z Piwką się kochamy, ale z Lucką też się znajmy!

Mój kuzyn ukochany, na pewno chcę Cię kochać

Lucka
Mogli poznać się w pracy. W końcu ona jest poszukiwaczką artefaktów, może kiedyś jej wiedza była potrzebna Potterowi podczas sprawy jaką prowadził będąc aurorem? Później pomogła mu jeszcze w kilku sprawach? I tak jakoś wyszło, że Willy zdecydował się w ramach podziękowania zaprosić Luckę na kawę? Dosyć banalne, ale nic kreatywniejszego do głowy mi nie przychodzi :<

Pomka

Holly
O! Kuzyneczka. Na pewno na jakiś rodzinnych spotkaniach Willy bawił się z Holką i latał za nią na miotle, ale takiej już prawdziwej. Albo po prostu udawał, że lata na kuchennej miotle jakiejś tam ciotki. Później mogli już utrzymać takie relacje. Przekomarzanie się, wspieranie, wspólna zabawa i tak dalej. Willy zawsze był dla niej i starał się rozwiązywać jej problemy, niekoniecznie jednak dzieląc się z nią tymi swoimi :D

pasuje! mogli pójść na kawę, a jako że był kiedyś aurorem to pewnie Lucka czasami wypytuje go o różne rzeczy, które jej krążą po głowie ostatnio bardziej niż wcześniej. I pewnie szuka mu żony i jak gdzieś chodzą to ciągle tylko powtarza "a może ta?" "o ta ładna!"