Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Cirrostratus
AutorWiadomość
▲ Pochodzi z rodziny mugoli, ma czterech braci, najstarszy i najmłodszy nie posiadają magicznych zdolności
▲ Wychowywał się w niewielkiej, brytyjskiej wiosce, obecnie mieszka na Pokątnej
▲ 1937 - 1944 uczęszczał do Hogwartu, był Krukonem
▲ Trochę się bił, lecz głównie poświęcał czas nauce - astronomia oraz eliksiry okazały się być jego największym konikiem; i tak interesuje się głównie nauką, więc nie są to jedyne dziedziny leżące w jego kręgu zainteresowań
▲ W wakacje pracował trochę w świecie mugoli, trochę w magicznym - pewnie jako kelner/kurier/magazynier - może stąd się znamy?
▲ Po szkole przez rok podróżował po kraju
▲ Później przez kilka miesięcy leżał w szpitalu przez wypadek samochodowy
▲ Długo zbierał się w sobie, aż zrobił kurs alchemiczny w Ministerstwie Magii - szacuję, że to było w latach ~1948-1950
▲ Na początku tego roku został wcielony do Zakonu Feniksa
▲ Ostatnie dwa miesiące spędził w USA na kursie; wrócił po usłyszeniu wieści o ministerialnych przesłuchaniach
▲ Zdarza mu się pisać artykuły naukowe, raczej niezrozumiałe dla szerszego grona odbiorców
Zapraszam wszystkich serdecznie . Szczególnie tych, którzy potrzebują eliksirów XD. To tylko skrót, po więcej zapraszam do karty - bez względu na to postaram się coś wymyślić.
Iris Vane
listy rozbieżno-zbieżne | artykuły bez duszy | spotkania rozmowne | droga donikąd
[bylobrzydkobedzieladnie]
Love ain't simple
Promise me no promises
Promise me no promises
Ostatnio zmieniony przez Cyrus Snape dnia 09.10.17 13:47, w całości zmieniany 3 razy
Cyrus Snape
Zawód : Alchemik
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I wish
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Coś czuję, że chyba będę się musiała panu uważnie przyglądać, panie Snape, kiedy już się dowiem, że ma pan coś wspólnego z moją bliźniaczą duszą ^^.
Podrzucam też Sophię - co prawda trochę się minęli zarówno w Hogwarcie, jak i później (Sophia też była w Ameryce, ale w latach 1950-52), ale łączą ich inne rzeczy. Na przykład oboje utracili tragicznie swoje ukochane osoby, Sophia interesuje się też trochę światem mugoli, choć ma pewne zaległości i przestała być na bieżąco, bo większość czasu poświęcała najpierw kursowi, a potem pracy aurora. No i teraz Zakon, choć Sophia jest w nim dopiero od kwietnia... W sumie nasze postacie mogły się poznać właśnie przez Zakon, ale mogą się znać i wcześniej, jak wolisz .
Podrzucam też Sophię - co prawda trochę się minęli zarówno w Hogwarcie, jak i później (Sophia też była w Ameryce, ale w latach 1950-52), ale łączą ich inne rzeczy. Na przykład oboje utracili tragicznie swoje ukochane osoby, Sophia interesuje się też trochę światem mugoli, choć ma pewne zaległości i przestała być na bieżąco, bo większość czasu poświęcała najpierw kursowi, a potem pracy aurora. No i teraz Zakon, choć Sophia jest w nim dopiero od kwietnia... W sumie nasze postacie mogły się poznać właśnie przez Zakon, ale mogą się znać i wcześniej, jak wolisz .
Zamknięci w ramach schematówPamiętajmy, by nie zgubić siebie.
kochajmy się, pewnie znasz mnie już z Hogwartu, jako taką małą, kolorową, nieogarniętą jednostkę. Może trochę cię drażniłam, ale pewnie zawsze wyrażałam podziw do twojej umiejętności zrozumienia eliksirów, które mnie nigdy, ale to nigdy nie wyszły.
Możemy coś więcej, tylko daj znać czy chcesz coś! <2
Możemy coś więcej, tylko daj znać czy chcesz coś! <2
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
przychodzę tu na złym koncie, ALE z BENA SIĘ KOCHAJMY. albo wręcz przeciwnie, bo mądrość versus ślepa siła, ale chciałabym coś intensywnego, albo na gruncie rywalizacji szkolnej (dzielą bena i snejpa niecałe dwa lata) albo na gruncie tworzącej się wtedy dobrej znajomości <3 mama benjamina jest mugolką, to kolejny punkt zaczepienia!
there was an orchid as beautiful as the
seven deadly sins
seven deadly sins
Deirdre Mericourt
Zawód : namiestniczka Londynu, metresa nestora
Wiek : 28
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowa
one more time for my taste
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
I'll lick your wounds
I'll lay you down
✦
OPCM : 45 +3
UROKI : 4
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 60 +8
ZWINNOŚĆ : 21
SPRAWNOŚĆ : 8
Genetyka : Czarownica
Śmierciożercy
Iris . Kiedy gramy?
Jocelyn z jednej strony moglibyśmy pomyśleć nad relacją znajomości, z drugiej zaś kusi mnie, żeby dopiero rozegrać ich spotkanie - zakładam, że Iris Cyrusowi cokolwiek o tobie mówiła, lecz i tak to byłby dla niego szok po takim czasie spotkać drugą Iris z wyglądu XDD. Mogłoby to być ciekawe doświadczenie, zależy co wolisz?
Co do Sophii, to wydaje mi się, że dzieli ich spora różnica wieku jak na znajomość z Hogwartu - tutaj bym odpuściła - można byłoby coś pokombinować z bratem, lecz może ktoś kiedyś chciałby go stworzyć i nie chcę go ograniczać :/. Może zahaczylibyśmy o coś ciekawszego, np. pomoc na płaszczyźnie zawodowej, dzięki której się poznaliście? Cyrus mógł robić za eksperta w jakiejś sprawie, otrucia może? Mogli sobie na tej stopie pomagać, dlatego żadne nie zdziwiło się swoją obecnością na spotkaniu Zakonu. Co powiesz na pakt eliksirów w zamian za naukę obrony i zaklęć? Dużo osób na niego poluje, przydałby się ktoś ogarnięty, co by go ścigał do nauki czegoś praktyczniejszego niż mieszanie w kociołków, czasem wypadałoby się przewietrzyć :/.
Just, chcę! Nie wiem czy ci to będzie pasować, lecz sobie pomyślałam, że pewnie mijali się w pokoju wspólnym i na korytarzach - nie znali się, mimo to Tonks mówiła mu cześć, może się uśmiechała; zaś niedoświadczony Snape pomyślał, że go podrywa i się chłopak speszył XDDD. Szczególnie, że cóż, Just zwraca na siebie uwagę, Cyruś zaś pragnął pozostać niezauważony. W pewnym momencie został poproszony o udzielenie jej korepetycji z eliksirów - jak nic tak się zapowietrzył i jąkał, że dziewczyna wzięła go za idiotę XDDD. Może nawet popełnił jakiś karygodny błąd i kociołek im wybuchł? Pewnie do tej pory wyrzucałby sobie tamtą sytuację, plamę na honorze. Tylko nie wiem co dalej - unikała go, przeciwnie? Po szkole ich drogi się chyba rozeszły, sądzisz, że utrzymywali kontakt czy spotkali się ponownie dopiero na spotkaniu Zakonu?
Ale mnie wystraszyłaś wpisem Dei XDDD. Nie dam sięaż tak łatwo zabić :/.
Co do Bena, to widziałabym to tak - tylko nie wiem, czy ci to odpowiada - że może pewnego razu Ben pomógłby Cyrusowi wtłuc tym idiotom, co jego brata zaczepiali? Mogli wtedy razem zarobić szlaban, wdzięczny Snape sprzedałby mu patent jak szybciej polerować te cudaczne naczynia w Izbie Pamięci XDD. Zakładam, że nauczycieli w szkole miałeś sporo, to może odpuszczę ten temat - w każdym razie mogli się zakumplować po tym wydarzeniu. Cyrus daleki byłby od oceny kogokolwiek, sam na sobie odczuł szkalowanie jego osoby, nie podszedłby w tym kierunku. Widzę ich bardziej jako trzymających się trochę razem, widzę nawet jak Ben mówi do młodszego kolegi, że jak tak bardzo chce spuszczać innym łomot, to powinien bardziej nad bickiem popracować XDDD. A on odpowiadałby, że po co, skoro ma jego! Pewnie jak Wright opuścił Hogwart to młodemu było przykro . I już się tych fajerów tak fajnie nie lało :/.
Nie wiem jak to zgrałoby się z czasem, lecz można byłoby również pomyśleć o wpadaniu Snape'a w tarapaty po utracie ukochanej, gdzie się rozbijał po pubach niezbyt trzeźwy; Cyrus lubi też Quidditcha, dlatego przychodziłby na mecze Bena, nawet jeśli jest kibicem innej drużyny. Do tego Zakon itd. tylko właśnie nie wiem jak to ugryźć żeby nasze historie się pokrywały :/.
Jocelyn z jednej strony moglibyśmy pomyśleć nad relacją znajomości, z drugiej zaś kusi mnie, żeby dopiero rozegrać ich spotkanie - zakładam, że Iris Cyrusowi cokolwiek o tobie mówiła, lecz i tak to byłby dla niego szok po takim czasie spotkać drugą Iris z wyglądu XDD. Mogłoby to być ciekawe doświadczenie, zależy co wolisz?
Co do Sophii, to wydaje mi się, że dzieli ich spora różnica wieku jak na znajomość z Hogwartu - tutaj bym odpuściła - można byłoby coś pokombinować z bratem, lecz może ktoś kiedyś chciałby go stworzyć i nie chcę go ograniczać :/. Może zahaczylibyśmy o coś ciekawszego, np. pomoc na płaszczyźnie zawodowej, dzięki której się poznaliście? Cyrus mógł robić za eksperta w jakiejś sprawie, otrucia może? Mogli sobie na tej stopie pomagać, dlatego żadne nie zdziwiło się swoją obecnością na spotkaniu Zakonu. Co powiesz na pakt eliksirów w zamian za naukę obrony i zaklęć? Dużo osób na niego poluje, przydałby się ktoś ogarnięty, co by go ścigał do nauki czegoś praktyczniejszego niż mieszanie w kociołków, czasem wypadałoby się przewietrzyć :/.
Just, chcę! Nie wiem czy ci to będzie pasować, lecz sobie pomyślałam, że pewnie mijali się w pokoju wspólnym i na korytarzach - nie znali się, mimo to Tonks mówiła mu cześć, może się uśmiechała; zaś niedoświadczony Snape pomyślał, że go podrywa i się chłopak speszył XDDD. Szczególnie, że cóż, Just zwraca na siebie uwagę, Cyruś zaś pragnął pozostać niezauważony. W pewnym momencie został poproszony o udzielenie jej korepetycji z eliksirów - jak nic tak się zapowietrzył i jąkał, że dziewczyna wzięła go za idiotę XDDD. Może nawet popełnił jakiś karygodny błąd i kociołek im wybuchł? Pewnie do tej pory wyrzucałby sobie tamtą sytuację, plamę na honorze. Tylko nie wiem co dalej - unikała go, przeciwnie? Po szkole ich drogi się chyba rozeszły, sądzisz, że utrzymywali kontakt czy spotkali się ponownie dopiero na spotkaniu Zakonu?
Ale mnie wystraszyłaś wpisem Dei XDDD. Nie dam się
Co do Bena, to widziałabym to tak - tylko nie wiem, czy ci to odpowiada - że może pewnego razu Ben pomógłby Cyrusowi wtłuc tym idiotom, co jego brata zaczepiali? Mogli wtedy razem zarobić szlaban, wdzięczny Snape sprzedałby mu patent jak szybciej polerować te cudaczne naczynia w Izbie Pamięci XDD. Zakładam, że nauczycieli w szkole miałeś sporo, to może odpuszczę ten temat - w każdym razie mogli się zakumplować po tym wydarzeniu. Cyrus daleki byłby od oceny kogokolwiek, sam na sobie odczuł szkalowanie jego osoby, nie podszedłby w tym kierunku. Widzę ich bardziej jako trzymających się trochę razem, widzę nawet jak Ben mówi do młodszego kolegi, że jak tak bardzo chce spuszczać innym łomot, to powinien bardziej nad bickiem popracować XDDD. A on odpowiadałby, że po co, skoro ma jego! Pewnie jak Wright opuścił Hogwart to młodemu było przykro . I już się tych fajerów tak fajnie nie lało :/.
Nie wiem jak to zgrałoby się z czasem, lecz można byłoby również pomyśleć o wpadaniu Snape'a w tarapaty po utracie ukochanej, gdzie się rozbijał po pubach niezbyt trzeźwy; Cyrus lubi też Quidditcha, dlatego przychodziłby na mecze Bena, nawet jeśli jest kibicem innej drużyny. Do tego Zakon itd. tylko właśnie nie wiem jak to ugryźć żeby nasze historie się pokrywały :/.
Love ain't simple
Promise me no promises
Promise me no promises
Cyrus Snape
Zawód : Alchemik
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I wish
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
hahaha, totalnie mogła go podrywać! albo zwyczajnie być miła. W tamtych czasach lubiła zakręcić się wokół jednego czy drugiego chłopca. Albo mogła być to zwykła uprzejmość. Podoba mi sie opcja z korkami z eliksirów, ale stawiłabym na to, że to Just coś wybuchnęła, a Cyrek może nie dopilnował że wlała za dużo soku z szczuroszczeta czy czego tam używają alchemicy.
Wątpię, żeby Justyna go unikała, pewniej co jakiś czas zapytała kompletnie ciekawie i szczerze kiedy znów pójdą coś wysadzić, bo w sumie to się jej podobało.
Po szkole to mamy dwie opcje, właśnie tak jak piszesz że dopiero na spotkaniu Zakonu (marzec to by musiał być), albo mogła też składać u niego zamówienia na lecznicze elki, bo sama w nie nie umie nadal
mógł nam się kontakt urwać i możemy zagrać jakiś wątek wpadnięcia na siebie jak już trochę życie ogarnę
Wątpię, żeby Justyna go unikała, pewniej co jakiś czas zapytała kompletnie ciekawie i szczerze kiedy znów pójdą coś wysadzić, bo w sumie to się jej podobało.
Po szkole to mamy dwie opcje, właśnie tak jak piszesz że dopiero na spotkaniu Zakonu (marzec to by musiał być), albo mogła też składać u niego zamówienia na lecznicze elki, bo sama w nie nie umie nadal
mógł nam się kontakt urwać i możemy zagrać jakiś wątek wpadnięcia na siebie jak już trochę życie ogarnę
The Devil whispered in my ear, you are not strong enough to withstand the Storm. Today I whispered in the Devil's ear,
I am the Storm.
Justine Tonks
Zawód : auror, rebeliant
Wiek : 29
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Panna
The gods will always smile on brave women.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
Like the valkyries, those furies who men fear and desire.
OPCM : 58 +2
UROKI : 36 +6
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 7 +3
TRANSMUTACJA : 6
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 15
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Metamorfomag
Zakon Feniksa
Mnie też kusi taka opcja, więc jak najbardziej się zgadzam ^^. Jeszcze dokładnie wypytam Iris jak to wygląda, ale wydaje mi się, że Josie mogła kojarzyć ten wątek korespondowania, i chętnie rozegram relację od pierwszego spotkania, bo to może wyjść całkiem zabawne, biorąc pod uwagę, że Josie i Iris są identyczne z wyglądu. Czy Cyrus mógłby początkowo wziąć Josie za Iris, czy raczej nie? Tak czy siak, to i tak może być dla niego szok, a i ona się może zdziwić, a to, jak się potoczy to dalej i czy się polubimy, czy nie, można zostawić fabule. Dużo też zależy od rozwoju waszych relacji z Iris, bo Josie się o siostrę bardzo troszczy i pragnie jej dobra, więc na pewno bacznie zerkałaby na kręcącego się w jej pobliżu mężczyznę, nie dość że dużo starszego, to o wątpliwym pochodzeniu. Choć jego wiedzę alchemiczną na pewno będzie respektować i szanować, bo ma dużo poważania dla ludzi nauki!!
Co do Sophii, to właśnie chciałam zahaczyć ich bardziej w dorosłości, bo w Hogwarcie za duża różnica wieku . To co proponujesz brzmi bardzo dobrze, wydaje mi się, że aurorzy czasami mogą potrzebować skorzystać z usług specjalistów w jakiejś dziedzinie, tym bardziej że no, Sophia nie jest orłem z eliksirów. Tym sposobem mogła trafić do Cyrusa (pracuje w zawodzie od lata 1955, więc jakoś to mogło mieć miejsce po tym czasie), i przy okazji współpracy mogła go polubić za umiejętności i pasję, i z czasem relacja mogłaby też zacząć kiełkować na gruncie prywatnym, właśnie przez to, że Sophię może ciekawić jego mugolski świat, mogą też sobie zaoferować pomoc tego typu, że Cyrus trochę podszkalał ją w eliksirach, żeby lepiej sobie radziła z rozpoznawaniem ingrediencji oraz skutków wywarów, a ona go chętnie pouczy w obronę i zaklęcia, i można coś takiego nawet zagrać. Może też go pytać o jakieś ciekawe sprawy ze świata mugoli, chętnie rozegrałabym grę, w której ktoś jej opowiada o jakichś ciekawych szpargałach. No i zakon, teraz to tym bardziej powinni trzymać się razem, skoro łączy ich idea, i jeśli będzie potrzebowała eliksiru, to będzie wiedziała do kogo przyjść
Co do Sophii, to właśnie chciałam zahaczyć ich bardziej w dorosłości, bo w Hogwarcie za duża różnica wieku . To co proponujesz brzmi bardzo dobrze, wydaje mi się, że aurorzy czasami mogą potrzebować skorzystać z usług specjalistów w jakiejś dziedzinie, tym bardziej że no, Sophia nie jest orłem z eliksirów. Tym sposobem mogła trafić do Cyrusa (pracuje w zawodzie od lata 1955, więc jakoś to mogło mieć miejsce po tym czasie), i przy okazji współpracy mogła go polubić za umiejętności i pasję, i z czasem relacja mogłaby też zacząć kiełkować na gruncie prywatnym, właśnie przez to, że Sophię może ciekawić jego mugolski świat, mogą też sobie zaoferować pomoc tego typu, że Cyrus trochę podszkalał ją w eliksirach, żeby lepiej sobie radziła z rozpoznawaniem ingrediencji oraz skutków wywarów, a ona go chętnie pouczy w obronę i zaklęcia, i można coś takiego nawet zagrać. Może też go pytać o jakieś ciekawe sprawy ze świata mugoli, chętnie rozegrałabym grę, w której ktoś jej opowiada o jakichś ciekawych szpargałach. No i zakon, teraz to tym bardziej powinni trzymać się razem, skoro łączy ich idea, i jeśli będzie potrzebowała eliksiru, to będzie wiedziała do kogo przyjść
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Proszę pana, my to razem Krukonami byliśmy! Nie byłam noga z eliksirów, ale tytułem mistrzowskim też się nigdy nie chwaliłam, więc... NA BANK PROSIŁAM CIĘ O POMOC NA LEKCJACH. Pomagałeś mi, co?
A jak się zgodzisz, to ja widzę tu całkiem przyjemna relację koleżeńską! Może nawet przyjacielską?
A jak się zgodzisz, to ja widzę tu całkiem przyjemna relację koleżeńską! Może nawet przyjacielską?
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
To kiedy ten obiecany wypad i rozmowa o ciałach kobiecych niebieskich? :come:
Maybe that’s what he is about. Not winning, but failing and getting back up. Knowing he’ll fail, fail a thousand times,
BUT STILL DON'T GIVE UP
Jayden Vane
Zawód : astronom, profesor, publicysta, badacz, erudyta, ojciec
Wiek : 32
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Wdowiec
Sometimes the truth
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
Isn’t good enough.
Sometimes people deserve more.
Sometimes people deserve
To have their f a i t h rewarded.
OPCM : -
UROKI : -
ALCHEMIA : -
UZDRAWIANIE : -
TRANSMUTACJA : -
CZARNA MAGIA : -
ZWINNOŚĆ : -
SPRAWNOŚĆ : -
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Just, dobra, pasuje mi to :D. Pewnie uważałby ją za szaloną z tym wybuchaniem XD. Zaś w marcu jego nie było, albo więc utrzymywali kontakt i Cyrus realizował jej zamówienia, albo dopiero się spotkają po tym urwaniu kontaktu. Co wolisz?
Co do Jocelyn, w pierwszym odruchu mógł ją pomylić, lecz z pewnością szybko uznałby, że coś jest nie tak. I tak spotkanie wyszłoby bardzo niezręcznie! Reszta brzmi dobrze, niedługo zagramy zresztą .
Sophia, tak myślałam, myślałam i myślałam i chyba nie mam niczego do dodania :D. Wspaniała współpraca podszyta sympatią chyba będzie dla nich najlepszym rozwiązaniem.
Eileen, jasne. Jesteśmy z tego samego roku i domu, może widząc cię jako ogarniętą, a jednak sympatyczną uczennicę męczyłem cię o opowieści dotyczące magicznego świata? Gdybyś chciała, mogłabyś pomóc mi się w nim odnaleźć - kupiłabyś mi słodycze z Hogsmeade jak rodzice nie napisali mi upoważnienia na wyjście? - poza tym zwierzęta i rośliny, coś, bez czego alchemik żyć nie może! W zamian raczyłbym cię wiedzą alchemiczną i astronomiczną jeśli byś chciała . Służę też pięścią sprawiedliwości, papierosem odprężenia oraz innymi oznakami codzienności. Pytanie tylko co dalej - po szkole oboje wyjechali w swoje strony. Nie wiem czy chcesz kontynuować przyjacielskie relacje, czy wolisz sobie ode mnie odpocząć i odnowić kontakt, musisz pomyśleć!
Jay, najpierw nauka, potemprzyjemności straszne rzeczy
Co do Jocelyn, w pierwszym odruchu mógł ją pomylić, lecz z pewnością szybko uznałby, że coś jest nie tak. I tak spotkanie wyszłoby bardzo niezręcznie! Reszta brzmi dobrze, niedługo zagramy zresztą .
Sophia, tak myślałam, myślałam i myślałam i chyba nie mam niczego do dodania :D. Wspaniała współpraca podszyta sympatią chyba będzie dla nich najlepszym rozwiązaniem.
Eileen, jasne. Jesteśmy z tego samego roku i domu, może widząc cię jako ogarniętą, a jednak sympatyczną uczennicę męczyłem cię o opowieści dotyczące magicznego świata? Gdybyś chciała, mogłabyś pomóc mi się w nim odnaleźć - kupiłabyś mi słodycze z Hogsmeade jak rodzice nie napisali mi upoważnienia na wyjście? - poza tym zwierzęta i rośliny, coś, bez czego alchemik żyć nie może! W zamian raczyłbym cię wiedzą alchemiczną i astronomiczną jeśli byś chciała . Służę też pięścią sprawiedliwości, papierosem odprężenia oraz innymi oznakami codzienności. Pytanie tylko co dalej - po szkole oboje wyjechali w swoje strony. Nie wiem czy chcesz kontynuować przyjacielskie relacje, czy wolisz sobie ode mnie odpocząć i odnowić kontakt, musisz pomyśleć!
Jay, najpierw nauka, potem
Love ain't simple
Promise me no promises
Promise me no promises
Cyrus Snape
Zawód : Alchemik
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I wish
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
O rajuśku, no jasne!! Dostawałeś ode mnie słodycze, a na wakacje przysyłałam ci listy z czymś magicznym w środku albo z zasuszonymi kwiatami i ich drobnymi opisami, bo u mnie mama to kochała je hodować i no, tak trochę przemycałam ponadprogramową naukę zielarstwa! I kontynuacja tej przyjaźni jak najbardziej mi odpowiada! już widzę jak z pobytu we Francji wysyłam ci francuskie delikatesy, oczywiście z magicznych miejsc, żeby zakosztował trochę luksusu (mówiąc "luksus" mam na myśli po prostu przysmaki z Francji, która przecież jest oczywistym symbolem stylu i elegancji!). Poza tym zawsze byłeś mile widziany w moim domu i nawet miałeś na pewno swój kubek, w którym przygotowywałam ci herbatę .
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
Ok, mi pasuje wszystko . Też chyba już nie mam nic do dodania, i no, pozostaje mi czekać na wspólne pisanie, zobaczymy jak się rozwiną te relacje w fabule
Never fear
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
shadows, for
shadows only
mean there is
a light shining
somewhere near by.
Eileen, to takie piękne . Na pewno nie pozostawałem dłużny - zleciłem zrobienie ci kubka motywacyjnego z napisem "przyszły, wspaniały alchemik" i z miną niewiniątka zawsze nalewam ci doń herbaty. Byłem tylko w Wielkiej Brytanii, dlatego niczego ci nie wysyłałem, lecz może grafomańskie listy z opisami niezwykłych zakątków, które wprost musisz obejrzeć byłby ok? Niech będzie, że nawet z dołączonymi zdjęciami, zaszalejmy . Przyda mi się przyjazna dusza .
Jasne, Sophia!
Jasne, Sophia!
Love ain't simple
Promise me no promises
Promise me no promises
Cyrus Snape
Zawód : Alchemik
Wiek : 30
Czystość krwi : Mugolska
Stan cywilny : Kawaler
I wish
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
we could take it
back in time,
before we crossed the line,
no now, baby
we see a storm is closing in,
I reach out for your hand.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Cirrostratus
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania