cześć kuzynie!

Witam piękną kuzynkę :perv:

2 lata różnicy więc na pewno mijali się na szkolnych korytarzach w sumie mają podobny problem jeżeli chodzi o chorobę. Też dowiedzieli się o tym całkiem niedawno i też nie chcą by ktoś o tym wiedział, bo nie chcą litości.

w sumie dałabym im nawet pozytywne relacje, bo ogólnie Lynn jest pozytywnie nastawiona do wszystkich

"lubuje się również w młodych i strasznie naiwnych fankach, obiecując im ślub, wspaniałe pożycie, ale każdy jego związek kończył się niemalże tak samo: aktualna sympatia nakrywała go ze swoją następczynią." - to by się Lynn bardzo bardzo bardzo nie spodobało, ale pewnie o tym nie wie

Awwwwwww, taki szalony gracz to soulmate Seliny <3 Ale niestety w przeciwnej drużynie, a do tego młodszy! No i grałeś w Sokołach, tam gdzie dawna miłość Szeli (Rudolf Brand, już szary ). No i fokle! Nie wiem, wymyślmy coś!

Lucinda, może wiedzieć, gdyż niektóre z jego romansów były szeroko komentowane w magicznej prasie Też jestem za pozytywem! <3

Selina, ooo! <3 Musimy, koniecznie!

no to jak wie to na pewno tego nie pochwala! a ona mówi o takich rzeczach głośno więc jak pozytyw to będzie mu czasami suszyć głowę!

Nie widzę problemu <3

Hmmmmm, no to czekam na propozycje jakieś, bo ja znam już twoją KP, ale Szela jest taką personą, że często odbija nastawienie, więc muszę znać jakieś twoje insights! <3

Selina, czyżby ktoś tu miał trudny charakter? Zawsze mogli się bardzo posprzeczać podczas jednego ze spotkań Os z Sokołami, a później nieco ochłonąć i zakopać topór wojenny? :>

No trudny charakter to dobre określenie Selinie nigdy nie zależało na tym, by była lubiana, jest mega odpychająca przez swoją zgryźliwość, ogromne ego i brak poszanowania dla innych (wyjątkiem jest najbliższa rodzina), jedynym powodem, dla którego jest akceptowana we własnej drużynie to swoje umiejętności i ambicja Nie bez powodu jest starą panną, swoją obecność bardzo przejrzyście podkreśla poprzez głośne zachowanie, puszy się jak paw, zawsze stawia na swoim, nie uznaje najmniejszego kompromisu i nie zna słów takich jak życzliwość czy pokora. Jakieś 5-10 lat temu była przyjemniejsza, lubiła się bawić, była bardziej wesoła i lekkomyślna jak rozgoryczona i wiecznie niezadowolona, więc jeśli Miles już wtedy grał, to mógł ją znać z tej bardziej rozrywkowej strony, i nawet pewnie mógł zaznać jej uśmiechu :D

Selina nie zakopuje toporów wojennych. Rozpamiętuje każdą krzywdę jaką zaznała od innych bardzo dokładnie i odpłaca się przy każdej nadarzającej się okazji. Chyba, że przed rozpoczęciem wojowania z nią był cień pozytywnej relacji, to wtedy będzie coś innego jak czysta, absurdalna nienawiść

Tak, Miles od 1946 roku grał w Zjednoczonych pięć lat, a potem w Sokołach

Ok to nie wiem do czego mam się odnieść, bo nie chce narzucać nic ze swojej strony. Nakresl, proszę, coś ze swojego punktu

Hmm... Mogli się poznać jakoś na początku swoich karier, bo z tego co widzę rozpoczęli je mniej więcej w tym samym okresie i wtedy mogli mieć jakieś delikatnie pozytywne relacje? A następnie dopiero podczas jakiegoś niedawnego meczu się posprzeczali dosyć ostro?