Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Masza i niedźwiedź
AutorWiadomość
▲ Dziewięć lat temu (w 1947 roku), doszło do wybuchu kamienicy w biednej dzielnicy w centrum miasta. Masza jako jedyna przeżyła, a w wyniku wypadku straciła pamięć.
▲ Kiedyś nazywała się Petya Bojczuk, jej rodzice pochodzili z Ukrainy, ale Masza nigdy nie dotarła do informacji jakim cudem znaleźli się w Londynie. Językiem, którym posługiwała się po przebudzeniu to Angielski, można więc przypuszczać, że mieszkała tu od małego.
▲ Chodziła do Hogwartu, była w domu Helgi Hufflepuff, prawdopodobnie w latach 1939-1946, więc ma teraz 28 lat.
▲ W 1948-1949 pracowała w Parszywym pasażerze w dzielnicy Portowej, gdzie poznała Siergieja, który uratował ją przed gwałtem.
▲ W 1949, w wakacje wyszła za mąż, odbył się huczny ślub w wiosce pod Londynem, na który była zaproszona cała rodzina Dolohov oraz przyjaciele Siergieja.
▲ W 1950 urodził się także jej syn - Antonin, który ma teraz 6 lat.
▲ Razem z Siergiejem trudzi się złodziejstwem, handluje mniej lub bardziej nielegalnymi przedmiotami. Najłatwiejszym dla nich celem są mugole, charłaki i osoby starsze.
▲ Mieszka wraz z mężem i synem na ulicy Śmiertelnego Nokturnu.
Karta postaci
Siergiej
Ukochany mąż,
porywczy
Antonin
Cudowny syn, rozrabiakaValerij
Szalony alchemik
Cassandra
Najlepsza przyjaciółkaMatthew
Przyjaciel rodziny
Antonina
Zaklinaczka
Samantha
Ostoja, współczucie
[bylobrzydkobedzieladnie]
Złamałeś tyle serc
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
Ostatnio zmieniony przez Masza Dolohov dnia 08.09.17 0:52, w całości zmieniany 6 razy
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Wiem, że mnie tu potrzebujesz
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
cześć Masza! chce Cię znać!
Udziel mi więc tych cierpień
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Matthew Bott napisał:
Wiem, że mnie tu potrzebujesz
Ciebie pewnie nieoficjalnie nie lubię, chociaż Siergiej każe mi cię lubić, bo jesteś jego kumplem. Nic nie mówię na Twoją obecność w domu, ale pewnie się krzywię jak znowu gdzieś razem wychodzicie. Pewnie uważam, że masz zły wpływ na mojego męża. Może nawet czasami dam ci coś do jedzenia jak ładnie poprosisz i warknę na Ciebie i będę próbowała wygonić z domu, gdy będziesz marudził, że niedobre. Pewnie ci kiedyś przez przypadek wylałam gorącą zupę albo herbatę na kolana
Antonia Borgin napisał:cześć Masza! chce Cię znać!
A co widzisz między nami ciekawego? Na pewno nie znamy się z Hogwartu, mogłyśmy wpaść na siebie na Nokturnie, ale jak i jak przedstawiają się nasze relacje?
Złamałeś tyle serc
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
OMG, Samantha adoptowana przez rodzinę rosyjskich przestępców <3 <3 <3
Samantha Weasley napisał:OMG, Samantha adoptowana przez rodzinę rosyjskich przestępców <3 <3 <3
Pewnie jest mi Cię trochę żal, że taką bidę klepiesz i jak nam się lepiej powodzi, to zapraszam na obiad. I pewnie do ciebie przychodzę jak mnie Siergiej zleje, żeby się przed nim na trochę ukryć, zapalić papierosa i poklnąć na niego i zarzec się, że następnym razem mu oddam, a potem ku Twojemu zdziwieniu potulnie wracam do domu być dalej dobrą żoną Pewnie Cię Masza lubi, widzi w Tobie coś fajnego, a to że jesteś wydziedziczona nie stanowi dla niej żadnego znaczenia. I póki nie wie, żeś wilkołak, to też ma to gdzieś, a jak się dowie, to zobaczymy
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Kocham <3
mogłyśmy się poznać już na Nokturnie. Jestem Borginem, a handlarką i oszustką więc kto wie? Może odkupowałam od Ciebie jakieś przedmioty i tak się poznałyśmy? Jestem też zaklinaczką więc jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebowała klątwy na przedmiocie to wystarczy krzyknąć! Znam Twojego męża i ponoć kiedyś dałam mu w ryłko (wątpię żeby to tak wyglądało bo to chłop trzy razy większy, ale ja jestem szalona i mogłam trochę mu pogrozić) za to, że się do mnie przystawiał. Nie wiem jaki masz do mnie stosunek i czy łączy nas coś więcej, ale właściwie Nokturn się z Nokturnem trzyma więc jeżeli wiem o sytuacji w domu to myślę, że jesteś głupia bo ja bym go zabiła, ale z drugiej strony chyba cię rozumiem. Jeżeli nie wiem... to pewnie mam to gdzieś, ale ogólnie myślę, że obie mają coś w sobie, że by się dogadały
Udziel mi więc tych cierpień
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Antonia Borgin napisał:mogłyśmy się poznać już na Nokturnie. Jestem Borginem, a handlarką i oszustką więc kto wie? Może odkupowałam od Ciebie jakieś przedmioty i tak się poznałyśmy? Jestem też zaklinaczką więc jeśli kiedykolwiek będziesz potrzebowała klątwy na przedmiocie to wystarczy krzyknąć! Znam Twojego męża i ponoć kiedyś dałam mu w ryłko (wątpię żeby to tak wyglądało bo to chłop trzy razy większy, ale ja jestem szalona i mogłam trochę mu pogrozić) za to, że się do mnie przystawiał. Nie wiem jaki masz do mnie stosunek i czy łączy nas coś więcej, ale właściwie Nokturn się z Nokturnem trzyma więc jeżeli wiem o sytuacji w domu to myślę, że jesteś głupia bo ja bym go zabiła, ale z drugiej strony chyba cię rozumiem. Jeżeli nie wiem... to pewnie mam to gdzieś, ale ogólnie myślę, że obie mają coś w sobie, że by się dogadały
Zapewne tak się mogłyśmy poznać. Wiem, że Siergiej dostawia się do różnych kobiet i nie wiem czy się dowiedziałam czy nie, że go pogoniłaś, ale jeśli się dowiedziałam, to pewnie od razu poczułam do ciebie sympatię, że nie jesteś na tyle łatwa i trochę się szanujesz, by nie wskoczyć do łóżka z żonatym facetem. Chyba większość osób wie, że mam nieciekawie w domu, Siergiej się chyba specjalnie nie ukrywa z tym faktem, więc faktycznie możesz uważać, że jestem głupia, a ja pewnie, jeśli wywiązała się między nami rozmowa na ten temat, zaciekle go broniłam.
Złamałeś tyle serc
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Pewnie mogłam Ci sama o tym powiedzieć bo pewnie mnie to nie zdziwiło ani ciebie też. O tym co myślę pewnie też otwarcie Ci mówię i macham tylko ręką kiedy go bronisz, ale wiem, że to Twój mąż i nic z tym nie zrobisz dlatego pewnie w końcu się zamykam proponując, że jeśli tylko chcesz rzucę na niego klątwę bo jestem szaloną feministką i nie mogę się patrzeć na to jak ktoś traktuje kobiety chociaż tak w ogóle to twojego męża też czasem lubię bo z szaleństwem mi po drodze. Czyli co? Zostajemy przy sympatii? Dla Tośki to dużo <3
Udziel mi więc tych cierpień
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
płaczmy razem na nie! ach, nie dziel ich, niech
wszystko mi samej zostanie
Antonia Borgin
Zawód : pracownik urzędu niewłaściwego użycia czarów & znawca run
Wiek : 28
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
ognistych nocy głodne przebudzenia
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
i tych uścisków, żar co krew wysusza,
wszystkie rozkosze ciała - i cierpienia
wszystkie, jakie znosi dusza
OPCM : 7 +2
UROKI : 10 +2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 5
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 15 +1
ZWINNOŚĆ : 5
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Tak <3
Złamałeś tyle serc
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Pasza napisał:Ciebie pewnie nieoficjalnie nie lubię, chociaż Siergiej każe mi cię lubić, bo jesteś jego kumplem. Nic nie mówię na Twoją obecność w domu, ale pewnie się krzywię jak znowu gdzieś razem wychodzicie. Pewnie uważam, że masz zły wpływ na mojego męża. Może nawet czasami dam ci coś do jedzenia jak ładnie poprosisz i warknę na Ciebie i będę próbowała wygonić z domu, gdy będziesz marudził, że niedobre. Pewnie ci kiedyś przez przypadek wylałam gorącą zupę albo herbatę na kolana devil
Tak właściwie to znałem cie już pewnie jako Petya. Pomimo iż byłaś starsza dwa lata i wychowywał cie Puff to prawdopodobnie nasze drogi się przecięły - zdarzało mi się często nawiedzać pewnego kartofla płci żeńskiej z Puffa, a i myślę, że może zainteresowanie opc było jakimś punktem zaczepienia? Nie wiem jaka byłaś przed wypadkiem, lecz ja ogólnie się prawie się w ogóle nie zmieniłem - w hogu i poza nim łapałem kłopoty.
Potem ponownie może cie widziałem w Parszywym? Zmieszało mnie pewnie to, że mnie kompletnie nie rozpoznałaś. Sprawę przemilczałem nie będąc ciągle pewien czy może cie z kimś pomyliłem, czy też nie chcesz się do mnie przyznawać z jakiegoś mi nie znanego powodu. Sprawę pewnie olałem i nie grzebałem w tym. Przynajmniej do momentu w którym Siergiej mi cie przedstawił jako swoją narzeczoną, a potem żonę.
Pewnie jakoś mimochodem w tym zamieszaniu ciekawości ogarnąłem co miało miejsce. Ten cały wypadek. Nie chwaliłem się tym, że znałem cie wcześniej. Nie poczuwałem się raczej do tego by mieszać w twoim nowym ja i twoim nowym życiu. W nim wystarczająco miesza ci chyba Seriej którego chyba mimo wszystko kochasz. Tak to przynajmniej wygląda dla mnie. Pomimo tego, jak cie on momentami traktuje. Nie pochwalam tego i mimo iż mnie nie lubisz to gdy on przesadzi z alko i jestem tego świadkiem to go odholowuję do siebie na otrzeźwienie i odprowadzam go na drugi dzień - pewnie dlatego uważasz, że mam na niego zły wpływ. W końcu znika na kilka dni i go przyprowadzam właśnie JA. PSZYPADEG? NIE SONDZE |:
Albo jak już go sprowadzam do ciebie to cudaczę i jestem upierdliwy by też zostać - pewnie myślisz, że liczę na jakąś tanią wyżerkę czy coś ._. Ogólnie relacja nasza wygląda tak jak to opisałaś :T Czasem pewnie kontrolnie wpadnę zobaczyć jak tam się ci wiedzie dając się przy tym oblać się jakąś herbacianą lurą. Ogólnie to chyba ci, wam trochę stróżuję bo dobry ze mnie czowiek (niestety) mimo wszystko i jakoś jak tak myślę o tym, jakie życie miałaś przed wypadkiem i po...no kurcze, pewnie mi cie trochę żal : /
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
Matthew Bott napisał:Tak właściwie to znałem cie już pewnie jako Petya. Pomimo iż byłaś starsza dwa lata i wychowywał cie Puff to prawdopodobnie nasze drogi się przecięły - zdarzało mi się często nawiedzać pewnego kartofla płci żeńskiej z Puffa, a i myślę, że może zainteresowanie opc było jakimś punktem zaczepienia? Nie wiem jaka byłaś przed wypadkiem, lecz ja ogólnie się prawie się w ogóle nie zmieniłem - w hogu i poza nim łapałem kłopoty.
Potem ponownie może cie widziałem w Parszywym? Zmieszało mnie pewnie to, że mnie kompletnie nie rozpoznałaś. Sprawę przemilczałem nie będąc ciągle pewien czy może cie z kimś pomyliłem, czy też nie chcesz się do mnie przyznawać z jakiegoś mi nie znanego powodu. Sprawę pewnie olałem i nie grzebałem w tym. Przynajmniej do momentu w którym Siergiej mi cie przedstawił jako swoją narzeczoną, a potem żonę.
Pewnie jakoś mimochodem w tym zamieszaniu ciekawości ogarnąłem co miało miejsce. Ten cały wypadek. Nie chwaliłem się tym, że znałem cie wcześniej. Nie poczuwałem się raczej do tego by mieszać w twoim nowym ja i twoim nowym życiu. W nim wystarczająco miesza ci chyba Seriej którego chyba mimo wszystko kochasz. Tak to przynajmniej wygląda dla mnie. Pomimo tego, jak cie on momentami traktuje. Nie pochwalam tego i mimo iż mnie nie lubisz to gdy on przesadzi z alko i jestem tego świadkiem to go odholowuję do siebie na otrzeźwienie i odprowadzam go na drugi dzień - pewnie dlatego uważasz, że mam na niego zły wpływ. W końcu znika na kilka dni i go przyprowadzam właśnie JA. PSZYPADEG? NIE SONDZE |:
Albo jak już go sprowadzam do ciebie to cudaczę i jestem upierdliwy by też zostać - pewnie myślisz, że liczę na jakąś tanią wyżerkę czy coś ._. Ogólnie relacja nasza wygląda tak jak to opisałaś :T Czasem pewnie kontrolnie wpadnę zobaczyć jak tam się ci wiedzie dając się przy tym oblać się jakąś herbacianą lurą. Ogólnie to chyba ci, wam trochę stróżuję bo dobry ze mnie czowiek (niestety) mimo wszystko i jakoś jak tak myślę o tym, jakie życie miałaś przed wypadkiem i po...no kurcze, pewnie mi cie trochę żal : /
Sama nie wiem jaka byłam przed wypadkiem, więc w tym ci na pewno nie pomogę. Jestem całkowicie za, abyś nie mówił mi, że mnie znasz z Hogwartu. Pewnie jest tak jak opisałeś, pewnie myślę, że jak go zabierasz, to idziecie na jakieś dziwki i jestem zła i smutna, bo chociaż mu na to powalam, to bardzo mnie to boli, a jak się pchasz do domu, to załamuje ręce, że nie dość, że muszę uważać na męża, to jeszcze użerać się z Tobą. Pewnie niespecjalnie cię lubię, dogryzamy sobie, ale macham na ciebie ręką i mówię "rób co chcesz, póki nie wchodzisz mi w drogę". A męża kocham bardzo i widać to bardzo dobrze i staram się być dobrą żoną i dzielnie wszystko znoszę. Pewnie widziałeś u mnie nie raz jakieś siniaki czy zadrapania, ale bardzo nie chciałam o tym rozmawiać, chociaż wiem, że dobrze wiesz czyja to sprawka. I jeśli za bardzo nie wtrącasz w to nosa, to jestem ci wdzięczna, a jak wtrącasz, to próbuję męża bronić.
Złamałeś tyle serc
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
A teraz robisz to i mnie
A ja się na to wszystko godzę
W nadziei na choć kilka chwil
I będę wciąż tu tkwić tak beznadziejnie
wierna ciBo całe moje życie to Ty
Masza Dolohov
Zawód : Złodziejka, handlarka i oszustka
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Zamężna
Śmierć będzie ostatnim wrogiem, który zostanie zniszczony.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Ech, Masz, Masza... : /
Pewnie się wtrącałem, lecz widząc, że to nic nie daje prócz nerwów twoich, Serdża i moich to przestałem. Teraz już tylko wzdycham ciężko i załamuję ręce bo nic innego mi nie zostaje.
Niech więc tak będzie
Pewnie się wtrącałem, lecz widząc, że to nic nie daje prócz nerwów twoich, Serdża i moich to przestałem. Teraz już tylko wzdycham ciężko i załamuję ręce bo nic innego mi nie zostaje.
Niech więc tak będzie
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
Masza i niedźwiedź
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania