Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Agentka Howell
AutorWiadomość
▲ Nazywam się Cecylia Evey Howell, lecz z racji iż nie lubię mojego pierwszego imienia, proszę o posługiwanie się jedynie tym drugim.
▲ W moich żyłach płynie krew mugola (Howell) oraz czarodziejki (Pomfrey).
▲ Wychowywałam się wśród mugoli w uroczej wiosce wraz z moim bratem, który zginął podczas II wojny światowej.
▲ W latach 1937 - 1944 uczęszczałam do Hogwartu, gdzie byłam wychowanką Gryffindoru.
▲ Po ukończeniu szkoły rozpoczęłam swój kurs aurorski, który ukończyłam w 1946 roku.
▲ W latach 1954-1956 szkoliłam kandydatów na aurorów, tym samym dając sobie dwuletnią przerwę od zadań jakie stawia przede mną praca.
▲ Po resztę zapraszam do karty postaci.
▲ Jeśli nie jesteś dobry w ukrywaniu rzeczy, od razu oddaj mi swoje ciasteczka.
And like the sea, I’m constantly changing from calm to hell.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Evey Howell dnia 20.11.17 0:18, w całości zmieniany 9 razy
Gość
Gość
Oficjalnie, sis from another mother! Czekam, aż mi domek dzielne trzmieliki zbudują i zrobisz mi jedzonko!
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
W Hogwarcie niestety się minęłyśmy, ale jako, że kurs aurorski Sophii przypadał na lata 1952-55, musimy się koniecznie znać! Może Evey była wśród aurorów szkolących Sophię? A teraz... cóż, zawsze możemy spotkać się przy jakiejś sprawie, bo Sophia z pewnością ceni doświadczenie starszej koleżanki po fachu
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Jayden
Czekam już z niecierpliwością żeby zaprezentować szpagetti a'la Evka. Tylko pamiętaj zaserwować trochę ciastek.
Sophia
Tak, myślę że Evey mogła szkolić Sophii. No i tak jak mówisz - z pewnością się teraz widzimy w MM, więc możemy się znać i nawet lubić (o ile polubisz jej charakter ;)).
Czekam już z niecierpliwością żeby zaprezentować szpagetti a'la Evka. Tylko pamiętaj zaserwować trochę ciastek.
Sophia
Tak, myślę że Evey mogła szkolić Sophii. No i tak jak mówisz - z pewnością się teraz widzimy w MM, więc możemy się znać i nawet lubić (o ile polubisz jej charakter ;)).
Gość
Gość
Ok ^^. No to się znamy ze szkolenia no i z pracy! Możemy kiedyś zagrać jakiś wąteczek powiązany z pracą (lub coś luźniejszego), żeby zobaczyć, jak nam się ułożą relki i jak będziemy się dogadywać fabularnie
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Sophia
Jestem zdecydowanie za! A że Evka jest pracoholiczką, to ukochamy wątek z praca.
Jestem zdecydowanie za! A że Evka jest pracoholiczką, to ukochamy wątek z praca.
Gość
Gość
Ja myślę, że byłyśmy wrogami
Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Milburga
Też tak sądzę (i to już od szkolnych lat). :cwaniak:
Też tak sądzę (i to już od szkolnych lat). :cwaniak:
Gość
Gość
Jak najbardziej zaczęło się to bardzo wcześnie. Myślę, że przez pierwsze 3 lata były sobie obojętne, aż do czasu gdy poglądy zaczęły się kształtować i pewne aspekty wychodziły na światło dzienne. Status krwi, pochodzenie, ten bezwzględny i dyskryminujący podział. Poszczególne, silne charaktery, wychodzące na przód tłumu. Milburga zapewne bardzo szybko podłapała stosunek do Howell i o dziwo nie szczędziła kąśliwych uwag. Powody? Mogła początkowo pokazać, że potrafi, że wierzy tak jak inni wężowi przyjaciele. Myślę, że z czasem sama/e zaczęły się w to zatracać. Pewnie nie raz nastąpiła jakaś konfrontacja na lekcji czy korytarzu co bardzo wzburzało Dolohov, stojącą z wyciągniętą różdżką. Mogło dochodzić do walki? Evey dawałaby się Ślizgonce? Może pewnego razu przyłapała ją na jakiejś nocnej eskapadzie po coś niewłaściwego i był dym? A obecnie E. jest aurorką co jak najbardziej potęguje konflikt, gdyż Mila to świadoma popleczniczka Czarnego Pana.
Wszystko czego się obawiamy kiedyś nas spotka.
Milburga Dolohov
Zawód : łowczyni wilkołaków, muzyk, towarzyszka eskapad poszukiwawczych
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Podobno zło triumfuje, podczas gdy dobrzy ludzie nic nie robią.
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
Ale to nie prawda. Zło zawsze triumfuje!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Milburga
Evey z pewnością nie jest z tych, co to się dają poniżać itd., więc nie pozostawała Milburce dłużna. A co do tych nocnych eskapad... Tak, byłaby skłonna zrobić z tego dym, ale jako odpowiedź za jakieś inne świństwo, które mogła zrobić Milburga.
Jakkolwiek było (a pewnie było bardzo ciekawie) one na pewno się bardzo nie lubią.
Czy one się przypadkiem nie widują w MM? Wydaje mi się, że praca twojej postaci czasami zmusza Milburgę to odwiedzenia Ministerstwa...
Evey z pewnością nie jest z tych, co to się dają poniżać itd., więc nie pozostawała Milburce dłużna. A co do tych nocnych eskapad... Tak, byłaby skłonna zrobić z tego dym, ale jako odpowiedź za jakieś inne świństwo, które mogła zrobić Milburga.
Jakkolwiek było (a pewnie było bardzo ciekawie) one na pewno się bardzo nie lubią.
Czy one się przypadkiem nie widują w MM? Wydaje mi się, że praca twojej postaci czasami zmusza Milburgę to odwiedzenia Ministerstwa...
Gość
Gość
Peggy *.*
Dzieli nas pięć lat, ale ten sam dom - więc może byłaś dla Cerise wzorem w pierwszych klasach Hogwartu?
Dzieli nas pięć lat, ale ten sam dom - więc może byłaś dla Cerise wzorem w pierwszych klasach Hogwartu?
Gość
Gość
Cerise
O, pewnie że tak może być. <3Poza tym planuję dodać Evkę do niebieskich, więc to będzie kolejna rzecz, która je później połączy. Też Evey może potrzebować czasami pomocy magizoologa w swoich aurorskich sprawach czy jak już odzyska swoją sowę (albo raczej jak na nią zarobię).
A tak na marginesie - do twojej postaci pasuje też moja Grace Wilkes pod względem zwierzątek, więc do niej też zapraszam. :*
O, pewnie że tak może być. <3
A tak na marginesie - do twojej postaci pasuje też moja Grace Wilkes pod względem zwierzątek, więc do niej też zapraszam. :*
Gość
Gość
Agentka Howell
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania