Magnus Rowle
AutorWiadomość
1. Na start banalnie - jaki jest ulubiony kolor Twojej postaci?
Magnus bardzo lubi głębokie barwy. Ciemna, niemalże zgniła zieleń, aksamitny granat, soczysta czerwień, gładka czerń - w takie kolory odziewa się najchętniej, chociaż nie jest mu obcy rodowy fiolet. W rozmaitych odcieniach i wydaniach: od ametystów wprawionych w spinki do mankietów po śliwkowe szaty, podkreślające pochodzenie Rowle'a w pełnej krasie.
Kobiety zaś najchętniej ogląda w jasnych, niewinnych kreacjach. Pudrowy róż, biel, to jego największe słabości.
2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?
Magnus jest dyskutantem - nazywanym "adwokatem diabła".Sens ich życia stanowi rozrywanie na strzępy argumentów i przekonań w jak najbardziej spektakularny sposób. Taki właśnie jest Rowle; nie potrzebuje powodu do nawiązania rozmowy, poza możliwością stoczenia inteligentnej batalii.
Bezkompromisowo obstaje przy swoim zdaniu, chociaż nie są mu obce erystyczne machlojki. Biegły w sztuce retoryki potrafi mącić (i jako dziennikarz nieco manipulować swymi czytelnikami), acz zazwyczaj wykłada kawę na ławę,
jak nieodrodny dziedzic Rowle'ów. Dyskutanci są niezastąpieni przy wprowadzaniu rewolucji (), uwielbiają angażowanie się w wielkie idee, przy czym nudzi ich rutyna. Magnus nie cierpi wręcz wpadania w schematy i mimo tego, że ceni swoje życie jako statecznego ojca i małżonka, to nieustannie poszukuje, pragnąc swojej odrobiny chaosu. Gotowość do ostrych kłótni burzy jego porządek, siejąc w nim tę potrzebną destabilizację, wraz z nieustannie wiszącą groźbą przekroczenia pewnej granicy. I mimo tego, że Rowle posiada świadomość niebezpieczeństwa (całkowitego odcięcia?), idzie w zaparte, brnąc w swoich postanowieniach i myślach aż do końca. Dla Magnusa trudne jest wypracowanie kompromisu -
ale obecnie, mając już na karku te trzydzieści pięć lat, stara się lepiej panować nad emocjami, nad sobą - i coraz częściej doceniać rozważne głosy w swojej głowie.
3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?
W dzieciństwie Magnus najbardziej chciał, żeby... umarł jego ojciec. Właściwie w okół tego kręciłyby się marzenia kilkuletniego Rowle'a, wypowiadane na widok spadającej gwiazdy (oczywiście, gdyby praktykował takie zabobony). Było to jedyne tak wyraźne życzenie, uwolnienie się od nieudolnego despoty. Pragnienie oczywiście nasilało się z wiekiem, z czasem osiągając pułap trudnej do zwalczenia nienawiści; splatało się też z gorącą prośbą, by w żadnym wypadku nie stał się w przyszłości podobny do własnego rodzica.
4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?
Geraldine. Była o kilka lat starsza od Magnusa i ich zauroczenie nosiło znamiona tego uroczego, młodzieńczego zakochania. Przebywała na dworze ucząc latorośle Rowle'ów gry na wiolonczeli i to właśnie podczas tych lekcji chłopak nieśpiesznie zdawał sobie sprawę, że guwernantka zawróciła mu w głowie. Sam przed sobą nigdy do końca nie przyznał się do tego uczucia, uparcie go nie nazywając, wypierając się jego istnienia. Uznawał swoją słabość, zauroczenie, lecz desperacko bronił się przed zabrnięciem dalej. Mimo tego oporu, Geraldine nadal mu towarzyszy, nigdy o niej nie zapomniał, nigdy nie wybaczył sobie popełnionych w przeszłości i odbijających się drastycznie na teraźniejszości - błędów. Kolejna miłość przyszła z czasem, mocno spóźniona i tak czasem ocierająca się o porównania z tym pierwszym smakiem zakochania.
5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?
Różdżka Magnusa została wykonana z drewna cisowego i posiada w sobie rdzeń z włókna smoczego serca. Cis symbolizuje siłę, sprężystość życia oraz śmierć, co znakomicie oddaje sylwetkę Magnusa, jałowiącego do cna chwile obecne, żyjącego intensywnie, mocno, jednocześnie z pogodzonego z nieuchronnością śmierci, walczącego z nią i stającego u jej boku, jako niemy wykonawca. Warto wspomnieć, że cisową różdżką posługiwał się sam Czarny Pan,
co wskazuje na drzemiącą w drewnie dużą moc oraz niezwykły potencjał. Włókno ze smoczego serca pasuje zaś osobom szlachetnym, a Magnus... w pewien sposób jest dobrym człowiekiem. Wierzy w swoje przekonania, ponad swoje dobro stawia chwiejący się w posadach czarodziejski świat, marzy o sprawiedliwych rządach, które pozwolą magicznej społeczności wyjść z ukrycia. Może podczas rewolucji popłynie krew, może ubrudzi swoje ręce, lecz uczyni to wszystko dla idei, nie dla zabawy, dla przyszłych pokoleń czarodziejów - także i dla siebie, by osiągnąć swój spokój, cel, by czuć się zadowolonym, spełnionym z dokonania czegoś wielkiego, zainicjowania przemian bezinteresownie, szlachetnie
6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?
Tak. Magnus niezmiennie od lat używa swojej pierwszej różdżki zakupionej w sklepie Ollivanderów. Długie przymiarki poskutkowały wyborem odpowiedniego materiały dla młodego lorda - wówczas niepokornego,
niecierpliwego i aż palącego się do uchwycenia jej w dłoń i wyczarowania samodzielnie choćby kilku kolorowych iskier (zdolnych do wywołania mini pożaru). Rowle pozostał równie gwałtowny, nieprzewidywalny i nieobliczalny w swoich zamiarach, ale różdżka pozostała ta sama. Nigdy nie odmówiła mu posłuszeństwa, zawsze gotowa i wychodząca naprzeciw jego żądaniom. Magnus musi mieć ją przy sobie, nieważne czy szykuje się na galę, bankiet, czy kładzie się do łóżka po męczącym dniu w pracy. Czarodziej bez różdżki staje się nikim, a on usilnie ucieka przed tym przez cały czas.
7. Psidwak czy kuguchar?
Kuguchar. Albo... jego duch. Nie do końca oswojone widmo zamieszkujące nawiedzony las okalający zamek Beeston, największą siedzibę Rowle'ów w Cheshire. Tylko tego psotnego kota (i ewentualnie pupila córki)
Magnus toleruje, do innych zwierząt czując zwyczajną, prostą niechęć.
8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?
Magnus od początku ma tylko jednego bogina, który przemienia się w młodą, brzemienną kobietę, w której bez trudu rozpoznaje Geraldine. Nigdy nie widział tego obrazu, ale panicznie boi się, że kiedyś - niesamowitym trafem, niefortunnym zdarzeniem - natknie się na nią, dawniej przez niego skrzywdzoną, a obecnie - znowu szczęśliwą. Lęka się tego, że sam nie potrafi uporać się z tymi najgorszymi marami przeszłości, a ona może wieść radosne,
beztroskie życie. Boi się, że znowu wkroczy w poukładane realia i poprzestawia uporządkowane schematy od nowa, wtargnie w jego myśli już nie jako duch i wspomnienie, ale realna osoba.
9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?
Magnus jest okropnie emocjonalny i żeby dać ujście nagromadzonym w sobie uczuciom najczęściej oddaje się fizycznym aktywnościom. Od tych najprostszych, jak walenie pięścią w drzwi i ściany (tuż obok głowy ukochanej małżonki), przewracania ciężkich stołów, demolowania mebli w trakcie płomiennych kłótni, poniewieranie służących,
którzy akurat nawiną się pod rękę, aż po uciekanie w pracę. Rodzinne awantury gasił zaś zawsze w kobiecych ramionach, czułych, wyrozumiałych, od których mógł wymagać wszystkiego. Seks, odpoczynek, nonszalanckie wypalenie kilku papierosów lub - od czasu do czasu - uraczenie się doskonałym diablim zielem z piękną kochanką działało na Magnusa jak najbardziej odprężający i relaksujący masaż.
10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?
Magnus może kłaść się spać bardzo późno, niezmiennie jednak z łóżka zrywa się wcześnie, najczęściej wraz z pierwszym brzaskiem. Rano jest pobudzony, a produktywność od samego rana zwiastuje dla niego cały efektywny dzień. Nie przepada za leniuchowaniem, nie lubi wylegiwać się na puchatych pierzynach; oczywiście istnieją wyjątki od tej złotej reguły. Niedzielne poranki w towarzystwie rodziny posiadają swoje przywileje, jednak niezmiennie gnicie w łóżku do południa uważa za skandaliczną stratę czasu.
11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?
Rowle generalnie do osób obcych ma stosunek dalece ambiwalentny, żeby nie powiedzieć: wrogi. Jest przy tym niesamowicie dumnym mężczyzną, przy czym owa duma niekiedy zakrawa o aroganckie poczucie wyższości nad innymi. Uwagi nieznajomych nie uczynią więc na nim wrażenia,
nie poruszą żadnej, nawet najwrażliwszej struny, nie dotkną sumienia, nie będą powodem nieprzespanych nocy. Tak bezczelną krytykę skwitowałby zapewne wzgardą, obojętnością, ewentualnie ostrym słownym atakiem, przekuwając opiniowanie na prostą kłótnię, nie mającą wiele wspólnego z głównym tematem wcześniejszego sporu. Słowa bliskich znaczą dla Rowle'a nieco więcej -
szczególnie, jeśli dotyczą spraw, o których on sam nie ma pojęcia. Przeważnie Magnus jest stuprocentowo pewny swoich racji, nie załamuje się i nie ugina pod ciężarem nacisku innych, wierząc, że sam wie najlepiej, lecz w uzasadnionych wypadkach zdarza mu się zastanowić nad ewentualnymi, innymi drogami.
12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?
Gabinet Magnusa w jego dworze - azyl, miejsce wyłącznie dla niego, wypełnione intensywnym zapachem atramentu, książek oraz pracy.
Zmęczenie częściej leczy siedząc przy biurku niż odpoczywając na wygodnym łożu u boku małżonki; po burzliwych kłótniach zresztą to właśnie tutaj spędza samotne noce. Zbiega się tutaj skupienie pracoholicznej natury oraz zaspokojenie pewnej części domatora-Magnusa. Prócz tego Rowle ceni sobie naturalne otoczenie Cheshire, mroczne, gęste lasy, nieprzebytą twierdzę przyrody, nie do zdobycia przez plugawych mugoli. Podoba mu się dzikość tych puszczy, złośliwe widma osnuwające drzewa mgłą tajemnic, krew płynącą w konarach drzew. Zna historię tych ziem, poznaczoną śmiercią i czarną magią, którą słusznie ma przez to za swoje dziedzictwo.
Kolejne - już ostatnie - miejsce, napełniające Magnusa nieśmiałą nostalgią to niewielka, francuska wysepka, z którą wiążą go krótkie, wakacyjne, lecz nadzwyczaj dobre wspomnienia. Doskonała słoneczna pogoda, doskonała (chwilowa) separacja do londyńskiego szumu oraz doskonałe towarzystwo. Niczego więcej nie potrzebował.
13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?
Codziennie rano obowiązkowo je śniadanie i wypija czarną,
diabelnie mocną kawę. Zanim wróci do domu udaje się chociaż na krótki spacer po lasach okalających jego dwór, robiąc kontrolny obchód, jakby zamierzał się upewnić, czy nie zabłąkał się tam żaden nieproszony gość. Kiedy pracuje - robi bałagan. Jeśli akurat na biurku nie chwieje się sterta papierów, nie wala się plik rozpoczętych listów, nie zagraca go kilka brudnych kubków po kawie, Magnus nie stworzy nic odkrywczego. Sam robi wówczas nieporządek, niekiedy chaotycznie,
niekiedy z pietyzmem konstruując chwiejącą się instalację na dużym blacie. Wieczorami zawsze poświęca chwilę tylko dla swoich córek, czytając im książkę,
grając na wiolonczeli, opowiadając anegdotki z pracy lub słuchając, jak minął dzień jego księżniczkom.
14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?
Naturalnie wszystko zaczęło się od wychowania. Magnus dorastał w niezwykle konserwatywnej rodzinie, był pierworodnym synem nieco zniedołężniałego już szlachcica, który usiłował stworzyć z syna lepszego siebie.
Rowle tak, jak desperacko sprzeciwiał się ojcu, tak w pobieranych naukach dostrzegał racjonalne błyski. W dzieciństwie Magnus czuł się nieco odtrącony,
co prędko przekuło się na bunt wobec niemalże identycznego odepchnięcia czarodziejów od realnego świata. Dostrzegał w tym pogmatwaną analogię, prawdopodobnie dostrzegalną wyłącznie dal zakompleksionego chłopca. Sam schodził z drogi ojcu, chował się przed nim, mimo bycia kimś - i tak samo przecież czarodzieje, prawdziwi władcy świata chylili głowy przed mugolami, ustępując im miejsca, mimo że hierarchia prezentować się powinna zupełnie odwrotnie. Własne obserwacje zostały poparte seansami politycznego umoralniania, częstszymi kontaktami ze szlacheckimi dziećmi oraz rzeszą arystokratów, przewijających się przez szlacheckie salony i głoszących objawione prawdy. Magnus dużo też wyczytał z zakurzonych książek w prawie nieużywanej bibliotece, samemu dociekając wiedzy o swych przodkach, o legendarnym ministrze Damolcesie, o jego następcach, o łańcuchu porażek sypiących się wraz z jakimikolwiek działaniami na rzecz mugoli. Umocnienie antymugolskich poglądów nastąpiło zaś w Durmstrnagu, gdzie panował rzeczywisty ostracyzm, a szlam nie przyjmowano w progi szkoły.
15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?
Połączenie sprzecznych, acz zadziwiająco spójnych zapachów pasuje do Magnusa, ukazując i w tej mieszance wybuchowość mężczyzny. Atrament, rozgrzany lak, wosk, te wonie są mu niezwykle bliskie, kojarzą się z pracą, z przyjemnością, z władzą nad umysłami, którą prędko można przekuć we władzę nad cielesnością, co zresztą stanowi igraszkę wobec zapanowania nad duszą. Mocny, intensywny zapach sygnowany prawdziwą mocą sprawczą -
jeden podpis, jedno życie, jedno słowo, rząd ludzi chłonących je z białych ston gazet. Rdza i jezioro, seria przeciwieństw przywodzących na myśl młodzieńcze lata i czas spędzony na ukrywaniu się w okolicznych lasach, fizyczne ćwiczenia,
fechtowanie się z wyimaginowanym przeciwnikiem i kąpiele w głębokiej, ciemnej,
nieprzeniknionej toni. Z chłopca stawał się mężczyzną, rozbudowywał mięśnie,
by nie straszyć już wychudzonym szkieletem zagładzanej szkapy, wraz z masą pompując swoje ego. Zapach zarośniętej sadzawki przypomina o zwycięstwie i wytrwałości, o niezależności, pociągającej Magnusa okrutnie, również w kobietach.
Goździki, jedyny niepasujący element to także kawałek najważniejszy i najprostszy. Tak pachniała Geraldine, choć delikatna, roznosząca za sobą ostry smak i piekący zapach goździków.
16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?
Pobyt w Durmstrangu okazał się dla Magnusa jego złotą erą.
Wyszedł spod kurateli ojca, stał się niezależny, w pełni samodzielny, zdany na siebie - może nieco chroniony protekcją nazwiska i rodu, ale w murach norweskiej twierdzy przebywał przecież s a m. W szkole nabrał pewności, przesiąknął szlacheckimi manierami, które sztywno wpajane przez guwernerów niewiele wspólnego miały z zastosowaniem w rzeczywistości. Nauczył się zaradności,
polegania wyłącznie na sobie, swoim sprycie, swojej inteligencji, swojej sile,
a przede wszystkim, wyleczył się z kompleksów. W Durmstrangu wszystko,
co robił - robił dla siebie, nie żeby spełnić wydumane życzenia ojca. Stał się chorobliwie ambitny, pragnąc dowieść przed samym sobą, że jest najlepszy,
że może osiągnąć naprawdę wiele, że ciężka praca nie hańbi szlachcica. W Durmstragu studiował czarną magię, w Durmstrangu przekonał się o jej potędze,
w Durmstrangu czuł się jak w domu.
17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?
Magnus jest niesamowicie ekspresywny i raczej nie kryje się tak ze swoimi poglądami, jak i emocjami, które jedynie w ekstremalnych sytuacjach stara się krępować i trzymać na wodzy. Zażenowany uniesie w górę brew, jego spojrzenie w ciągu kilku sekund z tego przyjaznego, ciepłego zmieni się w ostre, lodowato przeszywające, a usta zacisną się mocno, drgając lekko w kpiącym, ironicznym uśmiechu. Nieco prowokującym, nieco drapieżnym, artykułującym niemą groźbę w przypadku kontynuowania skandalicznego cyrku.
18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?
Nie ma zwierząt i nie przepada za nimi, uznając wyłącznie te pożyteczne. Sowa służy jako narzędzie, piękne rumaki ze stajni Carrowów dostarczają doskonałą rozrywkę, myśliwskie psy wspaniale spisują się na polowaniach - wyłącznie do takich służebnych funkcji ogranicza swe zainteresowanie zarówno zwykłymi, jak i magicznymi stworzeniami.
19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?
Magnus wręcz szaleńczo dba o swoją prezencję, lubując się w nieco przesadnej wystawności. Jedynym nieokiełznanym elementem jego wizerunku jest broda oraz włosy, według szlacheckich standardów nieco za długie i nieujarzmione. Rowle raz w miesiącu odwiedza magicznego balwierza, lecz i tak nie pozwala na zbyt mocną interwencję w kształt jego bujnego zarostu. Drobny element buntu wobec gładkich, wymuskanych kanonów arystokratycznych mężów. Magnus uwielbia drogie, eleganckie szaty z najdroższych materiałów sprowadzanych specjalnie na jego zamówienie; nie interesuje się aktualnymi modowymi trendami, ale ma swój własny gust i doskonale wie, co mu się podoba i w czym prezentuje się najlepiej. Klasyczne długie szaty oraz futra, skrojone na miarę garnitury, kamizelki i marynarki, buty koniecznie wyczyszczone na wysoki połysk: Magnus przepada za podobną wystawnością. Ubiera się przeważnie w soczyste kolory, podkreślające rzadko spotykaną wśród anglosaskiej socjety śniadą cerę, zadowolony z tej wyróżniającej go cechy. Ma dumny, stanowczy chód, zawsze pozostaje wyprostowany, podkreślając wysoki wzrost, trudno przeoczyć go na ulicy. Mimo tego, że pozostaje czujny i uważny, chadza po trupach do celu, prawdopodobnie zdolny staranować kogoś nieuważnego, śmiało zastawiającego mu drogę.
20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?
Na szczęście Magnus jeszcze nie spotkał się z dementorami -
w takim przypadku zaś z całą pewnością stanąłby mu przed oczami kalejdoskop scen z dzieciństwa, wspomnień związanych z ojcem. Oraz najwyraźniej: obraz,
w którym on sam poi Geraldine eliksirem Rue. Urwane sceny pełne zwierzęcych krzyków, krwi wypełniającej marmurową wannę, bezwładnego dziewczęcego ciała,
jego drżących, mocnych rąk stanowczo rozwierających różowe usta. Stacje jego winy, jego tchórzostwa, jego największego błędu, którego już nigdy nie zdoła naprawić.
21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?
Magnus nie ma problemów ze snem; przeważnie tuż po przyłożeniu głowy do poduszki odpływa. Nie wierci się, nie kręci i gdyby nie unosząca się klatka piersiowa (oddycha dość szybko, rytmicznie, jakby właśnie zdobywał biegiem wysoką górę), można by odnieść wrażenie, że nie żyje. Budzi się sam z siebie, około wschodu słońca - nie pamiętając żadnego ze swoich snów.
22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?
Najwięcej odczytać można z oczu Magnusa, które pod wpływem emocji zmieniają barwę, uwydatniając bardziej jeden z kolorów dotychczas pomieszany w tęczówce. Gniew je rozszerza, ciemnieją gwałtownie,
a na brązowej tarczy pojawiają się złote plamki, pozostałości zielonych refleksów.
Czysta złość zaś sprawia, że aż biją zgniłozielonym blaskiem, substytutem drżącej na ustach klątwy niewybaczalnej.
23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?
Po śmierci ojca, rodzinne relacje Magnusa są wręcz zadziwiająco perfekcyjne. Z matką kontakt pozostaje poprawny - właściwie nie zna tej kobiety, lecz żywi do niej szacunek oraz pewną wdzięczność, za przychylność okazaną mu kilka razy - za bratu nie odmówiłby niczego. Morderstwo siostry,
której poczynania groziły obyczajowemu skandalowi wyłącznie umocniło więź Magnusa z Louvelem, a zabójcze plany snute wspólnie z Mulciberem także zbliżyło go do kuzyna. Domowe ognisko płonie zaś nieustannie wysoko niczym stos ofiarny,
czasami buchając płomieniami nawet za wysoko. Dzieci chowają się znakomicie,
rodzina się powiększa, a największy kłopot z żoną, jest jednocześnie największym szczęściem Magnusa.
24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?
Rowle na szlacheckich przyjęciach delektuje się Toujours Pur,
w barku chowając wyborne zapasy tego trunku, nie stroni od Magicznego Laudanum oraz doskonałego skrzaciego wina - jest chyba jego największym koneserem. Lubi Zieloną Wróżkę i Ognistą Whisky, stroniąc właściwie jedynie od piwa, którego zbyt plebejski smak (i za mała liczba procentów uderzających do głowy) nie przekonuje go zupełnie.
25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?
Właściwie nawet innych szlachciców Magnus traktuje z delikatnym przymrużeniem oka, za jedyny słuszny i najwspanialszy uważając swój własny ród. Poza tym drobnym zboczeniem na punkcie swej wyższości (zapewne i tak dotykającym znaczną część brytyjskiej arystokracji), Rowle prezentuje typowo konserwatywne poglądy starej szkoły. Czystokrwistych szanuje, chociaż zachowuje w stosunku do nich pewną rezerwę - nigdy nie dołączą przecież oni do grona wybranych, starych, czarodziejskich rodów, szczycących się swym nazwiskiem już od pokoleń. Magowie półkrwi są wygodni jako podnóżki, o ile nie wychylają się zanadto za swoich małych biurek i drobnych sprawek, mogą egzystować w spokoju.
Szlamy zaś stanowią towar ostatniej klasy, sort pomyłkowych podludzi,
tępe robactwo nadające się wyłącznie do jak najszybszego wyplenienia. Łącznie z mugolami - albo wybić do nogi, albo zmusić do życia pod jarzmem czarodziejów,
bo tylko na takie sobie zasłużyli.
26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?
Magnus rzadko czyta tuż przed zaśnięciem - zazwyczaj lekturę pasjonujących historycznych woluminów zostawia sobie na popołudnia, kiedy w najwyższym skupieniu może poświęcić kilka godzin na spokojną analizę faktów,
połączenia przyczyn i skutków w logiczny ciąg zdarzeń. Czarnomagiczne księgi zawierające złowrogie inkantacje także nie należą do najlepszych książek czytanych d poduszki - na nie również poświęca więcej czasu i więcej energii,
lubiąc na bieżąco sprawdzać efekty opisywane na starych, pożółkłych stronicach.
Przeglądy prasy czyni zazwyczaj rano, podczas śniadania, przeglądając także Proroka; uważa go za niewiele warty szmatławiec, aczkolwiek sądzi, że dobrze znać konkurencję od podszewki. Wieczory zazwyczaj należą do jego rodziny -
a noce, w całości dla żony. Zamykają się one w miłości (jeśli akurat nie wytoczyli wojennego topora) oraz długich rozmowach, niekiedy kończących się dopiero
nad ranem.
27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?
Najmłodszy nestor rodu, uwzględniony w wielu historycznych publikacjach. Wybitny dyplomata, który zasłynął z utrwalenia sojuszy oraz zawarcia nowych, korzystnych politycznie układów z potężnymi, szlacheckimi familiami. Redaktor Walczącego Maga, autor wielu poczytnych, samodzielnych esejów oraz pozycji naukowych. Jeden z bohaterów wojny o niepodległość czarodziejów. Dyskretny doradca aktualnego Ministra Magi. Wierny sługa Czarnego Pana (jego prawa ręka?), Śmierciożerca, cały czas stojący u jego boku.
28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?
Magnus nie przywiązuje dużej wagi do przedmiotów i nie czuje specjalnego związku z żadną osobistą rzeczą - prócz różdżki. Zatrzymał jednak dla siebie jeden egzemplarz Walczącego Maga, archiwalny numer sprzed roku, z jakim wiążą go konkretne myśli. Obecnie dość bolesne, ale nie może zdobyć się na to,
by tak po prostu rozstać się z tym szczególnym wydaniem gazety, schowanym w szufladzie jego biurka. Wyjątkowo nie pośród setki innych przedmiotów, przycisków do papieru, pęczków piór i rulonów pergaminu. Ma indywidualne miejsce tam i w sercu Magnusa, który jeszcze nie może na niego zobojętnieć.
29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?
Oczywiście nieprzeciwstawienie się ojcu, kiedy nakazał nastoletniemu Magnusowi podać swojej kochance eliksir poronny. Rowle zmuszony,
upokorzony, zrobił to, nie mając siły, by sprzeciwić się swemu rodzicowi. I mimo tego, że jego bunt zapewne nie dałby żadnego skutku, to on spałby spokojniej.
Po tamtym wydarzeniu stał się zresztą dużo bardziej zgorzkniały, odciął się od rodziny, akceptując wyłącznie towarzystwo swego brata, który starał się wyciągnąć go z tej rozpaczy. W tym momencie Magnus już bez żadnych skrupułów zaczął zaczytywać się w czarnomagicznych księgach, zgłębiać parszywe inkantacje z myślą, że być może poczęstuje taką klątwą własnego ojca, wsiąkać w mroczne arkana czarów. I mimo tego, że prawdopodobnie to wydarzenie stało się takim kamieniem węgielnym pod dołączenie Magnusa do Rycerzy Walpurgii i to ono zaważyło na tym, jaki się stał - znając finał, Rowle pewnie usiłowałby zmienić przeszłość. Jeśli by nie uciekł ze swoją miłością (wstyd!!!) to uparłby się na zachowanie jego dziecka przy życiu. W sumie byłby wtedy znacznie bardziej okrutny, niż jest teraz, więc wszystkim szlamom wyszło to na dobre
30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?
Potężna. Dająca władzę. Dostępna jedynie dla tych najodważniejszych, gotowych poświęcić nawet siebie, by po nią sięgnąć. Fascynująca, zdolna omamić, skusić wspaniałościami, ale też niebezpieczna,
niszczycielska, groźna także i dla samych jej wyznawców. Pociągająca jak kobieta, równie złudna, równie filuterna. Raz czuła, raz groźna. Nieprzewidywalna,
niedającą dokładnie okiełznać się ludzką ręką. Czarna magia to prawdziwa moc, moc jakiej nie można ot tak ujarzmić, nawet dysponując ogromnym magicznym potencjałem. Ciekawi Magnusa, kusi, wzdraga, niepokoi. Chciałby poznać ją całą, zrozumieć istotę, przekroczyć punkt zapalany, nieprzekraczalną dotychczas linię wiedzy.
31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?
Rowle nie przebiera w słowach, zarówno pod względem wygłaszania głośno opinii, jakich i nawet ci najbardziej relatywni szlachcice nie odważyliby się wyrazić w towarzystwie, tak też nie powstrzymuje się przed bluzganiem. Kiedy jest wzburzony, nic go nie pohamuje, obojętnie czy znajduje się w towarzystwie ogorzałych mężczyzn czy delikatnych panienek. Zdarzyło mu się przekląć przy dzieciach, a wyzwiska towarzyszące kłótniom z żonom wspinają się na wyżyny sztuki elokwencji. Gdy był młodszy, bluzgał pod nosem, obecnie nic sobie nie robi ze zgorszonych, zniesmaczonych spojrzeń komentujących jego język.
32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Silną wolę. Niezłomność. Upór. Te cechy utrzymały go przy życiu i nadal znakomicie się spełniają, pozwalając Magnusowi funkcjonować bez zarzutu. Umie przetrwać słabe chwile, niedogodności ukierunkować tak, by stały się atutami i uważa, że byłby zdolny do poradzenia sobie w każdych warunkach.
Osiągnie to, co sobie wyznaczył, nawet jeśli musiałby pracować na to latami -
i mimo że nie wykazuje się zbytnią cierpliwością, wbrew pozorom czekałby
na efekty. Jeśli się uprze, zrobi dosłownie wszystko, by zrealizować swój cel,
niezależnie od ilości oraz wielkości przeszkód, z jakimi przyszłoby mu się zmierzyć.
33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Magnus obecnie nie ma żadnych problemów z samoakceptacją. W przeszłości był wobec siebie okropnie krytyczny, wyolbrzymiając własne wady, więc kiedy w końcu udało mu się przezwyciężyć kompleksy, a z każdego słabego punktu uczynić zaletę, właściwie nie istnieje cecha, jakiej by w sobie nie lubił. Długo pracował nad własnym charakterem i nawet irytujące nawyki, jakie teoretycznie mógłby zlikwidować są dla niego znane i na tyle nieszkodliwe, że akceptowalne. Jedynym drobnym problemem Rowle'a pozostaje więc... jego sylwetka. Jest po prostu chudy i żadne ćwiczenia nie pozwolą mu przybrać na wadze i zbudować odpowiedniej postury. Umięśnione ramiona nie idą w parze z zapadniętą klatką piersiową, czego Magnus... odrobinę się wstydzi.
34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?
Magnus posiada ładny, staranny charakter pisma i każdy sporządzony przez niego list jest małym, kaligraficznym arcydziełem. Ma pewną rękę, pisze bez zastanowienia, jednym pociągnięciem pióra stawiając całe słowa,
idealnie równo błyszczące ciemnym tuszem na pergaminie. Nie toleruje kleksów ani błędów, w przypadku ubrudzenia karty, woląc nawet ponownie przepisać treść wiadomości, niż posłać ją w tak niedopuszczalnym stanie. Także wtedy, gdy pisze szybko, naprędce, nie czyni tego niedbale, ewentualnie rezygnując z niektórych ozdobników, jakimi też sygnuje swoje listy. W najgorszym wypadku jego pismo wygląda jakby wyszło spod maszyny do pisania - każda literka od linijki, wedle określonego wzorcu, równa, identycznej wielkości, pochylona pod tym samym kątem.
35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?
Przy całej otoczce wspaniałości, jaką Rowle ozłocił swoją osobę, potrafi on też - co za ulga - spojrzeć na siebie z dystansem. Okpić samego siebie to dla niego żaden wyczyn, tak jak i zdrowo śmiać się z podobnych docinków.
Oczywiście nie tych, wygłaszanych przez byle kogo, lecz bliscy mu przyjaciele(Ramsey ) zyskują sobie swoistego rodzaju immunitet. Magnus lubi ten rodzaj "czarnego" humoru, ironiczne myśli wyrażone na głos, które może skwitować drwiącym uśmiechem oraz podobnie sarkastycznym komentarzem. Podpity zaś Rowle staje się nieco bardziej siermiężny, a co za tym idzie - jego humor również czerstwieje, przybierając nieco stereotypowy, samczy ton.
36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?
Obcy mogą albo automatycznie polubić Magnusa, albo od razu zapałać do niego czystą niechęcią. Ciężko jest żywić wobec niego mieszane
uczucia - sądzę, że takowe i tak zostałyby wyraźnie sklasyfikowane przy drugim,
ewentualnie trzecim spotkaniu. Rowle intryguje, wzbudza zaufanie, nieco czaruje, bawiąc się tym sposobem nawiązywania znajomości. Nie zamiera w nim jednak tendencja do łamania lodów, przełamywania tematów tabu oraz znoszenia granic: krwawo uśmierca dyplomację, co przypuszczalnie odrzuca od niego obcych, na których robi wrażenie - w najlepszym scenariuszu - po prostu chama i prostaka.
37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?
Magnus ma dwie córeczki, które są jego największymi skarbami, a prócz tego czuje się dumnym tatusiem nienarodzonego jeszcze syna.
Z niecierpliwością czeka na męskiego dziedzica, chociaż nigdy nie dawał sygnału swoim dziewczynkom, że zawiódł się, kiedy przyszły na świat i nie okazały się upragnionym potomkiem, który w przyszłości przekaże dalej jego nazwisko. Chce dla swoich dzieci jak najlepiej i przychyla im nieba, rozpieszczając do racjonalnych (ale nadal szlacheckich) granic zdrowego rozsądku. Równie pobłażliwie traktuje swoją chrześniaczkę, Marie oraz bratanicę Arleen - nieco surowiej obchodząc się z synami swych przyjaciół, odrobinę zazdrosny o tak wspaniale chowających się chłopców.
38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?
Magnus ma przyjemny, głęboki głos, gładki i aksamitny, otulający każdą jego wypowiedź w miłe dla ucha dźwięki. Dość niski, męski baryton w chwilach uniesienia się złością czy gniewem jednak odrobinę zgrzyta. Krzycząc, Rowle brzmi wręcz grzmiąco, głośno, dominująco, a przez wydawane przez niego odgłosy (czyli po prostu wypowiadane podniesionym tonem słowa) aż czuć uciekające z niego emocje, kłębiące się w tubalnym, doskonale słyszalnym wrzasku.
39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?
Odsyłam do punktu numer 29. No i... nie pchałby rąk, tam,
gdzie nie powinien :c
40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?
Dożyje statecznej starości w spokoju, zadowolona ze spełnienia swoich marzeń i ambicji, z dumą przyglądając się światu, jaki pomagał wznieść z kolan i zbudować od nowa. Nestor rodu, wierny sługa Czarnego Pana,
wciąż będący przy jego boku, nadal łaknący wiedzy i potęgi. Optymistyczna wizja - ta druga strona obejmuje zaś piękną, heroiczną śmierć podczas walki. Spopielenie przez Szatańską Pożogę, jako ostatni akt sprzeciwu - bo skoro i tak miałby umrzeć, czemu nie pociągnąć za sobą jak najwięcej wrogów? - albo podczas przerażająco wyrównanego pojedynku, gdzie każda klątwa spotykałaby się z równie porażającym kontratakiem.
Magnus bardzo lubi głębokie barwy. Ciemna, niemalże zgniła zieleń, aksamitny granat, soczysta czerwień, gładka czerń - w takie kolory odziewa się najchętniej, chociaż nie jest mu obcy rodowy fiolet. W rozmaitych odcieniach i wydaniach: od ametystów wprawionych w spinki do mankietów po śliwkowe szaty, podkreślające pochodzenie Rowle'a w pełnej krasie.
Kobiety zaś najchętniej ogląda w jasnych, niewinnych kreacjach. Pudrowy róż, biel, to jego największe słabości.
2. Wykonaj "w imieniu" swojej postaci test MBTI. Jaki otrzymałeś wynik? Czy się z nim zgadzasz? Dlaczego?
Magnus jest dyskutantem - nazywanym "adwokatem diabła".Sens ich życia stanowi rozrywanie na strzępy argumentów i przekonań w jak najbardziej spektakularny sposób. Taki właśnie jest Rowle; nie potrzebuje powodu do nawiązania rozmowy, poza możliwością stoczenia inteligentnej batalii.
Bezkompromisowo obstaje przy swoim zdaniu, chociaż nie są mu obce erystyczne machlojki. Biegły w sztuce retoryki potrafi mącić (i jako dziennikarz nieco manipulować swymi czytelnikami), acz zazwyczaj wykłada kawę na ławę,
jak nieodrodny dziedzic Rowle'ów. Dyskutanci są niezastąpieni przy wprowadzaniu rewolucji (), uwielbiają angażowanie się w wielkie idee, przy czym nudzi ich rutyna. Magnus nie cierpi wręcz wpadania w schematy i mimo tego, że ceni swoje życie jako statecznego ojca i małżonka, to nieustannie poszukuje, pragnąc swojej odrobiny chaosu. Gotowość do ostrych kłótni burzy jego porządek, siejąc w nim tę potrzebną destabilizację, wraz z nieustannie wiszącą groźbą przekroczenia pewnej granicy. I mimo tego, że Rowle posiada świadomość niebezpieczeństwa (całkowitego odcięcia?), idzie w zaparte, brnąc w swoich postanowieniach i myślach aż do końca. Dla Magnusa trudne jest wypracowanie kompromisu -
ale obecnie, mając już na karku te trzydzieści pięć lat, stara się lepiej panować nad emocjami, nad sobą - i coraz częściej doceniać rozważne głosy w swojej głowie.
3. Jakie marzenie miała Twoja postać w dzieciństwie? Jak widziała swoją przyszłość?
W dzieciństwie Magnus najbardziej chciał, żeby... umarł jego ojciec. Właściwie w okół tego kręciłyby się marzenia kilkuletniego Rowle'a, wypowiadane na widok spadającej gwiazdy (oczywiście, gdyby praktykował takie zabobony). Było to jedyne tak wyraźne życzenie, uwolnienie się od nieudolnego despoty. Pragnienie oczywiście nasilało się z wiekiem, z czasem osiągając pułap trudnej do zwalczenia nienawiści; splatało się też z gorącą prośbą, by w żadnym wypadku nie stał się w przyszłości podobny do własnego rodzica.
4. Jak wyglądało pierwsze zauroczenie Twojej postaci? Jeżeli jeszcze nie miało miejsca - jak myślisz, jak będzie wyglądać?
Geraldine. Była o kilka lat starsza od Magnusa i ich zauroczenie nosiło znamiona tego uroczego, młodzieńczego zakochania. Przebywała na dworze ucząc latorośle Rowle'ów gry na wiolonczeli i to właśnie podczas tych lekcji chłopak nieśpiesznie zdawał sobie sprawę, że guwernantka zawróciła mu w głowie. Sam przed sobą nigdy do końca nie przyznał się do tego uczucia, uparcie go nie nazywając, wypierając się jego istnienia. Uznawał swoją słabość, zauroczenie, lecz desperacko bronił się przed zabrnięciem dalej. Mimo tego oporu, Geraldine nadal mu towarzyszy, nigdy o niej nie zapomniał, nigdy nie wybaczył sobie popełnionych w przeszłości i odbijających się drastycznie na teraźniejszości - błędów. Kolejna miłość przyszła z czasem, mocno spóźniona i tak czasem ocierająca się o porównania z tym pierwszym smakiem zakochania.
5. Co o Twojej postaci mówi jej różdżka i w jaki sposób objawiają się u niej te cechy charakteru?
Różdżka Magnusa została wykonana z drewna cisowego i posiada w sobie rdzeń z włókna smoczego serca. Cis symbolizuje siłę, sprężystość życia oraz śmierć, co znakomicie oddaje sylwetkę Magnusa, jałowiącego do cna chwile obecne, żyjącego intensywnie, mocno, jednocześnie z pogodzonego z nieuchronnością śmierci, walczącego z nią i stającego u jej boku, jako niemy wykonawca. Warto wspomnieć, że cisową różdżką posługiwał się sam Czarny Pan,
co wskazuje na drzemiącą w drewnie dużą moc oraz niezwykły potencjał. Włókno ze smoczego serca pasuje zaś osobom szlachetnym, a Magnus... w pewien sposób jest dobrym człowiekiem. Wierzy w swoje przekonania, ponad swoje dobro stawia chwiejący się w posadach czarodziejski świat, marzy o sprawiedliwych rządach, które pozwolą magicznej społeczności wyjść z ukrycia. Może podczas rewolucji popłynie krew, może ubrudzi swoje ręce, lecz uczyni to wszystko dla idei, nie dla zabawy, dla przyszłych pokoleń czarodziejów - także i dla siebie, by osiągnąć swój spokój, cel, by czuć się zadowolonym, spełnionym z dokonania czegoś wielkiego, zainicjowania przemian bezinteresownie, szlachetnie
6. Czy Twoja postać wciąż posiada swoją pierwszą różdżkę? Jeżeli nie - w jakich okolicznościach ją straciła? Jeżeli tak - czy ma do niej sentyment?
Tak. Magnus niezmiennie od lat używa swojej pierwszej różdżki zakupionej w sklepie Ollivanderów. Długie przymiarki poskutkowały wyborem odpowiedniego materiały dla młodego lorda - wówczas niepokornego,
niecierpliwego i aż palącego się do uchwycenia jej w dłoń i wyczarowania samodzielnie choćby kilku kolorowych iskier (zdolnych do wywołania mini pożaru). Rowle pozostał równie gwałtowny, nieprzewidywalny i nieobliczalny w swoich zamiarach, ale różdżka pozostała ta sama. Nigdy nie odmówiła mu posłuszeństwa, zawsze gotowa i wychodząca naprzeciw jego żądaniom. Magnus musi mieć ją przy sobie, nieważne czy szykuje się na galę, bankiet, czy kładzie się do łóżka po męczącym dniu w pracy. Czarodziej bez różdżki staje się nikim, a on usilnie ucieka przed tym przez cały czas.
7. Psidwak czy kuguchar?
Kuguchar. Albo... jego duch. Nie do końca oswojone widmo zamieszkujące nawiedzony las okalający zamek Beeston, największą siedzibę Rowle'ów w Cheshire. Tylko tego psotnego kota (i ewentualnie pupila córki)
Magnus toleruje, do innych zwierząt czując zwyczajną, prostą niechęć.
8. Czy bogin Twojej postaci ulegał zmianom na przestrzeni lat? Jeżeli tak - dlaczego? Jakie wcześniej przyjmował formy?
Magnus od początku ma tylko jednego bogina, który przemienia się w młodą, brzemienną kobietę, w której bez trudu rozpoznaje Geraldine. Nigdy nie widział tego obrazu, ale panicznie boi się, że kiedyś - niesamowitym trafem, niefortunnym zdarzeniem - natknie się na nią, dawniej przez niego skrzywdzoną, a obecnie - znowu szczęśliwą. Lęka się tego, że sam nie potrafi uporać się z tymi najgorszymi marami przeszłości, a ona może wieść radosne,
beztroskie życie. Boi się, że znowu wkroczy w poukładane realia i poprzestawia uporządkowane schematy od nowa, wtargnie w jego myśli już nie jako duch i wspomnienie, ale realna osoba.
9. W jaki sposób Twoja postać odreagowuje stres?
Magnus jest okropnie emocjonalny i żeby dać ujście nagromadzonym w sobie uczuciom najczęściej oddaje się fizycznym aktywnościom. Od tych najprostszych, jak walenie pięścią w drzwi i ściany (tuż obok głowy ukochanej małżonki), przewracania ciężkich stołów, demolowania mebli w trakcie płomiennych kłótni, poniewieranie służących,
którzy akurat nawiną się pod rękę, aż po uciekanie w pracę. Rodzinne awantury gasił zaś zawsze w kobiecych ramionach, czułych, wyrozumiałych, od których mógł wymagać wszystkiego. Seks, odpoczynek, nonszalanckie wypalenie kilku papierosów lub - od czasu do czasu - uraczenie się doskonałym diablim zielem z piękną kochanką działało na Magnusa jak najbardziej odprężający i relaksujący masaż.
10. Twoja postać jest skowronkiem - lubi wcześnie wstawać i zasypiać, czy sową - późno chodzi spać i późno wstaje?
Magnus może kłaść się spać bardzo późno, niezmiennie jednak z łóżka zrywa się wcześnie, najczęściej wraz z pierwszym brzaskiem. Rano jest pobudzony, a produktywność od samego rana zwiastuje dla niego cały efektywny dzień. Nie przepada za leniuchowaniem, nie lubi wylegiwać się na puchatych pierzynach; oczywiście istnieją wyjątki od tej złotej reguły. Niedzielne poranki w towarzystwie rodziny posiadają swoje przywileje, jednak niezmiennie gnicie w łóżku do południa uważa za skandaliczną stratę czasu.
11. Jak Twoja postać reaguje na krytykę - zarówno ze strony nieznajomych, jak i bliskich osób?
Rowle generalnie do osób obcych ma stosunek dalece ambiwalentny, żeby nie powiedzieć: wrogi. Jest przy tym niesamowicie dumnym mężczyzną, przy czym owa duma niekiedy zakrawa o aroganckie poczucie wyższości nad innymi. Uwagi nieznajomych nie uczynią więc na nim wrażenia,
nie poruszą żadnej, nawet najwrażliwszej struny, nie dotkną sumienia, nie będą powodem nieprzespanych nocy. Tak bezczelną krytykę skwitowałby zapewne wzgardą, obojętnością, ewentualnie ostrym słownym atakiem, przekuwając opiniowanie na prostą kłótnię, nie mającą wiele wspólnego z głównym tematem wcześniejszego sporu. Słowa bliskich znaczą dla Rowle'a nieco więcej -
szczególnie, jeśli dotyczą spraw, o których on sam nie ma pojęcia. Przeważnie Magnus jest stuprocentowo pewny swoich racji, nie załamuje się i nie ugina pod ciężarem nacisku innych, wierząc, że sam wie najlepiej, lecz w uzasadnionych wypadkach zdarza mu się zastanowić nad ewentualnymi, innymi drogami.
12. Jakie jest ulubione miejsce Twojej postaci i dlaczego?
Gabinet Magnusa w jego dworze - azyl, miejsce wyłącznie dla niego, wypełnione intensywnym zapachem atramentu, książek oraz pracy.
Zmęczenie częściej leczy siedząc przy biurku niż odpoczywając na wygodnym łożu u boku małżonki; po burzliwych kłótniach zresztą to właśnie tutaj spędza samotne noce. Zbiega się tutaj skupienie pracoholicznej natury oraz zaspokojenie pewnej części domatora-Magnusa. Prócz tego Rowle ceni sobie naturalne otoczenie Cheshire, mroczne, gęste lasy, nieprzebytą twierdzę przyrody, nie do zdobycia przez plugawych mugoli. Podoba mu się dzikość tych puszczy, złośliwe widma osnuwające drzewa mgłą tajemnic, krew płynącą w konarach drzew. Zna historię tych ziem, poznaczoną śmiercią i czarną magią, którą słusznie ma przez to za swoje dziedzictwo.
Kolejne - już ostatnie - miejsce, napełniające Magnusa nieśmiałą nostalgią to niewielka, francuska wysepka, z którą wiążą go krótkie, wakacyjne, lecz nadzwyczaj dobre wspomnienia. Doskonała słoneczna pogoda, doskonała (chwilowa) separacja do londyńskiego szumu oraz doskonałe towarzystwo. Niczego więcej nie potrzebował.
13. Czy Twoja postać ma jakieś rytuały - coś, co robi każdego dnia, np. przed wyjściem z domu lub pójściem spać? Jakie?
Codziennie rano obowiązkowo je śniadanie i wypija czarną,
diabelnie mocną kawę. Zanim wróci do domu udaje się chociaż na krótki spacer po lasach okalających jego dwór, robiąc kontrolny obchód, jakby zamierzał się upewnić, czy nie zabłąkał się tam żaden nieproszony gość. Kiedy pracuje - robi bałagan. Jeśli akurat na biurku nie chwieje się sterta papierów, nie wala się plik rozpoczętych listów, nie zagraca go kilka brudnych kubków po kawie, Magnus nie stworzy nic odkrywczego. Sam robi wówczas nieporządek, niekiedy chaotycznie,
niekiedy z pietyzmem konstruując chwiejącą się instalację na dużym blacie. Wieczorami zawsze poświęca chwilę tylko dla swoich córek, czytając im książkę,
grając na wiolonczeli, opowiadając anegdotki z pracy lub słuchając, jak minął dzień jego księżniczkom.
14. Co przyczyniło się do tego, że Twoja postać posiada takie a nie inne poglądy polityczne?
Naturalnie wszystko zaczęło się od wychowania. Magnus dorastał w niezwykle konserwatywnej rodzinie, był pierworodnym synem nieco zniedołężniałego już szlachcica, który usiłował stworzyć z syna lepszego siebie.
Rowle tak, jak desperacko sprzeciwiał się ojcu, tak w pobieranych naukach dostrzegał racjonalne błyski. W dzieciństwie Magnus czuł się nieco odtrącony,
co prędko przekuło się na bunt wobec niemalże identycznego odepchnięcia czarodziejów od realnego świata. Dostrzegał w tym pogmatwaną analogię, prawdopodobnie dostrzegalną wyłącznie dal zakompleksionego chłopca. Sam schodził z drogi ojcu, chował się przed nim, mimo bycia kimś - i tak samo przecież czarodzieje, prawdziwi władcy świata chylili głowy przed mugolami, ustępując im miejsca, mimo że hierarchia prezentować się powinna zupełnie odwrotnie. Własne obserwacje zostały poparte seansami politycznego umoralniania, częstszymi kontaktami ze szlacheckimi dziećmi oraz rzeszą arystokratów, przewijających się przez szlacheckie salony i głoszących objawione prawdy. Magnus dużo też wyczytał z zakurzonych książek w prawie nieużywanej bibliotece, samemu dociekając wiedzy o swych przodkach, o legendarnym ministrze Damolcesie, o jego następcach, o łańcuchu porażek sypiących się wraz z jakimikolwiek działaniami na rzecz mugoli. Umocnienie antymugolskich poglądów nastąpiło zaś w Durmstrnagu, gdzie panował rzeczywisty ostracyzm, a szlam nie przyjmowano w progi szkoły.
15. Dlaczego amortencja Twojej postaci ma akurat taki zapach?
Połączenie sprzecznych, acz zadziwiająco spójnych zapachów pasuje do Magnusa, ukazując i w tej mieszance wybuchowość mężczyzny. Atrament, rozgrzany lak, wosk, te wonie są mu niezwykle bliskie, kojarzą się z pracą, z przyjemnością, z władzą nad umysłami, którą prędko można przekuć we władzę nad cielesnością, co zresztą stanowi igraszkę wobec zapanowania nad duszą. Mocny, intensywny zapach sygnowany prawdziwą mocą sprawczą -
jeden podpis, jedno życie, jedno słowo, rząd ludzi chłonących je z białych ston gazet. Rdza i jezioro, seria przeciwieństw przywodzących na myśl młodzieńcze lata i czas spędzony na ukrywaniu się w okolicznych lasach, fizyczne ćwiczenia,
fechtowanie się z wyimaginowanym przeciwnikiem i kąpiele w głębokiej, ciemnej,
nieprzeniknionej toni. Z chłopca stawał się mężczyzną, rozbudowywał mięśnie,
by nie straszyć już wychudzonym szkieletem zagładzanej szkapy, wraz z masą pompując swoje ego. Zapach zarośniętej sadzawki przypomina o zwycięstwie i wytrwałości, o niezależności, pociągającej Magnusa okrutnie, również w kobietach.
Goździki, jedyny niepasujący element to także kawałek najważniejszy i najprostszy. Tak pachniała Geraldine, choć delikatna, roznosząca za sobą ostry smak i piekący zapach goździków.
16. Czy Twoja postać dobrze wspomina szkołę? Dlaczego? Jeżeli była uczniem Hogwartu lub Beauxbatons - czy uważała, że pasuje do swojego domu?
Pobyt w Durmstrangu okazał się dla Magnusa jego złotą erą.
Wyszedł spod kurateli ojca, stał się niezależny, w pełni samodzielny, zdany na siebie - może nieco chroniony protekcją nazwiska i rodu, ale w murach norweskiej twierdzy przebywał przecież s a m. W szkole nabrał pewności, przesiąknął szlacheckimi manierami, które sztywno wpajane przez guwernerów niewiele wspólnego miały z zastosowaniem w rzeczywistości. Nauczył się zaradności,
polegania wyłącznie na sobie, swoim sprycie, swojej inteligencji, swojej sile,
a przede wszystkim, wyleczył się z kompleksów. W Durmstrangu wszystko,
co robił - robił dla siebie, nie żeby spełnić wydumane życzenia ojca. Stał się chorobliwie ambitny, pragnąc dowieść przed samym sobą, że jest najlepszy,
że może osiągnąć naprawdę wiele, że ciężka praca nie hańbi szlachcica. W Durmstragu studiował czarną magię, w Durmstrangu przekonał się o jej potędze,
w Durmstrangu czuł się jak w domu.
17. Jak w mimice Twojej postaci odbija się jej zażenowanie?
Magnus jest niesamowicie ekspresywny i raczej nie kryje się tak ze swoimi poglądami, jak i emocjami, które jedynie w ekstremalnych sytuacjach stara się krępować i trzymać na wodzy. Zażenowany uniesie w górę brew, jego spojrzenie w ciągu kilku sekund z tego przyjaznego, ciepłego zmieni się w ostre, lodowato przeszywające, a usta zacisną się mocno, drgając lekko w kpiącym, ironicznym uśmiechu. Nieco prowokującym, nieco drapieżnym, artykułującym niemą groźbę w przypadku kontynuowania skandalicznego cyrku.
18. Czy Twoja postać ma zwierzęta? Czy miała je w przeszłości? Jeżeli tak - jakie? Jaki jest jej stosunek do zwierząt?
Nie ma zwierząt i nie przepada za nimi, uznając wyłącznie te pożyteczne. Sowa służy jako narzędzie, piękne rumaki ze stajni Carrowów dostarczają doskonałą rozrywkę, myśliwskie psy wspaniale spisują się na polowaniach - wyłącznie do takich służebnych funkcji ogranicza swe zainteresowanie zarówno zwykłymi, jak i magicznymi stworzeniami.
19. Czy Twoja postać dba o swój wygląd? Jak najczęściej się prezentuje? Jaką ma postawę, fryzurę, ubiór? Czy przykłada do niego wagę?
Magnus wręcz szaleńczo dba o swoją prezencję, lubując się w nieco przesadnej wystawności. Jedynym nieokiełznanym elementem jego wizerunku jest broda oraz włosy, według szlacheckich standardów nieco za długie i nieujarzmione. Rowle raz w miesiącu odwiedza magicznego balwierza, lecz i tak nie pozwala na zbyt mocną interwencję w kształt jego bujnego zarostu. Drobny element buntu wobec gładkich, wymuskanych kanonów arystokratycznych mężów. Magnus uwielbia drogie, eleganckie szaty z najdroższych materiałów sprowadzanych specjalnie na jego zamówienie; nie interesuje się aktualnymi modowymi trendami, ale ma swój własny gust i doskonale wie, co mu się podoba i w czym prezentuje się najlepiej. Klasyczne długie szaty oraz futra, skrojone na miarę garnitury, kamizelki i marynarki, buty koniecznie wyczyszczone na wysoki połysk: Magnus przepada za podobną wystawnością. Ubiera się przeważnie w soczyste kolory, podkreślające rzadko spotykaną wśród anglosaskiej socjety śniadą cerę, zadowolony z tej wyróżniającej go cechy. Ma dumny, stanowczy chód, zawsze pozostaje wyprostowany, podkreślając wysoki wzrost, trudno przeoczyć go na ulicy. Mimo tego, że pozostaje czujny i uważny, chadza po trupach do celu, prawdopodobnie zdolny staranować kogoś nieuważnego, śmiało zastawiającego mu drogę.
20. Jakie złe wspomnienia wywołują spotkania z dementorami u Twojej postaci? Jeżeli nigdy nie miała z nimi do czynienia - jak myślisz, jakie by one były?
Na szczęście Magnus jeszcze nie spotkał się z dementorami -
w takim przypadku zaś z całą pewnością stanąłby mu przed oczami kalejdoskop scen z dzieciństwa, wspomnień związanych z ojcem. Oraz najwyraźniej: obraz,
w którym on sam poi Geraldine eliksirem Rue. Urwane sceny pełne zwierzęcych krzyków, krwi wypełniającej marmurową wannę, bezwładnego dziewczęcego ciała,
jego drżących, mocnych rąk stanowczo rozwierających różowe usta. Stacje jego winy, jego tchórzostwa, jego największego błędu, którego już nigdy nie zdoła naprawić.
21. O czym śni Twoja postać? Czy śpi spokojnie, może ma koszmary, a może nigdy nie potrafi zapamiętać swoich sennych wizji?
Magnus nie ma problemów ze snem; przeważnie tuż po przyłożeniu głowy do poduszki odpływa. Nie wierci się, nie kręci i gdyby nie unosząca się klatka piersiowa (oddycha dość szybko, rytmicznie, jakby właśnie zdobywał biegiem wysoką górę), można by odnieść wrażenie, że nie żyje. Budzi się sam z siebie, około wschodu słońca - nie pamiętając żadnego ze swoich snów.
22. Czy Twoja postać posiada jakieś charakterystyczne odruchy, mimowolne gesty, nerwowe tiki? Jeśli tak - jakie? W jakich sytuacjach się objawiają?
Najwięcej odczytać można z oczu Magnusa, które pod wpływem emocji zmieniają barwę, uwydatniając bardziej jeden z kolorów dotychczas pomieszany w tęczówce. Gniew je rozszerza, ciemnieją gwałtownie,
a na brązowej tarczy pojawiają się złote plamki, pozostałości zielonych refleksów.
Czysta złość zaś sprawia, że aż biją zgniłozielonym blaskiem, substytutem drżącej na ustach klątwy niewybaczalnej.
23. Jak na przestrzeni lat zmieniała się relacja Twojej postaci z najbliższą rodziną? Co było tego powodem?
Po śmierci ojca, rodzinne relacje Magnusa są wręcz zadziwiająco perfekcyjne. Z matką kontakt pozostaje poprawny - właściwie nie zna tej kobiety, lecz żywi do niej szacunek oraz pewną wdzięczność, za przychylność okazaną mu kilka razy - za bratu nie odmówiłby niczego. Morderstwo siostry,
której poczynania groziły obyczajowemu skandalowi wyłącznie umocniło więź Magnusa z Louvelem, a zabójcze plany snute wspólnie z Mulciberem także zbliżyło go do kuzyna. Domowe ognisko płonie zaś nieustannie wysoko niczym stos ofiarny,
czasami buchając płomieniami nawet za wysoko. Dzieci chowają się znakomicie,
rodzina się powiększa, a największy kłopot z żoną, jest jednocześnie największym szczęściem Magnusa.
24. Jaki alkohol najbardziej lubi Twoja postać i dlaczego? A może w ogóle nie lubi pić?
Rowle na szlacheckich przyjęciach delektuje się Toujours Pur,
w barku chowając wyborne zapasy tego trunku, nie stroni od Magicznego Laudanum oraz doskonałego skrzaciego wina - jest chyba jego największym koneserem. Lubi Zieloną Wróżkę i Ognistą Whisky, stroniąc właściwie jedynie od piwa, którego zbyt plebejski smak (i za mała liczba procentów uderzających do głowy) nie przekonuje go zupełnie.
25. Jaki jest stosunek Twojej postaci do innych klas społecznych oraz osób o innej czystości krwi?
Właściwie nawet innych szlachciców Magnus traktuje z delikatnym przymrużeniem oka, za jedyny słuszny i najwspanialszy uważając swój własny ród. Poza tym drobnym zboczeniem na punkcie swej wyższości (zapewne i tak dotykającym znaczną część brytyjskiej arystokracji), Rowle prezentuje typowo konserwatywne poglądy starej szkoły. Czystokrwistych szanuje, chociaż zachowuje w stosunku do nich pewną rezerwę - nigdy nie dołączą przecież oni do grona wybranych, starych, czarodziejskich rodów, szczycących się swym nazwiskiem już od pokoleń. Magowie półkrwi są wygodni jako podnóżki, o ile nie wychylają się zanadto za swoich małych biurek i drobnych sprawek, mogą egzystować w spokoju.
Szlamy zaś stanowią towar ostatniej klasy, sort pomyłkowych podludzi,
tępe robactwo nadające się wyłącznie do jak najszybszego wyplenienia. Łącznie z mugolami - albo wybić do nogi, albo zmusić do życia pod jarzmem czarodziejów,
bo tylko na takie sobie zasłużyli.
26. Co czyta Twoja postać przed snem? A może wcale nie czyta, a robi coś innego?
Magnus rzadko czyta tuż przed zaśnięciem - zazwyczaj lekturę pasjonujących historycznych woluminów zostawia sobie na popołudnia, kiedy w najwyższym skupieniu może poświęcić kilka godzin na spokojną analizę faktów,
połączenia przyczyn i skutków w logiczny ciąg zdarzeń. Czarnomagiczne księgi zawierające złowrogie inkantacje także nie należą do najlepszych książek czytanych d poduszki - na nie również poświęca więcej czasu i więcej energii,
lubiąc na bieżąco sprawdzać efekty opisywane na starych, pożółkłych stronicach.
Przeglądy prasy czyni zazwyczaj rano, podczas śniadania, przeglądając także Proroka; uważa go za niewiele warty szmatławiec, aczkolwiek sądzi, że dobrze znać konkurencję od podszewki. Wieczory zazwyczaj należą do jego rodziny -
a noce, w całości dla żony. Zamykają się one w miłości (jeśli akurat nie wytoczyli wojennego topora) oraz długich rozmowach, niekiedy kończących się dopiero
nad ranem.
27. Jak wyobrażasz sobie swoją postać za dwadzieścia lat?
Najmłodszy nestor rodu, uwzględniony w wielu historycznych publikacjach. Wybitny dyplomata, który zasłynął z utrwalenia sojuszy oraz zawarcia nowych, korzystnych politycznie układów z potężnymi, szlacheckimi familiami. Redaktor Walczącego Maga, autor wielu poczytnych, samodzielnych esejów oraz pozycji naukowych. Jeden z bohaterów wojny o niepodległość czarodziejów. Dyskretny doradca aktualnego Ministra Magi. Wierny sługa Czarnego Pana (jego prawa ręka?), Śmierciożerca, cały czas stojący u jego boku.
28. Czy Twoja postać posiada przedmiot - może pamiątkę - do którego ma wielki sentyment? Jeśli tak, czym on jest?
Magnus nie przywiązuje dużej wagi do przedmiotów i nie czuje specjalnego związku z żadną osobistą rzeczą - prócz różdżki. Zatrzymał jednak dla siebie jeden egzemplarz Walczącego Maga, archiwalny numer sprzed roku, z jakim wiążą go konkretne myśli. Obecnie dość bolesne, ale nie może zdobyć się na to,
by tak po prostu rozstać się z tym szczególnym wydaniem gazety, schowanym w szufladzie jego biurka. Wyjątkowo nie pośród setki innych przedmiotów, przycisków do papieru, pęczków piór i rulonów pergaminu. Ma indywidualne miejsce tam i w sercu Magnusa, który jeszcze nie może na niego zobojętnieć.
29. Podaj jedną decyzję, która miała największy wpływ na to, kim obecnie jest Twoja postać. Czy Twoja postać podjęłaby ją ponownie, znając już konsekwencje?
Oczywiście nieprzeciwstawienie się ojcu, kiedy nakazał nastoletniemu Magnusowi podać swojej kochance eliksir poronny. Rowle zmuszony,
upokorzony, zrobił to, nie mając siły, by sprzeciwić się swemu rodzicowi. I mimo tego, że jego bunt zapewne nie dałby żadnego skutku, to on spałby spokojniej.
Po tamtym wydarzeniu stał się zresztą dużo bardziej zgorzkniały, odciął się od rodziny, akceptując wyłącznie towarzystwo swego brata, który starał się wyciągnąć go z tej rozpaczy. W tym momencie Magnus już bez żadnych skrupułów zaczął zaczytywać się w czarnomagicznych księgach, zgłębiać parszywe inkantacje z myślą, że być może poczęstuje taką klątwą własnego ojca, wsiąkać w mroczne arkana czarów. I mimo tego, że prawdopodobnie to wydarzenie stało się takim kamieniem węgielnym pod dołączenie Magnusa do Rycerzy Walpurgii i to ono zaważyło na tym, jaki się stał - znając finał, Rowle pewnie usiłowałby zmienić przeszłość. Jeśli by nie uciekł ze swoją miłością (wstyd!!!) to uparłby się na zachowanie jego dziecka przy życiu. W sumie byłby wtedy znacznie bardziej okrutny, niż jest teraz, więc wszystkim szlamom wyszło to na dobre
30. Co dokładnie sądzi Twoja postać o czarnej magii?
Potężna. Dająca władzę. Dostępna jedynie dla tych najodważniejszych, gotowych poświęcić nawet siebie, by po nią sięgnąć. Fascynująca, zdolna omamić, skusić wspaniałościami, ale też niebezpieczna,
niszczycielska, groźna także i dla samych jej wyznawców. Pociągająca jak kobieta, równie złudna, równie filuterna. Raz czuła, raz groźna. Nieprzewidywalna,
niedającą dokładnie okiełznać się ludzką ręką. Czarna magia to prawdziwa moc, moc jakiej nie można ot tak ujarzmić, nawet dysponując ogromnym magicznym potencjałem. Ciekawi Magnusa, kusi, wzdraga, niepokoi. Chciałby poznać ją całą, zrozumieć istotę, przekroczyć punkt zapalany, nieprzekraczalną dotychczas linię wiedzy.
31. Czy Twoja postać przeklina? Jeżeli tak - jakich wulgaryzmów używa najczęściej?
Rowle nie przebiera w słowach, zarówno pod względem wygłaszania głośno opinii, jakich i nawet ci najbardziej relatywni szlachcice nie odważyliby się wyrazić w towarzystwie, tak też nie powstrzymuje się przed bluzganiem. Kiedy jest wzburzony, nic go nie pohamuje, obojętnie czy znajduje się w towarzystwie ogorzałych mężczyzn czy delikatnych panienek. Zdarzyło mu się przekląć przy dzieciach, a wyzwiska towarzyszące kłótniom z żonom wspinają się na wyżyny sztuki elokwencji. Gdy był młodszy, bluzgał pod nosem, obecnie nic sobie nie robi ze zgorszonych, zniesmaczonych spojrzeń komentujących jego język.
32. Co najbardziej lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Silną wolę. Niezłomność. Upór. Te cechy utrzymały go przy życiu i nadal znakomicie się spełniają, pozwalając Magnusowi funkcjonować bez zarzutu. Umie przetrwać słabe chwile, niedogodności ukierunkować tak, by stały się atutami i uważa, że byłby zdolny do poradzenia sobie w każdych warunkach.
Osiągnie to, co sobie wyznaczył, nawet jeśli musiałby pracować na to latami -
i mimo że nie wykazuje się zbytnią cierpliwością, wbrew pozorom czekałby
na efekty. Jeśli się uprze, zrobi dosłownie wszystko, by zrealizować swój cel,
niezależnie od ilości oraz wielkości przeszkód, z jakimi przyszłoby mu się zmierzyć.
33. Czego najbardziej nie lubi w sobie Twoja postać - i dlaczego?
Magnus obecnie nie ma żadnych problemów z samoakceptacją. W przeszłości był wobec siebie okropnie krytyczny, wyolbrzymiając własne wady, więc kiedy w końcu udało mu się przezwyciężyć kompleksy, a z każdego słabego punktu uczynić zaletę, właściwie nie istnieje cecha, jakiej by w sobie nie lubił. Długo pracował nad własnym charakterem i nawet irytujące nawyki, jakie teoretycznie mógłby zlikwidować są dla niego znane i na tyle nieszkodliwe, że akceptowalne. Jedynym drobnym problemem Rowle'a pozostaje więc... jego sylwetka. Jest po prostu chudy i żadne ćwiczenia nie pozwolą mu przybrać na wadze i zbudować odpowiedniej postury. Umięśnione ramiona nie idą w parze z zapadniętą klatką piersiową, czego Magnus... odrobinę się wstydzi.
34. Jaki charakter pisma posiada Twoja postać? Czy przykuwa uwagę do tego, jak pisze, a może czyni to niedbale?
Magnus posiada ładny, staranny charakter pisma i każdy sporządzony przez niego list jest małym, kaligraficznym arcydziełem. Ma pewną rękę, pisze bez zastanowienia, jednym pociągnięciem pióra stawiając całe słowa,
idealnie równo błyszczące ciemnym tuszem na pergaminie. Nie toleruje kleksów ani błędów, w przypadku ubrudzenia karty, woląc nawet ponownie przepisać treść wiadomości, niż posłać ją w tak niedopuszczalnym stanie. Także wtedy, gdy pisze szybko, naprędce, nie czyni tego niedbale, ewentualnie rezygnując z niektórych ozdobników, jakimi też sygnuje swoje listy. W najgorszym wypadku jego pismo wygląda jakby wyszło spod maszyny do pisania - każda literka od linijki, wedle określonego wzorcu, równa, identycznej wielkości, pochylona pod tym samym kątem.
35. Czy Twoja postać posiada poczucie humoru? Jeżeli tak - jak byś je krótko opisał?
Przy całej otoczce wspaniałości, jaką Rowle ozłocił swoją osobę, potrafi on też - co za ulga - spojrzeć na siebie z dystansem. Okpić samego siebie to dla niego żaden wyczyn, tak jak i zdrowo śmiać się z podobnych docinków.
Oczywiście nie tych, wygłaszanych przez byle kogo, lecz bliscy mu przyjaciele(Ramsey ) zyskują sobie swoistego rodzaju immunitet. Magnus lubi ten rodzaj "czarnego" humoru, ironiczne myśli wyrażone na głos, które może skwitować drwiącym uśmiechem oraz podobnie sarkastycznym komentarzem. Podpity zaś Rowle staje się nieco bardziej siermiężny, a co za tym idzie - jego humor również czerstwieje, przybierając nieco stereotypowy, samczy ton.
36. Jak myślisz, jakie wrażenie sprawia Twoja postać na obcych - swoją postawą, mimiką, tym, co mówi i w jaki sposób?
Obcy mogą albo automatycznie polubić Magnusa, albo od razu zapałać do niego czystą niechęcią. Ciężko jest żywić wobec niego mieszane
uczucia - sądzę, że takowe i tak zostałyby wyraźnie sklasyfikowane przy drugim,
ewentualnie trzecim spotkaniu. Rowle intryguje, wzbudza zaufanie, nieco czaruje, bawiąc się tym sposobem nawiązywania znajomości. Nie zamiera w nim jednak tendencja do łamania lodów, przełamywania tematów tabu oraz znoszenia granic: krwawo uśmierca dyplomację, co przypuszczalnie odrzuca od niego obcych, na których robi wrażenie - w najlepszym scenariuszu - po prostu chama i prostaka.
37. Jaki jest stosunek Twojej postaci do dzieci? Jeżeli nie posiada własnych - czy chciałaby je mieć: teraz, kiedyś?
Magnus ma dwie córeczki, które są jego największymi skarbami, a prócz tego czuje się dumnym tatusiem nienarodzonego jeszcze syna.
Z niecierpliwością czeka na męskiego dziedzica, chociaż nigdy nie dawał sygnału swoim dziewczynkom, że zawiódł się, kiedy przyszły na świat i nie okazały się upragnionym potomkiem, który w przyszłości przekaże dalej jego nazwisko. Chce dla swoich dzieci jak najlepiej i przychyla im nieba, rozpieszczając do racjonalnych (ale nadal szlacheckich) granic zdrowego rozsądku. Równie pobłażliwie traktuje swoją chrześniaczkę, Marie oraz bratanicę Arleen - nieco surowiej obchodząc się z synami swych przyjaciół, odrobinę zazdrosny o tak wspaniale chowających się chłopców.
38. Jaki Twoja postać ma głos - niski, wysoki, chrypliwy, lekko piskliwy? Mówi w sposób znudzony, wiecznie obojętny, czy może śpiewająco? Nie boi się mówić głośno czy może eterycznie szepcze - nawet wtedy, gdy nikt jej nie podsłuchuje?
Magnus ma przyjemny, głęboki głos, gładki i aksamitny, otulający każdą jego wypowiedź w miłe dla ucha dźwięki. Dość niski, męski baryton w chwilach uniesienia się złością czy gniewem jednak odrobinę zgrzyta. Krzycząc, Rowle brzmi wręcz grzmiąco, głośno, dominująco, a przez wydawane przez niego odgłosy (czyli po prostu wypowiadane podniesionym tonem słowa) aż czuć uciekające z niego emocje, kłębiące się w tubalnym, doskonale słyszalnym wrzasku.
39. Jeżeli Twoja postać mogłaby zmienić jedną rzecz ze swojej przeszłości, zapobiec jakiemuś wydarzeniu, podjąć inaczej jakąś decyzję - co by to było?
Odsyłam do punktu numer 29. No i... nie pchałby rąk, tam,
gdzie nie powinien :c
40. Jak myślisz - jak zginie twoja postać?
Dożyje statecznej starości w spokoju, zadowolona ze spełnienia swoich marzeń i ambicji, z dumą przyglądając się światu, jaki pomagał wznieść z kolan i zbudować od nowa. Nestor rodu, wierny sługa Czarnego Pana,
wciąż będący przy jego boku, nadal łaknący wiedzy i potęgi. Optymistyczna wizja - ta druga strona obejmuje zaś piękną, heroiczną śmierć podczas walki. Spopielenie przez Szatańską Pożogę, jako ostatni akt sprzeciwu - bo skoro i tak miałby umrzeć, czemu nie pociągnąć za sobą jak najwięcej wrogów? - albo podczas przerażająco wyrównanego pojedynku, gdzie każda klątwa spotykałaby się z równie porażającym kontratakiem.
Magnus Rowle
Zawód : reporter Walczącego Maga
Wiek : 35
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
O mój słodki Salazarze, o mój słodki
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
Powiedz mi, że warto
Że przejdziemy przez to wszystko gładko
Będzie wiosna dla mych dzieci przez kolejne tysiąc lat
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Idź przez życie śmiało, miej wesołą minkę,
łap szczęście za ogon i duś jak cytrynkę!
Gratulujemy zdobycia osiągnięcia:
ZŁOTY MYŚLICIEL
Magnus Rowle
Szybka odpowiedź