Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
nokturnowa rubryka towarzyska
Strona 2 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
First topic message reminder :
nokturnowa rubryka towarzyska
piekielne otchłanie
Harriett
ona
Percival
on
wrzące serca
Freddie
brat
Garry
wzór
Ully
rozsądek
Leo
opieka
Margaux
dom Justine
uczucia
Glau
inne światy
gorące idee
Bertie
motocykl
Alan
wsparcie
Cassian
ognista
Bren
szacunek
Hereward
podziw
Samuel
iskry
Alexander
ideały
Eileen
przygody
Edgar
interesy Cass
anatomia Lulynn
niespodzianki
Ziva
egzotyka Louis
wspólny świat Lotte
córka
chłodne spojrzenia
Selina
pożoga
Inara
ból
lodowata wrogość
Tristan
destrukcja
Matthew
nokturn Ramsey
pięści
Harriett
ona
Percival
on
Freddie
brat
Garry
wzór
Ully
rozsądek
Leo
opieka
Margaux
dom Justine
uczucia
Glau
inne światy
Bertie
motocykl
Alan
wsparcie
Cassian
ognista
Bren
szacunek
Hereward
podziw
Samuel
iskry
Alexander
ideały
Eileen
przygody
Edgar
interesy Cass
anatomia Lulynn
niespodzianki
Ziva
egzotyka Louis
wspólny świat Lotte
córka
Selina
pożoga
Inara
ból
Tristan
destrukcja
Matthew
nokturn Ramsey
pięści
Make my messes matter, make this chaos count.
Ostatnio zmieniony przez Benjamin Wright dnia 11.03.17 13:22, w całości zmieniany 4 razy
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
To co zaproponowałam to tylko taki "wstęp", że na ten moment się kojarzymy, ale fabularnie jak najbardziej można ogarnąć coś więcej, co by relację rozkręciło i sprawiło, że to nie będzie tylko "znamy się i lubimy". W przeszłości się rozminęliśmy, więc właśnie pokminiłabym coś teraźniejszego; nie wiadomo, kiedy będziemy mieli okazję być razem na jakiejś misji, ale może jakieś wspólne dramy niekoniecznie związane ściśle z misjami zakonu, gdzie jedno drugiemu pomoże w jakiejś problematycznej sytuacji? Sofka jako auror czasem mierzy się z różnymi sytuacjami (i może wpadać w kłopoty), też miała trochę smutków w ostatnich miesiącach... I nie jestem na bieżąco z twoimi fabułami, ale czy Ben jeszcze bywa w jakichś podejrzanych miejscach, czy nie? Bo chyba zaczyna mi się kluć pewien zalążek pomysłu...
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
raczej już nie bywa niedługo zamierzam go wyprowadzić z nokturnu - i zwalić się margaux na głowę już stuprocentowo - chociaż pewnie będzie gdzieś się tam kręcił, żeby zdobyć informacje o rycerzach i zebrać ploteczki z tej zatęchłej dzielnicy, mogące mu powiedzieć więcej o siedlisku zła wszelakiego! <3 iii generalnie zapraszam na pw z zalążkiem pomysłu, bo tu mogę przegapić <3
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
My byliśmy razem pałkarzami w drużynie Quidditcha! Potem nasze drogi mogły się rozejść, ale mogliśmy się przyjaźnić w Hogwarcie? A potem Ci zazdrościłem, że jesteś gwiazdą Quidditcha, ale tak z szacunkiem, że Ci się udało!
Can I not save one
from the pitiless wave?
cześć!
wbijam, bo jako nadzorca wschodniej części rezerwatu smoków w Peak District widujesz mnie pewnie niemal codziennie; wcześniej bujałem się tam cztery lata jako chłopiec od wszystkiego, a od połowy września wygrałem los na loterii i dostałem się na kurs na smoczego łowcę w rezerwacie. te kilka pierwszych miesięcy było głównie teoretyczne, ale jakoś od niedawna nacisk kładzie się również na szlifowanie umiejętności praktycznych - i choć moim mentorem jest Perci, to całkiem możliwe, że gdy sporadycznie ma na głowie jakieś ważniejsze kwestie i jest nieosiągalny, niańczą mnie inni smoczy łowcy.
z Hogwartu z oczywistych względów znać się nie możemy, nie śledzę też rozgrywek Quidditcha, więc nie mam pojęcia, że byłeś jakąś gwiazdą (co za tym idzie - o bolesnym upadku ze sportowego piedestału też nic nie słyszałem), pewnie jesteś jedną z wielu twarzy, która wydaje mi polecenia. pytanie tylko - czy życzliwą? czy nie przeszkadza Ci moje wszędobylstwo, brak pokory i nadpobudliwość (wydaje mi się, że umiem już wystarczająco wiele, żeby brać na siebie również te trudniejsze zadania, co czasem kończy się małymi kataklizmami)?
wbijam, bo jako nadzorca wschodniej części rezerwatu smoków w Peak District widujesz mnie pewnie niemal codziennie; wcześniej bujałem się tam cztery lata jako chłopiec od wszystkiego, a od połowy września wygrałem los na loterii i dostałem się na kurs na smoczego łowcę w rezerwacie. te kilka pierwszych miesięcy było głównie teoretyczne, ale jakoś od niedawna nacisk kładzie się również na szlifowanie umiejętności praktycznych - i choć moim mentorem jest Perci, to całkiem możliwe, że gdy sporadycznie ma na głowie jakieś ważniejsze kwestie i jest nieosiągalny, niańczą mnie inni smoczy łowcy.
z Hogwartu z oczywistych względów znać się nie możemy, nie śledzę też rozgrywek Quidditcha, więc nie mam pojęcia, że byłeś jakąś gwiazdą (co za tym idzie - o bolesnym upadku ze sportowego piedestału też nic nie słyszałem), pewnie jesteś jedną z wielu twarzy, która wydaje mi polecenia. pytanie tylko - czy życzliwą? czy nie przeszkadza Ci moje wszędobylstwo, brak pokory i nadpobudliwość (wydaje mi się, że umiem już wystarczająco wiele, żeby brać na siebie również te trudniejsze zadania, co czasem kończy się małymi kataklizmami)?
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
ale mam opóźnienie, wybaczcie - i krzyczcie na PW następnym razem!
Michael - miejmy sztamę i bądźmy przyjaciólmi! skoro znamy się ze szkoły, mamy podobne charaktery i generalnie uderzyłabym w coś bardzo pozytywnego <3 no i jesteś z Tonksów, a z nimi mam wybitne stosunki. więc oczywiste jest, że się lubimy ;>
Keat - ech, co ja się z tobą mam, bawidamku! na pewno początkowo Cię trochę ciorałem, jako młodego szczyla, który próbuje swoich sił w starciu ze smokami, ale z czasem mogłeś zasłużyć na mój szacunek. teraz pewnie nie za bardzo podoba mi się, że jakiś młodzik się kręci wokół Percivala (jeszcze z taką klatą ) i generalnie, tak dla przełamania schematu, poszłabym w...coś w rodzaju negatywu ;> niech jeszcze Ben wie jakoś o Hani i Keacie (albo sobie coś nawyobraża, to bardziej realne) i będzie się na Keata niesamowicie krzywił. co Ty na to? ;>
Michael - miejmy sztamę i bądźmy przyjaciólmi! skoro znamy się ze szkoły, mamy podobne charaktery i generalnie uderzyłabym w coś bardzo pozytywnego <3 no i jesteś z Tonksów, a z nimi mam wybitne stosunki. więc oczywiste jest, że się lubimy ;>
Keat - ech, co ja się z tobą mam, bawidamku! na pewno początkowo Cię trochę ciorałem, jako młodego szczyla, który próbuje swoich sił w starciu ze smokami, ale z czasem mogłeś zasłużyć na mój szacunek. teraz pewnie nie za bardzo podoba mi się, że jakiś młodzik się kręci wokół Percivala (jeszcze z taką klatą ) i generalnie, tak dla przełamania schematu, poszłabym w...coś w rodzaju negatywu ;> niech jeszcze Ben wie jakoś o Hani i Keacie (albo sobie coś nawyobraża, to bardziej realne) i będzie się na Keata niesamowicie krzywił. co Ty na to? ;>
Make my messes matter, make this chaos count.
Benjamin Wright
Zawód : eks-gwiazda quidditcha
Wiek : 34
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I wanna run against the world that's turning
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
I'd movе so fast that I'd outpace the dawn
OPCM : 37 +7
UROKI : 34
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 17
SPRAWNOŚĆ : 43
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
może być i negatyw, czego tylko dusza zapragnie; trochę pewnie mu się to nie dodawało - no bo okej, wiadomo, schemat prawa ulicy doskonale jest mu znany, na pozycję w społeczności trzeba sobie zasłużyć; i już mu się wydawało, że kocenie ma za sobą, już się jakieś porozumienie nawiązało - no, tylko tak od czapy pewnego dnia benjamin zaczął na niego warczeć, a że powodem tej zmiany miałaby być jego albo, chyba jednak bardziej, percivala klata, to już w sumie na to nie wpadł. i nie wpadnie.
także nie za bardzo wie, co zrobił, domyśla się tylko, ze chyba coś zrobić musiał. może w końcu nie wytrzyma i zaproponuje wrightowi, żeby załatwili to męsku, cokolwiek to jest - dostanie w pysk (ale policzka nie nadstawi, bez przesady), będzie po sprawie?
a o, hm, hani i innych zawiłościach pożyczkowych to chyba jednak ben nie bardzo ma jak wiedzieć. chyba że w przypływie siostrzanej szczerości coś mu na ten temat powiedziała - ale w to już nie wnikam.
wrightów jest sporo, mimo wszystko keat chyba jeszcze nie ogarnął, że ben to akurat t e n konkretny wright, choć pewnie, kiedy w końcu się dowie, nie pozostanie to bez echa.
a cała reszta nam się jakoś na fabule wyklaruje!<3
także nie za bardzo wie, co zrobił, domyśla się tylko, ze chyba coś zrobić musiał. może w końcu nie wytrzyma i zaproponuje wrightowi, żeby załatwili to męsku, cokolwiek to jest - dostanie w pysk (ale policzka nie nadstawi, bez przesady), będzie po sprawie?
a o, hm, hani i innych zawiłościach pożyczkowych to chyba jednak ben nie bardzo ma jak wiedzieć. chyba że w przypływie siostrzanej szczerości coś mu na ten temat powiedziała - ale w to już nie wnikam.
wrightów jest sporo, mimo wszystko keat chyba jeszcze nie ogarnął, że ben to akurat t e n konkretny wright, choć pewnie, kiedy w końcu się dowie, nie pozostanie to bez echa.
a cała reszta nam się jakoś na fabule wyklaruje!<3
Keat Burroughs
Zawód : rebeliant
Wiek : 24
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
some days, I feel everything at once, other - nothing at all. I don't know what's worse: drowning beneath the waves or dying from the thirst.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
dobra! to i ja wpadam po relacje bo wiadomo pracujemy razem!
wydaje mi się, że benio ze swoim podejściem do ludzi i życia oraz bagażem doświadczeń byłby jednocześnie najlepszym i najgorszym towarzystwem dla ostatnio wiecznie skwaszonego beara bo z tego co wyczytałam w karcie, w trochę podobnym miejscu był, więc mógłby wiedzieć jak wstrząsnąć bearnardem i ustawić go do pionu, ale też może dostrzegłby, że z figga to nie tylko mruk - bo zakładam że poznali się wcześniej niż te dwa lata temu, kiedy doszło do wypadku przy pracy - który od jakiegoś czasu coraz chętniej, jak na szkota przystało, odnajduje szczęście w szklance z bursztynową cieczą i szuka okazji do tego, aby obyć komuś mordę (chociaż pewnie częściej on wraca z limem pod okiem etc) ale że się po prostu pogubił i należy dać mu szansę, tak jak dano ją benowi? no i też ben jest mocniej ukierunkowany i uświadomiony jeżeli chodzi o obecną sytuację na wyspach więc pewnie mógłby mu co nieco rozjaśnić bo obecnie bearnard nie bardzo wie o co chodzi, w tym całym zamieszaniu z rejestrowaniem różdżek i listami gończymi, które pojawiły się w walczącym magu, gdzie znajduje się kilka osób, które bear zna mniej lub bardziej jak współpracownicy z peak district czy młodsza siostra
podsumowując, czy ben byłby w stanie wypić z figgiem szkocką i solidnie przywalić mu tak na otrzeźwienie?
wydaje mi się, że benio ze swoim podejściem do ludzi i życia oraz bagażem doświadczeń byłby jednocześnie najlepszym i najgorszym towarzystwem dla ostatnio wiecznie skwaszonego beara bo z tego co wyczytałam w karcie, w trochę podobnym miejscu był, więc mógłby wiedzieć jak wstrząsnąć bearnardem i ustawić go do pionu, ale też może dostrzegłby, że z figga to nie tylko mruk - bo zakładam że poznali się wcześniej niż te dwa lata temu, kiedy doszło do wypadku przy pracy - który od jakiegoś czasu coraz chętniej, jak na szkota przystało, odnajduje szczęście w szklance z bursztynową cieczą i szuka okazji do tego, aby obyć komuś mordę (chociaż pewnie częściej on wraca z limem pod okiem etc) ale że się po prostu pogubił i należy dać mu szansę, tak jak dano ją benowi? no i też ben jest mocniej ukierunkowany i uświadomiony jeżeli chodzi o obecną sytuację na wyspach więc pewnie mógłby mu co nieco rozjaśnić bo obecnie bearnard nie bardzo wie o co chodzi, w tym całym zamieszaniu z rejestrowaniem różdżek i listami gończymi, które pojawiły się w walczącym magu, gdzie znajduje się kilka osób, które bear zna mniej lub bardziej jak współpracownicy z peak district czy młodsza siostra
podsumowując, czy ben byłby w stanie wypić z figgiem szkocką i solidnie przywalić mu tak na otrzeźwienie?
Gość
Gość
Strona 2 z 2 • 1, 2
nokturnowa rubryka towarzyska
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania