The member 'Brendan Weasley' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 9

Nie dawała mu forów, bo to uraziłoby jego męską dumę, a tego zrobić nie chciała. Znała mężczyzn dość dobrze. Wiedziała jacy są. Jej koledzy z drużyny również tacy byli. W życiu nie chcieliby litości i w życiu by się nie poddali - tak jak Brendan. Weasley walczył do ostatku sił i Holly miała dlań w sobie wiele podziwu i szacunku.
-Deprimo! - powiedziała pewnie. Pora to w końcu skończyć.

The member 'Holly Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 98

Z końca jej różdżki wystrzeliło zaklęcie tak potężne, że cofnęła się o krok. Poczuła się winna, mogła wybrać inne, które zadałoby mnie bólu, lecz cóż - takie już były pojedynki. Ściągnęła usta w wąską kreskę, bo nie mogła się powstrzymać, by nie rzucić jeszcze...
-Furnunculus!

The member 'Holly Skamander' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 58

Zaklęcie uderzyło nim o posadzkę areny, odbierając ostatni dech - nawet nie jęknął, bo głos wciąż miał wyciszony - ale upadł i już się nie poruszył, nie dostrzegając już krost, które zaczęły wypryskiwać na jego twarzy; Holly zwyciężyła, dosłownie zmiatając aurora, a Brendana zabrali medycy, którzy zajęli się jego ranami.

zt

Zwyciężyła, lecz na jej twarzy nie było radości. Cóż to była za radość, zwyciężyć z kimś, kto przed kilkoma dniami stracił rękę, mająca moc? Nie był w pełni sił, ani mocy - a to znacznie ujmowało temu zwycięstwu. Nie była z siebie dumna, lecz chociaż - zreflektowała się po przegranej z Deirdre i przypomniała sobie jak rzucać uroki. Kolejny pojedynek sporo ją nauczył.
Nie zeskoczyła z podestu i czmychnęła. Opuściła różdżkę i podbiegła do magomedyków, którzy zajmowali się Brendanem, by upewnić się, że wyleczą rany, jakie mu zadała.


zt