Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Joe W.
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
First topic message reminder :
Kompendium wiedzy Joseph Wright Joe
Rodzina Podziwia go od zawsze, uwielbia się z nim przepychać nawet jak przegrywa, dogryza mu z czystej braterskiej miłości, zazdrości zapatrzenia Hani w jego osobę, ale i tak skoczyłby za nim w ogień ziejącego smoka, choć nigdy by się do tego nie przyznał.
Frederick Fox Wright | Lisi brat
Zjednoczeni
Przyjaciele
Znajomi
Moje Prawie jak moje własne
Czarna Lista
[bylobrzydkobedzieladnie]
Historia
▲ 1928-1940 urodził się i mieszkał w Contin (Szkocja)
▲ 1940-1947 Hogwart - Gryffindor
▲ 1943-1947 ścigający Gryfonów
▲ 1944-1946 szkolny Klub Pojedynków
▲ 1946-1947 Contin, magiczny tartak, niemagiczna stadnina koni
▲ 1947 kontuzjowany podczas Dorocznego Wyścigu na Miotłach (i niemal spalony żywcem)
▲ 1948 Londyn, praca w sklepie miotlarskim, Doroczny Wyścig na Miotłach
▲ 1949 wygrywa Doroczny Wyścig na Miotłach
▲ 1949-1957 ścigający Zjednoczonych z Puddlemerejedynej słusznej drużyny Quidditcha, Piddletrenthide
▲ wiosna 1956 nieuchwytny poza treningami i zawodami
▲ październik 1957 Zjednoczeni z Puddlemere zostają zawieszeni
Usposobienie
▲ rozbrajający ekstrawertyk uwielbiający być w centrum uwagi
▲ prostolinijny, mówiący, co myśli, serdeczny optymista
▲ beztroski zawadiaka o silnym poczuciu sprawiedliwości, prawdy i moralności
▲ nie potrafi kłamać ani planować
▲ nie znosi podziałów, ograniczeń, dyskryminacji i nudy
▲ z natury uparty - niełatwo go przekonać do swoich racji, jeśli uważa inaczej
▲ bezpośredni, odważny, najpierw działa - potem myśli
▲ oddany rodzinie i przyjaciołom - bliscy zawsze mogą na nim polegać
▲ stworzony do sprawiania radości innym i zabawiania ich (między innymi dlatego jest zawodnikiem Quidditcha!)
Inne
▲ syn mugolki i czarodzieja czystej krwi
▲ brat tego Benjamina i najcudowniejszej młodszej siostry na świecie - Hani
▲ dla przyjaciół: Joe lub Joey
▲ lubi: Ognistą Whiskey, długie wędrówki, kolor granatowy, Musy-Świstusy, pierniczki,wróżbiarstwo, rywalizację, niemagiczne zwierzęta
▲ ...bo magiczne z niewiadomych przyczyn zawsze chcą go pozbawić zdrowia lub życia
▲ nie lubi: nakazów i zakazów, czekania(!), teorii, palących dziewczyn
▲ nie potrafi gotować, czasami zapomina jeść (bo jest tak zalatany)
▲ od zawsze i na zawsze wierny Zjednoczonym z Puddlemere
▲ nie ma oporów przed wygłaszaniem swoich promugolskich poglądów
▲ 1928-1940 urodził się i mieszkał w Contin (Szkocja)
▲ 1940-1947 Hogwart - Gryffindor
▲ 1943-1947 ścigający Gryfonów
▲ 1944-1946 szkolny Klub Pojedynków
▲ 1946-1947 Contin, magiczny tartak, niemagiczna stadnina koni
▲ 1947 kontuzjowany podczas Dorocznego Wyścigu na Miotłach (i niemal spalony żywcem)
▲ 1948 Londyn, praca w sklepie miotlarskim, Doroczny Wyścig na Miotłach
▲ 1949 wygrywa Doroczny Wyścig na Miotłach
▲ 1949-1957 ścigający Zjednoczonych z Puddlemere
▲ wiosna 1956 nieuchwytny poza treningami i zawodami
▲ październik 1957 Zjednoczeni z Puddlemere zostają zawieszeni
Usposobienie
▲ rozbrajający ekstrawertyk uwielbiający być w centrum uwagi
▲ prostolinijny, mówiący, co myśli, serdeczny optymista
▲ beztroski zawadiaka o silnym poczuciu sprawiedliwości, prawdy i moralności
▲ nie potrafi kłamać ani planować
▲ nie znosi podziałów, ograniczeń, dyskryminacji i nudy
▲ z natury uparty - niełatwo go przekonać do swoich racji, jeśli uważa inaczej
▲ bezpośredni, odważny, najpierw działa - potem myśli
▲ oddany rodzinie i przyjaciołom - bliscy zawsze mogą na nim polegać
▲ stworzony do sprawiania radości innym i zabawiania ich (między innymi dlatego jest zawodnikiem Quidditcha!)
Inne
▲ syn mugolki i czarodzieja czystej krwi
▲ brat tego Benjamina i najcudowniejszej młodszej siostry na świecie - Hani
▲ dla przyjaciół: Joe lub Joey
▲ lubi: Ognistą Whiskey, długie wędrówki, kolor granatowy, Musy-Świstusy, pierniczki,
▲ ...bo magiczne z niewiadomych przyczyn zawsze chcą go pozbawić zdrowia lub życia
▲ nie lubi: nakazów i zakazów, czekania(!), teorii, palących dziewczyn
▲ nie potrafi gotować, czasami zapomina jeść (bo jest tak zalatany)
▲ od zawsze i na zawsze wierny Zjednoczonym z Puddlemere
▲ nie ma oporów przed wygłaszaniem swoich promugolskich poglądów
Benjamin Wright | Starszy brat
Hannah Wright | Młodsza siostra
Zrobiłby dla niej dosłownie wszystko, a jednocześnie chciałby ochronić przed całym złem tego świata mimo, że Hania jest już dorosła. Czasami przesadza z nadopiekuńczością w stosunku do niej, ale to dlatego, że nie chce, żeby stała jej się jakakolwiek krzywda.
W dzieciństwie Lis był dla niego bohaterem stawianym na równi z Benem (i ulubionymi zawodnikami Zjednoczonych z Puddlemere). Poza szkołą Joe latał za tą dwójką jak mała przylepa. W szkole na szczęście miał tyle rówieśników, że już sobie darował taką dziecinadę (bo przecież sam musiał brylować i gwiazdorzyć). W późniejszym okresie zaś, jeśli już miałby jakiś problem (chociaż on przecież ŻADNYCH problemów nie miewa), albo kwestię do obgadania z kimś starszym niż Billy, to wysyła sowę prędzej do Lisa niż do Bena.
Roselyn Wright |Gryfońska kuzynka | od strony ojca
Maleńka kuzynka, która przyjeżdżała do ich rodzinnego domu na święta i włóczyła się razem z nim i jego rodzeństwem po szkockich wzgórzach i lasach. Nie była tak szajbnięta jak Joe, ale jeśli ktoś potrafił przekonać ją do czegoś, co kłóciło się z rozsądkiem, to właśnie on. Obecnie Joe stara się jak może, żeby pomóc jej i małej Melanie. Jak trzeba, to robi za wujkową niańkę... i wcale nie cierpi z tego powodu. Wręcz przeciwnie: bo małą Mellie uwielbia! Tym bardziej, że razem z mamą mu kibicują. Tylko ten Skamander... Joe będzie musiał coś z nim zrobić.
Charlene Leighton |Krucza kuzynka | od strony ojca
Nieważne ile Charlie ma lat, dla niego zawsze będzie tą malutką kuzynką, którą uczył latać na miotle. Nie do końca rozumie jej zacięcie naukowe, ale jest pod wrażeniem, że nie zasypia nad książkami tak, jak jemu się to zdarza.
Vera Leighton |Borsucza kuzynka | od strony ojca
Kuzynki Leighton chyba na zawsze pozostaną dla Joeya zagadką nie do rozgryzienia, choć i tak z tej dwójki, Joe lepiej dogaduje się z Verką. Najpierw hasanie po szkockich polach, potem granie przeciwko sobie w quidditcha... Teraz zaś nie odmawia jej wypadu na ognistą i niezobowiązującą pogawędkę o sprawach nie-zawodowych.
Coinneach Macmillan | Tarcza, tłuczkomiotacz, najlepszy przyjaciel, druh, brat
...
Jessa Diggory | Ruda | Harpia matka
Od kiedy Joe wylądował z nią w jednej drużynie, między nimi były zdrowe sprzeczki i wytykanie sobie błędów. Warczeli na siebie i się irytowali na boisku... ale w gruncie rzeczy się przyjaźnili i Joe dałby się za nią pokroić, a jeśli ktoś próbował krytykować ją albo jej grę, to był pierwszym, który miażdżył cwaniaczkowi nos. Zdrowa rywalizacja, konstruktywna krytyka, zakradanie się na treningi Ślizgonów, żeby obczaić ich taktykę... a także wróżenie sobie świetlanej przyszłości z kryształowej kuli na wróżbiarstwie. Jess nawet próbowała go uświadamiać, że byłby z niego lepszy szukający niż ścigający (szczególnie na początku, kiedy nie ogarniał gry zespołowej), czego nie przyjmował do wiadomości. Po szkole kontakt im się nie urwał i nawet spotkali się na boisku (a Joe pięknie strzelił jej gola, przez co chyba się na niego obraziła). Przyuważeni razem w knajpie błyskawicznie zostali posądzeni o romans, ale na krótko.
Obecnie Joe robi za najlepszego wujka pod słońcem i chociaż nigdy mu nie po drodze do sowiarni, to wysyła Jess i Amosiowi bilety na meczei męskie listy do Amosa, zabiera go też do stadniny uczyć jazdy najpierw na kucu, a potem na koniach...! I zawsze Amoś dostaje od niego dużo, dużo słodyczy!
Obecnie Joe robi za najlepszego wujka pod słońcem i chociaż nigdy mu nie po drodze do sowiarni, to wysyła Jess i Amosiowi bilety na mecze
Jamie McKinnon | Jay | Przyjaźń ponad drużyny
Byli tacy sami - Joe i Jay, Jay i Joe - tylko Jay trochę młodsza i trochę mniej się popisywała, ale tak? Gryfoni, qudditch, Klub Pojedynków, łamanie zakazów, pakowanie się w kłopoty, ale przy tym bycie całkiem sympatycznymi osóbkami. Praktyka bardziej do nich przemawiała niż teoria, a przygody i podróże uważali za sens ich życia. To musiało się skończyć przyjaźnią! Kiedy Jay była pierwszoroczniakiem, to Joe zaczynał trzeci rok, spotkali się już w pociągu, gdzie Wright właził pozostałym uczniom do przedziałów i zagadywał, żartował i popisywał się jak tylko umiał, a potem okazało się, że Jay trafiła do Gryfonów. Na początku wprawdzie nie brał jej tak całkiem na poważnie, bo jednak była młodsza nawet od jego młodszej siostry... ale to nie przeszkadzało mu w szpanowaniu przed nią. Tym fajniejsze było to szpanowanie, bo dla kogoś, kto zmieniał kolor włosów, a to jest super! Nie raz Jay podpatrywała go jak się wymykał i potem kończyło się na ich wspólnych tułaczkach po nocy nawet do Zakazanego Lasu, a że Jay wykazała talent do quidditcha, to Joe momentalnie zaoferował jej pomoc w treningach, by dostała się do drużyny. I tak też się stało, a kiedy sam opuścił mury Hogwartu, to właśnie ona zajęła jego miejsce - czuł się z tego powodu dumny, choć czy to faktycznie była jego zasługa? Byli w kontakcie nawet później, a obecnie... obecnie wyznają zasadę: rywalizacja na boisku, przyjaźń poza nim i to jest układ idealny.
Anthony Macmillan | Druh od kielicha | Oddany sponosor Zjednoczonych
Druh z Macmillanów i kompan do picia. Zdawać by się mogło, że są kompletnymi przeciwieństwami... ale te ponoć się przyciągają, prawda? A Joe darzy Tony'ego wyjątkową sympatią. I naprawdę mu go brakowało, kiedy Macmillan wyruszył w swoje wojaże. Dobrze, że już wrócił.
Florence Fortescue | Gryfońska przyjaciółka | Uspokajacz
W Hogwarcie trzymali się razem. Popędliwy Joe wiecznie pakował się w kłopoty, a Flo próbując go powstrzymać zazwyczaj kończyła na odbębnianiu razem z nim szlabanu. Gdyby nie ona mógłby też zapomnieć o zaliczaniu historii magii. Przez chwilę byli nawet parą! Po szkole ich drogi niestety się rozeszły, ale... może nie na długo?
Just Tonks | Tęcza | absolutny brak synchronizacji
W szkole raz on ją bajerował, raz ona jego podrywała, ale niespecjalnie mogli się pod tym względem zgrać. Kiedy on się nią interesował, ona miała go w nosie, a kiedy sama chciała coś zdziałać, Joe akurat latał za inną i tak w kółko. Zabawa w kotka i myszkę skończyła się przyjaźnią i tak już zostało. Just od meczu do meczu czasu do czasu go składa, a on stale stara się jej zapewnić rozrywkę.
Jackie Rineheart | Gradowa chmura | Wykrywacz kłamstw
Niestety, trzeba przyznać, że Joe początkowo niezbyt ładnie się z Jackie nabijał. Nie raz i nie dwa mu się za to oberwało, ale niewiele go to nauczyło. Bo tak właściwie to nabija się z niej do tej pory, tylko teraz już zupełnie po przyjacielsku, żeby chociaż trochę ją wyprowadzić z równowagi i... rozśmieszyć. Czasami nawet mu się to udaje! Całe szczęście, że przekonał ją do siebie podczas wspólnej bitki ze Ślizgonami i potem w czasie odbębniania razem szlabanu, bo Joe zdecydowanie nie chciałby mieć w niej wroga. Właściwie to teraz naprawdę ją podziwia. W końcu jest aurorem, nie? A to nie lada wyczyn. Nic dziwnego, że jeśli tylko może, to jej pomaga.
Billy Moore | Najlepszy | Jastrzębie oko
Przyjaciel od A do Z. Znają się na wylot. Razem pakowali się w kłopoty i razem z nich wychodzili mniej lub bardziej cali. Joe skoczyłby za nim w ogień (ale do Jastrzębi za nim nie przejdzie!), a kiedy za bardzo gwiazdorzył i odcinał się od bliskich, to tylko Billy mógł mu przemówić do rozumu. I jeszcze Joe go przeciągnie do Zjednoczonych z Puddlemere!
Penny Vause | Najlepsza | Jastrzębi pazur
Malutka Penny miała być ścigającą Gryfonów razem z nim? Oj, naśmiewał się z tego do rozpuku... ale tylko na początku. Jego siła przebicia i jej szybkość okazały się tak silnym duetem, że kiedy nacierali na obręcze przeciwników wspólnie, ci mieli naprawdę marne szanse, żeby przejąć kafel. Na boisku spędzili ze sobą całe mnóstwo czasu trenując do znużenia nawet jeśli oficjalny trening już dawno się zakończył. Bardziej palili się do wróżenia z fusów nad książkami, niż do samej nauki. Opijania licznych zerwań Joe z dziewczynami nigdy nie było końca. Nawet po szkole ich drogi się nie rozeszły. Szczerze mówiąc, po tylu latach wspólnych ćwiczeń, mierzenie się z Penny na boisku stanowi dla niego nie lada wyzwanie. Do tej pory choć Joe wymyśla cały czas nowe zwroty i manewry, ma wrażenie, że dziewczyna zwyczajnie czyta mu w myślach. Narobili sobie nawzajem dużo kontuzji podczas przepychanek o kafel, ale to chyba tylko umocniło ich przyjaźń. Ją też Joe przeciągnie do Zjednoczonych z Puddlemere, spokojna głowa!
Ailla Macmillan | Księżniczka | Robi z nim, co chce
Joe od zawsze miał słabość do małej Macmillanówny i jeśli jakiś pierwszoroczniak mógł go odciągnąć od flirtowania z dziewczynami, to chyba była jedynym możliwym (co pewnie dziwiło wszystkich wokół - wspaniały ścigający Gryfonów popisujący się przed stadkiem pannic, który jak na rozkaz stawiał się przed jedenastolatką na jedno jej słowo czy usta wygięte w podkówkę...? To było coś!). Od 49. kiedy Joe dołączył do Zjednoczonych, Macmillanowie stali się jego codziennością i praktycznie rodziną... a Ailla była dla niego jak młodsza siostra. Joe wziął sobie za punkt honoru czarować damę swego serca i zabawiać jak to ma we krwi. I oczywiście nie przepuszcza okazji do droczenia się o wyższości Zjednoczonych nad Harpiami, zabierania panny Macmillan na konne przejażdżki, jeśli akurat ta ma na to ochotę, może Joe zmusić (i to bez większego wysiłku), żeby znowu zatańczył dla niej szkocki taniec mieczy, bo niezmiennie ją on bawi. Krótko mówiąc: Ailla ma go na każde swoje skinienie.
Gideon Fenwick † | Głido | ten, który odszedł
Byli przyjaciółmi, Głido robił całej paczce za moralizatora (że niby był o miesiąc starszy od Joe, też coś!) i jej matkował, kiedy wpadali razem w kłopoty. W Joe mocno uderzyła wieść o śmierci druha, a często też do tej pory łapie się na tym, że nie może w nią uwierzyć. Czasami nawet wydaje mu się, że widzi przyjaciela na trybunach podczas meczu... Ech, Głido.
Maxine Desmond | gromy z jasnego nieba
W Hogwarcie mieli dobre relacje, żartowali w szatni, przy stole Gryfonów, zdarzało się, że pomagał jej utrzeć nosa Ślizgonom, albo kiedy ci ją łapali w jakimś korytarzu wieczorem samą; miała charakterek, grała z nim w drużynie... nic dziwnego, że mu się podobała (do tej pory podoba), a jak to on miał w zwyczaju za swoich szczenięcych czasów: im bardziej mu się podobała, tym durniejsze dowcipy jej robił. Sądził, że to zabawne... ale chyba w końcu przegiął, bo ich dobre stosunki w jednej chwili się popsuły. Zaczęła na niego warczeć, a on nawet nie wiedział dlaczego. Nie, żeby się przez to do niej zraził. Choć ich przyjaźń się skończyła już dawno, a obecnie grają przeciwko sobie, Joe nadal ma do niej pewną słabość.
Frances Montgomery | Kiedyś zeswatani i zakochani
Na ciche, zaszyte w książkach Krukonki, Joe zazwyczaj nie zwracał uwagi i w przypadku Frani nie było inaczej. Dopiero "randka w ciemno" zaserwowana mu przez Hanię (jak mógłby odmówić swojej małej siostrzyczce, która wierciła mu dziurę w brzuchu?) uświadomiła go o istnieniu panny Montgomery. Na pewno się z nim nie nudziła, zawsze potrafił wytrzasnąć temat do wspólnej rozmowy z powietrza, wprowadził ją w swoje kręgi znajomych, otworzył na ludzi, poduczał z wróżbiarstwa. Dopóki czuł się potrzebny, to był do rany przyłóż... do czasu. W końcu bycie z nią w związku zaczęło go nudzić, tym bardziej, że coraz bardziej była widoczna przepaść między dziewczyną nauki i sportowcem. Mogła się poczuć spychana na drugi czy trzeci plan, może nawet ignorowana i... w końcu z nim zerwała i to z wielkim hukiem i przy wszystkich. Nie miał jej tego za złe, nie zaczął jej traktować gorzej, wręcz przeciwnie po chwili przerwy między nimi wywiązała się... przyjaźń. Po szkole oboje uciekli w mugolski świat. On zamieszkał w Londynie z mugolką, której nic nie mówił o czarodziejach, Frania wróciła do rodziców. Joe pisał więc do przyjaciółki mugolskie listy, nawet ją odwiedził parę razy, żeby porozmawiać... W końcu kto lepiej zrozumiałby jego położenie? Tyle, że po zerwaniu ze swą mugolką i staniu się WIELKĄ gwiazdą quidditcha, kontakt im się urwał i... tak jest do dziś.
Rhiannon Weasley | Ria, kolejna młodsza siostra
Joseph był jej pierwszym zauroczeniem w szkole, niestety wtedy uważał ją za dzieciaka i traktował bardziej jak młodszą siostrę. W zasadzie... niewiele się to zmieniło od tamtego czasu. Joe skończył Hogwart i po jakimś czasie kontakt im się urwał, by pewnego razu Wright rozpoznał Rię w jednej z Harpii. Obecnie on jest jej dobrym, "starym" kolegą, który jednak na boisku nie daje żadnych taryf ulgowych. Od czasu do czasu wyjeżdża jej z jakimiś swoimi mądrościami życiowymi, traktując ją... już nie jak dziecko, ale wciąż jak małolatę. Uroczą, z harpio-gryfońskim pazurem, ale jednak. Ale za to Ria może się do niego zwrócić z jakimkolwiek problemem, a on pomoże jej jak tylko będzie umiał.
Samuel Skamander | Druga połowa gryfońskiego duetu
Rówieśnicy z Gryffindoru łatwo zjednujący przyjaciół, grający w szkolnej drużynie Quidditcha, lubiący jazdę konną i bajerowanie dziewcząt, brawurowi, żywiołowi... gdyby nie status krwi to można by niemal sądzić, że to bracia bliźniacy. Kumplowali się, a jak szli korytarzem we dwóch, to panny tylko za nimi wzdychały. Kontakt po szkole im się nieco urwał, ale od czasu do czasu o sobie słyszeli. Zresztą Joe ma wciąż świadomość, że ma w nim druha i od czasu do czasu wysyła mu sowę z zaproszeniem na piwo czy coś mocniejszego. Zdarza się też, że na siebie wpadają po jakimś meczu.
Gillian Tremaine | Plotkara
Byli na jednym roku i w tym samym domu w Hogwarcie. W szkole Joe uwielbiał być w centrum uwagi i był w centrum uwagi, popisywał się swoimi wyczynami na miotle podczas meczów, zniewalał uśmiechem damską część szkoły, a głośne zerwania z dziewczynami odbijały się hukiem po korytarzach zamku. Joe jednak nie miewał tajemnic i był niemal jak otwarta księga, a fałszywe plotki o swej osobie raczej go bawiły niż złościły, Gill więc początkowo o nim plotkowała, ale szybko znudziła ją bierność Josepha. Przez jakiś czas w szkole nawet byli razem, ale nie długo. Nie było po Joeyu widać, żeby ich rozstanie zrobiło na nim jakieś wrażenie, więc Gill znów złośliwie rozpuściła o nim plotki, które chociaż na jakiś czas sprawiły, że dziewczyny trzymały się od niego z daleka. To faktycznie trochę go ruszyło, bardziej niż zerwanie czy ośmieszenie. Potem o tym zapomniał... ale gdy spotkali się na polu zawodowym Czarownico-Zjednocznym, Joe sprzedał jej za to jakieś kompletnie z palca wyssane plotki tak, żeby utrzeć jej nosa. Raz, a potem uznał, że byli kwita. I trochę było mu szkoda, że Gill już nie przeprowadza z nim wywiadów dla Czarownicy i zamiast niej zjawiają się inni reporterzy.
Matthew Bott | Matt Rozpruwacz
...
Florean Fortescue | bliźniak Flo | lodotwórca
...
Leanne Tonks | siostra Just | mały naukowiec
Szczerze mówiąc początkowo jej nie dostrzegał. Sporo młodsza kujonka zawsze skryta w cieniu swojej niezwykłej siostry. Pewnie gdyby nie właśnie Just, Joe nawet by do niej nie podszedł - żyli w dwóch kompletnie odmiennych światach. A jednak, "sprytny" Wright sądził, że uda mu się poderwać Just właśnie dzięki Leni. Nie wiedział tylko, że w ten sposób mógł ranić młodszą z sióstr... Z Just mu się nie udało, ale chyba mimo wszystko nie ma tego złego, co by na dobre nie wyszło...? Mimo oczywistych różnic między nimi i sporej przepaści wiedzowej (ze strony rzecz jasna Joe), Leanne może na niego liczyć. Rodzina jego przyjaciół, to i jego rodzina, czyż nie?
Sally Moore | siostra Billa | Prawie jak rodzona
...
Lunara Greyback | stajenna czarodziejka
...
Heath Macmillan | szczerbaty Zjednoczony
...
Anthony Skamander | do naprostowania
Na początku Joe nic do niego nie miał. OK, Skamander był trochę sztywny jak to Krukon, ale to jeszcze nie grzech. Pić za to pił - więc nie był taki stracony dla świata. Tylko potem sprawy się pokomplikowały, bo o ile na wspólne mieszkanie z narzeczoną, Joe nic nie mówił (no, może napomknął im żartobliwie raz czy drugi, że może już czas na ślub?), to kiedy okazało się, że jego kuzynka jest w ciąży, a potem urodziła, a oni wciąż nie kwapili się do ślubu, to już przestało być w porządku. Może nie powinien, ale wychowany tak a nie inaczej Joe, wtrącił się i Antek usłyszał pogadankę od niego na temat odpowiedzialności. Zostawianie kobiety z twoim dzieckiem samej? O chłopie, tak się nie robi!
Więc jeśli tylko Joe się dowie, że Antek znów kręci się po okolicy, to postara się go znaleźć. I stanowczo przekonać go do poślubienia Rosie. Czego się nie robi dla rodziny?
Więc jeśli tylko Joe się dowie, że Antek znów kręci się po okolicy, to postara się go znaleźć. I stanowczo przekonać go do poślubienia Rosie. Czego się nie robi dla rodziny?
Aidan Bagman | ostatni tchórz, krętacz i prostak
Od kiedy Aidan zakręcił się wokół Jessy, wydawał się Joeyowi całkiem spoko gościem... jak na Krukona. Po szkole zdarzało im się we trójkę wyskoczyć na ognistą. Z Jess wyglądali na szczęśliwą parkę, więc Wright nie stawał im na drodze do miłości, wręcz przeciwnie... No, ale potem... Bagman wszystko koncertowo spieprzył. Oświadczył się Jess, a kiedy dowiedział, że jest w ciąży... ZWIAŁ?! Jak Joe go spotka, to z Aidana zostanie mokra plama, bez dwóch zdań.
[bylobrzydkobedzieladnie]
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Ostatnio zmieniony przez Joseph Wright dnia 14.02.21 20:55, w całości zmieniany 45 razy
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
W takim razie bądź dumna z tego, jak starszy brat broni cię przed niebezpieczeństwami
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
A co Hania, boisz się, że dostanę wciry?
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Ja sie nie boję, dostaniesz wciry jak będziesz zadzierał z moim bratem, ale ODE MNIE ;/
Here stands a man
With a bullet in his clenched right hand
Don't push him, son
For he's got the power to crush this land
Oh hear, hear him cry, boy
Ja nie zadzieram Ja mam w sobie TYLKO ZEN (odpiszę Ci Joe, AJ PROMYS!)
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Bogowie, Fox, prawie zaczynam ci współczuć znajomości z Wright'ami
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Na szczęście mam dużo w silną wolę, poza tym ja już tak mam, że lubię dobierać sobie e k s t r e m a l n y c h znajomych (patrz: Selina)
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Lubisz wyzwania i to jest to! Myślę, że się dogadamy
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Joe gra w Zjednoczonych! Joe gra w Zjednoczonych! W tej jedynej słusznej dryżynie Quidditcha
Zgłaszam swojego Anthony'ego do odstrzału! Po pierwsze to człowiek z Macmillanów, po drugie wrócił, po trzecie po pijaku można mu proponować stawianie na ulubiony zespół! Zresztą sam Anthony marzył (w młodości) o dołączeniu do Zjednoczonych, ale mamuśka z Longbottomów go przed tym powstrzymała. Tony dzisiaj srogo popija i podróżuje, a teraz wrócił do W. Brytanii, więc na pewno zainteresuje się swoją ukochaną drużyną.
Plus Ben wpisał mi się do relacji, że oczekuje czegoś pozytywnego! Poza tym Wrightowie są ponoć przywiązani do Macmillanów. Ja planowałam, żeby Antek (ze względu na to, że jest młodszy od Bena) z początku trochę śledził Bena (tzn. w pierwszych latach Hogwartu). Nie wiem jednak co z tego wyjdzie, bo Ben mi jeszcze nie odpisał.
Myślałam więc o relacji, która mogłaby opierać się trochę na biznesie (Macmillanowie przecież wspierają Zjednoczonych finansowo, prawda?), bo Zjednoczeni to drużyna z ich miasta (no i sami pewnie mają swoich członków rodziny w zespole!) oraz na zamiłowaniu do Quidditcha (Anthony uwieldzia Zjednoczonych, jak wspominałam). Oba aspekty by się ściśle przeplatały w ich relacji. W młodości mogli się poznać przez brata, ale tak samo jak Ben - Anthony też zniknął. Tylko Macmillan wyjechał w 1948 r. (jakoś na przełomie lata/jesieni), żeby podróżować po Europie Wschodniej.
Nie wiem czy Joe chciałby cokolwiek wiedzieć o Anthonym. Nie wiem też jakby zareagował na epizod ze śmiercią mugolaczki. Nie wiem czy w tej relacji byłoby to jakkolwiek ważne (?)
Czy coś się z tego "ukula"?
(Nawet jak nic z tego nie wyjdzie to możesz liczyć na Anthony'ego na trybunach z mega wielkimi transparentami!)
Zgłaszam swojego Anthony'ego do odstrzału! Po pierwsze to człowiek z Macmillanów, po drugie wrócił, po trzecie po pijaku można mu proponować stawianie na ulubiony zespół! Zresztą sam Anthony marzył (w młodości) o dołączeniu do Zjednoczonych, ale mamuśka z Longbottomów go przed tym powstrzymała. Tony dzisiaj srogo popija i podróżuje, a teraz wrócił do W. Brytanii, więc na pewno zainteresuje się swoją ukochaną drużyną.
Plus Ben wpisał mi się do relacji, że oczekuje czegoś pozytywnego! Poza tym Wrightowie są ponoć przywiązani do Macmillanów. Ja planowałam, żeby Antek (ze względu na to, że jest młodszy od Bena) z początku trochę śledził Bena (tzn. w pierwszych latach Hogwartu). Nie wiem jednak co z tego wyjdzie, bo Ben mi jeszcze nie odpisał.
Myślałam więc o relacji, która mogłaby opierać się trochę na biznesie (Macmillanowie przecież wspierają Zjednoczonych finansowo, prawda?), bo Zjednoczeni to drużyna z ich miasta (no i sami pewnie mają swoich członków rodziny w zespole!) oraz na zamiłowaniu do Quidditcha (Anthony uwieldzia Zjednoczonych, jak wspominałam). Oba aspekty by się ściśle przeplatały w ich relacji. W młodości mogli się poznać przez brata, ale tak samo jak Ben - Anthony też zniknął. Tylko Macmillan wyjechał w 1948 r. (jakoś na przełomie lata/jesieni), żeby podróżować po Europie Wschodniej.
Nie wiem czy Joe chciałby cokolwiek wiedzieć o Anthonym. Nie wiem też jakby zareagował na epizod ze śmiercią mugolaczki. Nie wiem czy w tej relacji byłoby to jakkolwiek ważne (?)
Czy coś się z tego "ukula"?
(Nawet jak nic z tego nie wyjdzie to możesz liczyć na Anthony'ego na trybunach z mega wielkimi transparentami!)
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Fan Zjednoczonych
Nie ma jakiejś wielkiej różnicy wieku między nimi, rodziny faktycznie też się lubią (mimo, że Macmillanowie to jednak szlachta), w Benie też na pewno nie będziesz miał wroga, podejście do życia i Joe i Antek mają podobne, no i zamiłowanie do whiskey i Zjednoczonych... Myślę, że nie raz i nie dwa chodzili na "degustacje" i świętowali razem zwycięstwa jedynej słusznej drużyny quidditcha. Antek zresztą pewnie jest przez nią traktowany jak jej członek.
Jeśli chodzi o jakieś oskarżenia skierowane pod adresem Antka, Joe na pewno w nie nie wierzył i nie wierzy do tej pory, a jeśli ktoś jeszcze próbuje coś insynuować na ten temat, to stanowczo wyprowadza takiego delikwenta z błędu.
W każdym razie... Ja to widzę tak:
Ty druha we mnie masz!
Nie ma jakiejś wielkiej różnicy wieku między nimi, rodziny faktycznie też się lubią (mimo, że Macmillanowie to jednak szlachta), w Benie też na pewno nie będziesz miał wroga, podejście do życia i Joe i Antek mają podobne, no i zamiłowanie do whiskey i Zjednoczonych... Myślę, że nie raz i nie dwa chodzili na "degustacje" i świętowali razem zwycięstwa jedynej słusznej drużyny quidditcha. Antek zresztą pewnie jest przez nią traktowany jak jej członek.
Jeśli chodzi o jakieś oskarżenia skierowane pod adresem Antka, Joe na pewno w nie nie wierzył i nie wierzy do tej pory, a jeśli ktoś jeszcze próbuje coś insynuować na ten temat, to stanowczo wyprowadza takiego delikwenta z błędu.
W każdym razie... Ja to widzę tak:
Ty druha we mnie masz!
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Licz na wielki transparent. WIELKI. Na meczu. Mówię Ci, Mistrzu!
NA MERLINA ANTEK MA W ZNAJOMYCH ŚCIGAJĄCEGO ZJEDNOCZONYCH!!!
PS. Pić mogli do 1948! (Tylko przypominam!) Ale mogą zacząć pić na nowo od czerwca czy jakoś! Ognista na cześć wspaniałego mistrza Zjednoczonych! Jakby Zjednoczeni traktowali Antka jak honorowego członka to możesz liczyć na krzyki, piski i przerażającą radość... i całą masę pieniędzy przeznaczoną na wspieranie drużyny.
PS. Pić mogli do 1948! (Tylko przypominam!) Ale mogą zacząć pić na nowo od czerwca czy jakoś! Ognista na cześć wspaniałego mistrza Zjednoczonych! Jakby Zjednoczeni traktowali Antka jak honorowego członka to możesz liczyć na krzyki, piski i przerażającą radość... i całą masę pieniędzy przeznaczoną na wspieranie drużyny.
Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Panie Wright! Nie sądzę, byśmy osobiście znali się z Hogwartu — nawet jeśli połowa moich koleżanek do Pana wzdychała, a sama Charlene była — i w zasadzie nadal jest — jedną z bliższych mi osób, no i przez cały rok zdarzało nam się stykać ze sobą podczas meczów Gryffindoru z Hufflepuffem jako ścigający. Jednak śledzę pańską karierę niemal od samego początku i zapewne nie raz zmuszałam Charlie do prób zdobycia biletów na mecze Bena bądź twoje własne — czy się to udawało? Oby, bo inaczej byłoby mi ogromnie przykro!
Niemniej raz do roku jest Pan zmuszony wypisywać jeden autograf 'dla Red' (a przynajmniej mam nadzieję, że to autentyk a nie jakieś zabawy w oszukistów), a moja skromna osoba nie raz była świadkiem pańskich wyczynów (choć do dziś nikt nie jest w stanie stwierdzić, komu w zasadzie wtedy kibicowałam). Tak też z racji odwiedzin u Max, wpadam i tutaj, w nadziei na jakąś przesympatyczną relkę (tudzież darmowe bilety ), na zasadzie — dbaj graczu o fana
Niemniej raz do roku jest Pan zmuszony wypisywać jeden autograf 'dla Red' (a przynajmniej mam nadzieję, że to autentyk a nie jakieś zabawy w oszukistów), a moja skromna osoba nie raz była świadkiem pańskich wyczynów (choć do dziś nikt nie jest w stanie stwierdzić, komu w zasadzie wtedy kibicowałam). Tak też z racji odwiedzin u Max, wpadam i tutaj, w nadziei na jakąś przesympatyczną relkę (tudzież darmowe bilety ), na zasadzie — dbaj graczu o fana
I'd rather watch my kingdom fall
...I want it all or not at all
Rowan Sprout
Zawód : Uzdrowicielka na oddziale urazów pozaklęciowych
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you take my hand,
Please pull me from the dark,
And show me hope again...
Please pull me from the dark,
And show me hope again...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Red, faktycznie ze szkolną znajomością mogłoby być krucho... ale podoba mi się pomysł z cichą wielbicielką Charlie raczej słabo interesuje się tematem quidditcha, więc kiedy prosiła Joe o bilety, był mile zaskoczony... tyle że jakoś nie widywał na albo po meczach swojej małej kuzynki - zastanawiające... Do tego te tajemnicze autografy. Pewnie początkowo nie zwrócił na to uwagi, tylko wypisywał jak leciało (bo, a jakże! dba o swoich fanów!), ale tak rok w rok autograf do tajemniczej Red...? Następnym razem z pewnością dokładnie wypyta Charlie o tą jej koleżankę i... kto wie? Może zdarzy nam się jakaś konfrontacja na fabule?
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Byłoby wspaniale poznać się na fabule - i wcale nie dlatego, że zbieram graczy quidditcha jak pokemony - i tym razem osobiście poprosić o autograf! Zwłaszcza, że spotkanie to może być całkiem prawdopodobne biorąc pod uwagę, że znam twojego brata i czasem chodzę z nim na mecze
I'd rather watch my kingdom fall
...I want it all or not at all
Rowan Sprout
Zawód : Uzdrowicielka na oddziale urazów pozaklęciowych
Wiek : 23
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Panna
And if you take my hand,
Please pull me from the dark,
And show me hope again...
Please pull me from the dark,
And show me hope again...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Nie będę owijać w bawełnę. W swoim pokoju mam plakaty ze Zjednoczonymi, bo zwyczajnie przystojni jesteście, a ty to zwłaszcza, twoje słodkie lico zakreślam w serduszka i czasami pewnie wzdycham. Raz albo dwa razy udało mi się wpaść na mecz, bo zobaczyć tak cudnego gracza Quidditcha w akcji to nie byle gratka. Nie mam pojęcia o grze, ale jak zdobędziesz punkt, to klaskam głośniej niż reszta dopingujących. Młodzieńcze głupotki, ale może poznajesz mnie z grona fanek, które stały przed szatniami ze zdjęciem do podpisu?
breathe
then begin again
then begin again
Droga Ido, czuję się zaszczycony mogąc być Twym idolem. Mam nadzieję i będę się o to gorąco starać, by nim nie przestać być! Moje najwierniejsze fanki oczywiście zawsze rozpoznaję i doceniam jak tylko mogę - uśmiechem, gestem, słowem, milionem autografów i wyławianiem z tłumu!
Dziękuję za Twe uznanie i z pewnością złapię Cię w fabule
Dziękuję za Twe uznanie i z pewnością złapię Cię w fabule
Beat back those Bludgers, boys,
and chuck that Quaffle here
No team can ever best the best of Puddlemere!
No team can ever best the best of Puddlemere!
Joseph Wright
Zawód : Bezrobotny
Wiek : 28 lat
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Kawaler
What if I'm far from home?
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
Oh, brother I will hear you call.
What if I lose it all?
Oh, sister I will help you out!
Oh, if the sky comes falling down, for you, there’s nothing in this world I wouldn’t do.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Strona 2 z 3 • 1, 2, 3
Joe W.
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania