Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Gotta catch em' all
AutorWiadomość
▲ Może znasz mojego ojca, Newta Skamandera - może jesteś fanem jego twórczości? Może jesteśmy spokrewnieni (przez ojca, brata ojców Samuela i Holly oraz matek Pomony, Peony, Raidena, Sophii, przez matkę Blythe, siostrę ojca Yvette, a może dalej, przez babcię Borgin, siostrę dziadka Antonii?)
▲ Może spotkaliśmy się w Stanach, jeszcze w dzieciństwie?
▲ Może to moja starsza siostra?
▲ Może to Hogwart (Gryffindor), może dzieliliśmy razem dormitorium, razem graliśmy w Quidditcha (ścigająca), może pomagałam Ci w nauce (OPCM, Zaklęcia, ONMS) może Ty próbowałeś pomóc mi (Transmutacja, Eliksiry, Zielarstwo, Wróżbiarstwo)? Może dałam Ci kiedyś szlaban jako prefekt, a może wręcz przeciwnie przymykałam oko na Twoje nocne wycieczki?
▲ Może razem ze mną pracujesz, byłeś ze mną na stażu, może kiedyś byłeś moim klientem?
▲ Może Zakon Feniksa?
▲ Może wspólni znajomi?
▲ Może wspólne zainteresowania?
▲ Może podobny wiek?
▲ Może wyprawy badawcze?
▲ Może Cię szukam? (tu będzie ładny link do poszukiwań, jak już je napiszę)
▲ Może to zwykłe zrządzenie losu?
Zbieram relacje jak pokemony!
Samuel Skamander
Słońce
Holly Skamander
Gwiazda PolarnaYvette Blythe
Księżyc
Pomona Sprout
Zorza Polarna
Peony Sprout
PiwoniaAntonia Borgin
Kometa
Noel Longbottom
Lew
Julia Prewett
Burza
Margaux Vance
Stokrotka
Solene Baudelaire
Lilia Wodna
Inara
Nott
Biała róża
Stephanie Pettigrew
Konwalia
Lorraine Prewett
Koliber
Percival Nott
Świerk
Ulyssess Ollivander
Strumień
Poppy Pomfrey
Morze
Lucinda Selwyn
Huragan
Susanne Lovegood
Płatek śniegu
Może właśnie ty?
Wiatr zmian
Może właśnie ty?
Wiatr zmian
Ostatnio zmieniony przez Cerise Skamander dnia 30.05.17 23:35, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Gość
then let the heavens hear it
the penitential hymn
come healing of the bodycome healing of the mind
Holly Skamander
Zawód : Była ścigająca Srok, obecnie specjalista ds. quidditcha w MM i komentatorka meczy
Wiek : 24 lata
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
Strawberries, cherries and an angel's kiss in spring,
my summer wine is really made from all these things!
my summer wine is really made from all these things!
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Metamorfomag
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Holly Jestem najwierniejszym kibicem, nawet jak już nie jesteś w drużynie (i nawet jak kibicuję innej )
Gość
Gość
Hejo! Musimy się znać
Sam to mój BF, byliśmy na tym samym roku. Razem robiliśmy kłopoty i wyciągał mnie z kłopotów.
Z Holly też się dogaduję, choć z perspektywy osoby trzeciej idzie pomyśleć, że nie.
Z Pomną też się znam bo tyle co jako prefekt mi jojczyła nad głową to łohoho, lecz też raczej na pozytywnej stopie żyję z nią.
Obracaliśmy się więc w kręgu tych samych ludzi, ten sam dom, rok niżej. Do tego też oddałem się nauczaniu opc. Właściwie to był jedyny przedmiot który brałem na poważnie. Trochę by zrobić na złość rodzicom, a głównie po to by zrobić na złość Brendanowi i mu udowodnić, że wcale nie jest taki fajny - tak się składa, że ta ruda małpa była z tobą na roku. Musiałaś być światkiem jak jakieś cyrki odstawiamy i nas potem Pomna musztruje z Samem |: Nie wiem coś sobie o mnie myślałaś,może po prostu kojarzyliśmy. Przynajmniej do momentu w którym nie zaczęłaś poszukiwać kłopotów. Może wówczas jakoś na siebie bardziej bezpośrednio natrafiliśmy, się poznaliśmy...? W końcu gdzie kłopoty tam i ja więc - hej! Pewnie sobie żartowałem z tego twojego nieśmiałego zainteresowania do bojkotowanie porządku. To było dla mnie pewnie zaskoczeniem. No bo w końcu...postrzegałem cie jako najbardziej grzecznego i poukładanego Skamandera (miałem powody, w końcu patrząc też po twojej siorce, no sora... ) a tu proszę, jednak okazujesz się być człowiekiem. Może potem jakoś trochę byłem takim twoim przewodnikiem po kłopotach Może kryłem cie przed Samem czy coś. Doskonale oboje w końcu wiemy jaki on potrafi być nadopiekuńczy wobec swoich kuzyneczek.
Sam to mój BF, byliśmy na tym samym roku. Razem robiliśmy kłopoty i wyciągał mnie z kłopotów.
Z Holly też się dogaduję, choć z perspektywy osoby trzeciej idzie pomyśleć, że nie.
Z Pomną też się znam bo tyle co jako prefekt mi jojczyła nad głową to łohoho, lecz też raczej na pozytywnej stopie żyję z nią.
Obracaliśmy się więc w kręgu tych samych ludzi, ten sam dom, rok niżej. Do tego też oddałem się nauczaniu opc. Właściwie to był jedyny przedmiot który brałem na poważnie. Trochę by zrobić na złość rodzicom, a głównie po to by zrobić na złość Brendanowi i mu udowodnić, że wcale nie jest taki fajny - tak się składa, że ta ruda małpa była z tobą na roku. Musiałaś być światkiem jak jakieś cyrki odstawiamy i nas potem Pomna musztruje z Samem |: Nie wiem coś sobie o mnie myślałaś,może po prostu kojarzyliśmy. Przynajmniej do momentu w którym nie zaczęłaś poszukiwać kłopotów. Może wówczas jakoś na siebie bardziej bezpośrednio natrafiliśmy, się poznaliśmy...? W końcu gdzie kłopoty tam i ja więc - hej! Pewnie sobie żartowałem z tego twojego nieśmiałego zainteresowania do bojkotowanie porządku. To było dla mnie pewnie zaskoczeniem. No bo w końcu...postrzegałem cie jako najbardziej grzecznego i poukładanego Skamandera (miałem powody, w końcu patrząc też po twojej siorce, no sora... ) a tu proszę, jednak okazujesz się być człowiekiem. Może potem jakoś trochę byłem takim twoim przewodnikiem po kłopotach Może kryłem cie przed Samem czy coś. Doskonale oboje w końcu wiemy jaki on potrafi być nadopiekuńczy wobec swoich kuzyneczek.
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
Na początku Hogwartu moja matka zaginęła, więc napewno nie byłam w nastroju do bycia łobuzem Ale zaczęłam szukać kłopotów stosunkowo wcześnie! Z drugiej strony też pewnie nie wymagałam takie porządku jak Pomczi, pewnie nawet trochę bawiło mnie to, że rywalizujecie o takie głupoty (faceci, heh ) Pewnie to właściwie kończyło się na tym, bo ja raczej trzymałam się z Pomką i Holly, niż z jakimiś tam kumplami Sama!
Ale, odkąd zaczęłam łamać szkolny regulamin i w ogóle, szukać kłopotów, chociaż to one raczej znajdywały mnie, z pewnością się spotkaliśmy. Trochę nie chciałam w to wciągać Sama, więc pewnie z początku to było takie nieufne, bo przecież się przyjaźnicie i mu powiesz. Ale skoro zacząłeś mnie kryć, to z pewnością nabrałam do Ciebie sympatii! I razem mogliśmy szukać kłopotów, może nawet po jakimś czasie doceniłeś mój wkład, kiedy okazało się, że nie jestem tylko głupią i sztywną blondynką! Chociaż pewnie nie chciałeś tego z początku przyznać, tak jak ja nie chciałam przyznać, że może nie jesteś tylko jakimś głupkowatym kolegom mojego kuzyna
A po szkole z pewnością też ta znajomość się ciągnęła - różne rzeczy mnie w życiu interesowały, szczególnie jeśli coś było naprawdę ciekawe, więc może kiedyś próbowałam zwiedzić Nokturn, który napewno znasz dużo lepiej niż ja! I jakbyś chciał o czymś opowiadać, to z pewnością bym chętnie posłuchała czegoś o mugolach (a o militariach to już w ogóle )!
Ale, odkąd zaczęłam łamać szkolny regulamin i w ogóle, szukać kłopotów, chociaż to one raczej znajdywały mnie, z pewnością się spotkaliśmy. Trochę nie chciałam w to wciągać Sama, więc pewnie z początku to było takie nieufne, bo przecież się przyjaźnicie i mu powiesz. Ale skoro zacząłeś mnie kryć, to z pewnością nabrałam do Ciebie sympatii! I razem mogliśmy szukać kłopotów, może nawet po jakimś czasie doceniłeś mój wkład, kiedy okazało się, że nie jestem tylko głupią i sztywną blondynką! Chociaż pewnie nie chciałeś tego z początku przyznać, tak jak ja nie chciałam przyznać, że może nie jesteś tylko jakimś głupkowatym kolegom mojego kuzyna
A po szkole z pewnością też ta znajomość się ciągnęła - różne rzeczy mnie w życiu interesowały, szczególnie jeśli coś było naprawdę ciekawe, więc może kiedyś próbowałam zwiedzić Nokturn, który napewno znasz dużo lepiej niż ja! I jakbyś chciał o czymś opowiadać, to z pewnością bym chętnie posłuchała czegoś o mugolach (a o militariach to już w ogóle )!
Gość
Gość
Spokojnie, nauka w Hogu nie była krótka. Równie dobrze mogła nam przygoda się zbiecw połowie czy to też pod koniec szkoł
Lubię niemagiczny świat więc pewnie chętnie opowiadałem o nim komuś kto chce słuchać. Tym bardziej, gdy nic o nim nie wiedza - to już w ogóle zabawne, a w twoim przypadku nawet i ujmujące patrzeć jak próbujesz patrzeć przez młynek do kawy jak przez teleskop Może nawet dzieliłem się więc z tobą swoją filozofią. Bo troche ze mnie dziwak i uważam, że w jeśli zrobi się coś bez użycia magii to jest to w pewien sposób wartościowsze. Chociaż chyba nie wiadomo czy tak mówię bo moje umiejętności magiczne sa podobne do tych charłach czy też serio tak myślę
I w sumie raz mogłem cie wziąć na Nokturn. Ino roz. Jeśli byłaś bardzo ciekawa to pewnie się trochę cykałem czy sama nie poleziesz. Z wami skamanderami to nigdy nic nie wiadomo Wolałem więc pewnie byś polazła ze mną by mieć pewność że będziesz bezpieczna. O boże, już widzę, jaki to był stresujący dla mnie wypad ale poświęciłem swoje cenne nerwy by ci do głowy nie przychodziło zapuszczać się tam kiedykolwiek więcej
Po Hogu nasza znajomość mogła się trochę poluźnić, bo w sumie dużo się działo i wszystkich traktowałem trochę po macoszemu ale potem zaczęło wracać do normy. Może przy ostatnim spotkaniu zaproponowałem, że kiedy będziesz miała chwilę wolnego to wezmę cie do mugolskiego londynu? W końcu często się przewijało, że miałem, a nigdy nie było ku temu okazji, a lepiej późno niż wcale. Można wziąć Holly też. Będzie zabawnie :V
Lubię niemagiczny świat więc pewnie chętnie opowiadałem o nim komuś kto chce słuchać. Tym bardziej, gdy nic o nim nie wiedza - to już w ogóle zabawne, a w twoim przypadku nawet i ujmujące patrzeć jak próbujesz patrzeć przez młynek do kawy jak przez teleskop Może nawet dzieliłem się więc z tobą swoją filozofią. Bo troche ze mnie dziwak i uważam, że w jeśli zrobi się coś bez użycia magii to jest to w pewien sposób wartościowsze. Chociaż chyba nie wiadomo czy tak mówię bo moje umiejętności magiczne sa podobne do tych charłach czy też serio tak myślę
I w sumie raz mogłem cie wziąć na Nokturn. Ino roz. Jeśli byłaś bardzo ciekawa to pewnie się trochę cykałem czy sama nie poleziesz. Z wami skamanderami to nigdy nic nie wiadomo Wolałem więc pewnie byś polazła ze mną by mieć pewność że będziesz bezpieczna. O boże, już widzę, jaki to był stresujący dla mnie wypad ale poświęciłem swoje cenne nerwy by ci do głowy nie przychodziło zapuszczać się tam kiedykolwiek więcej
Po Hogu nasza znajomość mogła się trochę poluźnić, bo w sumie dużo się działo i wszystkich traktowałem trochę po macoszemu ale potem zaczęło wracać do normy. Może przy ostatnim spotkaniu zaproponowałem, że kiedy będziesz miała chwilę wolnego to wezmę cie do mugolskiego londynu? W końcu często się przewijało, że miałem, a nigdy nie było ku temu okazji, a lepiej późno niż wcale. Można wziąć Holly też. Będzie zabawnie :V
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
Jak opowiadałeś mi o niemagicznym świecie to z pewnością słuchałam bardzo, bardzo uważnie i byłam zafascynowana wszystkim, nawet młynkiem do kawy - jakby to był jakiś czarodziejski artefakt! Bardzo lubię słuchać jak ludzie opowiadają, szczególnie o czymś ciekawym, więc pewnie pod koniec Hogu był taki krótki czas kiedy pewnie potajemnie do Ciebie wzdychałam, ale oczywiście bardzo to ukrywałam, bo przecież byłeś kumplem mojego kuzyna
Wycieczka krajoznawcza na Nokturn Pewnie tak właśnie było, sama bym tam polazła, więc lepiej z Tobą! Ja do mugolskiego Londynu to bardzo, bardzo chętnie się wybiorę! Zawsze lepiej późno niż wcale, a będę się zachwycać jak to Ci nie-czarodzieje sobie żyją.
Wycieczka krajoznawcza na Nokturn Pewnie tak właśnie było, sama bym tam polazła, więc lepiej z Tobą! Ja do mugolskiego Londynu to bardzo, bardzo chętnie się wybiorę! Zawsze lepiej późno niż wcale, a będę się zachwycać jak to Ci nie-czarodzieje sobie żyją.
Gość
Gość
W takim razie super <3 Jeszcze się zgadamy
I'll survive
somehow i always do
somehow i always do
Co to za obgadywanie mnie. Bott i tak wiedziałem, że ją kryjesz. Nie jestem idiotą, a w dodatku jestem spostrzegawczym nie-idiotą
Wszystko widzę
Wszystko widzę
Darkness brings evil things
the reckoning begins
No witam
Na mojej Majeczce to proponowałabym jakieś wąteczki z Neptunem i jego dziwnymi humorami - Maja jest przewrażliwiona na jego punkcie, może będziesz jej ulubionym zoologiem?
Za to na Serku musimy się znać i to tak koniecznie, bo jeden rocznik i mamy wspólnych znajomych! I jeszcze Zakon, będzie super
Na mojej Majeczce to proponowałabym jakieś wąteczki z Neptunem i jego dziwnymi humorami - Maja jest przewrażliwiona na jego punkcie, może będziesz jej ulubionym zoologiem?
Za to na Serku musimy się znać i to tak koniecznie, bo jeden rocznik i mamy wspólnych znajomych! I jeszcze Zakon, będzie super
I will carry you here in my heart
You'll remind me
That come what may, I know the way
Serah Skeeter
Zawód : autorka poradników miłosnych, plotkuje dla Czarownicy
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She would always like to say,
"Why change the past,
when you can own this day?"
"Why change the past,
when you can own this day?"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
SAM Może wiedziałeś, ale bądź miły i udawaj, że nie :malpka:
Na Majeczce to wiemy już
A na Sarce, no to z pewnością uważam, że jesteś super uroczym puszkiem Pewnie się nie skarżę na problemy z facetami, ale chętnie tam posłucham, pewnie też próbowałaś mnie swatać wielokrotnie Więc na pewno Sarkę lubię, choć może uważam, że powinna zająć się czymś poważniejszym, bo ma dużo wyższy potencjał
Na Majeczce to wiemy już
A na Sarce, no to z pewnością uważam, że jesteś super uroczym puszkiem Pewnie się nie skarżę na problemy z facetami, ale chętnie tam posłucham, pewnie też próbowałaś mnie swatać wielokrotnie Więc na pewno Sarkę lubię, choć może uważam, że powinna zająć się czymś poważniejszym, bo ma dużo wyższy potencjał
Gość
Gość
Moja droga damo, już ja ci pokażę, że to swatanie to nie są żadne pierdoły!
I will carry you here in my heart
You'll remind me
That come what may, I know the way
Serah Skeeter
Zawód : autorka poradników miłosnych, plotkuje dla Czarownicy
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
She would always like to say,
"Why change the past,
when you can own this day?"
"Why change the past,
when you can own this day?"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Pff, tylko pierdoły! Pisałabyś o czymś poważniejszym, jak masz do tego talent
Gość
Gość
Gotta catch em' all
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania