Alchemiczka & kocia mama
AutorWiadomość
Charlene Artemis Leighton
Pierwsze lata
▲ Czarownica półkrwi, po matce spokrewniona z Wrightami. Przyszła na świat 4 lipca 1933 roku jako trzecia z czworga rodzeństwa w wiosce Tinworth na wybrzeżu Kornwalii, tam też dorastała.
▲ Od małego miała dużo do czynienia z kotami; jej matka posiadała dar rozumienia ich mowy, który nie ujawnił się w Charlie. Matka zaszczepiła w niej też pasję do eliksirów i astronomii, które fascynowały ją odkąd sięga pamięcią.
▲ W 1944 roku trafiła do Hogwartu, gdzie została przydzielona do Ravenclawu (lata 1944-1951). Spędziła swoją edukację spokojnie, nie wychylając się i nie robiąc sobie wrogów. Nie brylowała też w towarzystwie, woląc spędzać czas na nauce. Hogwart był momentem, kiedy utwierdziła się w swojej pasji do eliksirów. Często można ją było znaleźć w bibliotece lub w pustych klasach gdzie uczyła się warzyć ponadprogramowe eliksiry.
Po skonczeniu Hogwartu
▲ Skończyła szkołę w 1951 roku i wróciła do rodzinnego Tinworth. Kilka tygodni później umarła jej młodsza siostra, Helen, a pogrążona w żałobie Charlie wyjechała do Londynu, do mieszkającej tam od niedawna rok starszej siostry Very, i poszła na kurs alchemiczny w szpitalu św. Munga, na który uczęszczała w latach 1951-1954. W międzyczasie opanowała umiejętność animagii - zmienia się w burą kotkę o białym podgardlu.
▲ Od 1954 roku pełnoprawna alchemiczka Munga pracująca na różnych oddziałach. W chwilach wolnych od pracy stała bywalczyni Wieży Astrologów, ogrodu magizoologicznego i magibotanicznego, gdzie pogłębiała swoją wiedzę z pasjonujących ją dziedzin; oprócz eliksirów i powiązanej z nimi astronomii pasjonuje się zielarstwem, opieką nad magicznymi stworzeniami i transmutacją.
▲ W kwietniu 1956 dowiedziała się o Zakonie Feniksa i stała się częścią organizacji.
Aktualnie
▲ W październiku 1956 jej starsza siostra, Vera, zaginęła z powodu anomalii. W marcu 1957 zostało znalezione jej ciało.
▲ W lutym 1957 Charlie otrzymała awans zawodowy w Mungu - została opiekunką pracowni alchemicznej na oddziale urazów pozaklęciowych. Niestety nie nacieszyła się stanowiskiem długo, gdyż na przełomie marca i kwietnia zmuszona była uciec z Londynu i tym samym porzucić pracę dla Munga.
▲ W pierwszych dniach kwietnia zamieszkała w Kornwalii, w małym domku niedaleko St. Ives. Podjęła też nową pracę - w lecznicy Alexandra Farleya w Dolinie Godryka. Niestety i to zmuszona była porzucić po tym, jak 17 maja ukazały się listy gończe - wtedy przeniosła się do Oazy i ukrywa się.
▲ Pod koniec maja 1957 dobrowolnie zdegradowała się do roli sojusznika Zakonu Feniksa, nie będąc gotową na faktyczną walkę, ryzyko i narażanie życia. Pozostaje w cieniu, warząc eliksiry.
▲ W Oazie zamieszkiwała od maja 1957 do lipca 1958. Postępująca depresja sprawiła, że w czerwcu 1958 podjęła (na szczęście nieudaną) próbę samobójczą. Kiedy doszła do siebie postanowiła coś zmienić i wziąć się w garść, tym bardziej, że Walczący Mag oficjalnie ją uśmiercił i przestano jej szukać. Początkiem lipca opuściła Oazę i zamieszkała w Irlandii, w domu Williama Moore oraz jego żony, a swojej kuzynki, Hannah. Powraca też do alchemii, zielarstwa i transmutacji. Choć wciąż wierzy w te same wartości, co Zakon Feniksa, nie jest już jego częścią, a zwyczajną, ukrywającą się przed wojną i starającą się przetrwać czarownicą.
Rodzina
Vera Leighton
Siostra. Wspólne dzieciństwo i wspólne kroki w dorosłość. Długie rozmowy. Zrozumienie. Wzajemne wsparcie. Różnice. Uzupełnianie się. Zaginięcie. Tęsknota. Przedwczesne odejście.
Y Leighton
Brat. Ten najstarszy. Wspomnienia dzieciństwa. Troska.
Hannah Moore (Wright)
Kuzynka. Wspomnienia beztroskiego dzieciństwa. Dawne zabawy i rozmowy. Sympatia. Niedościgniony ideał dzielności.
Joseph Wright
Kuzyn. Różne zainteresowania. Różne ścieżki. Sympatia mimo różnic. Nauka latania. Wspomnienia.
Benjamin Wright
Kuzyn. Duża różnica wieku. Onieśmielenie. Sympatia.
Roselyn Wright
Kuzynka. Przyjazne stosunki. Wspieranie się w londyńskim życiu. Wspólne lekcje alchemii. Zrozumienie.
Znajomosci
William Moore
Mąż kuzynki. Wybawiciel. Pomocna dłoń. Sympatia. Rozmowy. Pomoc w układaniu życia na nowo.
Susanne Lovegood
Znajomość z Hogwartu. Ciepłe koleżeństwo, a może nawet przyjaźń? Wspólna pasja do magicznych stworzeń. Wyprawy po składniki. Sympatia. Ekscentryczność. Wsparcie w trudnych chwilach.
Anthony Macmillan
Spotkanie w herbaciarni. Zawstydzająca wpadka i nieoczekiwana pomoc. Zażenowanie. Wspólne przygody. Długa historia przypadków i przypałów. Sympatia. Kiełkująca przyjaźń ponad podziałami. A może już coś więcej niż przyjaźń? Niespełnione zauroczenie. Uczucia bez wzajemności. Złamane serce.
Percival Blake
Nowa znajomość. Eliksirowe zlecenia. Smokolog o dużej wiedzy. Ciekawość. Peregrin. Sympatia mimo wiedzy o jego przeszłości. Trudne rozmowy. Współdzielone poczucie straty.
Michael Tonks
Auror-wilkołak. Eliksirowe przysługi. Znajomość z korytarzy Munga. Wspólna przynależność do Zakonu. Sympatia.
Steffen Cattermole
Animag-szczur. Świeża znajomość rozpoczęta w zaskakujący sposób. Wspólne treningi transmutacji. Różnica temperamentów. Sympatia.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Ostatnio zmieniony przez Charlene Leighton dnia 09.07.23 3:20, w całości zmieniany 27 razy
Też jestem spokrewniona z Wrightami! Trochę dalej, co prawda, no ale wciąż! Miałyśmy okazję poznać się w Hogwarcie, chociaż nie wiem, czy ugramy z tego coś trwalszego. Tak mi się widzi, że możemy prowadzić troche dłuższą współpracę - może kilkuletnią? Zobaczyłam gdzieś twoje ogłoszenie z możliwością zamawiania eliksirów, a skoro znałyśmy się już wcześniej i łączą nas jakieś powiązania rodzinne, to pewnie stałam się pośrednio stałą klientką. Reflektujesz na wymianę - ja ci daję ingrediencje, ty dzielisz się ze mną eliksirami?
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
To myślę, że na pewno miałyśmy okazję się poznać <3. Mama Charlie dbała o podtrzymywanie więzi ze swoimi krewnymi ze strony Wrightów, a między dziewczętami nie ma aż tak ogromnej różnicy wieku. Jeśli chodzi o temperamenty, wydają się trochę jak ogień i woda, Jackie jawi się jako postać o trudnym charakterze, ale nie musi to być przeszkodą do nawiązania relacji, nawet jeśli na pewno nie zawsze byłoby sielankowo i jakieś drobne konflikty mogły mieć miejsce. Charlie jest cierpliwą osobą, ma w sobie sporo wyrozumiałości, a rodzina to rodzina - zawsze wpajano jej, że jest ważna i warto o nią dbać. Charlie zawsze była dobra w eliksirach, więc jeśli duma dalekiej krewnej by na to pozwoliła, mogła czasami jej trochę pomóc, wiedząc, że to dla niej ważne by się dostać na ten aurorski kurs. A później mogły podjąć współpracę - Charlie oprócz warzenia mikstur dla Munga, warzy też eliksiry na własny użytek, dla znajomych oraz oczywiście dla Zakonu. Więc gdy Jackie zgłaszała się z potrzebą, mogła przygotowywać jej to co niezbędne, a od niedawna łączy je dodatkowo wspólna sprawa, a to może współpracę zacieśnić, bo przecież obie stoją po tej samej stronie. Charlene z bycia "kujonicą z Ravenclawu" musiała przewartościować niektóre rzeczy i pragnie działać dla dobra Zakonu i słusznej sprawy. W międzyczasie miała też swoje problemy, kilka lat temu umarła jej siostra, i to też trochę miało wpływ na nią.
Jak najbardziej chętnie przyjmuję propozycję - Charlie z pewnością zgodzi się warzyć eliksiry dla Jackie, więc jeśli pojawi się potrzeba uwarzenia czegoś to chętnie się podejmę
Jak najbardziej chętnie przyjmuję propozycję - Charlie z pewnością zgodzi się warzyć eliksiry dla Jackie, więc jeśli pojawi się potrzeba uwarzenia czegoś to chętnie się podejmę
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
O, jasne! Tym bardziej nie pogardziłam pomocą z eliksirami, bo pod koniec kursu nie było ze mną najlepiej i musiałam szybko nadrobić straconą wiedzę. A co do charakteru - Jackie też ma w sobie trochę pokory, nie przez cały czas jest niewychowana i ostra, więc pewnie ją okazuje, kiedy spotyka się z Charlie. W gruncie rzeczy nie jest zła dla dobrych ludzi, ot co! Także cieszę się, że nasza współpraca trwa .
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
Kiedy Jackie kończyła kurs to Charlie była już po Hogwarcie, więc jak najbardziej mogła zaoferować pomoc w postaci rad czy korepetycji, by pomóc jej ogarnąć ten materiał, by mogła przynajmniej to zaliczyć, nawet jeśli alchemią się nie fascynowała. W zamian mogła się kiedyś zwrócić o pomoc w podszkoleniu z opcm czy zaklęć, bo o ile dobrze sobie radziła z eliksirami i transmutacją tak tamte dziedziny pozostały trochę w tyle. Zastanawia mnie też, czy Charlie coś wie o zawiłych relacjach w domu Jackie i presji ze strony ojca, czy raczej Jackie takie rzeczy skutecznie ukrywała nawet przed rodziną, i Charlene do dziś pozostaje nieświadoma tego jak to wyglądało?
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
O, pewnie, Jackie, czując się dłużna, zgodziła się na przekazanie Charlie kilku lekcji z zaklęć czy opcm, nie ma sprawy . I sądzę, że może wiedzieć, co się dzieje pomiędzy Jackie a ojcem - ich relacja trwa na tyle długo, że pewnie wszyscy znajomi, krewni i współpracownicy zdają sobie sprawę, jak żywiołową i charyzmatyczną są rodziną!
pora, żebyś ty powstał i biegł, chociaż ty nie wiesz,
gdzie jest cel i brzeg,
ty widzisz tylko, że
ogień świat pali
Jackie Rineheart
Zawód : auror
Wiek : 27
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Panna
only now do i see the big picture
but i swear that
these scars are
fine
but i swear that
these scars are
fine
OPCM : 25+3
UROKI : 10+2
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 12
SPRAWNOŚĆ : 14
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Zakonu Feniksa
Ok . Jeśli chodzi o ten układ z nauką, korepetycjami czy warzeniem eliksirów, mi pasuje i jak najbardziej można ten motyw wykorzystać. A jeśli chodzi o sytuację rodzinną, to jeśli może wiedzieć, to pewnie coś tam się dowiedziała. I pewnie sama nie wiedziała, co o tym myśleć, bo sama nie zaznała tego rodzaju presji a raczej pokazywano jej możliwości i pasje na spokoju. Więc to taki kontrast do tego, co znała ze swojej rzeczywistości, choć i ona podąża wytrwale ścieżką swojej matki, która po śmierci najmłodszej córki trochę zaniemogła. I mimo niewątpliwej dumy i twardości Jackie mogła czasem próbować jej zaoferować choć ciche wsparcie, oraz kibicować w dążeniu do wymarzonego aurorstwa.
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Przychodzę tylko się przypomnieć, bo my już chyba wszystko wiemy ulubiona alchemiczko?
Darkness brings evil things
the reckoning begins
Tak, i czekam z niecierpliwością na wątek .
Jak tylko będziesz potrzebować eliksiru to chodź, Charlie chętnie uwarzy
Jak tylko będziesz potrzebować eliksiru to chodź, Charlie chętnie uwarzy
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Charlene Leighton napisał:Anthony MacmillanSpotkanie w herbaciarni. Zawstydzająca wpadka i nieoczekiwana pomoc. Zażenowanie.
Chciałbym przypomnieć, że obecnie to zażenowanie zamieniło się miejscami... A żeby podsumować nasz nowy poziom znajomości przypomnę tylko tyle:
- Jak się ośmieszyć przed czterema kobietami:
- Lapifors:
- Jestem facetem i znam swoje powinności:
- Macmillan to w rzeczywistości pierdoła:
- Incendio:
Pozdrawiam serdecznie
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Hahaha, aww, jak uroczo
Myślę że te memy dobrze oddają przypałowość okoliczności ich ponownego spotkania, i chyba opis Antka w relkach będzie musiał ulec drobnym zmianom . Tak czy inaczej aż jestem ciekawa co dalej
Myślę że te memy dobrze oddają przypałowość okoliczności ich ponownego spotkania, i chyba opis Antka w relkach będzie musiał ulec drobnym zmianom . Tak czy inaczej aż jestem ciekawa co dalej
Best not to look back. Best to believe there will be happily ever afters all the way around - and so there may be; who is to say there
will not be such endings?
Alchemiczka & kocia mama
Szybka odpowiedź