Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Żona wilkołaka co wyrywa ptakom pióra
AutorWiadomość
× 1933 - 1940r. - Hogwart, Ravenclaw
× skończyła trzyletni kurs alchemiczny w katedrze alchemii przy Świętym Mungu
× głównie zajmuje się wytwórstwem piszących piór, zaczyna też praktykować tworzenia tych samopiszących
× świetnie zna się na zegarkach - zarówno tych mugolskich, jak i magicznych
× próbuje swoich sił w tworzeniu magicznego atramentu
× podróżowała trochę po świecie szukając swojej córki - Wielka Brytania, kraje skandynawskie, zachodnia Europa
× i najważniejsze - żona Franka Cresswella, właściciela Dziurawego Kotła, ciągle pomaga mu doczyszczać brudne kufle!
Ostatnio zmieniony przez Magnolia Cresswell dnia 14.12.16 23:13, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Gość
Pierwszy, ha!
Zrób mi tę przyjemność i zawrzyj ze mną znajomość <3
Obydwoje wytwarzany magiczne przedmioty (myslodsiewnie- samopiszące pióra) oraz jestem częstym bywalcem w Kotle (i nie tylko) , pewnie nieraz zagadywałem Cię gdy byłaś za barem.
Jeżeli wspomniałaś o swoim zainteresowaniu zegarami, to skojarzyłaś mi się pewnie z bratem, ale to raczej nie pozytyw
Zrób mi tę przyjemność i zawrzyj ze mną znajomość <3
Obydwoje wytwarzany magiczne przedmioty (myslodsiewnie- samopiszące pióra) oraz jestem częstym bywalcem w Kotle (i nie tylko) , pewnie nieraz zagadywałem Cię gdy byłaś za barem.
Jeżeli wspomniałaś o swoim zainteresowaniu zegarami, to skojarzyłaś mi się pewnie z bratem, ale to raczej nie pozytyw
Gość
Gość
Jestem za! Aczkolwiek... może rozegramy tę znajomość od początku? Wiesz, pierwsze spotkanie w Kotle, taki standardzik! Magnolia z chęcią posłucha o tworzeniu myślodsiewni!
Gość
Gość
przychodzę bo podobny wiek! <3
Gość
Gość
Przepraszam stokrotnie, że tak zaniedbałam odpisy, ale już spieszę z propozycją!
Nie czytałam na razie karty, bo nauka trochę za dużo czasu mi zajmuje, ale wkrótce ją przeczytam! Uderzę w coś na ślepo, więc będę potrzebowała twojej ingerencji! Uwaga...
Co powiesz na krótki, mały romansik? z tego, co widzę, oboje stracili ważne dla nich osoby, więc mogli szukać w cudzych ramionach pocieszenia!
Ale możemy też pójść w całkiem odmienną relację, typowo koleżeńsko-przyjacielską!
Powiedz tylko słowo i coś na pewno wymyślimy!
Nie czytałam na razie karty, bo nauka trochę za dużo czasu mi zajmuje, ale wkrótce ją przeczytam! Uderzę w coś na ślepo, więc będę potrzebowała twojej ingerencji! Uwaga...
Co powiesz na krótki, mały romansik? z tego, co widzę, oboje stracili ważne dla nich osoby, więc mogli szukać w cudzych ramionach pocieszenia!
Ale możemy też pójść w całkiem odmienną relację, typowo koleżeńsko-przyjacielską!
Powiedz tylko słowo i coś na pewno wymyślimy!
Gość
Gość
Żona wilkołaka co wyrywa ptakom pióra
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania