Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Al McKinnon
AutorWiadomość
▲ W Hogwarcie od 1940 do 1947 r., wychowanek Hufflepuff, pasjonat ONMS.
▲ W Szpitalu św. Munga nieprzerwanie od 1947, obecnie pracuje na oddziale urazów magizoologicznych.
▲ Starszy (o całe dwa lata) brat śp. Millie McKinnon i opiekun jej osieroconej córki. Niewiele o nich wiadomo, ale gdyby ktoś się chciał jeszcze w szkole zaznajomić przez siostrę (była Gryfonką) albo pomóc zająć się dzieckiem, też można.
▲ Nieśmiało zbierający się do czynu buntownik z wyboru, bardzo chętnie gdyby ktoś z Zakonu chciał go trochę naprowadzić.
▲ Poza tym entuzjasta łyżwiarstwa, troszkę malarstwa i choć wiem, że marketing kuleje, jest naprawdę przeuroczy, milusi, nawet taka miękka dupa chwilami.
Sophia C.
stara przyjaciółka Jocelyn V.
sympatyczna stażystka Poppy P.
przyjaciółka/"ciocia Poppy" Cerise S.
znajoma; córka idola Archibald P.
znajomy z pracy;doradca wychowawczy Florean F.
przyjaciel od zawsze (na zawsze) Evey H.
onieśmielająca znajoma Belle C.
urocza adeptka łyżwiarstwa Grace W.
bratnia dusza
Lunara G.
pacjentka z tajemnicą Hereward B.
autorytet przy szkockiej ktoś jeszcze
coś jeszcze
Ostatnio zmieniony przez Aldrich McKinnon dnia 12.12.17 15:50, w całości zmieniany 6 razy
Aldrich McKinnon
Zawód : uzdrowiciel
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I am and always will be the optimist. The hoper of far-flung hopes and the dreamer of improbable dreams.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Witam, panie McKinnon! Czy możemy się przyjaźnić? Jesteśmy w podobnym wieku, oboje Puchoni i uzdrowciele, oboje półkrwi! Mogłam przyjaźnić się z Twoją siostrą, a teraz pomagam Ci w opiece nad jej dzieckiem jako jego ulubiona ciocia Poppy, co ty na to?
Poppy Pomfrey
Zawód : pielęgniarka w Hogwarcie
Wiek : 25 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
nie przeczułam w głębi snu,
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
że jeżeli gdzieś jest piekło,
to tu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
No cześć . My już chyba wiemy, co nie?
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Aaaaa, mój ulubiony Doktor
No cześć Pewnie uczyłeś się z książek mojego ojca Tylko dwa lata różnicy, co prawda inne domy, ale to żadna przeszkoda! Nie wiem ile Millie była młodsza (przeoczyłam gdzieś?), ale może z nią też się znała
pasjonat ONMS
No cześć Pewnie uczyłeś się z książek mojego ojca Tylko dwa lata różnicy, co prawda inne domy, ale to żadna przeszkoda! Nie wiem ile Millie była młodsza (przeoczyłam gdzieś?), ale może z nią też się znała
Gość
Gość
Poppy,
och, ach, co za wzruszająca historia, kandydatura na przyjaźń i ulubioną ciocię przyjęta jednogłośnie!
Sophia,
wszystko wiemy
Cerise,
no pewnie, w Alu już budzi się fanboy, a Millie była 2 lata młodsza, więc w sam raz żeby się znały
Aldrich McKinnon
Zawód : uzdrowiciel
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
I am and always will be the optimist. The hoper of far-flung hopes and the dreamer of improbable dreams.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Sophia, co to za spoufalanie?! Panie McKinnon chyba będę mieć pana na oku
Hello darkness, my old friend
Come to talk with you again
Come to talk with you again
Ojej, czyżby Raiden za tobą nie przepadał? No to w takim razie musimy się bardzo lubić! :solol:
Aczkolwiek ze względu na pasję do zwierzątek sądzę, iż powinieneś także kolegować się z Grace, która kocha zwierzątka i chciałaby umieć dobrze magię leczniczą. <3
Aczkolwiek ze względu na pasję do zwierzątek sądzę, iż powinieneś także kolegować się z Grace, która kocha zwierzątka i chciałaby umieć dobrze magię leczniczą. <3
Gość
Gość
O, to pewnie dzieliła ze mną dormitorium To teraz z pewnością pomagam Ci jak mogę, bo pewnie się bardzo przyjaźniłyśmy
Gość
Gość
Moja matula jest McKinnon, więc wpadam po coś fajnego z Alem :D
Może w dzieciństwie niekoniecznie się lubiliśmy, bo jak to, chłopiec nie chce spędzać CAŁEGO DNIA latając na miotle? I poza tym ma fajną siostrę i mamę, która go kocha? No cóż, zazdrość by z Jessy wyszła, więc miłością do dalekiego kuzyna nie zapałała.
Co mogło się zmienić w szkole, jeśli np. wpadłby w tarapaty albo ktoś mu dokuczył? Od razu by się za nim wstawiła!
No i teraz ten Zakon i opieka nad dziećmi... rodzinne spotkania na pewno mają miejsce częściej, Diggory zaprasza do siebie na ciasto, na kolację w ogrodzie i udają przed małymi, że życie jest piękne, a świat kolorowy.
Może w dzieciństwie niekoniecznie się lubiliśmy, bo jak to, chłopiec nie chce spędzać CAŁEGO DNIA latając na miotle? I poza tym ma fajną siostrę i mamę, która go kocha? No cóż, zazdrość by z Jessy wyszła, więc miłością do dalekiego kuzyna nie zapałała.
Co mogło się zmienić w szkole, jeśli np. wpadłby w tarapaty albo ktoś mu dokuczył? Od razu by się za nim wstawiła!
No i teraz ten Zakon i opieka nad dziećmi... rodzinne spotkania na pewno mają miejsce częściej, Diggory zaprasza do siebie na ciasto, na kolację w ogrodzie i udają przed małymi, że życie jest piękne, a świat kolorowy.
when the river's running red and we begin to falter, we'll hang on to the edge...come hell or high water
Al McKinnon
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania