Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
syrenka
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
x Panna Travers, ze strony matki Lestrange. Siostra Glaucusa, szwagierka Lyry. Stosunki pozytywne z rodami: Avery, Burke, Crouch, Lestrange, Shafiq, Weasley. Negatywne: Parkinson, Rowle, Selwyn, Shacklebolt, Slughorn. Wyjątki od reguły przyjmowane po rozpatrzeniu propozycji ;>
x Hogwart, Ravenclaw, 1946 - 1953. Mogłam pomagać Ci w lekcjach, na pewno gorliwie kibicowałam swojej domowej drużynie Quidditcha, lubiłam się zakładać. Jeśli wydałam Ci się śmieszna, bo szczekałam na pomoście, chętnie pójdę w coś negatywnego i będę bronić swoich pasji i racji.
x Kurs uzdrowicielski w szpitalu świętego Munga, od września 1953 do lutego 1954. Zwątpiłam, rzuciłam.
x Obecnie jestem opiekunką trytonów w rezerwacie na wyspie Wight, współpracuję w tej dziedzinie z Ministerstwem Magii, tłumaczę i łagodzę.
x Hobbystycznie szukam podmorskich skarbów i ratuję rozbitków.
x Lubię jeździć na aetonach i hippokampach, możemy się ścigać. Dobrze tańczę, lecz do tanga trzeba dwojga.
x Nie nienawidzę mugoli, ale lepiej, żeby nie wiedzieli o naszym świecie, magia jest dla nas.
x Moja matka jest półwilą i trochę tego uroku we mnie zostało. Z premedytacją nie złamię Ci serca.
x Lubię pływanie i poznawanie nowych osób, zapraszam do relacji, żadne mi nie straszne!
Gość
Gość
Siostrzyczko mojego cudownego męża :thug: :serce:
My już wszystko wiemy, co nie?
My już wszystko wiemy, co nie?
come on look into the expanse and breath all these around come on don’t be afraid to look don’t be afraid
to look at distance
też coś chcę, ale nie wiem czego chcę mam do podesłania Raidena, Morgotha i Rodricka papę. aktualnie wineczko nie wpływa na mnie zbyt dobrze jeśli chodzi o kreatywność, ale może jak przeczytam jeszcze 2 razy Twoją KP to coś mi wpadnie do głowy i muszę napisać do Twojego brata, bo muszę go znać Carterem ze szkoły! no halo
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Nie znam Twojego brata, ani bratowej, dzieli nas bardzo duża różnica wieku, dom, miejsca, w których pewnie bywają, dzieli nas krew i nazwisko. Ale z przyjemnością Cię poznam, któregoś przypadkowego dnia!
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
siostra
i'm a storm with skin
Glaucus Travers
Zawód : żeglarz
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Kiedy rum zaszumi w głowie cały świat nabiera treści, wtedy chętniej słucha człowiek morskich opowieści!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Siostro i bracie, my już chyba wszystko wiemy, a co nie wiemy to dopracujemy w PW :serce:
Raiden, z powodu wieku i czystości krwi nie widzę zbyt wielu punktów zaczepienia, ale jak ustalisz coś z Glaucusem to możemy dopracować! Albo po prostu na razie ustalić, że kiedyś trytony narozrabiały i pokazały się mugolom, trzeba było złagodzić i jedną i drugą stronę, a Carter został wysłany z ramienia Czarodziejskiej Policji i musiał współpracować z Cress? Oboje pewnie starali się załagodzić konflikt, chyba, że coś stanęło im na przeszkodzie i jednak łagodzenie nie poszło im za dobrze?
Morgoth jest tylko rok starszy i wystalkowałam, że będzie się uczył, jak zostać animagiem? Cress również ma takie ambicje, do tego oboje mają do czynienia z magicznymi stworzeniami/istotami i wchodzą im języki obce. On jest spokrewniony z Flintami, więc może w szkole sprzeczali się o wyższości centaurów nad trytonami i odwrotnie i pewnego rodzaju rywalizacja już między nimi pozostała, od potyczek słownych, przez tango na parkiecie, po jakiś konny wyścig?
Rodrick, morze, sól, ach te podobne zapachy Amortencji! I podróże, na pewno zdarzyło się odkupić jakiś antyk przywieziony przez Traversów z morskich wojaży. A w ogóle to na dodatek mógł uczyć Cressidę szermierki! Wyczuwam więc plus i pewien autorytet, za który panienka Travers mogłaby go uważać.
Ramsey, a ja bardzo chętnie wyłowię Ci kiedyś jakiś cudowny przedmiot, który zaklniesz w coś potężnie czarnomagicznego!
Raiden, z powodu wieku i czystości krwi nie widzę zbyt wielu punktów zaczepienia, ale jak ustalisz coś z Glaucusem to możemy dopracować! Albo po prostu na razie ustalić, że kiedyś trytony narozrabiały i pokazały się mugolom, trzeba było złagodzić i jedną i drugą stronę, a Carter został wysłany z ramienia Czarodziejskiej Policji i musiał współpracować z Cress? Oboje pewnie starali się załagodzić konflikt, chyba, że coś stanęło im na przeszkodzie i jednak łagodzenie nie poszło im za dobrze?
Morgoth jest tylko rok starszy i wystalkowałam, że będzie się uczył, jak zostać animagiem? Cress również ma takie ambicje, do tego oboje mają do czynienia z magicznymi stworzeniami/istotami i wchodzą im języki obce. On jest spokrewniony z Flintami, więc może w szkole sprzeczali się o wyższości centaurów nad trytonami i odwrotnie i pewnego rodzaju rywalizacja już między nimi pozostała, od potyczek słownych, przez tango na parkiecie, po jakiś konny wyścig?
Rodrick, morze, sól, ach te podobne zapachy Amortencji! I podróże, na pewno zdarzyło się odkupić jakiś antyk przywieziony przez Traversów z morskich wojaży. A w ogóle to na dodatek mógł uczyć Cressidę szermierki! Wyczuwam więc plus i pewien autorytet, za który panienka Travers mogłaby go uważać.
Ramsey, a ja bardzo chętnie wyłowię Ci kiedyś jakiś cudowny przedmiot, który zaklniesz w coś potężnie czarnomagicznego!
Gość
Gość
Z Raidenem jak już to coś na następny miesiąc, bo ma chłopak dość intensywny marzec Morgo uczy się animagii. Tak, tak. Co za zdolny stalker. Na pewno musi też znać pannę Travers, bo była w tym samym domu i na tym samym roku co jego siostra. Jestem za rywalizacją, chociaż Yaxley to skryty człowiek i raczej byłyby to właśnie słowne potyczki, chociaż wiadomo - nigdy nie powiedziałby wprost, że coś mu się nie podoba. Więc sądzę, że teraz mogliby nawet podświadomie rywalizować, gdyby wyszła na wierzch ich nauka animagii. Roddie cierpi na brak wątków, a jeśli panna Travers, by chciała i zdobyła jego zaufanie i szacunek na bank, by mógł ją uczyć jego konik, którego nie może niestety przekazać córce 3 w dodatku papa Baudelaire to klasa sama w sobie, więc autorytet wzbudza od razu pięknie
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Dzień dobry, piękna lady Travers!
Nie zaprzeczam, że jeżeli się lubimy, to chętnie się pościgam, może nawet potańczę! Nie mówiąc już o tym, że pasją Alastaira są języki obce - póki co zna się tylko na tych niemagicznych, więc z pewnością trytoński mu imponuje
Alek chyba nigdy nie rozbił się nigdzie statkiem (za to kiedyś pływał z bratek Cressidy!), ale kocha rzadkie przedmioty - możemy oprzeć naszą znajomość o to, bo podmorskie skarby napewno by go zainteresowały.x Hobbystycznie szukam podmorskich skarbów i ratuję rozbitków.
x Lubię jeździć na aetonach i hippokampach, możemy się ścigać. Dobrze tańczę, lecz do tanga trzeba dwojga.
Nie zaprzeczam, że jeżeli się lubimy, to chętnie się pościgam, może nawet potańczę! Nie mówiąc już o tym, że pasją Alastaira są języki obce - póki co zna się tylko na tych niemagicznych, więc z pewnością trytoński mu imponuje
Let's stay lost on our way home
Alastair Nott
Zawód : Urzędnik Departamentu Międzynarodowej Współpracy Czarodziejów
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczony
Hell is empty and all the devils are here
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
dzień dobry, mała syrenko! Przybiegłam, bo znać się możemy na pewno; powiedz mi tylko, czy życzysz sobie, żebyśmy się lubiły czy może wręcz przeciwnie, i będziemy myśleć!
I guess the truth works two ways
Maybe the truth's not what we need
Maybe the truth's not what we need
Ulla Nott
Zawód : pracownica Służb Administracyjnych Wizengamotu
Wiek : 24 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
lend me your hand and we'll conquer them all;
but lend me your heart and I'll just let you fall
but lend me your heart and I'll just let you fall
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Z Raidenem nie ma problemu, w kwietniu nawet będzie cieplej na takie wypadki! Morgoth może być jej skrytym rywalem, to podświadome konkurowanie ze sobą bardzo mi pasuje, bo i Cress do jakiejś otwartej i głośnej rywalizacji by nie doprowadzała, nie ten typ. A Roddie niech w takim razie zostanie jej nauczycielem, możemy się ustawić na jakąś grę niebawem, potrenować
Dzień dobry, lordzie Nott!
Aż się prosi, aby Al i Cress odbyli choć jedną wspólną podróż statkiem (możemy nawet w retrospekcjach ogarnąć!), bo wcześniej na pewno znali się z widzenia i kojarzenia, ale z powodu różnicy wieku pewnie nic poza tym? Podczas podróży mogliby rozmawiać o skarbach i artefaktach, o swoich planach z nimi związanymi, a po zejściu z pokładu, złączeni dobrym koleżeństwem, czasem spotykają się na parkiecie, trasie czy ćwiczą ze sobą umiejętności językowe. Jakkolwiek to brzmi!
Ulla, może zacznijmy od czegoś pozytywnego? Czuję, że z biegiem czasu i fabuły może nas poróżnić kwestia czystości krwi, a to by się chyba dobrze rozgrywało :thug:
Dzień dobry, lordzie Nott!
Aż się prosi, aby Al i Cress odbyli choć jedną wspólną podróż statkiem (możemy nawet w retrospekcjach ogarnąć!), bo wcześniej na pewno znali się z widzenia i kojarzenia, ale z powodu różnicy wieku pewnie nic poza tym? Podczas podróży mogliby rozmawiać o skarbach i artefaktach, o swoich planach z nimi związanymi, a po zejściu z pokładu, złączeni dobrym koleżeństwem, czasem spotykają się na parkiecie, trasie czy ćwiczą ze sobą umiejętności językowe. Jakkolwiek to brzmi!
Ulla, może zacznijmy od czegoś pozytywnego? Czuję, że z biegiem czasu i fabuły może nas poróżnić kwestia czystości krwi, a to by się chyba dobrze rozgrywało :thug:
Gość
Gość
Z Morgothem można coś uderzać teraz nawet. Może jakieś przypadkowe spotkanie w księgarni/bibliotece w poszukiwaniu książek o animagii? A Roddiego niedługo ruszę, bo musi się chłopina wybrać na referendum w końcu, a potem pójdzie już z górki
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Echhhhh, malowałbym! I pewnie z fascynacją przysłuchiwał się szczekaniu. I w ogóle morze jest takie inspirujące
Gość
Gość
O matko kochana, nareszcie jakaś koleżanka z domu, w dodatku z tego samego roku!
Chodź tu, niech ja cię uściskam
Chodź tu, niech ja cię uściskam
Leia Yaxley
Zawód : dama z towarzystwa
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
can you remember who you were, before the world told you who you should be?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Ach, Harry, Cress chętnie zapozuje, mogą się nawet potajemnie spotykać, od czasu do czasu, bo w końcu wypada się znać po siedmiu latach w tej samej klasie - może jako szlachcianka jest niechętna mugolom, ale jako Krukonka była ponad to. Więc mogły jej się spodobać karykatury ze szkolnego pergaminu, a później pomagali sobie w pracach domowych, bo w kwestii przedmiotów dobrze się uzupełniali. Nie zaprzyjaźnili się na tyle, by ona wiedziała o jego darze, a on został kiedykolwiek zaproszony do jej domu, ale na pewno czuję tu sympatię!
No i Leia, moja droga, nie wypuszczę Cię bez najlepszej przyjaźni! Począwszy od podobnych zainteresowań i ulubionych przedmiotów, po łagodniejsze podejście do czystości krwi i nie przywiązywanie do Sabatu tak wielkiej wagi, jak wszyscy dookoła. Razem pewnie poszły na kurs do Munga, ale Cress to rzuciła i właściwie wtedy mogły mieć swój mały kryzys, który, mam nadzieję, pokonały. Travers na pewno wróży pannie Yaxley wielką karierę, a choć rywalizuje z jej bratem to jest to chyba na tyle niegroźne, że nie zaszkodzi ich relacji. :thug:
No i Leia, moja droga, nie wypuszczę Cię bez najlepszej przyjaźni! Począwszy od podobnych zainteresowań i ulubionych przedmiotów, po łagodniejsze podejście do czystości krwi i nie przywiązywanie do Sabatu tak wielkiej wagi, jak wszyscy dookoła. Razem pewnie poszły na kurs do Munga, ale Cress to rzuciła i właściwie wtedy mogły mieć swój mały kryzys, który, mam nadzieję, pokonały. Travers na pewno wróży pannie Yaxley wielką karierę, a choć rywalizuje z jej bratem to jest to chyba na tyle niegroźne, że nie zaszkodzi ich relacji. :thug:
Gość
Gość
Brzmi wspaniale! Bardzo chętnie się na coś takiego skuszę, a nawet jeśli ten kryzys rzeczywiście w ich relacji nastąpił, to nie wydaje mi się, aby nawet potrwał on zbyt długo. W dodatku dzięki niemu ich więź mogła stać się jeszcze silniejsza. Leia nareszcie będzie miała z kim spędzać czas na tych przeklętych przez nią Sabatach, bo póki co nie znalazłam takiej osoby, z którą mogłaby sobie na nie ponarzekać. Rywalizacja z bratem też nie powinna stanowić problemu, dopóki nie zaczną sobie skakać do gardeł czy coś takiego.
Leia Yaxley
Zawód : dama z towarzystwa
Wiek : 21
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
can you remember who you were, before the world told you who you should be?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Strona 1 z 2 • 1, 2
syrenka
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania