Wydarzenia


Ekipa forum
Kino samochodowe
AutorWiadomość
Kino samochodowe [odnośnik]21.04.15 23:34
First topic message reminder :

Kino samochodowe

-
W pobliżu Dason Park znajduje się olbrzymi parking, na którym w dzień zmotoryzowani mugole zostawiają swoje samochody przed wejściem do parku. Natomiast wieczorem, w soboty i piątki, to miejsce pustoszeje tylko na krótką chwilę po zapadnięciu zmroku. Kina samochodowe przyszły do Anglii z New Jersey i szybko stały się prawdziwym hitem. Na parkingu odbywają się pokazy znanych filmów, idealne dla kinomanów, a w pierwszy piątek każdego miesiąca mają miejsce premiery nowości z wielkiego ekranu. Można tutaj spotkać starszych i młodych, samotnych, grupki przyjaciół, jak i zakochane pary; choć ci ostatni, jeśli za bardzo niesforni, szybko wyłapywani są przez pilnujących porządku ochroniarzy. Wielu czarodziejów swoją postawą deklaruje niechęć do mugolskich wynalazków, to zdarza się, że można poza mugolakami i czarodziejami krwi mieszanej, zobaczyć tutaj także można tych czystokrwistych. Czy przywodzi ich tutaj ciekawość, a może to ukryta pasja, skrywana pod dachem samochodu? Pobudki są nieistotne... W końcu każdy, niezależnie od czystości krwi, lubi popatrzeć na wielki ekran, szczególnie gdy w role wcielają się wile-aktorki.


Lokal zamknięty

Podchodzicie do drzwi wejściowych i dostrzegacie panującą wewnątrz pustkę. Dopiero po chwili odszukujecie spojrzeniem brzydki napis spisany w pośpiechu zamknięte. Domyślacie się, że wojna musiała zmusić właścicieli do wycofania się z prowadzenia biznesu. I kto wie? Może również ucieczki?


Lokal został zamknięty do odwołania. Można jednak prowadzić rozgrywki mające miejsce przed budynkiem.
[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.03.22 20:30, w całości zmieniany 3 razy
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Kino samochodowe [odnośnik]08.08.16 23:17
- Wiedziałam, że nie można jej ufać - mruknęła, niby do siebie. Znów poczuła zapach Cartera i zdecydowanie nie uważała tego za problem. Gdyby nie wiązało się to z niezrozumieniem, zapewne siedziałaby z nosem gdzieś między jego szyją a kołnierzykiem koszuli. To nie był fetysz, po prostu ładnie pachniał. A ona była wybredna co do męskich zapachów, więc doceniała, że jej towarzysz należy do grupy wybrańców.
Siedząc już w samochodzie tylko rzuciła mu przerażone spojrzenie, ale nie wysiadła. Na szczęście sama podróż trwała krótko, z kolei ich cel znów okazał się czymś, czego Artis nigdy nie widziała. Trzeba przyznać, że jej matka trzymała ją troszkę pod kloszem, więc dziewczyna miała naprawdę niewiele kontaktu z mugolami. I o ile wiedziała co to jest mugolskie kino, o tyle była to tylko teoria, która bledła zupełnie w porównaniu z rzeczywistością.
- Czarnoksiężnika? - spytała, przyglądając się badawczo ich biletom, w nich nie było nic interesującego, znów więc przeniosła spojrzenie zielonych oczu na Raidena. Uśmiechnęła się, troszkę zawadiacko i powiedziała:
- Poza tym, prawidłowo mówi się Lady - ale za chwilę dodała jeszcze: - Ale mnie nie tytułuj - i pogroziła mu palcem z delikatnym uśmiechem.
Chciała mu powiedzieć, że miło dla odmiany nie być traktowaną w z góry określony sposób, ale tak naprawdę oboje wiedzieli, że po powrocie do ich świata ona znowu stanie się Lady Macmillan i będzie zachowywała się jak przystało na damę. Takie już były ich role, a ona zbyt pragnęła aprobaty swojej matki by się jej sprzeciwiać. Mały bunt nie szkodził, zdecydowanie nie mogło to się przerodzić w regularną wojnę.
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]08.08.16 23:37
- Spokojnie – mruknął, widząc jak ta się cała spinała, gdy auto podskakiwało na mniejszych i większych dziurach. – Ta dziecinka jest sto razy lepsza od tych twoich dorożek – dodał, klepiąc deskę rozdzielczą. Nie musieli długo szukać miejsca, bo mimo że słońce powoli zachodziło i wszyscy kinomaniacy zjeżdżali się z okolicy, wolnej przestrzeni było całkiem sporo. Raiden skierował auto w najbardziej pożądaną pozycję – idealnie naprzeciwko wielkiego ekranu i pośrodku długości całego kina samochodowego. Hamulec zaskrzypiał charakterystycznie, gdy zatrzymał maszynę, a chwilę później przyjemny warkot silnika również ucichł. – No, przecież – mruknął Carter, zerkając na swoją towarzyszkę, która najwyraźniej nie zrozumiała, co się działo. Naprawdę żałował tych wszystkich nieobeznanych z boską dziedziną kinematografii czarodziejów ślepo zapatrzonych w swoją tradycję. Tylko że to nie była tradycja, a zacofanie. Naprawdę żyli średniowiecznymi zasadami. – To klasyka gatunku. Zresztą jest o zbuntowanej, nieco niestabilnej emocjonalnie nastolatce, która lubi niebezpiecznych gości. To prawie jak ty – rzucił zadziornie, lekko trącając Artis w ramię. Zaraz też uniósł ręce w geście poddaństwa. - Niech ci będzie. Zresztą nie śmiałbym nas zdemaskować. Możesz schować się w bagażniku. Nie obrażę się. I zapomniałaś z kim masz do czynienia? Praca pod przykrywką to moja codzienność. A skoro naprawdę boisz się zdemaskowania... To masz.
Raiden sięgnął po swój kapelusz i nałożył go na jasną głowę Macmillan.
- Teraz ci wszyscy szpiedzy cię nie poznają - dodał prześmiewczo, patrząc na kobietę.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Kino samochodowe [odnośnik]08.08.16 23:56
Rozglądała się ciekawie, z bardzo delikatnym, niemal niezauważalnym uśmiechem na twarzy. Nigdy nie widziała tylu aut w jednym miejscu, ale za to z dumą stwierdziła, że wie gdzie jest ekran. Rozluźniła się już nieco, usadawiając wygodnie na swoim siedzeniu, choć jej postawa jak zwykle była bez zarzutu. Jej głównym problemem byli ludzie, skąd miała wiedzieć, czy ktoś jej nie rozpozna? Chociaż kiedy odwróciła się z powrotem do towarzysza, a ten zaczął jej opowiadać o filmie, który mieli za chwilę oglądać, zapomniała o swoim stresie.
Zmrużyła lekko oczy, kiedy powiedział o rozchwianej emocjonalnie nastolatce, ale nadal uśmiechała się lekko. Uniosła dumnie brodę do góry i poprawiła włosy.
- Tyle, że ja jestem dorosła. I zdecydowanie stabilna emocjonalnie... Ale ty rzeczywiście możesz być niebezpieczny - dodała po chwili namysłu i niby odsunęła się od niego. Może rzeczywiście planował jakieś morderstwo, ale raczej jej wizerunku, a nie samej osoby. Z kolei gdy wspomniał o chowaniu się w bagażniku, rzuciła mu groźne spojrzenie i znów pogroziła palcem. Ale gdy założył jej na głowę kapelusz, roześmiała się z wdziękiem i poprawiła go, przeglądając się w lusterku.
- Jak wyglądam? - spytała z uroczym uśmiechem i błyskiem w oku. Zrobiła po chwili pozę, jakby brała udział w sesji zdjęciowej i mrugnęła. Sama siebie nie rozpoznawała, nigdy nie bywała taka frywolna. Zdecydowanie nie mogło jej to wyjść na zdrowie. Mimo to brnęła w to nadal, świetnie się przy tym bawiąc. Uznała, że skoro ma zostać zamordowana przez własną matkę, to chociaż odejdzie z hukiem.
- Kiedy film się zacznie? - spytała troszkę się niecierpliwiąc - Chcę zobaczyć tego czarnoksiężnika, jestem ciekawa jak oni nas widzą - dodała cicho, dyskretnie wskazując ludzi dookoła. Wiedziała, ze mugole mają problem z magią, wystarczy przypomnieć sobie palenie czarownic na stosie, ale mimo to wciąż używali wizerunku czarodziei w swoich książkach i filmach. Była to zastanawiająca tendencja.
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 0:09
- Cóż... Zapomniałem dodać, że poznała na swojej drodze gromadkę nieznajomych i z miejsca zostali przyjaciółmi, więc... - Wzruszył ramionami, pozostawiając domysły jak i odpowiedź Macmillan jej własnej wyobraźni. Na pewno nie planował morderstwa, chociaż z chęcią pozbyłby się Macmillana. I to nie tego, który z dziecięcą fascynacją obserwował okolicę. Blondynka była wyraźnie zachwycona nowych, nieznanym wcześniej światem, a Raiden również nabrał o wiele lepszego humoru jak i przyjemności z nadchodzącego filmu. Brakowało mu ostatnio radości z takich drobnych sytuacji. Na pewno nie było zdrowym ciągłe zamartwianie się i życie sprawą zabójstwa swoich rodziców. Nikomu tego nie życzył, chociaż znał siebie na tyle, że wiedział, że nie odpuści. I znowu ze zbyt poważnych myśli wyrwał go głos blondynki za co był jej wdzięczny. To nie był czas na takie rzeczy. Roześmiał się, widząc, że zaczęła się rozluźniać i to o wiele bardziej niż się spodziewał. Pokręcił głową, gdy trochę się powygłupiała, jednak nie był to gest dezaprobaty. Dla niego były to zachowania, które towarzyszyły mu od zawsze. Dla niej było to coś nowego i wiedział, że ten dzień mimo że taki krótki zapadnie jej w pamięci. Miła chwila oderwania się od sztywnego życia szlachty. 
- Nie ma jeszcze ósmej. Spokojnie – dodał z rozbawieniem. Zupełnie jakby przyjechał z małym dzieckiem, a nie dorosłą kobietą. Wbrew jej wcześniejszych zapewnień. Poprawił się na siedzeniu, zjeżdżając nieco w dół. – Czarnoksiężnik pojawi się dopiero za jakiś czas. Jak to jak? – spytał po chwili milczenia. Zdawało mu się, że nie rozumiał pytania. – Widzą nas tak jak my ich. Czarodzieje nie posiadają rogów ani nie noszą spiczastych czapek. Znaczy… No, niektórzy noszą, ale mugole to tacy sami ludzie jak ja czy ty.
Carter urwał na chwilę, zerkając na Artis.
- Dlaczego pytasz?


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 0:24
Zrobiła minę, jakby ta gromada przyjaciół nie robiła na niej wrażenia. Ale rzeczywiście chciała to zobaczyć, tym bardziej, że Carter zasugerował podobieństwo, musiała to zweryfikować. Tym bardziej, jeśli coś mogło jej się nie spodobać. Pokręciła nosem na informację, że na film trzeba jeszcze poczekać, ale zaakceptowała to. Przy okazji zauważyła też, że ludzie w sąsiednich samochodach, których nie było jeszcze aż tak wiele jak miejsc, zajmują się innymi rzeczami, również czekając na rozpoczęcie seansu. Wielu zajmowało się przede wszystkim mniej lub bardziej śmiałym okazywaniem uczuć swoim partnerkom, czemu wolała się jednak nie przyglądać. Naruszało to w pewien sposób jej prywatność, co zapewne było nieco paradoksalne. Przestała się więc rozglądać i znów skupiła na rozmówcy.
- Po prostu w większości książek osoby posługujące się magią są złe. Ewentualnie paradoksalne. Co do filmów, to nie mam porównania - uniosła lekko ręce, dając wyraz bezradności - Moja rodzina jest nastawiona neutralnie, ale ja tak naprawdę nie miałam kontaktu z prawie żadnym mugolem. Moja matka bardzo o to dbała - powiedziała ostrożnie, nie chciała psuć miłego wieczoru gadaniem o zwyczajach szlachty. Nie był to zbyt interesujący temat.
- Ale dość o tym. Tym bardziej, że to się może zmienić i nawet nie wiadomo w którym kierunku. Palisz? - było to z jednej strony pytanie ratunkowe, a z drugiej po prostu chciała wybadać, czy nie zrazi do siebie mężczyzny jeśli zapali papierosa. Wiedziała, że to mało kobiece i że to zły nałóg, ale ciężko było nie odreagowywać pracy, a wolała nie stawiać na alkohol. Już i tak jej rodzina zbyt często pijała Ognistą, ona sama nie była wyjątkiem, a udziały w firmie nie pomagały.
Uśmiechnęła się zachęcająco, dając znak że żadna odpowiedź nie będzie zła, to po prostu pytanie.
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 0:40
Nie skomentował ani nie dał po sobie poznać lekkiego zmieszania, które nastąpiło po zapoznaniu się z otaczającymi ich ludźmi. Faktycznie. Było sporo obściskujących się par, ale nie zamierzał jej mówić, że za jakiś czas tymi bardziej ostentacyjnymi zajmą się ochroniarze. Dbano o komfort przyjeżdżających do kina osób. Szczególnie że na wieczory takie jak ten zabierano również i niepełnoletnich widzów.
- Może coś w tym jest. W końcu można uznać, że czarodzieje byli tępieni przez osoby niemagiczne, jednak czy rody nastawione wrogo do mugoli nie robiły i nie robią tego samego? – spytał retorycznie, posyłając blondynce wymowne spojrzenie. Nie przeszkadzała mu taka rozmowa. Rzadko kiedy ktoś szlachetnej krwi (nie lubił tego pojęcia) pozwalał sobie na tak luźną i szczerą wymianę zdań na temat… No, cóż. Tak naprawdę tabu w kręgach osób zainteresowanych. – Ten film ma o wiele więcej do powiedzenia i przesłania na ten temat niż sądzisz – dodał po dłuższej chwili milczenia. Jeśli się nad tym zastanowić to czarodzieje mogli z niego wyciągnąć porządną lekcję. I chociaż stworzony przez mugoli, odnosił się silnie do świata magicznego. Może gdyby ludzie brali takie rzeczy do serca, nie byłoby tylu konfliktów… Raiden słuchał jej słów i nie odebrał ich źle. To otwarcie pozwoliło mu również wypowiedzieć słowa, które ciążyły mu długi czas na sercu. – Wszyscy jesteśmy równi. Niezależnie od tego czy urodziłeś się w komnacie królewskiej, salce szpitalnej czy w rynsztoku. Możesz uważać, że masz czystą krew, a zatniesz kogoś i leci identyczna jak u biedaka. Nie należy dzielić ludzi, bo dopóki tego nie zrobimy, nie możemy nazywać siebie cywilizowanymi – zakończył, zaraz jednak temat został zmieniony, a on zerknął na Artis. – Nie palę, ale nie zasmrodź mi auta – rzucił groźnie, ale jego oczy mówiły co innego. Przechylił się, by sięgnął do kołowrotka po stronie Macmillan i otworzył jej okno. – Proszę. Teraz możesz palić.
Wskazał dumnie swoje dzieło jakby co najmniej przeniósł górę. 
- Wolę się zatruwać innymi przyjemnościami – odpowiedział na nigdy nie zadane pytanie. – Chociaż papierosy to akurat nieprzyjemny nawyk. Kiedyś od tego umrzesz.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 1:10
Westchnęła cicho, wiedząc, że temat który poruszyli jest dość kruchy. Zagryzła wargę i chwilę pomyślała nad swoją odpowiedzią. W końcu wyglądało na to, że zebrała się na odwagę, bo w jej oczach pojawiło się coś jakby zdecydowanie i upór.
- Nie uważam, że czystość krwi jest czymś co upoważnia do poczucia, że jest się kimś więcej niż zwykłym człowiekiem. Moja rodzina jest tego świetnym przykładem, bo my tytuł uzyskaliśmy za zasługi, a nie prawidłowy rozpłód. To może zabrzmieć jakbym przeczyła sama sobie, bo przecież jestem szlachcianką, korzystam ze swoich przywilejów i rzeczywiście często traktuję ludzi z góry, ale to raczej kwestia odruchu obronnego. Z jednej strony rozumiem dlaczego rody czystej krwi tak bardzo wszystkich wykluczają, choć i to błędne koło, boją się utracić pozycję, a także, dzieci czystokrwiste bardzo często wykazują się ponadprzeciętnymi zdolnościami, ale równie często są poważnie chore i giną jeszcze jako dzieci, lub dość młodzi dorośli. To trochę jak z królami, którzy przecież byli normalnymi ludźmi, po prostu rodzili się już uprzywilejowani i nie chcieli tego oddać. Z drugiej zaś strony pracuję przecież z całym wachlarzem osobowości, a choć ich nie znam zbyt dobrze, zdecydowanie nie traktuję ich jakby byli gorsi ode mnie, ale na ogół mają gorsze maniery - zakończyła swoje koślawe wyjaśnienie niezręcznym żartem. Nigdy nikomu nie mówiła o swoich poglądach, bo i nikogo to nie obchodziło.
- Ja tak naprawdę po prostu spełniam oczekiwania, czasami w ramach kompromisu, nie krzywdząc siebie. Choć i to pewnie już niedługo potrwa - dodała po chwili, choć dużo ciszej. Cóż, coraz bardziej zbliżała się do wieku, w którym już zdecydowanie nie wypada być panną. A jedynym kandydatem był najnudniejszy człowiek świata, który zapewne stanowił również jej przyszłość.
Z ulgą przyjęła, że nie drążył tematu, choć nadal trochę obawiała się przy nim zapalić. Wpadła jednak na trochę szalony pomysł, jak nie napuścić dymu do środka auta.
- Zapewne dane mi jest umrzeć od wielu rzeczy - oznajmiła, a później zaczęła wprowadzać swój plan w życie. Zdjęła swoją pelerynę, rzuciła ją na tylne siedzenie, a potem, jedną ręką trzymając kapelusz, drugą asekurując swoje wyczyny, wychyliła się przez okno. Nie zapaliła jednak, bo po dosłownie minucie wróciła do środka mrucząc:
- Zimno!
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 11:11
Nie wiedział czy jakkolwiek komentować jej obszerną wypowiedź, ale stwierdził, że wszystko, co chciał powiedzieć, już powiedział. Nie zamierzał jej męczyć swoimi przekonaniami i chociaż mówiła prawdę, było tam parę rzeczy, które zinterpretowałby inaczej. W końcu ona wychowywała się na szczycie i miała spojrzenie stamtąd na świat. On poznał go od samego dołu. Nic więc dziwnego że był realistą, podczas gdy szlachta żyła w swoim złudnym, wyidealizowanym świecie, którego nie ma i nigdy nie było. jednak docenił fakt, że się podzieliła z nim swoimi obiekcjami. W końcu nie byli dobrymi znajomymi, więc nie musiała tego robić. Mogła tez zareagować na jego słowa nieco z większym dystansem lub nawet zaatakować otwarcie, gdy bezpośrednio krytykował ludzi jej statusu. Widział jednak bestialstwo ludzi – zarówno czarodziejów i tych nie będących częścią magicznego świata. Był zaledwie dzieciakiem, gdy II Wojna Światowa się skończyła, ale nigdy nie miał pozbyć się obrazów zdewastowanych miast i setek nieruchomych ciał przywalonych przez gruzy. Tak naprawdę zło czaiło się w każdym. Trzeba było jedynie je zwalczać, by nie dopuścić do czynów takich jak plugawienie ludzkiego życia. Dlatego właśnie zajmował się tym, czym się zajmował. To wpoił mu ojciec z matką i tego zamierzał się trzymać. 
Obrócił głowę w chwili, gdy głos Artis przycichł. Może nie chciała, żeby ją usłyszał, ale to było przekleństwo spędzania czasu z pracownikiem Wiedźmiej Straży – nic nie umykało jego uwadze. Wiedział, o czym mówiła i skrzywił się na samą myśl.
- Aranżowane małżeństwa to artefakt średniowiecza – mruknął, przenosząc uwagę na ekran i poprawiając się na siedzeniu. – Nigdy nie dałbym się zaobrączkować z kimś, kogo wskazaliby mi po prostu rodzice. To jest chore. 
Chwilę później obserwował jej dziwne wyczyny, na które pokręcił jedynie głową. 
- No, raczej że zimno – skomentował jej uwagę. – Jest środek lutego. Czego się spodziewałaś? Co wy panny macie w głowach? Trzeba było zapalić już w środku… 
Zaraz jednak uśmiechnął się szeroko, po czym wskazał jej ekran. Zaczynało się. Zadowolony ściągnął płaszcz, gdy już rozgrzał się na tyle, by siedzieć bez niego i odchylił siedzenie, by w przyjemnej pozycji oglądać film.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 21:04
Rzuciła mu urażone spojrzenie, owinęła się peleryną i również odwróciła w stronę ekranu. To jedno zdanie wystarczyło jednak, by wróciła do swojego zgaszonego, dobrze znanego ja. Dłonie próbowała ukryć w rękawach sweterka, ale ten był zbyt dobrze uszyty by poradzić sobie z wyzwaniem, ostatecznie przykryła je skrawkiem odzienia wierzchniego, po prostu nie mogła nimi ruszać by nie zepsuć konstrukcji. Wcześniej zdjęła też kapelusz Raidena i odłożyła go deskę rozdzielczą.
Na dużym ekranie pojawiły się postacie, a ona, choć już utraciła swój wcześniejszy dobry humor, wpatrywała się w ekran jak urzeczona. Co prawda nie było to dla niej dziwne, wychowała się w domu pełnym ruchomych obrazów, z którymi w dodatku można było rozmawiać. Ale film zdecydowanie jej się podobał. Wczuła się w losy Dorotki, która, mimo wcześniejszych zapewnień Cartera, nie była rozchwiana emocjonalnie. Nie była jedną z tych kobiet, które wydają z siebie przerażone piski, czy westchnięcia kiedy dzieje się coś złego. Oglądała w ciszy, w pełni skupiona, choć jeśli się przyjrzeć można było zauważyć jeden dziwny nawyk. A mianowicie przez cały czas bawiła się brzegiem peleryny.
Nie patrzyła na swojego towarzysza, jej postawa znów była jakby sztywniejsza, spojrzenie bardziej chłodne, a usta lekko zaciśnięte. Dość łatwo było ją urazić lub zrobić przykrość, ale za nic w świecie by się do tego nie przyznała. Dlatego od razu wracała do swojej skorupy, która była znajoma i bezpieczna.
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 21:29
Film dobiegł końca i zawsze zostawiał pewną dozę dziecięcego zachwytu. Raiden  lubił Czarnoksiężnika z Krainy Oz. Nie tylko ze względu na moralne pobudki, ale innowacyjność i oryginalność nowego kina. Nie odzywali się z Artis, ale możliwe, że nawet nie chciała go słuchać. Zresztą nigdy nie był taktownym człowiekiem. Był szczery, a niektórzy odbierali to jako wadę. Nikt nigdy też nie przegadał go, aż tak żeby nauczył się trzymać język za zębami. Nie chciał jej sprawiać przykrości, ale nie zamierzał też cofać słów, w które wierzył. I chyba po części nie miał styczności wcześniej z kobietami, które potrafiły rozmawiać na takie tematy. I wyrażać swoje opinie. Nie świadczyło to o nim najlepiej, a może nie świadczyło dobrze o amerykańskich kobietach… Każdy widział to jak chciał, a Raiden nie był człowiekiem, który analizował swoją przeszłość. Jako brygadzista i później pracownik Wiedźmiej Straży analizował historię innych ludzi, ale nigdy nie robił tego w swoim przypadku. 
Nawet nie zauważył, gdy przed nosem zaczęły mu się pojawiać napisy końcowe. Odczekał jeszcze chwilę, aż silniki samochodów zaczynały się powoli odpalać. Okolica napełniła się tym przyjemnym, charakterystycznym pomrukiem tak przyjemnym dla ucha. Na chwilę odleciał w nieznane, by znowu wrócić na ziemię i zerknąć na swoją towarzyszkę.
- Już zostaw tę pelerynę, bo maltretujesz ją od początku filmu – rzucił łagodnie, nie wiedząc jak Artis zareaguje po tych wydarzeniach. Złapał ją za dłoń, by puściła materiał i zwyczajnie przeniósł na jej kolano. Zabrał rękę i uśmiechnął się. – Nie będę pytał czy się podobało, bo to chyba oczywiste. A jak odpowiesz inaczej to się obrażę – rzucił już luźno i wesoło. Przekręcił kluczyki w stacyjce i odpalił auto. – To gdzie cię podwieźć? – spytał. Bo mimo że było bardzo przyjemnie, każda noc musi dobiec końca.


Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again

Raiden Carter
Raiden Carter
Zawód : dzień dobry
Wiek : 32
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I don't know but I been told
A big legged woman ain't got no
s o u l
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Tumblr_nd9k6t8Tpx1rjxr81o8_r1_250
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3256-raiden-carter#55069 https://www.morsmordre.net/t3274-tales#55392 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3526-skrytka-bankowa-nr-834#61585 https://www.morsmordre.net/t3275-raiden-carter#117377
Re: Kino samochodowe [odnośnik]09.08.16 22:01
Film wciągnął ją do tego stopnia, że zapomniała nawet gdzie jest. W bardziej emocjonujących momentach pochylała się delikatnie do przodu, raz nawet zdarzyło jej się zakryć usta dłonią. Na koniec, na jej ustach pojawił się delikatny uśmiech, który jednak znów zniknął, gdy słowa Cartera przywróciły ją do rzeczywistości. Spojrzała na niego trochę zaskoczona, trochę nieprzytomna, a odrobinę wciąż urażona i kiwnęła tylko głową na pytanie, czy film jej się podobał. Było to zresztą dość oczywiste. Słysząc jednak jego pytanie o podwózkę pokręciła głową w geście zaprzeczenia.
- Muszę się teleportować. Przepraszam - powiedziała i szybko wysiadła z samochodu. Obróciła się jeszcze by na niego spojrzeć, a potem ruszyła przed siebie w kierunku jakiejś ustronnej uliczki, by spokojnie przenieść się do domu. Ciężko byłoby oczekiwać by mężczyzna jechał do Puddlemere, a kominek nie miał sensu skoro mogła po prostu teleportować się przed bramą posiadłości. Ponadto nie mogła być widziana w jego towarzystwie sama, jeszcze w samochodzie. Zew przygody ją opuścił, wrócił zdrowy rozsądek i pogodzenie z własnym losem. Tak naprawdę nigdy nie powinna się tu znaleźć. Nie powinna też zgodzić się na to wyjście. Dobrze wiedziała, że jest kolejną szlachcianką wychowaną do rozrodu, ale tak naprawdę wybór między wydziedziczeniem przez rodzinę, a jej własnymi marzeniami był prosty. I nawet nie chodziło tu o fakt, że straciłaby dostęp do bogactw, które nie były dla niej ważne, zwłaszcza, że zarabiała sama na siebie. Po prostu nie potrafiłaby zrezygnować z rodziny, która choć miała swoje wady, była przy niej przez praktycznie całe jej życie.
Znalazłszy odpowiednio ustronne miejsce rozejrzała się uważnie by mieć pewność, że nikt jej nie widzi. Poprawiła pelerynę, odetchnęła spokojnie kilka razy, skupiła na celu i deportowała się. Gdy pojawiła się przed bramą, otworzyła ją możliwie cicho i ruszyła szybkim krokiem w stronę dworku. Widziała światła, co oznaczało że większość mieszkańców jeszcze nie spała. Wiedziała jednak, że jeśli powie, że była w pracy, nikt nie spyta o szczegóły. Nie interesowało ich to zupełnie.
zt x2
Artis Finnleigh
Artis Finnleigh
Zawód : Auror
Wiek : 25
Czystość krwi : Zdrajca
Stan cywilny : Panna
I'm gonna trust you, babe
I'm gonna look in your eyes
And if you say, "Be alright"
I'll follow you into the light
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3347-artis-macmillan#56642 https://www.morsmordre.net/t3359-balou https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f308-beckenham-overbury-avenue-13 https://www.morsmordre.net/t3411-skrytka-bankowa-nr-848#59024 https://www.morsmordre.net/t3404-artis-macmillan
Re: Kino samochodowe [odnośnik]13.09.16 22:12
/15 luty?

Jak się Bertie z Titusem umawiali na oglądanie samochodów to chyba obydwoje mieli na myśli jakiś salon (albo targ, bo Ollivander pewnie myślał, że i auto można kupić na targu), a nie ogromny parking, na którego szarym końcu stał monumentalny ekran, gdzie wyświetlane były filmy, które w przyszłości okrzyknięte zostaną klasykami. Ale wyszło jak wyszło, a on przecież wcale nie chciał od razu kupować, tylko podziwiać najróżniejsze modele - od tych dwuosobowych, super szybkich, pozbawionych dachu, po potężne krowy toczące się po drogach znacznie wolniej. W sumie jakby spojrzeć na to z tej strony - kino samochodowe było bardzo odpowiednim miejscem! Ostatecznie ci, którzy znali chociaż jednego z nich pewnie wcale by się nie zdziwili - ten dziwaczny pomysł nawet pasował do duetu Ollivander&Bott.
- Serio możemy tam wejść bez samochodu? - zapytał przyjaciela, przystając w miejscu, z dala od świateł parkingu. Zerkał to na chłopaka, to w stronę wciąż pustego ekranu. Ależ był podekscytowany! Od kilku dni myślał tylko o tej wycieczce, przeglądał magazyny motoryzacyjne ukrywając je pod sklepową ladą albo pod łóżkiem w swoim pokoju. Coraz więcej czasu spędzał także w mugolskim świecie ćwicząc jazdę ze swoim starym nauczycielem czy po prostu włócząc się po ulicach w poszukiwaniu auta idealnego. Widział je oczami wyobraźni - zielone, bo bardzo lubił ten kolor, z okrągłymi światłami i może rozsuwanym dachem, żeby w pełni móc cieszyć się jazdą. O! I siedzenia koniecznie obite jasną skórą, bo wyglądało to bardzo stylowo. No klasa sama w sobie! Aż mu się ryjek cieszył na samą myśl! A co będzie jak już zaciśnie dłonie na kierownicy swojego własnego autka? Oszaleje ze szczęścia! Zdążył już nawet obiecać przejażdżkę kilku osobom, chociaż oczywiście pierwszeństwo miał Bertie, bo to on pomagał mu w realizacji tego szalonego planu.
- Bertie, już się nie mogę doczekać aż dostanę prawo jazdy i w ogóle! - normalnie aż piszczał z radości, więc odchrząknął przykładając pięść do ust - Dobra, chodźmy, komu w drogę temu szkło w nogę czy jakoś tak. - machnął ręką, ruszając z Bottem ramię w ramię. Czekał ich ekscytujący wieczór!


Every great wizard in history has started out as nothing more than what we are now, students.
If they can do it,

why not us?

Titus F. Ollivander
Titus F. Ollivander
Zawód : uczy się różdżkarstwa
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
first learn the rules,
then break them
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3427-tytus-flawiusz-w-budowie#59470 https://www.morsmordre.net/t3451-poczta-titusa#59932 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f240-lancashire-holcot-dworek-ollivanderow https://www.morsmordre.net/t3485-t-f-ollivander#60769
Re: Kino samochodowe [odnośnik]16.09.16 13:08
Jasne, że musieli iść do kina! Bertie kombinował jak mógł, żeby wybrac się na te filmy! On uwielbiał mugoli! Serio. Uwielbiał, a w ich filmach był po prostu zakochany. Od dawna więc rok w rok obserwował filmy oscarowe i chętnie dowiadywał się, jakie wygrały i zamierzał pojawić się na kolejnym festiwalu w Cannes. Oczywiście autostopem, bo inaczej by się nie liczyło! O tym planie z resztą od dawna informował zarówno Titusa, jak i innych znajomych. Z Cannes nie chodziło nawet o same filmy, ale właśnie o wycieczkę, autostopa, dotarcie tam i sam festiwal, który musi być czymś świetnym. Ale filmy też! Kino to serio niezły wynalazek!
Dzisiaj mieli przez całą noc puszczać prace wybrane do kategorii Najlepszy Film. Dzisiaj trzy i chyba jutro dwa? Podobne wydarzenia miały miejsce już od jakiegoś czasu, w końcu Oscary już za miesiąc! No, odrobinkę ponad.
- Możemy. A jeśli nie możemy to ktoś nas poinformuje i się schowamy. Właściwie i tak musimy się trochę zakitrać. - ale nie będzie to trudne, nie zamierzają przecież stać cały seans. Dotarł gdzieś do granicy parkingu, ale na tyle z przodu, żeby żadne auta im nie zasłaniały ekranu i siadł na płotku. Kiedy postawił torbę obok siebie, dało się słyszeć charakterystyczny dźwięk uderzającego lekko szkła.
- Też nie mogę się doczekać, aż je dostaniesz. Musimy urządzić jakieś wyścigi. Ogólnie to jak coś wybierzesz to na dniach się to kupi, bo trzeba trochę czasu, żeby to auto... no, doprowadzić do tego, czego od niego chcemy.
Stwierdził, opierając się o barierkę za swoimi plecami.
- Gdybym miał wybierać dla siebie, wziąłbym Sambę. Wiesz, nadaje się do wycieczek. Prawie możesz w tym mieszkać, masa miejsca w środku. Ale ty pewnie wolisz szybciej, niż więcej, co? - wspomniał Sambę-Busa, czyli zwykłego Ogóreczka, najwspanialsze auto świata, które za pięćdziesiąt lat będzie tak kultowe, że już bardziej się chyba nie da. Ale oni wybierają auto nie wiedząc o tym i wybierają dla Ollivandera, który nie ma motoru jak Bertie, więc nie miał kiedy ani jak nacieszyć się szybkością. Więc właśnie jej pewnie chce. Z resztą! Przecież zamierzają się ścigać. Bertie zgadywał więc, że Titus chce czegoś mniej wyjazdowo-wycieczkowego, a bardziej szpanerskiego.
- Chevee z zeszłego roku kusi. Szczególnie czerwone wyglądają super. Wyglądają jak typowe wyścigówki. I ponoć nieźle wyciągają. - stwierdził, bo całkiem nieźle wkręcił się w przeglądanie samochodów. - Ewentualnie Mercedes-Benz 190SL. No, nad nim bym się zastanawiał. Z zeszłego roku też. - stwierdził. Nie myślał w kategoriach "pierwsze auto do rozwałki", bo przecież czemu zakładać, że Titus nie da rady? A szukał jak na jego możliwości finansowe, więc auta... cóż, mógł sobie chyba pozwolić na wszystko.
Zaraz zaczęły się napisy, a światła latarń parkingowych zgasły. Wyjął z torby butelkę piwa i ją otworzył.
- Wiesz, że połowa tych filmów to dramaty i melodramaty? - ostrzegł. - Dzisiaj Marty, Miłość jest wspaniała i Mister Roberts. Ostatni ma trochę komedii i wojskowego klimatu. - uśmiechnął się pod nosem. No, chyba Titus wiedział, na co idzie! Jak mu nie pasuje to najwyżej się spije i tyle. Też będzie fajnie.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott
Re: Kino samochodowe [odnośnik]17.09.16 22:19
- To w sumie brzmi jak plan. - wzruszył ramionami - i to całkiem niezły! Jeśli nie wiadomo co robić to najlepiej rżnąć głupa. Przysiadł obok Bertiego, zerkając w kierunku ekranu, zaraz jednak przenosząc spojrzenie na najbliższe auta. Widział jak karoseria lśni w blasku parkingowych lamp. Przesunął spojrzeniem po wypolerowanych klamkach i brudnych felgach, po oknach - niektórych specjalnie przyciemnionych, innych aktualnie opuszczonych i tych, których ktoś nie zdążył umyć przed wyjazdem z garażu.
- Mhm, już niedługo się zdecyduję, ale wiesz, chcę żeby było idealne! Dlatego nie mogę wziąć pierwszego lepszego. - machnął ręką, wskazując najbliższy samochód, zupełnie jakby zaraz miał któryś wybrać, wsiąść do niego i odjechać. Niestety! Wszystko działo się znacznie wolniej, a prawda jest taka, że jeszcze pod koniec lutego Titus będzie oglądał gazetki zamiast się wreszcie zdecydować! Niemniej, miejmy nadzieję, że marzec przyniesie ze sobą pewne zmiany i chłopaki wyrobią się zanim przyjdzie wiosna. Wciąż wyciągał szyję oglądając pojazdy ustawione nieopodal i te, które w ciemnościach mieszały się z innymi tworząc brzydkie hybrydy. Odwrócił się w kierunku Bertiego.
- To taki busik, tak? - zmarszczył brwi. Próbował sobie wyobrazić samochód, o którym mówił Bott, a gdy zobaczył go w głowie, zaraz odepchnął tę myśl, machając obiema dłońmi - Nie, nie, nie. Fajnie wyglądają, ale ja potrzebuję czegoś mniejszego. No wiesz, jak już dolecę do Afryki i przyjdzie mi wylądować na jakimś baobabie to nie chciałbym za bardzo rzucać się w oczy. No i potrzeba mi czegoś co wlezie w każdą dziurę. - roześmiał się. Tak na dobrą sprawę to najlepiej jakby sobie kupił jakąś terenówkę, skoro zamierzał bujać się tą machiną po dziczy, pustyni i pewnie nawet obu biegunach.
- Mówisz? Nie wiem które to te Chevee... Jest gdzieś tutaj? - znowu się rozejrzał. Mercedesy z kolei przeglądał wczoraj, więc w tym temacie był, można powiedzieć, na bieżąco - Nooo, są piękne! Ale nie wiem, sam nie wiem... Myślałem też czy by sobie nie pozwolić na kabrioleta. - zmarszczył brwi. To musiałoby być niesamowite uczucie! Tak mknąć sobie ponad chmurami i czuć je we włosach, na policzkach i palcach zaciśniętych na kierownicy.
Kiedy światła zgasły, kilkukrotnie zamrugał, na chwilę odwracając się w kierunku ekranu - póki jednak film całkowicie się nie zaczął, wolał poświęcić swoją uwagę Bottowi i temu co trzymał w ręce.
- Ej, a masz też dla mnie? - zapytał, wskazując butelkę - Serio? No trudno, ja i tak tu będę oglądał auta, filmy to tylko taki miły dodatek. - znowu parsknął śmiechem, zerkając jednak na ekran.


Every great wizard in history has started out as nothing more than what we are now, students.
If they can do it,

why not us?

Titus F. Ollivander
Titus F. Ollivander
Zawód : uczy się różdżkarstwa
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
first learn the rules,
then break them
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3427-tytus-flawiusz-w-budowie#59470 https://www.morsmordre.net/t3451-poczta-titusa#59932 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f240-lancashire-holcot-dworek-ollivanderow https://www.morsmordre.net/t3485-t-f-ollivander#60769
Re: Kino samochodowe [odnośnik]19.09.16 10:36
- Tak myślałem. - przyznał i wzruszył ramionami. Ogórki podobają się jemu, który gdyby urodził się za jakieś dwadzieścia lat, pewnie miałby coś wspólnego z subkulturą hippisowską. Życie w domku mobilnym, który spełnia konieczne minimum potrzeb. No dobra, musiałby stacjonować przy jakimś dostępie do sanitariów dość często, ale nadal! Wchodzisz do "domu" i ruszasz gdzie chcesz, gdzie cię poniesie, nie przejmujesz się kompletnie niczym!
Z drugiej strony nawet jego kusiło szybkie auto, najlepiej bez dachu. A ostatecznie Titus nie planował hippisowskiego życia, a wypady i coś szybszego niż ogórek będzie dla niego lepsze. No i... cóż, bardziej praktyczne, biorąc pod uwagę jego zawód.
- Chodzi o Chevroletta. - wyjaśnił zaraz zdrobnienie. - Myślałem o świeżynce z tamtego roku. Bel Air Convertible. Nie widzę go tu, ale tanie zabaweczki to nie są, więc w sumie nie dziwne, że niezbyt popularne.
Kupienie nowego auta chyba zawsze było trochę szaleństwem, a w komisach raczej nie znajduje się samochodów, które mają zaledwie kilka miesięcy od zejścia z taśmy produkcyjnej, jak w tym wypadku. Trudno z resztą szukać, bo już zrobiło się ciemno. Titus będzie musiał wytrzymać bez gapienia się na auta w większej odległości, ale może alkohol pomoże mu przetrwać filmy, na jakie się skazali!
No, dobra. Bertie w sumie to serio chciał je zobaczyć. Choć nie obraziłby się, gdyby była tu gdzieś obok Poleczka.
- Ten to kabriolet. - dodał po chwili. No, czy jest bardziej lanserska opcja w samochodzie? Przecież to jest genialne i świetne i cudowne! Bertie już nie mógł się doczekać, aż siądzie w swojej dobudówce pewnie z Mattem, albo kimś innym, bo on chce się nauczyć, a Matt potrafi i będą się starali sprawić, żeby samochód Ollivandera poleciał! Ha i będzie musiał testować, czy działa! Pewnie zbankrutuje wtedy jeszcze bardziej, niż teraz jest bankrutem, bo wyda jakieś miliony na benzynę kompletnie niepotrzebnie.
Nie no, dobra. Będzie się starał nad sobą panować. Na prawdę będzie się starał!
Jeszcze się Sally zrobi zazdrosna...
- Jasne, że mam. Co ja alkoholik, żeby samotnie się upijać? - uśmiechnął się pod nosem na pytanie zadane chyba tylko dlatego, że wypada i otworzył szerzej torbę, żeby Titus mógł wziąć sobie jedno z zestawu piw. Śnieg na szczęście dziś nie sypał, murek był ładnie odśnieżony, a jednak chłodek był całkiem całkiem i, choć Bertie był porządnie ubrany, piwo być może jutro okaże się złym pomysłem. Może, gdyby zrobili z nich grzańce, byłoby lepiej, ale czarowanie w takim miejscu to kiepska opcja niestety. Ale... że oni nie dadzą rady?!
- Nie zgrywaj się, tak na prawdę to kochasz romansidła i nadal wzdychasz do pierwszej miłości, czy coś. - puścił mu oczko, zerkając na ekran.
No dobra, jedynym, któremu zdarza się wzdychać do pierwszej miłości jest on. Ale to tylko sentyment! Żadna inna tak uroczo nie rzuca talerzami, tak seksownie nie przeklina i tak pociągająco nie każe mu się wynosić na księżyc, do piekła, czy gdziekolwiek indziej.



Po prostu nie pamiętać sytuacji w których kostka pęka, wiem
Nie wyrzucę ST,
Chociaż bardzo chcę,
Mam nadzieję, że to wie MG.
Bertie Bott
Bertie Bott
Zawód : Pracownik w Urzędzie Patentów Absurdalnych, wlaściciel Cukierni Wszystkich Smaków
Wiek : 22
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
Po co komu rozum, kiedy można mieć szczęście?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
kino - Kino samochodowe - Page 2 Giphy
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
https://www.morsmordre.net/t3352-bertie-bott https://www.morsmordre.net/t3460-jerry#60106 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f304-west-country-dolina-godryka-24 https://www.morsmordre.net/t3537-skrytka-bankowa-nr-844 https://www.morsmordre.net/t3389-bertie-bott

Strona 2 z 5 Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Kino samochodowe
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach