Poczta Matta
Strona 1 z 2 • 1, 2
AutorWiadomość
Wyjec o słodkim głosie Samanthy Bott.
Przeczytaj Samantha Bott
Matthew Bott MATTHEW BOTT! CO TY SOBIE, DZIECIAKU DURNY WYOBRAŻASZ?! Siedzę sobie w spokoju, nawet już zaczęłam myśleć, że trochę dorosłeś, może wreszcie dojrzałeś - jak to wypadałoby mężczyźnie, któremu już jednak bliżej do trzydziestego, nie dwudziestego roku życia, ty jednak postanawiasz mnie zaskoczyć po raz kolejny! Co to w ogóle ma znaczyć?! Sądziłam, że pomysł mojego syna z remontowaniem tej kupy starych desek to strata czasu, ale liczyłam, że chociaż ty się wyniesiesz z tej szemranej okolicy, a tu się okazuje, że nie dość, że nadal tam urzędujesz, to jeszcze bierzesz udział w jakichś chorych walkach?! Dziecko, czy Ci życie nie miłe i myślisz, że po trzydziestce już nic nie ma i pora się żegnać ze światem? Z doświadczenia powiem, że jest wiele, a poza więziennymi kratami znacznie więcej ciekawych rzeczy, jak JUŻ ZDĄŻYŁEŚ SIĘ PRZEKONAĆ! Dlaczego mężczyźni w tej rodzinie nigdy nie przestają być nieodpowiedzialnymi chłopczykami?!
Lepiej, żebyś się tam zachowywał. Twoje poburkiwanie na pewno nie pomoże ci ratować tego, co swoją głupotą napsułeś! Jeśli znowu Cię zamkną, przysięgam, sprowadzisz się do nas, zajmiesz pokój Bertiego i będę Cię miała na oku, jak powinno się wiecznie patrzeć na dzieciaki, a dobrze wiesz, że mam w tym wprawę i więcej nic nie wywiniesz!
Eh. Dbaj o siebie. Przesyłam sweter, mam nadzieję, że pozwolą Ci go zatrzymać. Masz się tu stawić, kiedy tylko Cię wypuszczą! Ciocia Sam
Lepiej, żebyś się tam zachowywał. Twoje poburkiwanie na pewno nie pomoże ci ratować tego, co swoją głupotą napsułeś! Jeśli znowu Cię zamkną, przysięgam, sprowadzisz się do nas, zajmiesz pokój Bertiego i będę Cię miała na oku, jak powinno się wiecznie patrzeć na dzieciaki, a dobrze wiesz, że mam w tym wprawę i więcej nic nie wywiniesz!
Eh. Dbaj o siebie. Przesyłam sweter, mam nadzieję, że pozwolą Ci go zatrzymać. Masz się tu stawić, kiedy tylko Cię wypuszczą! Ciocia Sam
I show not your face but your heart's desire
26.04 Florence Fortescue
Przeklęty durniu, trafiłam do szpitala, na drugie piętro. Tak tylko ostrzegam, gdyby zdarzyło ci się tu przywlec. Żebyś mi się na oczy nie pokazywał, bo ci twoje własne ślepia wydrapię. Za Lily. Florka
What is my life?
Am I doing this right?
I just realized that I might
Not know what the hell is going on!
Am I doing this right?
I just realized that I might
Not know what the hell is going on!
Florence Fortescue
Zawód : Bezrobotna
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
If you can't see anything beautiful about yourself...
Get a better mirror
Look a little closer
Stare a little longer
Get a better mirror
Look a little closer
Stare a little longer
OPCM : 5 +2
UROKI : 4 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 10
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 3
Genetyka : Czarownica
Neutralni
29 kwietnia 1956r.
Matt Oczywiście, że jej szukam, więc daruj sobie te groźby. Florean
not a perfect soldier
but a good man
but a good man
Florean Fortescue
Zawód : właściciel lodziarni
Wiek : 29
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Pijemy z czary istnienia
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
Z zamkniętymi oczami,
Złote skropiwszy jej brzegi
Własnymi gorzkimi łzami.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
30.04
Przeczytaj S.
Matt,
Sam fakt, że piszesz jest sygnałem, który pięknie obrazuje twoje słownictwo. Nie martw się, prawdopodobnie byłem w podobnej werbalizacji twoich słów, jeśli nie większej. Dopiero teraz mogłem się odezwać i prawdopodobnie znowu będzie cisza, ale lepiej o mnie nie wspominaj.
Cokolwiek myślisz i co dzieje się w twoich planach - przestań. Lily jest już bezpieczna. Nic więcej nie mogę napisać. Uważaj na siebie, a na nią będziesz musiał zważać jeszcze bardziej - jak już się spotkacie. Aktualnie musi pozostać w ukryciu.
Ps. Jeśli nadal jesteś w Mungu, szukaj obluzowanej deski na lewo od portierni, za doniczką. Zostawiłem paczkę na czarną godzinę.
Nie wypal wszystkiego.
S.
Sam fakt, że piszesz jest sygnałem, który pięknie obrazuje twoje słownictwo. Nie martw się, prawdopodobnie byłem w podobnej werbalizacji twoich słów, jeśli nie większej. Dopiero teraz mogłem się odezwać i prawdopodobnie znowu będzie cisza, ale lepiej o mnie nie wspominaj.
Cokolwiek myślisz i co dzieje się w twoich planach - przestań. Lily jest już bezpieczna. Nic więcej nie mogę napisać. Uważaj na siebie, a na nią będziesz musiał zważać jeszcze bardziej - jak już się spotkacie. Aktualnie musi pozostać w ukryciu.
Ps. Jeśli nadal jesteś w Mungu, szukaj obluzowanej deski na lewo od portierni, za doniczką. Zostawiłem paczkę na czarną godzinę.
Nie wypal wszystkiego.
S.
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Przeczytaj S.
Matt,
Nieprzemyślana sprawa i ty? W życiu bym nie pomyślał. Ale sam fakt, że piszesz, trochę mnie niepokoi. W co i dlaczego się wplątałeś? I używasz szczególnego słownictwa. Powalona. Mam interpretować to jako niebezpieczeństwo? Co ci znowu chodzi po głowie?
Na przeklęte gacie Godryka, Matt, co sie dzieje?
Na miejscu mi wyjaśnisz, chociaż ta ognista brzmi bardziej jak pułapka.Jak mnie w coś wkręcasz, obiecuję, ze masz wpierdol
Wiem, że jest trochę spraw, o których ci nie mówię. Dawno nie było okazji do rozmów, ale sam wiesz, jak teraz to wszystko wygląda. Mamy w pracy kurewsko sypiący się armagedon, a do tego mój motocykl przestał działać. Znowu. Wszystko wykręca się ostatnio, jak schwytany piskorz. Trudno o chwilę spokoju, ale dobra, pojawię się. Tylko nie będę miał dożo czasu. Jutro mam nocną wartę. Po co komu spanie
Sam
Nieprzemyślana sprawa i ty? W życiu bym nie pomyślał. Ale sam fakt, że piszesz, trochę mnie niepokoi. W co i dlaczego się wplątałeś? I używasz szczególnego słownictwa. Powalona. Mam interpretować to jako niebezpieczeństwo? Co ci znowu chodzi po głowie?
Na przeklęte gacie Godryka, Matt, co sie dzieje?
Na miejscu mi wyjaśnisz, chociaż ta ognista brzmi bardziej jak pułapka.
Sam
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Przeczytaj Tristan C. Rosier
Szanowny Panie Matt,uprzejmie informuję, iż nadszedł czas sfinalizowania zawartej przez nas początkiem minionego miesiąca umowy. Oczekuję, że pojawi się Pan razem ze swoim pupilem w okolicach Białej Wywerny, na Alei Śmiertelnego Nokturnu. Na miejscu z pewnością zastanie Pan czarodzieja, który udzieli dalszych instrukcji: wszelkie materiały niezbędne do podjęcia pracy znajdują się już pod wskazanym adresem. Proszę jedynie powołać się na moje nazwisko, a otrzyma Pan do nich dostęp. Ufam, że zdoła Pan uczynić z nich odpowiedni użytek.
Pieniądze prześlę, kiedy tylko dojdą do mnie wieści o Pańskiej ciężkiej pracy - w kwocie, którą wspólnie wynegocjowaliśmy.T. C. Rosier
Pieniądze prześlę, kiedy tylko dojdą do mnie wieści o Pańskiej ciężkiej pracy - w kwocie, którą wspólnie wynegocjowaliśmy.T. C. Rosier
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Przeczytaj Just Tonks
Matt, już nic nie wiem. Moje wybory jednego dnia zdają się odpowiedni, by kolejnego całkowicie przeczyć logiczności.
Z Leą jest Gabriel, choć może i jest, to zbyt duże słowo zważywszy na natłok zajęć w ostatnim czasie.
Nie wiem... nie mogłam tam wrócić.
Możesz mnie, chodźmy na piwo, albo na dziesięć.
Stęskniłam się.
Tonks
Z Leą jest Gabriel, choć może i jest, to zbyt duże słowo zważywszy na natłok zajęć w ostatnim czasie.
Nie wiem... nie mogłam tam wrócić.
Możesz mnie, chodźmy na piwo, albo na dziesięć.
Stęskniłam się.
Tonks
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Przeczytaj Just Tonks
Matt, wyobraź sobie, kochany, że zdaję sobie sprawę z tego, czym są narzędzia cieślarskie. Niemniej, to miłe, że byłeś obok, by mi to przybliżyć - tak na wszelki wypadek. I tak, to dobry strzał. Mój tata zajmuje się wyrobem mebli, czy raczej zajmował. Poprosiłam go, by zamieszkał z ciocią w Kornwalii. Wśród szalejących w Londynie anomalii nie był bezpieczny.
Cieszy mnie to, że Lila odnalazła w sobie siłę, pozwalającą jej zmierzyć się ze światem. Bałam się, że może zamknąć się na świat - a on mimo wszystko, potrafi być piękny. Nie mam żadnego prolemu z tym, by Lila przychodziła, może jednak uprzedze o tym Leę i Gabriela, bo to oni na ten moment tam mieszkają - wątpię też, by i oni mieli jakieś obiekcje. Wiesz, to dobry sprzęt, mój papa zna się na rzeczy, niektóre narzędzia mogą być już trochę zużyte, ale nadal sprawne. Mam tylko jedną wątpliwość. Czy ona jednak zna się na tym? Nawet jeśli się nie zna a znasz się ty i pokażesz jej co i jak, to trochę spokojniejsza będę. Może Lila powinna porozmawiać z moją znajomą Hannah - ona zajmuje się wytwórstwem magicznych mioteł. Kompletnie nie wiem w którym kierunku chciałaby pójść, ani gdzie zacząć. Ale mam nadzieję, że wśród drewna i mojego garażu odnajdzie to, czego szuka.
Co do Garbusa, nie śpieszy mi się - i tak doceniam to, co dla mnie robisz.
Tonks
Cieszy mnie to, że Lila odnalazła w sobie siłę, pozwalającą jej zmierzyć się ze światem. Bałam się, że może zamknąć się na świat - a on mimo wszystko, potrafi być piękny. Nie mam żadnego prolemu z tym, by Lila przychodziła, może jednak uprzedze o tym Leę i Gabriela, bo to oni na ten moment tam mieszkają - wątpię też, by i oni mieli jakieś obiekcje. Wiesz, to dobry sprzęt, mój papa zna się na rzeczy, niektóre narzędzia mogą być już trochę zużyte, ale nadal sprawne. Mam tylko jedną wątpliwość. Czy ona jednak zna się na tym? Nawet jeśli się nie zna a znasz się ty i pokażesz jej co i jak, to trochę spokojniejsza będę. Może Lila powinna porozmawiać z moją znajomą Hannah - ona zajmuje się wytwórstwem magicznych mioteł. Kompletnie nie wiem w którym kierunku chciałaby pójść, ani gdzie zacząć. Ale mam nadzieję, że wśród drewna i mojego garażu odnajdzie to, czego szuka.
Co do Garbusa, nie śpieszy mi się - i tak doceniam to, co dla mnie robisz.
Tonks
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
24.08.56.
Matt,Po prostu to przeczytaj. List, który dostałem kilka godzin temu.
Pod spodem umieszczony osobny zwitek pergaminu zapisany pismem całkowicie innym niż pismo Bertiego - a całkiem znajomym z dawnych lat.
Panie Bott,
Na wstępie, proszę mi wybaczyć ewentualne, niosące z listem nieporozumienie, czy też pomyłkę. Nie jest to moim zamiarem, ale muszę Panu zadać kilka, możliwie nietypowych pytań.
To, o czym będę pisać może wydawać się absurdalne, ale potrzebuję upewnić się w kwestii pewnej sprawy, którą jest tożsamość, tak Pana, jak i moja. I proszę nie brać tego, jako żart, bo nim nie jest.
Mam na imię Anastasia i prawie dwa lata temu uległam wypadkowi, który wyczyścił mi pamięć. To jednak nie jest temat mego listu, przynajmniej do czasu spotkania, o który chciałabym Pana poprosić. We wspomnieniach, które z czasem zebrałam w myślodsiewni, jedną z najczęściej pojawiających się sylwetek jest postać, którą wołam Bertie. Bertie Bott. Przepraszam za chaos, którym ów list jest obdarzony, ale samej trudno mi zebrać w całość zrozumienie mojej intencji. Szukam swojej przeszłości, a Pan wydaje się być jednym z jej symptomów. Jeśli się mylę, będę wdzięczna za zignorowanie nakreślonych słów i milczenie.Jeśli jednak istnieje szansa, że znał Pan kogoś takiego jak ja
Będę zobowiązana za odpowiedź. Lub jej brak. To też będzie dla mnie wskazówka.
Ana Anastasia
Pod spodem umieszczony osobny zwitek pergaminu zapisany pismem całkowicie innym niż pismo Bertiego - a całkiem znajomym z dawnych lat.
Panie Bott,
Na wstępie, proszę mi wybaczyć ewentualne, niosące z listem nieporozumienie, czy też pomyłkę. Nie jest to moim zamiarem, ale muszę Panu zadać kilka, możliwie nietypowych pytań.
To, o czym będę pisać może wydawać się absurdalne, ale potrzebuję upewnić się w kwestii pewnej sprawy, którą jest tożsamość, tak Pana, jak i moja. I proszę nie brać tego, jako żart, bo nim nie jest.
Mam na imię Anastasia i prawie dwa lata temu uległam wypadkowi, który wyczyścił mi pamięć. To jednak nie jest temat mego listu, przynajmniej do czasu spotkania, o który chciałabym Pana poprosić. We wspomnieniach, które z czasem zebrałam w myślodsiewni, jedną z najczęściej pojawiających się sylwetek jest postać, którą wołam Bertie. Bertie Bott. Przepraszam za chaos, którym ów list jest obdarzony, ale samej trudno mi zebrać w całość zrozumienie mojej intencji. Szukam swojej przeszłości, a Pan wydaje się być jednym z jej symptomów. Jeśli się mylę, będę wdzięczna za zignorowanie nakreślonych słów i milczenie.
Będę zobowiązana za odpowiedź. Lub jej brak. To też będzie dla mnie wskazówka.
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
28.08.56.
Matt, Chyba sobie kpisz.
Po pierwsze - jak sam zauważyłeś, mam wyłącznie długi. Po drugie - oczywiście, że pożyczyłbym jej wszystko co mam, moja siostra jest trochę jednak ważniejsza niż jakieś durne fasolki. Upadłeś na ten durny łeb? To jest ona. Trochę się zmieniła. Ale widziałem ją, jestem pewien. Nic nie pamięta, trochę się pozmieniała, jasne, ale wiesz, to ponad rok jak jej nie było, sporo przeszła.
I potrzebuje pomocy z mieszkaniem, wiesz jak to jest zaraz po przeprowadzce więc nie biadol, odda mi jak tylko znajdzie pracę i wtedy te durne biznesy założę, Skamander na pewno zrozumie sprawę że się trochę spóźnię, też ma siostrę, nie?
Więc nie biadol i nie marudź, zaprosiłem ją do Rudery, możesz wpaść i sam się przekonasz. Nie masz w ogóle jakichś galeonów? Bo nie miałem wszystkiego czego potrzebowała, ma jakieś straszne długi u jakichś ciemnych typów i musi oddać bo nie dadzą jej spokoju i chce to załatwić bez awantur.
Po pierwsze - jak sam zauważyłeś, mam wyłącznie długi. Po drugie - oczywiście, że pożyczyłbym jej wszystko co mam, moja siostra jest trochę jednak ważniejsza niż jakieś durne fasolki. Upadłeś na ten durny łeb? To jest ona. Trochę się zmieniła. Ale widziałem ją, jestem pewien. Nic nie pamięta, trochę się pozmieniała, jasne, ale wiesz, to ponad rok jak jej nie było, sporo przeszła.
I potrzebuje pomocy z mieszkaniem, wiesz jak to jest zaraz po przeprowadzce więc nie biadol, odda mi jak tylko znajdzie pracę i wtedy te durne biznesy założę, Skamander na pewno zrozumie sprawę że się trochę spóźnię, też ma siostrę, nie?
Więc nie biadol i nie marudź, zaprosiłem ją do Rudery, możesz wpaść i sam się przekonasz. Nie masz w ogóle jakichś galeonów? Bo nie miałem wszystkiego czego potrzebowała, ma jakieś straszne długi u jakichś ciemnych typów i musi oddać bo nie dadzą jej spokoju i chce to załatwić bez awantur.
Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
10.09
Drogi kuzynie Jakkolwiek bym tego listu nie zaczęła, nie uda uniknąć mi się niezręczność. Zapewne już teraz twoje oczy skierują się na podpis, aby sprawdzić któż to do ciebie wypisuje, ale moje imię niekoniecznie zostanie szybko skojarzone. Od naszego ostatniego spotkania minęło już trochę czasu, udało mi się podrosnąć kilka cali i pozbyć smarków spod nosa, możesz mnie zatem nie poznać! Ciekawa jestem za to jak bardzo Ty się zmieniłeś i czy faktycznie jesteś tak wysoki jak to sobie zapamiętałam. Być może przekonam się o tym, jeżeli tylko zainteresuje Cię to co mam do zaproponowania, bo a i owszem, piszę do Ciebie w konkretnej sprawie.
Sądzę, że mógłbyś mi z czymś pomóc, a na zachętę dodam, że mogłoby się to okazać także i dla Ciebie opłacalne.
Nic wielkiego, jeden pakunek do dostarczenia w dobrze znane Ci okolicę. Jeżeli byłbyś zainteresowany, proponuję abyśmy spotkali się w Dziurawym.
Zaproponuj datę, to się dostosuję, chociaż nie ukrywam, że zależy mi na czasie.
Ściskam mocno i pozdrawiam, licząc na rychłą odpowiedź.
Twoja droga kuzynka
Elora W.
Sądzę, że mógłbyś mi z czymś pomóc, a na zachętę dodam, że mogłoby się to okazać także i dla Ciebie opłacalne.
Nic wielkiego, jeden pakunek do dostarczenia w dobrze znane Ci okolicę. Jeżeli byłbyś zainteresowany, proponuję abyśmy spotkali się w Dziurawym.
Zaproponuj datę, to się dostosuję, chociaż nie ukrywam, że zależy mi na czasie.
Ściskam mocno i pozdrawiam, licząc na rychłą odpowiedź.
Twoja droga kuzynka
Elora W.
Elora Wright
Zawód : Opiekunka testrali
Wiek : 20
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
„If ‚why’ was the first and last question, then ‚because i was curious to see what would happen’ was the first and last answer.”
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Percival Blake
Panie Bott, przyznam, że Pański list był dla mnie niemałym zaskoczeniem - nie zdawałem sobie sprawy, że któryś z moich znajomych podał tę informację dalej - ale zgadza się, wciąż poszukuję czarodziejów obeznanych w opiece nad magicznymi stworzeniami do zasilenia budowanej przeze mnie grupy. Bardzo cieszy mnie Pana zainteresowanie, chętnie też spotkam się z Panem osobiście, aby omówić szczegóły naszej współpracy. 14 października będę obecny w Londynie, proponuję więc, byśmy spotkali się tego dnia o godz. 17:00 w Dziurawym Kotle. Czy taki termin Panu pasuje?
Z wyrazami szacunku,
Percival Blake do not stand at my grave and weep
I am not there
I do not sleep
I am not there
I do not sleep
Przeczytaj02.11.1956
Bott,jest praca, dobrze płatna, nietrudna, mało wymagająca. Wymaga tylko odrobiny czasu. Jesteś zainteresowany?
Mulciber
Mulciber
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Przeczytaj Tonks
Matt, postaram się nie zapuszczać w jakieś podejrzane lasy i odosobnione równiny! Myślałam, że nie da się już nic wyciągnąć z tego starego wraku - czy jak to się tam mówi. Cóż, widocznie Twoje sprawne rące potrafią zdziałać cuda.
Dam ci znać jak poszło, mam nadzieję, że niedługo uda nam się zobaczyć.
Tonks
Dam ci znać jak poszło, mam nadzieję, że niedługo uda nam się zobaczyć.
Tonks
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Strona 1 z 2 • 1, 2
Poczta Matta
Szybka odpowiedź