Peony Sprout
AutorWiadomość
Wartość żywotności postaci: 204
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 165-184 |
71-80% | brak | -10 | 145-163 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 124-143 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 104-122 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz | -30 | 84-102 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 63-82 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 43-61 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja | -60 | 22-41 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2-20 |
0 | Utrata przytomności |
Nathaniel "Nate" Sprout
Nathaniel urodził się 21 marca 1949 roku. Siedmioletni chłopiec jest oczkiem w głowie swojej mamy. Od trzech lat wychowuje go sama. Jest bardzo mądrym chłopcem, który rozumie i widzi więcej niż powinien jak na swój wiek. Bardzo pomysłowy i ambitny. Jest bardzo podejrzliwy i bierze do siebie funkcję jedynego mężczyzny w domu. Wbrew pozorom Peony jako samotna matka nie rozpieszcza chłopca. Stara się go czegoś w życiu nauczyć dlatego też bardzo dużo jej pomaga. Jest kochanym dzieckiem. Z szacunkiem traktuje dom i rodzinę chociaż tak dla reguły buntuje się trzy razy dziennie.
szczęśliwa konicznyka
Coś co dostaje niemalże każdy Sprout. Każda rodzina ma swoje własne tradycje. W ich rodzinie od zawsze żyło się zgodnie z naturą. Kultywowało zieleń i roślinność. Na zakończenie szkoły rodzice za zaoszczędzone pieniądze prezentowali dzieciom amulety. Miały one wartość i magiczną i sentymentalną. Świadczyły o zgodzie z naturą i samym sobą.
obrączka ślubna
Peony często wspomina, że jedyną piękną rzeczą w jej małżeństwie była właśnie obrączka. I choć nie przypomina ona dobrych dni i leży schowana w najdalszym zakamarku szuflady to jednak kobieta nie miała siły by ją wyrzucić.
pierwszy rysunek mamy
Narysowana przez małego Nate podobizna Peony. Kobieta jest sentymentalna i trzyma wszystkie rysunki i arcydzieła syna. Jednak ten pierwszy utknął jej w pamięci i w sercu najbardziej. Były to ciężkie dla wszystkich czasy więc chłopiec mógł w bardzo dosłowny sposób ująć podobiznę matki. Wierzy, że tak jak i wzrasta umiejętność rysowania chłopca tak też i w ich życiu może być już tylko lepiej.
Zafir
Zafir jest bardzo humorzastą sową. Dostarcza listy kiedy ma na to ochotę i nawet stukanie palcem w okno i poganianie go nie pomaga. Owszem listy zawsze dotrą na czas, ale nie ma mowy o pośpiechu czy szybkiej reakcji. Nie zachowuje się przy tym majestatycznie, a wygrzewa się na słońcu łapiąc ostatnie promienie. Choć sowy słońca nie lubią to Zafir za nim dosłownie przepada. Jest towarzyszem Peony od czasów Hogwartu i kobieta przyzwyczaiła się już do jego zachowań. Jest przyjacielem rodziny, którego wygląda się za oknem, kiedy jest już późno.
- list od sąsiadki:
Peony,
Szukał Cię mężczyzna, który ma ponoć informacje od Twojego męża. Odezwij się do mnie jak wrócisz.
K.
- niewysłany list do matki 1:
Mamo,
Ja już dłużej nie potrafię. Czuje, że życie prześlizguje mi się przez palce. Czuje, że skończyło się wraz z sakramentalnym „tak”. Nie potrafię zliczyć ile razy w myślach uciekałam. Zabierałam Nathaniela, pakowałam wszystkie rzeczy, wracałam do domu. Przekonywałam się, że to właśnie powinnam zrobić. A on jakby czytał mi w myślach. Wczoraj zasnął w progu domu. Sparaliżowana nie byłam w stanie sięgnąć po szklankę wody. Nie była w stanie zasnąć nasłuchując tylko jego przerwanego oddechu. Chce zniknąć. Zbliża się jesień. Myślę, że jeśli nic się nie wydarzy to za tydzień Was odwiedzę. Zadrapania i siniaki powinny do tej pory zniknąć. Nie chciałabym, żebyś się martwiła. Wytrzymam to. Muszę.
- niewysłany list do matki 2:
Mamo,
Pamiętasz zapach maciejki wieczorami? Pamiętasz spadające kasztany wczesną jesienią? Pamiętasz czerwoną jarzębinę rosnącą obok domu? Oczywiście, że pamiętasz. Dla Ciebie nic się nie zmieniło. W takie dni jak dziś staram się sobie przypominać. Nie chce zapomnieć zapachu prawdziwego domu. Prawdziwej rodziny. Czy kiedykolwiek przyjdzie mi tego znowu doświadczyć? Boje się, że to tylko wspomnienie. Nic więcej.
- niewysłany list do matki 3:
Mamo,
Dziękuje za prezent. Przepraszam, że znowu Was nie odwiedziłam. Nie mogłam. Wczoraj znowu się pokłóciliśmy. Kolejny raz nazwał mnie wariatką, a ja dochodzę do wniosku, że chyba zaczynam w to wierzyć. Może naprawdę jestem wariatką. Może wymyślam sobie zło jakie w nim żyje. Ale nie… siniak na policzku przypomina mi o tym jak bardzo go nienawidzę. Kiedyś to się skończy, albo ja sama to skończę
- niewysłany list do matki 4:
Mamo,
Jestem przerażona. Powiedział, że chce znowu mieć dziecko, a ja nie mogę na niego patrzeć. Wczoraj spałam z Nathanielem, bo mnie o to prosił. Boje się, że on nie przyjmie odmowy. Tylko, że ja nie mogę tego zrobić. Straciłabym całkowicie szacunek do samej siebie. Nie mogę. Prędzej teleportuje Nate w bezpieczne miejsce, a potem wrócę i go zabije. Kto mnie będzie za to winił?
[bylobrzydkobedzieladnie]
do not cry because it is over
smile because it happened
smile because it happened
Ostatnio zmieniony przez Peony Sprout dnia 25.04.17 0:14, w całości zmieniany 6 razy
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
KIEDY? | KTO? | GDZIE?
OPIS
8 stycznia | z Raidenem| dróżka na skraju lasu
" - A gdybanie jest gwoździem do własnej trumny. Uwierz mi."
20 stycznia | z Wynonną | przed domem + salon
"- Tylko obawiam się, że nie mogę Pani nic zaproponować na tę chwilę."
2 lutego | z Raidenem | sala przesłuchań
"- Może i był katem we własnym domu, ale potrafił oczarować wszystkich. Powiedział, że zabierze mi syna, że zrobi ze mnie wariatkę"
2 lutego ( po przesłuchaniu) | z Victorią | świat dyni
"- Nie rozumiem jak można tak oszukiwać ludzi. To jest nieludzkie. I żeby do tego wykorzystywać małe dziecko? Nie wiem jakim człowiekiem trzeba być…"
" - Nie znam żadnych modlitw do drzwi, a alohomora to po prostu lenistwo"
7 lutego| z Raidenem | przed domem + ogród
"- Byłabym wdzięczna gdybyś zamiast przychodzić tutaj jako odstrojony służbista choć raz zachował się jak na członka rodziny przystało i zajął się tym… tak po prostu."
15 lutego | z Tamuną | w domu Moodych
"- Nie mogę sobie nawet wyobrazić jak dumną mamą teraz jesteś. "
[bylobrzydkobedzieladnie]
do not cry because it is over
smile because it happened
smile because it happened
Ostatnio zmieniony przez Peony Sprout dnia 16.01.17 0:56, w całości zmieniany 5 razy
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
3 marca | z Pomką | w Lodziarni
4 marca| z Raven | w Camden Market
6 marca | z Florkiem | w Lodziarni
" - Właściwie sama nic o tym mężczyźnie nie wiem, a sprawa może być już przedawniona. Dwa lata to szmat czasu co? "
7 marca | z Raiem i Pomką | w mieszkaniu Piwki
11 marca | praca | w Szpitalu św Munga
"Z byciem hodowcą to jak z byciem czarodziejem. Kiedy raz dana umiejętność zawita w naszym życiu to choćbyśmy ją zwodzili, tłamsili i na wszystkie strony od niej uciekali to i tak zostaje w nas na zawsze."
13 marca | z Raiem | w domu Piwki
15 marca| z Lewisem| w Bibliotece
16 marca| z Aspenem | w mieszkaniu Peony
18 marca| z Bertiem | w Wesołym Miasteczku
19 marca| z Abelardem | w Bibliotece
20 marca| teleportacyjna czkawka | w Sklepie Zielarskim+w Dziurawym Kotle+na Humorzastej Polanie+na Drewnianej Kładce+w Cukierni "Dyniowy Raj"
"- Proszę mi wybaczyć. Ja… mam teleportacyjną czkawkę. Prawdopodobnie za chwile znowu gdzieś przeskoczę więc proszę nie myśleć, że uciekam. Ja za wszystko zapłacę. Naprawdę."
20 marca (południe)| z Raiem | w Zaułku na Pokątnej
20 marca (wieczór) | z Franzem| w Błędnym Rycerzu
21 marca | z Raiem i Artis | Trybuny
22 marca | z Bertiem | w mieszkaniu Peony
23 marca | z Florkiem | w Herbaciarni
24 marca| z Munką| w sypialni Munki i Cilla
[bylobrzydkobedzieladnie]
do not cry because it is over
smile because it happened
smile because it happened
Ostatnio zmieniony przez Peony Sprout dnia 07.08.17 12:12, w całości zmieniany 6 razy
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
1 kwietnia| z Jaydenem | w mieszkaniu Peony, Dolina Godryka
3 kwietnia | z Lily | Sklep zielarski Orchideous
4 kwietnia| z Bertiem | w Pubie Baggins+Błędny Rycerz
6 kwietnia| z Zivą | w Aptece u Sprout'a
7 kwietnia| z Alanem | w mieszkaniu Peony, Dolina Godryka
11 kwietnia| z Alanem | w mieszkaniu Peony, Dolina Godryka
12 kwietnia | z Titusem | w Szklarniach, Dolina Godryka
13 kwietnia, wieczór | z Bertiem i Haroldem | w Ruderze
parszywa trzynastka matta | z Mattem | w Ruderze
14 kwietnia | wykonywanie zawodu | w Szklarniach, Dolina Godryka
15 kwietnia| z Sophii | w mieszkaniu Peony, Dolina Godryka
16 kwietnia| z Daphne | w Korze Dębu
17 kwietnia| z Evey | w Małej Kawiarni
20 kwietnia| z Aspenem | Wrzosowisko
29 kwietnia| z Ralem | w Kawiarni Fidelius+w Czekoladowej Perle
do not cry because it is over
smile because it happened
smile because it happened
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
do not cry because it is over
smile because it happened
smile because it happened
Peony Sprout
Zawód : własna hodowla Mandragor & warzenie eliksirów
Wiek : 27
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
nie widziałam cię już od miesiąca. nic.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
jestem może bledsza,
trochę śpiąca, trochę bardziej milcząca, lecz widać można żyć bez powietrza.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Peony Sprout
Szybka odpowiedź