Wydarzenia


Ekipa forum
Thony
AutorWiadomość
Thony [odnośnik]20.11.17 16:49
First topic message reminder :

Anthony Skamander

Historia: Żył i wychowywał się w Sumerset (Anglia, ziemie należące do Abbottów); w Hogu jako krukon; należał do klubu pojedynków; po Hogu zamieszkał w Londynie; legilimenta przyjęty na kurs aurorski, który z sukcesem ukończył; od kwietnia '53 oddelegowany do służby w Ameryce; od drugiej połowy kwietnia '56 znów w Anglii jako auror i zakonnik.

Kilka faktów: Samuel to bliski kuzyn - ich starzy to bracia; jako legilimenta ma ogromne problemy z powstrzymaniem się do zapuszczania swoich mentalnych macek przy sobie i z tego też powodu raczej wywołuje wśród współpracowników mieszane, przeważnie bardziej nieprzyjazne uczucia; wśród aurorów jego mentalne umiejętności są powszechnie znane; został oddelegowany z powodu wtopy w pracy - zamieszał się w to co nie trzeba i przy okazji zaliczył spektakularną wtopę by ocalić tytuł aurora musiał przystać na ultimatum zniknięcia z Anglii na jakiś czas co też zrobił; nie wywołuje bójek, nie kłóci się tylko polemizuje, na co dzień jest chodzącą oazą spokoju i cierpliwości  


KP


Find your wings




Ostatnio zmieniony przez Anthony Skamander dnia 31.03.18 23:59, w całości zmieniany 1 raz
Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933

Re: Thony [odnośnik]18.02.18 17:33
I VOLOUNTEER!

I tak poważnie, zgłaszam się. Jak tak sobie czytam po kolei wydarzenia w KP Anthony'ego, to nasuwają mi się kolejne propozycje.
1. Są podobnego rocznika. Macmillan jest z 1926 r.
2. Macmillan jest Puchonem, Skamander Krukonem - a istnieje ten mit, że Puchoni i Krukoni to dobrzy znajomi. Nawet się zrymowało.
3. Skamander zna legilimencję, więc - o ile logicznie myślę - byłby w stanie wyczytać myśli Macmillana i zrozumieć, że ten ochlejus, w głębi siebie, jest dobrym czarodziejem.
4. Obydwoje są wrażliwi na cudzą krzywdę. ALE - myślę, że interesujące jest to, że w wariactwie obu wojen (magicznej i mugolskiej) Skamander zachował równowagę, a Macmillan poważnie się przejął i potem stał się, w pewnym stopniu, ofiarą zamieszania i swojego delikatnego zainteresowania mugolakami (a właściwie mugolką; więc de facto wojny go rozbroiły psychicznie; plus w HP Ernie Macmillan mówił, że Macmillanowie zawsze byli za Dumbledorem!)
5. Oboje zrobili sobie "wygnanie". Co myślę, że jest interesującym faktem i oboje wrócili w '56. Z tym, że Skamander 2 miesiące wcześniej.

Dlaczego to sobie wypunktowałam...
Myślę, że można by z tego było zrobić koleżeńską relację z czasów szkolnych. Tym bardziej, że byli z teoretycznie przyjaznych sobie domów. Pomyślałam sobie, że pomimo, że Macmillan to Macmillan, to może Skamander ze swoim większym (jak mi się wydaje) zaangażowaniem w bieżące sprawy mógłby też czasem zmusić Macmillana do przemyśleń w przeszłości. Nawet, jeżeli byłyby one "przypadkowe", tzn. byłyby to np. grupowe rozmowy na korytarzu albo po prostu Skamander zripostowałby jakąś uwagę Macmillana.
Potem pojawiłaby się przerwa, w związku z tym, że Macmillan jest o rok starszy, miał rozprawę, a w 1948 r. wyruszył sobie w tour de Europe (welcome to Eastern socialism). A potem Skamander wyruszył do Ameryki... oboje wrócili niedawno, więc myślę, że mogliby gdzieś się spotkać i przypomnieć sobie dawne czasy. A biorąc pod uwagę zdolności Skamandera - myślę, że ten nie miałby problemu z wyczytaniem co się stało u Macmillana.
Wtedy - w zależności od Twojej woli - to wszystko mogłoby potoczyć się w stronę przyjaźni (jak myśleliśmy na czacie) lub Bóg-wie-gdzie. A Skamander mógłby zawsze liczyć na darmową whisky i na to, że Macmillan zapomni o jego problemach, bo w końcu ma gorszą jasność umysłu, znaczy że można go zapić, wyznać grzechy i mieć lżej na sumieniu.
Myślę, że jednak powinni się dogadać, biorąc pod uwagę to, że obydwoje (różnymi sposobami) doszli do faktu, że liczą się umiejętności, a nie pochodzenie. Przy czym, zastrzeżenie, Macmillan często ma problem opowiedzenia się bezpośrednio po jednej lub drugiej stronie, bo dostrzega, że po obu dzieje się krzywda.

Widzisz, pierwsza do Ciebie przyszłam!
(Mam nadzieję, że to co napisałam ma sens, bo jestem pochłonięta popcornem)


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Thony  - Page 2 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Thony [odnośnik]21.02.18 19:45
Myślę, że jak najbardziej mogli się poznać podczas jednej z licznych debat prowadzonych na szkolnych korytarzach dotyczących spraw poważniejszych i błahych. Oboje, patrząc po poziomie retoryki, mają tak samo gadane. Nie wiem jak twoja postać, lecz Anthony dodatkowo to bardzo lubi - rozmawiać i poznawać innych. Jest też na tyle pewny siebie, że bez większych trudności nawiązywał dysputy ze starszymi, należącymi do innych domów uczniami. Nie peszył go również twój status - historia jego rodziny silnie wiąże się się z Abbottami (notabene jest to też ród przychylny mugolom) na ziemiach których się wychował. Jak najbardziej ich znajomość mogła się od tego zacząć i potem tak trwać pozostawiając w szkolnych wspomnieniach Skamandera pozytywny ślad. Dlatego teraz jak cie spotka, zobaczy jak cie życie pozmieniało, trudno będzie mu to tak po prostu zostawić. Nie wiem jak to wyjdzie na fabule, lecz gdy zrozumie, że topisz smutki nie licz z jego strony na nieme przyzwolenie do podobnych praktyk. Będzie próbował ci pomóc. Jeszcze nie wiem jak, lecz wierze że on coś jeszcze wymyśli. Od czegoś takiego moglibyśmy rozpocząć fabułę - od spotkania w barze po latach, kiedy to jeszcze nie będzie w pełni świadomy twojego problemu hero


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Thony [odnośnik]21.02.18 20:48
Jestem za pozytywnym śladem we wspomnieniach, w tym i u Macmillana, bo to Puchon i on uwielbia rozumieć ludzi, a przynajmniej próbować! Chociaż to poznawanie ludzi w czasach szkolnych mogło dopiero kiełkować!

I w sumie prawda - fabułę można by było zacząć od baru, bo to naturalne środowisko Macmillana.


Каранфиле, цвијеће моје
да сам Богд'о сјеме твоје.
Ја бих знао гдје бих цвао,
мојој драгој под пенџере.
Кад ми драга иде спати,
каранфил ће мирисати,
моја драга уздисати
Anthony Macmillan
Anthony Macmillan
Zawód : Podróżnik i wynalazca nowych magicznych alkoholi dla Macmillan's Firewhisky
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
Na zdrowie i do grobu
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Thony  - Page 2 4d6424bb796c4f2e713915b83cd7690217932357
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5779-anthony-macmillan https://www.morsmordre.net/t5786-bato https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f143-kornwalia-puddlemere-dwor-macmillanow https://www.morsmordre.net/t5790-skrytka-bankowa-nr-1421 https://www.morsmordre.net/t5806-anthony-macmillan
Re: Thony [odnośnik]23.11.20 22:09
(kopiuję to co napisałam tez cedrykowi)

Jak się okazało Antku mieliśmy (nie)przyjemność być współlokatorami całe 7 lat w Hogwarcie! (krukoni góra tfu!!) Vincent miał mnie najbardziej dość, ale nie wiem co ty o tym myślisz? Ja nie przepadałem za towarzystwem szkolnym, byłem raczej odludkiem, który nie rozmawiał z pospólstwem, a kiedy tylko było możliwe uciekałem do biblioteki, bądź na wyjazdy rodzinne (ferie/święta). Niby ograniczony mieliśmy kontakt, ale jednak jedna sypialnia tyle czasu - coś na pewno musiało nam sie urodzić.

Dodam tylko, że skoro jako jedyny masz krew czystą, to zapewne z tobą chcę mieć najmniej napięte relacje (jeżeli chodzi o szkołę). Widzę cię jako kogoś, kto pomimo zażyłości z resztą pokoju, był jedyną osobą z którą rozmawiałem w dość cywilizowany sposób. Może nawet przez chwilę myślałeś, że nie jestem wcale takim zadufanym w sobie bufonem?
Ares Carrow
Ares Carrow
Zawód : biznesman, zarządca w stajniach
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Hard work and ambition are vulgar.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8988-ares-carrow https://www.morsmordre.net/t9000-cooper#270633 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t9139-skrytka-nr-2118#276166 https://www.morsmordre.net/t9066-a-carrow#319475
Re: Thony [odnośnik]23.11.20 23:55
To dość nietypowe ale... chciałbyś być moim szkolnym kolegą? Rolling Eyes

Mówisz, że widzisz mnie jako jedyną osobę z która mogłeś porozmawiać w cywilizowany sposób i nawet nie wiesz, jak poczucie tego mnie łechtało bo widzisz... prawdopodobnie to nie ty jesteś jedynym zadufanym w sobie bufonem w tym sypialnianym pokoju Rolling Eyes

Jestem osobą, która wierzy w swoje możliwości. Nierzadko można odnieść wrażenie, że jestem arogancki i zarozumiały. Jeżeli już proponuję jakieś rozwiązanie to oczywiście uważam je za najlepsze. Jeżeli coś krytykuję - to oczywiście mam ku temu podstawy. Ogólnie nawet, jak ludzie mnie nie lubią to mam w sobie coś co sprawia, że jednak nie potrafią mnie nie słuchać. Umiem mówić, umiem rozmawiać i może właśnie często razem rozmawialiśmy...? Począwszy od błahych rozmów, przechodząc przez jakieś młodzieńcze dyskusje na temat polityki? Historii? A przede wszystkim aeatonanów? Twój ród, a moja rodzina są ściśle powiązane z hodowlą tych latających stworzeń. Widzę tu czasem miejsce na spory w dyskusji ale takie kulturalne bo przecież mieć różne zdania i próbować przekonać drugiego to też jest jakaś forma rozrywki intelektualnej.

Ja poglądy miałem...sprawiedliwe. Nie zrozum mnie źle, uważam że czarodzieje mugolskiego pochodzenia, skoro już są czarodziejami to sensownym jest trzymać ich po naszej stronie ponieważ jest szansa na to, że mogą coś wnieść do naszego magicznego społeczeństwa. Tak samo nie uważam szlachciców za chodzące kreatury, których zadaniem jest znęcanie się nad mugolami - stare, magiczne rody są dorobkiem kulturalnym Magicznej Anglii, mojego kraju. Nie byłem więc nigdy liberałem, poglądy miałem i mam, jak uważam zdrowo konserwatywne. Mogliśmy na tym budować znajomość.

Nie wiem jak zapatrywałeś się na moje ambicje. Nigdy nie kryłem się z tym, że chcę być aurorem. To od samego początku był mój cel. Chciałem być mieczem Sprawiedliwości, to wydawało mi się być takie na miejscu biorąc pod uwagę historię mojej rodziny i obowiązek wpisany w krew. Ćwiczyłem magię uroków, zachłysnąłem się swoim mniemaniem o sobie, sięgnąłem po legilimencję. Na starszym roku, wybiło mnie to z rytmu, byłem bardziej drażliwy, cięty, może zauważyłeś, może odkryłeś mój sekret, może pokazałeś mi jakieś nie do końca legalne księgi wyniesione z rodowej rezydencji w których starałem się szukać kontroli. Ostatecznie na daremne bo zdradziłem się ze swoim sekretem u rodziców, jednak nie powiem, że mogłem być wdzięczny za te potajemne, wieczorne spotkania, nauki.

Po szkole kontakt raczej się zerwał. Ja rozpocząłem burzliwą karierę i wyjechałem na przymusowe wakacje w delegacje, wróciłem i ta-da, co o mnie myślisz czytając gazetę, przyjacielu...? Czy kolejne spotkanie będzie sceną w której mierzymy w siebie różdżkami?


Find your wings


Anthony Skamander
Anthony Skamander
Zawód : Rebeliant
Wiek : 31
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Kawaler
You don't need a weapon when you were born one
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t5456-budowa#124328 https://www.morsmordre.net/t5494-hrabina#125516 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f256-bexley-high-street-27-4 https://www.morsmordre.net/t5495-skrytka-bankowa-nr-1354#125517 https://www.morsmordre.net/t5479-anthony-skamander#124933
Re: Thony [odnośnik]24.11.20 14:50
och, brzmi przepięknie Antku <33 od samego początku do samego końca się zgadzam - zostawiam również tę przyszłość w jednym wielkim niedopowiedzeniu. Bo przecież przez wzgląd na przeszłość powinniśmy zachować w sercach jakąkolwiek chęć podjęcia kolejnej dyskusji, nim będziemy się bić zaklęciami. I serce mi złamiesz, jeżeli będę ci musiał zrobić krzywdę, ale wiedz, że twoje przedziwne poglądy mogą do tego doprowadzić! Ja jestem zdania, że każda skrajność jest gorsząca, staram się być logicznie nastawiony do tych całych sporów, ale faktycznie nie raz popadam w ignorancję, kiedy nie interesuję się tym jak na prawdę wygląda sytuacja w Londynie, kiedy odpoczywam sobie na swojej spokojnej  wsi. Myślę, że aetonany też moga nas połączyć, tak teraz, jak i w przeszłości; chociaż myślę że o wiele bardziej widowiskowe byłoby, gdybym się przypadkiem znalazł w sytuacji, kiedy muszę cię ukrywać w swoim zamku XD  (myślę na gorąco, ale wiesz co, bardzo mi się podoba wizja jakiejś retrospekcji jednak na sam początek)



I widzę, że ty lubowałeś się w szkole w zaklęciach, może stąd i ja mam tak dużą statystykę (względem innych moich xd) w tej dziedzinie, bo ćwiczyliśmy je bez końca. Kiedy ty byłeś "głośnym" uczniem, ja przechwalałem się jedynie podczas zajęć, poza klasą nie odzywałem się praktycznie do nikogo. Wydaje mi się, że w bardziej socjalnych momentach wyróżniałeś się. Ja zaś stałem gdzieś niedaleko, skąd mogłem cię obserwować. Ty tego nie wiesz, ale kiedy wychodziłem na salony, to naśladowałem ciebie i to, jak się panoszyłeś w towarzystwie. Widziałem w Hogwarcie jakie robisz wrażenie, więc ja na swoim polu także chciałem podobne zrobić. Natomiast męczące jest to bycie w centrum uwagi i dotąd, kiedy nie jest to oczekiwane, nie wychodze przed szereg.
Mimo wszystko, byliśmy szkolnymi przyjaciółmi i tak, totalnie chcę poznać twój sekret, chętnie zagram retrospekcję w której mówię ci, jak strasznie niebezpieczna jest sztuka legiminencji. (Wpadłam teraz na taki pomysł, ale jeżeli nie pasuje ci to zmieńmy)  Może w końcu to ja podsunąłem ci mistrza albo właśnie tę książki, dzięki którym się zmieniłeś. Ja zrobiłem to z czystej lojalności przyjacielskiej, ty zaś niestety poszedłeś w tę naukę zbyt daleko, żeby obojętne były ci moje poglądy (?) i myślę, że to dlatego po szkole nigdy więcej nie rozmawialiśmy. A może mieliśmy incydent, kiedy czytałeś mi myśli? Neutral bardzo bym się o to obraził.
Ja, jasna sprawa, pluję sobie w brodę, że sam sobie zniszczyłem przyjaciela. Po tobie przyszedł czas na zacieśnianie więzi z Danielem Wrońskim, ale czasami szukam ciebie w nim Sad


+kocham to, że oboje mamy na patronusy pieski <3
Ares Carrow
Ares Carrow
Zawód : biznesman, zarządca w stajniach
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Hard work and ambition are vulgar.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8988-ares-carrow https://www.morsmordre.net/t9000-cooper#270633 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/ https://www.morsmordre.net/t9139-skrytka-nr-2118#276166 https://www.morsmordre.net/t9066-a-carrow#319475

Strona 2 z 2 Previous  1, 2

Thony
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach