Ktos

jakis

Oh, wpisuję się mojej ukochanej Neli! Dbam o ciebie jak o nikogo innego

Ja też się wpisuję

A ja przychodzę, zanim przegoni mnie Twój brat
Mogę cię poznać zupełnie nie wiedząc czyją jesteś siostrą (w sumie nawet lepiej). Może jakieś łobuzy cię zaczepiały? Bardzo nie lubię panów, co dręczą nieładnie kobietki, szczególnie te młodsze, więc pewnie rozbiłam im coś na głowie A ciebie mogę uczyć, że większość to niegodziwcy z którymi trzeba walczyć
A tak w ogóle to jestem wredna

kuzyneczko Eileen, ty to mnie uczysz w wiele rzeczy i pewnie obiady mi pokazujesz jak robić od lat!

Lyrunia, my już chyba wiemy!

pani Mia, pani to konkretnie mogła mi pomóc przegonić kogoś! pewnie zasypałam potem panią milionem pytań o różne rzeczy bo ja dużo pytam

Cześć Titus lubimy się?

Lubmy się! Co macie z Lyrą? Bo Titus się z nią buja od małego ;p w ogóle myślę sobie, że nasze takie pierwsze spotkania to mogły być gdzieś u Weasleyów, ale obydwoje byliśmy wtedy dziećmi to wiadomo jak to wyglądało ;p Jak przyszłaś na pierwszy rok do Hogwartu to Titus pewnie cię "wziął pod swoje skrzydła" no bo kojarzył, że kiedyś się razem bawili, a on jest uczynnym człowiekiem tylko raczej nie jest przy tym typem osoby odpowiedzialnej, więc się razem wpakowaliśmy w jakiś bigos i ciągle się trochę gniewasz na Ollivandera za tą manianę (coś się wymyśli śmiesznego XD), a ona ma wiecznie beczkę z tego w każdym razie sztama? C:

Mogę Cię deprawować i być koleżanką, która Cię namawia do wychodzenia na tańczenie nocami w tajemnicy przed bratem, możesz wpadać do sklepu na gorącą czekoladę. Pewnie Twój brat mnie nie lubi, ale może Ty lubisz? Nie jestem zła, bardzo się staram nie zachowywać jak patologiczne dziecko, czy coś. Poza wyciąganiem późną porą lubię też bawić się w normalną nastolatę za dnia!

Możesz też się mnie bać, bo nastraszył Cię jakiś mój brat, kiedy byłam niedaleko i myślisz, że jestem jak oni. Możesz myśleć, że jestem ponura, zła i jak cała moja rodzinka. Może w sklepie się mnie bałaś i ja to wyczułam i się zdenerwowałam?

Możesz też lubić wpadać do sklepu pogadać z kimś młodym. Niezobowiązująco, bez większej relacji. Jeśli nie przeszkadza Ci, żem ponure dziecko. :happy2:

Myślę, że Bonnie się nie obrazi, jeśli wspomnę, że jest w pakiecie ze mną do kumplowania się, tańczenia i w ogóle!

Bądźmy gangiem młodocianych łobuzic!

Ja was dzieciaki cały czas obserwuję, więc proszę bez szaleństw (Żart :solol: Bawta się, ale się nie pozabijajcie)

Oh, może jednak cię lubię Titus, ale czasem mnie irytujesz? Co ty na to, żeby za kolorowo nie było. Pewnie gadasz jakieś głupoty a ja ci dopiero mówić muszę że to wcale nie tak i w ogóle to się nie znasz i o. Może jak ci pomysł bez sensu do głowy wpadł do brałam się pod boki i karcącym głosem do ciebie mówiłam: Titusie Flaviusie(czy jak ty tam masz na drugie) Oliwanderze, nie godzi się zachowywać tak w Twoim wieku. Dokladnie tak jakbym była sędziwą starszą kobietą, co to całe życie już zna! <3

Szarlotka, raczej się nie boję, bo ze mnie odważne stworzenie. Może podoba mi się ta kontrastująca przepaść naszych dwóch jednostek? Pewnie wpadam do sklepu codziennie żeby chociaż dzień dobry ci powiedzieć jak wracam, albo idę po, zakupy na obiad dla Brata. Więc pewnie i na czekoladę wpadam. Co się stanie jak się Bren dowie to nie wiem, trzeba sprawdzić :malpka: I pewnie po wielogodzinnych namowach daje się raz na jakiś czas wyciągnąć gdzieś gdzie poleźć nie powinnam. Ale to tylko wtedy gdy Bren na nocą zmianę idzie i wiem że mnie nie nakryje. Głupia nie jestem, a on i tak się już o świat cały martwi to siebie mu dokładać nie będę

Bonnie nazwijmy się GNOM – genialnie nietuzinkowe osobistości miasteczka, albo generalnie naprawdę osobliwe marzycielki, albo inaczej, ale Gnomy to będzie nasza nazwa!!! Co ty na to? Szarlota, ty też się wypowiedz!

Bracie Bracie my to kochamy się na zabój i załamujemy nad sobą co chwilę łapki :malpka:

GNOM to absolutnie fantastyczna nazwa, nieważne, jakie ma rozwinięcie! Aż szkoda, że ruda nie jestem, byłaby taka ruda mafia. Ale tak też jest dobrze, tak też trzęsiemy Londynem! To miasto jest nasze, nie jakichś tam tęczowych sekt.

na tym avku to nawet trochę jesteś :malpka:
możemy zagrać jakiś wątek w którym postanawiamy się tak nazwać! Na przykład na ciepłym kakale u Szarloty! Albo u Florka na lodach, bo pewnie karmi nas nimi za darmo

cześć, mały skrzacie, mnie tu jeszcze nie było!