Eomund Rogers
Nazwisko matki: Grey
Miejsce zamieszkania: Medmenham,Wielka Brytania
Czystość krwi: Półkrwi
Status majątkowy: Średniozamożny
Zawód: Brygadzista
Wzrost: 190cm
Waga: 95kg
Kolor włosów: Czarne
Kolor oczu: Ciemnozielone
Znaki szczególne: Wysoki wzrost, liczne blizny na przedramionach, brak małego palca prawej dłoni, leworęczność
13,5 cala, dość sztywna, Jabłoń, Włókienko z pachwiny nietoperza
Gryffindor
Orzeł
Nurkujący samolot StuKa Ju 87 z dźwiękiem trąb jerychońskich.
Ciasto, śmietana, borówki
Stary Eomund z rodziną
Jazda konna, strzelanie z kuszy, akrobatyka
Zjednoczeni z Puddlemere
Szachy czarodziejów, pojedynki czarodziejów
Rock'n'roll
Hugh Jackman
Dzieciństwo Eomunda nie było szczególnie ciekawe. Urodził się w zwykłym mugolskim szpitalu, dorastał na małej farmie leżącej około kilometr od najbliższej wioski, gdzie mugolska matka hodowała konie. Czystokrwisty ojciec pracował w Ministerstwie Magii i zapewniał utrzymanie rodziny. Zgodnie z ustawą nie poinformował swojej żony o swoich zdolnościach ani gdzie pracuje. Wiedziała, że ma pracę w Londynie i tyle musiało jej wystarczyć. Wraz z postępem lat chłopak zaczął pomagać w hodowli, bardzo polubił konie i chętnie spędzał z nimi czas. Jeździł razem z matką do wioski na zakupy, uczestniczył w sprzedaży koni jak i w ich dostarczaniu. Dla dziecka musiało być to nudne, ale pozwalało mu zdobyć wiedzę potrzebną w dorosłych życiu. Pozwoliło mu też zdobyć zaufanie rodziców co do odpowiedniej dojrzałości na samodzielne przejażdżki konne. Swojego pierwszego swobodnego przejazdu nigdy nie zapomni, kiedy miał 8 lat pozwolono mu pojeździć samemu na pobliskich polach. Radość z jazdy i możliwości robienia tego co chciał weszła głęboko w jego pamięć.
Jeśli chodzi o zdolności magiczne chłopaka to po raz pierwszy ukazały się gdy miał 5 lat. Matka wielkim wrzaskiem zareagowała widząc jak Eomund ze śmiechem goni źrebaka o kolorze...fioletowym. Wytłumaczenie tego zajścia i poinformowanie o istnieniu świata magii zajęło panu Rogersowi cały dzień. W ciągu kolejnych sześciu lat jeszcze kilkakrotnie dochodziło do wyzwolenia mocy pod wpływem silniejszych emocji. Dnia 30 kwietnia 1939 przybył długo oczekiwany list z Hogwartu zapraszający go na pierwszy rok nauki. 1 września, dzień bardzo szczęśliwy dla chłopaka okazał się tragiczny dla innych. Nazistowskie Niemcy zaatakowały Polskę, sojusznika Anglików. Na samym Eomundzie nie zrobiło to wielkiego wrażenia, był za młody by rozumieć tragedię wojny. Dla państwa Rogers pojawił się jednak problem,bliska lokalizacja od stolicy mogła oznaczać kłopoty. Wraz z kolejnymi podbojami Niemiec coraz częściej myślano o przeprowadzce na północ kraju ale ostatecznie rodzina została w domu. Kiedy doszło do Bitwy o Anglię domostwo Rogersów było kilkakrotnie niszczone przez bombardowanie, pan Rogers wolał nie ryzykować zdemaskowania przez mugoli i naprawy były prowadzone częściowo. Całkowita restauracja miała miejsce po kapitulacji Niemiec, wzmocniono przy okazji magiczną obronność domostwa na wieść o dotarciu Wojny Czarodziejów do Anglii. Okres wojny był ciężki psychicznie dla rodziny od strony matki, mieszkali na południu kraju i wielu zginęło podczas pierwszych niemieckich ataków. W młodym Eomundzie widok i przeraźliwy hałas syren bombowców nurkujących budził niemalże paraliżujący lęk, czuł się całkowicie bezradny i bezbronny. Nawet kiedy był już dorosły budził się czasami cały zlany potem mając koszmary z wojny. Całkowita restauracja miała miejsce po kapitulacji Niemiec, wzmocniono przy okazji magiczną obronność domostwa na wieść o dotarciu Wojny Czarodziejów do Anglii.
Wracając do Eomunda, przydzielony został do Gryffindoru. Od samego początku uczył się pilnie, rodzice wpoili mu potrzebę ciągłego zdobywania wiedzy i udoskonalania swoich umiejętności. Chętnie pomagał kolegom którym szło gorzej, lubił spędzać czas z rówieśnikami których w rodzinnych stronach nie miał. Wszystko szło pomyślnie aż do 3 klasy. Lęk ogarnął Hogwart kiedy w murach zamku zaczęły dziać się bardzo dziwne rzeczy. Punkt kulminacyjny którym było morderstwo niemal doprowadził do zamknięcia szkoły. Całe szczęście niejaki Tom Riddle odnalazł sprawcę i uratował sytuację. Ponownie wszystko wróciło do normalności aż do 1945 roku kiedy to w pojedynku zginął Albus Dumbledore. Rogers bardzo lubił nauczyciela transmutacji i uznawał go za potężnego czarodzieja, jego śmierć była dużym ciosem dla Eomunda ale i też dla całego społeczeństwa czarodziejów. Gryfon pokładał cichą nadzieję w Riddlu, uratował Hogwart i był obiecującym młodym czarodziejem więc może on mógłby coś zmienić. Niestety i on nagle zniknął pozostawiając Eomunda z przemyśleniami "co by było gdyby".
Po zdaniu OWUTEMów przed Rogersem otworzyło się dorosłe życie. Nadal zajmował się rodzinną hodowlą koni ale musiał też znaleźć zawód w świecie czarodziejów. Od 5 klasy chciał pracować w Ministerstwie w Departamencie kontroli nad magicznymi stworzeniami. Najbardziej atrakcyjnie brzmiała Brygada Ścigania Wilkołaków, mężczyzna zdał zaklęcia i OPCM na wymagane powyżej oczekiwań, był sprawny fizycznie więc dlaczego by się nie zgłosić? Egzamin sprawnościowy zdał bez problemu, z psychologicznym jednak miał nieco problemów, zaliczył go z najniższym możliwym dorobkiem punktowym. Rogersa przyjęto na półtora roczne szkolenie. Po wielu nieprzespanych nocach i paru odwiedzinach w Mungu Rogers ukończył szkolenie z wynikiem pozytywnym. Do tej pory jako altruista miał opory przed zabiciem wilkołaka w razie konieczności, wytłumaczył to sobie jako konieczność popełnienia mniejszego zła i wyeliminowania zagrożenia ze środowiska. Był bardziej skory to zastawiania pułapek w celu zabicia niż łapania a stres i adrenalina stały się jego nowymi przyjaciółmi. Psychika mężczyzny też uległa zmianie, stał się człowiekiem bardzo skrytym, trudno nawiązującym nowe znajomości i nieufającym obcym. Stosunek do przyjaciół zbytnio się nie zmienił, dalej był uprzejmym i zabawnym gościem skorym do picia alkoholu i tańca, zniknęła jego natura do podrywania każdej ładnej kobiety którą spotkał. Przez wzgląd na niebezpieczną pracę miał opory przed związkiem.
nie chciał by druga osoba cierpiała po jego śmierci.
W takim stanie przyjęto Eomunda na posadę. Do roku 1950 był traktowany jako nowicjusz, pozwalano mu na asysty w wyprawach i dalej szkolono w zawodzie. Pułapki, odpowiednie uzbrojenie, droga ucieczki gdyby plan nie wypalił, odpowiednie zachowanie się podczas wyprawy, natura wilkołaków...to i wiele innych rzeczy wymagały ciągłego doskonalenia. Mężczyzna uwielbiał stawiać sobie wyzwania, doprowadzać swoje ciało do szczytu możliwości i pchać go dalej, czuć adrenalinę i strach przed śmiercią. Osoba nie znająca Rogersa nazwałaby go szaleńcem i daleko od prawdy by nie były. Tak samo myślano o jego włóczeniu się po ulicach Londynu. Eomund czuł potrzebę lepszego poznania świata swojej matki. Miał też nadzieję, że udając mugola łatwiej wytropi ścigane wilkołaki i przypadkiem usłyszy cenne informacje. Po tak długim
Statystyki i biegłości | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 17 | +2 różdżka |
Zaklęcia i uroki: | 15 | +3 różdżka |
Czarna magia: | 0 | Brak |
Magia lecznicza: | 0 | Brak |
Transmutacja: | 0 | Brak |
Eliksiry: | 0 | Brak |
Sprawność: | 10 | +7 za wagę |
Język | Wartość | Wydane punkty |
Język ojczysty: angielski | II | 0 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Opieka nad magicznymi stworzeniami | IV | 20 |
Anatomia | II | 5 |
Spostrzegawczość | II | 5 |
Ukrywanie się | II | 5 |
Zielarstwo | II | 5 |
Jasność umysłu | II | 5 |
Astronomia | I | 2 |
Historia magii | I | 2 |
Kłamstwo | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Mugoloznawstwo | II | 20 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Jeździectwo | I | 1 |
Latanie na miotle | I | 1 |
Taniec współczesny | I | 1 |
Pływanie | I | 1 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Reszta: 0 |
Różdżka, srebrny łańcuch, wabik na wilkołaki, Repello Mugoletum, Muffliato
Ostatnio zmieniony przez Eomund Rogers dnia 26.07.17 0:32, w całości zmieniany 12 razy