20 - cięte); kara -50
Coriander : -22/230 (195 - odmrożenia, hipotermia; 57 - rozszczepienie [prawy bok lewej stopy, naderwane lewe ramię]) NIEPRZYTOMNY
Mathieu: 147/222 (35 - psychiczne, 30 - poparzenia, 10 - cięte); kara: -15
Jayden: 132/232 (30 - szarpane, 20 - poparzenia, 50 - cięte); kara: -204
Antonia: 203/213 (10 - cięte)
Wykorzystane moce śmierciożercy
Craig 2/2
KOLEJKA: rycerze (grupa ma na odpis 24h), obrońcy (grupa ma na odpis 24h od ostatniego odpisu poprzedniej grupy lub od upływu ich terminu).
Will usiłował ochronić się przed anomalią zaklęciem; niestety stworzona przez niego bariera okazała się zbyt słaba. Grad wciąż zacinał.
Zacinał, raniąc wszystkich - w tym rycerzy, którzy opuścili budynek, stając w szeregu - od lewego krańca drzwi w kolejności : Mat, Antonia i Craig. Craig znajdował się najbliżej rozbłysku fajerwerków.
Fajerwerki zaś bez wątpienia wskazały odpowiedni kierunek błądzącym nieopodal czarodziejom. Błysk na niebie wystrzelony ze strony ich grupy wskazywał na pojawienie się magicznej policji. Odgłosy czarodziejów były coraz głośniejsze, naprowadzeni przez Jaydena ruszyli w ich kierunku. Po hałasach mogliście oszacować, ile pozostało wam czasu (2 tury).
Iskrzący pośród was piorun ostatecznie błysnął na Mata, rozjaśniając również pozycję rycerzy. Rosier poczuł ból - błysk poraził jego lewe ramię, które odrętwiało.
Will, zapomniałeś o rzucie na anomalię - mistrz gry rzucił za Ciebie.
PONIEWAŻ NIC NIE WIDZICIE, PRZY OKAZJI WYKONYWANIA JAKIEJKOLWIEK AKCJI WYMAGAJĄCEJ WIDOCZNOŚCI (PODĄŻANIE ZA TEMPERATURĄ LUB ODGŁOSEM NIE WYMAGA WIDOCZNOŚCI) RZUCANIE DODATKOWĄ KOŚCIĄ K100, A W PRZYPADKU UZYSKANIA WYNIKU NIŻSZEGO NIŻ 10, AKCJA UZNANA JEST ZA NIETRAFIONĄ (TAKĄ AKCJĄ JEST RÓWNIEŻ ODNALEZIENIE WŁAŚCIWEGO KIERUNKU, JEŻELI JESTEŚCIE ODWRÓCENI W PRZECIWNYM). W PRZYPADKU PODJĘTEGO ATAKU OBOWIĄZUJE MECHANIKA CELOWANIA PRZY POZBAWIENIU WIDOCZNOŚCI CELU.
TRWA:
protego kletva obejmująca drzwi do cukierni;
deszcz odbierający co turę 10 pż;
Jayden: peleryna niewidka
Coriander: zamrożona peleryna niewidka
Craig: 123/248 (55 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 20 - cięte); kara -30; -10 do rzutów na odporność magiczną
Will: 57/202 (65 - odmrożenia, 30 - szarpane, 20 - poparzenia, 10 - tłuczone, 20 - cięte); kara -50
Mathieu: 147/222 (35 - psychiczne, 30 - poparzenia, 10 - cięte); kara: -15
Jayden: 132/232 (30 - szarpane, 20 - poparzenia, 50 - cięte); kara: -204
Antonia: 203/213 (10 - cięte)
Wykorzystane moce śmierciożercy
Craig 2/2
KOLEJKA: rycerze (grupa ma na odpis 24h), obrońcy (grupa ma na odpis 24h od ostatniego odpisu poprzedniej grupy lub od upływu ich terminu).
Ostry grad zacinał nadal i nie wyglądało, jakby wkrótce miał przestać. Nie było sensu dłużej tu tkwić, gdy tylko Burke dostrzegł jaśniejącą na zewnątrz fontannę fajerwerków, już wiedział, że jedyne co im pozostało, to ucieczka. Inne odgłosy przebijające się przez nieprzychylną pogodę, również nie napawały optymizmem. Lada moment ich towarzystwo miało się powiększyć, a ostatnim czego teraz potrzebowali, to Magiczna policja próbująca ich aresztować. Dlatego też Burke zerknął po swoich sprzymierzeńcach, wskazując ręką ulicę ciągnącą się w przeciwnym kierunku niż dostrzegł wybuch fajerwerków.
- Uciekamy. Tam - rozkazał, samemu wznosząc swoją różdżkę. Zgasił ją i niemal w tym samym momencie wymamrotał: - Flagrate
Potem ruszył za grupą.
Próbuję wyczarować napis i przesuwam się o jedno pole po skosie, górne-prawo.
- Uciekamy. Tam - rozkazał, samemu wznosząc swoją różdżkę. Zgasił ją i niemal w tym samym momencie wymamrotał: - Flagrate
Potem ruszył za grupą.
Próbuję wyczarować napis i przesuwam się o jedno pole po skosie, górne-prawo.
monster
When I look in the mirror
I know what I see
One with the demon, one with the beast
I know what I see
One with the demon, one with the beast
The animal in me
Craig Burke
Zawód : Handlarz czarnomagicznymi przedmiotami, diler opium
Wiek : 34
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
If I die today, it won’t be so bad
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
I can escape all the nightmares I’ve had
All of my angry and all of my sad
Gone in the blink of an eye
OPCM : 7 +1
UROKI : 13 +3
ALCHEMIA : 5
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 32 +3
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Craig Burke' has done the following action : Rzut kością
'Anomalie - CZ' :
'Anomalie - CZ' :
Przed wejściem
Szybka odpowiedź