[bylobrzydkobedzieladnie]

Dobrze, zołzo w przebraniu. Co mi proponujesz

Nie wiem co insynuujesz
U nas to już wiadomo

Chodź przybijmy sobie piąteczki i bądźmy koleżankami. Koleżanki się przydają! XD

Biegnę! :run: Przydadzą się, przydadzą, a już szczególnie gdy naokoło nas są (prawie) sami mężczyźni.
Różnica wieku między Is, a Mariannką jest spora, ale to nie stanowi żadnego problemu, a przynajmniej dla Is. Mari jest ambitna i wie czego chce, zupełnie jak ona, więc myślę, że się dogadają
Zgaduję, że nie miały okazji spotkać się wcześniej, niż dopiero na spotkaniu Rycerzy. Is widząc młode mięsko nową duszyczkę w szeregu mogła chcieć wdrożyć ją w Rycerskie życie. Mogła też znać twojego byłego, a zaginionego.

Hey. Ten sam dom, tylko rok różnicy. Siłą rzeczy muszą się znać. No i Ziva bada artefakty pod względem historycznym, a z łamaczem klątw żyje od pięciu lat. Całkiem sporo nas łączy. Też możesz mi coś czasem podrzucać do zbadania.

Zivcia  Musimy, musimy. W szkole mogłyśmy za bardzo za sobą nie przepadać, ale zgaduję, że przy bliższym poznaniu mogłaby się pojawić między nami nutka sympatii i kto wie, co to dalej będzie?
Obydwie fascynujemy się historią magii, ale myślę, że nie raz, nie dwa odwiedziłam cię prosząc o poradę. W końcu co dwie głowy to nie jedna. Jakby też nie patrzeć to ty pobierałaś naukę u samej Bathildy Bagshot, a to już mówi samo za siebie.
Jak znajdziesz trochę czasu, to daj znać. Popiszemy coś

Tak, w szkole mogłyśmy się nie lubić, ale to stare dzieje. No i odwiedzaj mnie, prosząc o poradę w sprawie artefaktów. Edek pewnie krzywo na Ciebie patrzył, bo półkrwi, ale bycie w Rycerzach go przekona, że Isla jest w porządku czarownicą. Godniejszą niż jeden członek rodu czystokrwistego, albo szlachetnego.

No to ustalone

pewnie się znamy! ty łamiesz klątwy, ja je nakładam, ty poszukujesz artefaktów ja czasem pomagam w sklepie! ty jesteś zielona i ja jestem zielona!

#zapłon xDD No raczej na pewno w takich okolicznościach się znają, pytanie jednak czy skłaniałabyś się w pozytyw, czy negatyw, czy zobaczymy co wyjdzie nam z gry?