Podziemny korytarz
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Podziemny korytarz
Nie do końca wiadomo, kto go zbudował i w jakim celu. Dziś trzeba się bardzo postarać, żeby w leśnym poszyciu wypatrzeć ukrytą klapę – ta, porośnięta mchem, dobrze wpasowuje się w podłoże. Niewiele osób wie o tym miejscu, ale tych, którzy o nim słyszeli, mogą skusić opowieści o rzekomo znajdujących się tam skarbach. Nie wiadomo, ile w nich prawdy, tym bardziej, że na przestrzeni lat ktoś już dawno mógł go stamtąd zabrać. To nie przeszkadza ciekawskim w próbach poszukiwania wejścia do ukrytego korytarza w celu poszukiwania przygód.
Rzut kością k100: ST znalezienia klapy to 60. Do rzutu dodaje się biegłość spostrzegawczości. Można próbować rzucać do skutku.
Klapa po znalezieniu i otwarciu odsłania głęboki na mniej więcej trzy metry tunel, pod którym znajduje się wydrążony w ziemi korytarz. Wnętrze jest ciemne, ciche i wilgotne, z sufitu gdzie niegdzie zwieszają się korzenie roślin. Korytarze przed zawaleniem się chroni najprawdopodobniej magia. Kawałek dalej korytarz rozwidla się na trzy odnogi...
Rzut kością k3:
1 – Wybrany przez ciebie korytarz ciągnie się kawałek i kończy się niewielką, kolistą komnatą. Ta niestety okazuje się pusta, jeśli nie liczyć kilku starych butelek po magicznych trunkach, starego buta i rozmokłych gazet. Być może to miejsce kiedyś służyło komuś za tymczasową kryjówkę?
2 – Idąc wybranym przez siebie korytarzem nagle słyszysz pisk i po chwili czujesz, jak otaczają cię chochliki kornwalijskie. Są wyraźnie niezadowolone z twojej obecności – lepiej się wycofać, zanim zaczną atakować cię większą chmarą.
3 – Ten tunel wydaje się dość długi, ale po drodze nie napotykasz żadnych dziwnych niespodzianek. Na samym końcu znajdujesz starą skrzynię; na jej zamku widnieje zatarty, ale wciąż możliwy do odczytania runiczny napis. Żeby go odczytać, potrzebna jest biegłość starożytnych run.
Jeśli twoja postać posiada odpowiednią biegłość, może otworzyć skrzynkę. Należy rzucić także kością k3, by określić, co zostało znalezione.
1 – W skrzyni znajduje się kilka starych, zaśniedziałych monet.
2 – W skrzyni znajduje się zabytkowa szklana kula.
3 – W skrzyni znajduje się stary, nadgryziony zębem czasu obraz przedstawiający grubą kobietę oraz stara gazeta sprzed dobrych trzydziestu lat.
Lokacja zawiera kości.Rzut kością k100: ST znalezienia klapy to 60. Do rzutu dodaje się biegłość spostrzegawczości. Można próbować rzucać do skutku.
Klapa po znalezieniu i otwarciu odsłania głęboki na mniej więcej trzy metry tunel, pod którym znajduje się wydrążony w ziemi korytarz. Wnętrze jest ciemne, ciche i wilgotne, z sufitu gdzie niegdzie zwieszają się korzenie roślin. Korytarze przed zawaleniem się chroni najprawdopodobniej magia. Kawałek dalej korytarz rozwidla się na trzy odnogi...
Rzut kością k3:
1 – Wybrany przez ciebie korytarz ciągnie się kawałek i kończy się niewielką, kolistą komnatą. Ta niestety okazuje się pusta, jeśli nie liczyć kilku starych butelek po magicznych trunkach, starego buta i rozmokłych gazet. Być może to miejsce kiedyś służyło komuś za tymczasową kryjówkę?
2 – Idąc wybranym przez siebie korytarzem nagle słyszysz pisk i po chwili czujesz, jak otaczają cię chochliki kornwalijskie. Są wyraźnie niezadowolone z twojej obecności – lepiej się wycofać, zanim zaczną atakować cię większą chmarą.
3 – Ten tunel wydaje się dość długi, ale po drodze nie napotykasz żadnych dziwnych niespodzianek. Na samym końcu znajdujesz starą skrzynię; na jej zamku widnieje zatarty, ale wciąż możliwy do odczytania runiczny napis. Żeby go odczytać, potrzebna jest biegłość starożytnych run.
Jeśli twoja postać posiada odpowiednią biegłość, może otworzyć skrzynkę. Należy rzucić także kością k3, by określić, co zostało znalezione.
1 – W skrzyni znajduje się kilka starych, zaśniedziałych monet.
2 – W skrzyni znajduje się zabytkowa szklana kula.
3 – W skrzyni znajduje się stary, nadgryziony zębem czasu obraz przedstawiający grubą kobietę oraz stara gazeta sprzed dobrych trzydziestu lat.
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 32
'k100' : 32
Alexander chybił i skrzywił się nieznacznie, kiedy drzewo zaczęło przesłaniać mu widok. Anthony właściwie nawet nie musiał mu tego mówić, toteż Farley bez słowa przesunął się żeby mieć lepszy widok na uciekinierów. No nie mogli im teraz umknąć, po prostu nie mogli!
– Orcumiano – powtórzył inkantację, celując w lepiej widocznego mu mężczyznę (Calder).
| poproszę o kratkę do góry po skosie w lewo
– Orcumiano – powtórzył inkantację, celując w lepiej widocznego mu mężczyznę (Calder).
| poproszę o kratkę do góry po skosie w lewo
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 20
'k100' : 20
Calder za wszelką cenę chciał dojść do ścieżki i mógł odetchnąć z ulgą, kiedy w końcu mu się to udało. Będąc jednak nader skupiony na prowadzeniu towarzyszki nie dostrzegł żadnego charakterystycznego elementu upewniającego go w kwestii właściwej drogi - wszystko działo się zbyt szybko.
Sigrun momentalnie poczuła jak zamroczenie spowodowane zaklęciem minęło i odzyskała władzę nie tylko nad własnym ciałem, umiejętnościami, ale przede wszystkim umysłem. Nie było to jednak jedyne uczucie, które ją ogarnęło, albowiem zaraz po tym przestał działać zażyty eliksir i magiczna bariera opadła.
Anthony podjął próbę ataku Rycerza, lecz ponownie promień nie obrał właściwej trajektorii. Przemieszczając się mógł usłyszeć jak jego towarzysz ruszył do przodu, a następnie wymawia inkantacje. Różdżka Alexandra odmówiła mu jednak posłuszeństwa i zamiast czerwonego blasku ukazała się mgiełka, która właściwie od razu rozmyła się w powietrzu.
Na odpis macie 24 godziny.
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Działające zaklęcia/eliksiry:
-------
Sigrun - 1/3 umiejętność organizacji
Alexander - 1/3 umiejętność organizacji
Żywotność:
Sigrun: 196/215 - (-15 psychiczne, -29 tłuczone) / -10
Calder: 83/204 - (-88 tłuczone, - 8 kąsane, 25 - kłute) / -30
Anthony: 215/215
Alexander: 205/220 - (15 psychiczne)
Sigrun momentalnie poczuła jak zamroczenie spowodowane zaklęciem minęło i odzyskała władzę nie tylko nad własnym ciałem, umiejętnościami, ale przede wszystkim umysłem. Nie było to jednak jedyne uczucie, które ją ogarnęło, albowiem zaraz po tym przestał działać zażyty eliksir i magiczna bariera opadła.
Anthony podjął próbę ataku Rycerza, lecz ponownie promień nie obrał właściwej trajektorii. Przemieszczając się mógł usłyszeć jak jego towarzysz ruszył do przodu, a następnie wymawia inkantacje. Różdżka Alexandra odmówiła mu jednak posłuszeństwa i zamiast czerwonego blasku ukazała się mgiełka, która właściwie od razu rozmyła się w powietrzu.
Na odpis macie 24 godziny.
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Działające zaklęcia/eliksiry:
-------
Sigrun - 1/3 umiejętność organizacji
Alexander - 1/3 umiejętność organizacji
Żywotność:
Sigrun: 196/215 - (-15 psychiczne, -29 tłuczone) / -10
Calder: 83/204 - (-88 tłuczone, - 8 kąsane, 25 - kłute) / -30
Anthony: 215/215
Alexander: 205/220 - (15 psychiczne)
- Ekwipunek:
Ponownie ciężko westchnął. Nie oczekiwał takiego obrotu spraw.
– Orcumiano – rzucił urok ponownie w mężczyznę (Caldera). Był już wyraźnie zirytowany tą niby ucieczką ze strony przeciwników i chciał ich zwyczajnie zatrzymać. Zbierała się w nim złość.
| Idę kratkę w góra-lewo
– Orcumiano – rzucił urok ponownie w mężczyznę (Caldera). Był już wyraźnie zirytowany tą niby ucieczką ze strony przeciwników i chciał ich zwyczajnie zatrzymać. Zbierała się w nim złość.
| Idę kratkę w góra-lewo
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The member 'Anthony Macmillan' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 51
'k100' : 51
Alexander westchnął z poirytowaniem na nieudane zaklęcie, od razu poprawiając swoją pozycję: przesunął się ku Anthony'emu, który na szczęście ustąpił Farleyowi miejsca. Gwardzista nie był zbyt rozmowny, zamiast tego starając się już jakkolwiek zatrzymać ucieczkę.
– Jinx – wymówił więc prostszą inkantację, wymierzając różdżką we wciąż łatwiejszy cel, czyli mężczyznę (Calder).
| Poproszę o kratkę do góry po skosie w lewo
– Jinx – wymówił więc prostszą inkantację, wymierzając różdżką we wciąż łatwiejszy cel, czyli mężczyznę (Calder).
| Poproszę o kratkę do góry po skosie w lewo
The member 'Alexander Farley' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 95
'k100' : 95
Czar jaki pętał umysł Sigrun w końcu pękł i wróciła świadomość, właściwie myśli, wiedza o tym i zrozumienie tego, co działo się wokół dlaczego. Zerknęła na swoją dłoń, trzymała w niej różdżkę, nie była skuta i uwięziona. Miała prawdziwe szczęście, że nie zdołali wykorzystać tej niedyspozycji, by ją spętać. Calder poprowadził ją ku ścieżce, byli już niedaleko, mogli wezwać patrole Ministerstwa Magii - Zakon Feniksa z całą pewnością nie miał zarejestrowanych różdżek.
Zamiast jednak podjąć próbę ataku, Sigrun szybkim ruchem wyciągnęła z zaczarowanej torby swoją miotłę i dosiadła jej, zaciskając mocno ręce na trzonku.
- Wsiadaj za mnie i złap mnie mocno w pasie - poleciła Calderowi. Miotłę miała tylko jedną. Sama mogła przemienić się w kłąb czarnej mgły, lecz Borgin chwiał się już na nogach.
Zamiast jednak podjąć próbę ataku, Sigrun szybkim ruchem wyciągnęła z zaczarowanej torby swoją miotłę i dosiadła jej, zaciskając mocno ręce na trzonku.
- Wsiadaj za mnie i złap mnie mocno w pasie - poleciła Calderowi. Miotłę miała tylko jedną. Sama mogła przemienić się w kłąb czarnej mgły, lecz Borgin chwiał się już na nogach.
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Synowie Durmstrangu poszczycić się mogli tym, że w ich szkole do ociosania sprawności fizycznej przykładano ogromną wagę, również Quidditch musiał znaleźć się w programie. Lecz od czasu edukacji Borgin nie przemieszczał się w taki sposób, bez wątpienia nie byłby w stanie sam pokierować miotłą. Nie uśmiechało mu się wsiadanie na nią, nie miał jednak wyboru - musieli spróbować jakoś się stąd wydostać, teleportacja nie wchodziła w grę, pozostało mu tylko zagryźć zęby i podążać za wskazówkami Rookwood, która wiedziała, co robi.
Przełożył nogę nad miotłą, pozostając na tyle blisko Sigrun, by móc ciasno opleść w pasie Śmierciożerczynię; wszystko inne musiała już zrobić ona.
W międzyczasie starał się przypomnieć sobie, z której strony przyszli, kiedy przemierzali las - pamiętał doskonale, że odległość dzielącą ich już od samej klapy do ścieżki przemierzyli kierując się w linii prostej; gdyby przypomniał sobie, skąd mniej więcej szli, żeby dotrzeć do podziemnego korytarza (tego i poprzedniego dnia, kiedy musieli wycofać się z powodu garborgora), mógłby najpewniej próbować oszacować, czy właściwsze będzie podążenie w prawo czy lewo.
Obejmując Rookwood tak, by palce jego prawej dłoni wciąż zaciskały się na różdżce, czekał na jej ruch; kątem oka chciał ponownie zerknąć na niebo, może tym razem dostrzeże więcej. Tak właściwie skanował niebo w poszukiwaniu wyłącznie jednego, najbardziej charakterystycznego punktu - Gwiazdy Polarnej.
| trzymam się kurczowo Sigrun (w pasie), głowę wciąż mam zadartą do góry, staram się ponownie przyjrzeć niebu (astronomia - II)
Przełożył nogę nad miotłą, pozostając na tyle blisko Sigrun, by móc ciasno opleść w pasie Śmierciożerczynię; wszystko inne musiała już zrobić ona.
W międzyczasie starał się przypomnieć sobie, z której strony przyszli, kiedy przemierzali las - pamiętał doskonale, że odległość dzielącą ich już od samej klapy do ścieżki przemierzyli kierując się w linii prostej; gdyby przypomniał sobie, skąd mniej więcej szli, żeby dotrzeć do podziemnego korytarza (tego i poprzedniego dnia, kiedy musieli wycofać się z powodu garborgora), mógłby najpewniej próbować oszacować, czy właściwsze będzie podążenie w prawo czy lewo.
Obejmując Rookwood tak, by palce jego prawej dłoni wciąż zaciskały się na różdżce, czekał na jej ruch; kątem oka chciał ponownie zerknąć na niebo, może tym razem dostrzeże więcej. Tak właściwie skanował niebo w poszukiwaniu wyłącznie jednego, najbardziej charakterystycznego punktu - Gwiazdy Polarnej.
| trzymam się kurczowo Sigrun (w pasie), głowę wciąż mam zadartą do góry, staram się ponownie przyjrzeć niebu (astronomia - II)
i ache in a language so old that even the earth no longer remembers; so dead that it has returned to dust
Calder Borgin
Zawód : zaklinam teraźniejszość
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
you're not dead but
you're not alive either
you're a ghost with
a beating heart
you're not alive either
you're a ghost with
a beating heart
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Irytacja Anthonego najwyraźniej pomogła, gdyż tuż po wypowiedzeniu inkantacji Zakonnik mógł dostrzec jak celny promień pędzi w kierunku Rycerza. Alexander poszedł za ciosem obierając za cel tę samą ofiarę i bez zawahania posłał niezwykle silny czar, którego zatrzymanie stanowiło nie lada wyzwanie - szczególnie dla osłabionego czarodzieja. Obaj mężczyźni zatrzymali się pod koroną wysokiego drzewa i mimo odległości mogli dostrzec, że kobieta wyciągnęła ze swej torby podłużny przedmiot, a następnie przełożyła nad nim nogę, i chwyciła kurczowo trzonek. W ślad za nią poszedł towarzyszący jej mężczyzna.
Calder wpierw posłusznie wykonał rozkaz Śmierciożerczyni i uniósł głowę w poszukiwaniu wyjątkowo charakterystycznego punktu mapy nieba. Po chwili udało mu się dostrzec Wielki Wóz, o którym rozległa wiedza była już prostą drogą do odnalezienia północnej, jasnej Gwiazdy Polarnej. Borgin zrozumiał, że muszą kierować się na zachód.
Unik na miotle postać wykonuje według wzoru k100+2xZ - nie obowiązuje górna granica mocy czaru. Na unik może rzucać wyłącznie osoba kierująca miotłą.
Na odpis macie 24 godziny.
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Działające zaklęcia/eliksiry:
-------
Sigrun - 1/3 umiejętność organizacji
Alexander - 1/3 umiejętność organizacji
Żywotność:
Sigrun: 171/215 - (-15 psychiczne, -29 tłuczone) / -10
Calder: 83/204 - (-88 tłuczone, - 8 kąsane, 25 - kłute) / -30
Anthony: 215/215
Alexander: 205/220 - (15 psychiczne)
Calder wpierw posłusznie wykonał rozkaz Śmierciożerczyni i uniósł głowę w poszukiwaniu wyjątkowo charakterystycznego punktu mapy nieba. Po chwili udało mu się dostrzec Wielki Wóz, o którym rozległa wiedza była już prostą drogą do odnalezienia północnej, jasnej Gwiazdy Polarnej. Borgin zrozumiał, że muszą kierować się na zachód.
Unik na miotle postać wykonuje według wzoru k100+2xZ - nie obowiązuje górna granica mocy czaru. Na unik może rzucać wyłącznie osoba kierująca miotłą.
Na odpis macie 24 godziny.
Nie obowiązuje żadna kolejka, piszą zarówno Zakonnicy, jak i Rycerze w dowolnej kolejności. Należy przyjąć, że wszystkie wasze ruchy dzieją się w tym samym czasie - reagujecie wyłącznie na zaklęcia, ruchy i zdarzenia ujęte w tym poście mistrza gry, nie na zdarzenia dziejące się podczas tej tury i nie na zaklęcia, które dopiero zostaną rzucone.
Działające zaklęcia/eliksiry:
-------
Sigrun - 1/3 umiejętność organizacji
Alexander - 1/3 umiejętność organizacji
Żywotność:
Sigrun: 171/215 - (-15 psychiczne, -29 tłuczone) / -10
Calder: 83/204 - (-88 tłuczone, - 8 kąsane, 25 - kłute) / -30
Anthony: 215/215
Alexander: 205/220 - (15 psychiczne)
- Ekwipunek:
Ostatnio zmieniony przez Mistrz gry dnia 25.05.20 22:29, w całości zmieniany 1 raz
Zaczekała, aż Borgin znajdzie się za nią, usadowi na miotle i obejmie kurczowo rękoma w pasie. Trzymał się mocno, była już gotowa, by odepchnąć się nogami od ziemi i wzlecieć ku niebu, jednakże pędzący ku nim czar był silny. Nie latała na miotle aż tak dobrze, by przed nim umknąć. Wyciągnęła wysoko prawą dłoń z różdżką i spróbowała nakreślić ją tarczę, która osłoniłaby zarówno ją, jak i Caldera przed pędzącymi zaklęciami. Ostatnie czego jej teraz było potrzeba, to żeby wywinął kolejnego fikołka i spadł na ziemię.
- Protego maxima - zażądała od różdżki, lewą dłoń zaciskając na trzonku miotły, póki co pozostając w miejscu.
- Protego maxima - zażądała od różdżki, lewą dłoń zaciskając na trzonku miotły, póki co pozostając w miejscu.
She's lost control
again
Sigrun Rookwood
Zawód : dowódca grupy łowców wilkołaków
Wiek : 30
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
I am not
ruined
I am
r u i n a t i o n
ruined
I am
r u i n a t i o n
OPCM : 35 +2
UROKI : 4 +1
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 5
CZARNA MAGIA : 47 +5
ZWINNOŚĆ : 18
SPRAWNOŚĆ : 19
Genetyka : Metamorfomag
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
The member 'Sigrun Rookwood' has done the following action : Rzut kością
'k100' : 18
'k100' : 18
Może to pesymizm, a może zaledwie pragmatyzm - widząc, iż mkną w ich stronę kolejne zaklęcia, nie zakładał ani przez chwilę, że pewnikiem jest scenariusz, w którym wydostają się z lasu we dwójkę. Pospiesznie wyszeptał Sigrun, w którą stronę ścieżki powinni się skierować*, a gdy kuzynka sięgnęła po różdżkę, chcąc ich obronić, nie powielał inkantacji; zdecydował się na coś innego.
- Ignis fatuus - wyprostował rękę, odrywając ją od pasa Sigrun, i koniuszkiem różdżki wskazał niebo - tak, by świetny znak wzbił się w górę dokładnie nad nimi. Nie czuł oporów przed próbą wezwania pomocy, swoje życie cenił sobie bardziej niż dumę. Może nikt nie dostrzeże tego znaku i właśnie stracił czas na bezużyteczny ruch, ale skoro istniała szansa, iż odcinające się od mroku nocy gorzejące przez chwilę drzewo, a teraz kolejny świetlisty sygnał, zaalarmują patrolujących Londyn, to chyba warto było spróbować.
*nie jestem pewna, czy na mapce, aby podążać na zachód, powinno się kierować w lewą stronę; jeśli jest inaczej, byłabym bardzo wdzięczna za skorygowanie
- Ignis fatuus - wyprostował rękę, odrywając ją od pasa Sigrun, i koniuszkiem różdżki wskazał niebo - tak, by świetny znak wzbił się w górę dokładnie nad nimi. Nie czuł oporów przed próbą wezwania pomocy, swoje życie cenił sobie bardziej niż dumę. Może nikt nie dostrzeże tego znaku i właśnie stracił czas na bezużyteczny ruch, ale skoro istniała szansa, iż odcinające się od mroku nocy gorzejące przez chwilę drzewo, a teraz kolejny świetlisty sygnał, zaalarmują patrolujących Londyn, to chyba warto było spróbować.
*nie jestem pewna, czy na mapce, aby podążać na zachód, powinno się kierować w lewą stronę; jeśli jest inaczej, byłabym bardzo wdzięczna za skorygowanie
i ache in a language so old that even the earth no longer remembers; so dead that it has returned to dust
Calder Borgin
Zawód : zaklinam teraźniejszość
Wiek : 25
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
you're not dead but
you're not alive either
you're a ghost with
a beating heart
you're not alive either
you're a ghost with
a beating heart
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Czuł przypływ podekscytowania, ale i złości. Podejrzewał, że kobieta zapewne wyciągnęła miotłę i że chciała pofrunąć razem ze swoim towarzyszem. Nie mógł pozwolić im na tak łatwą ucieczkę, nie kiedy wydawało mu się, że prawie ich dorwali! To była okazja na zemstę, na którą czekał wiele lat. Musiał się jednak kontrolować.
- Aeris - rzucił urok w stronę mężczyzny (Caldera), ale też chcąc obiąć zaklęciem kobietę (Sigrun). - Mam miotłę - mruknął w stronę Alexandra, ale nie chciał rzucać się do akcji bez zgody gwardzistyl. Czekał na jego decyzję.
| Idę o kratkę w górę
- Aeris - rzucił urok w stronę mężczyzny (Caldera), ale też chcąc obiąć zaklęciem kobietę (Sigrun). - Mam miotłę - mruknął w stronę Alexandra, ale nie chciał rzucać się do akcji bez zgody gwardzistyl. Czekał na jego decyzję.
| Idę o kratkę w górę
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Podziemny korytarz
Szybka odpowiedź