Jay pojawił się w umówionym czasie na arenie dosłownie minutę przed czasem. Nic dziwnego skoro zawirowania w Hogwarcie były coraz poważniejsze. Egzaminy, egzaminy. Uczniowie i nauczyciele latali po całym zamku, zupełnie jakby czegoś szukali, a jedynie denerwowali się wzajemnie. Vane obserwował zajście, starając się uspokoić swoich podopiecznych, którzy mieli wkrótce sprawdzić swoją wiedzę zdobytą podczas procesu edukacji. Teraz to jednak JD miał się sprawdzić. Zaklęcia powinny być trenowane w regularnych odstępach, dlatego też pojawił się w Domu pojedynków zgodnie ze zgłoszeniem. Przywitał się ze swoim kompanem, po czym wyciągnął różdżkę. Skinął mężczyźnie jeszcze głową, by życzyć mu powodzenia w starciu między dwójką czarodziejów. Odszukał w pamięci zaklęcie, które mógłby użyć i wyprostował się, gdy na takowe trafił.
- Aeris - mruknął, mając nadzieję, że pomimo ostatniego zmęczenia nie wyjdzie stąd na noszach, a o własnych siłach.

The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 63

Christian Grey prawie zapomniał, że miał stawić się na pojedynku. Prawie. Bo wciśnięta w kieszeń, zwinięta nać kapusty bardzo szybko wyznaczyła mu punkt, w jego emerytalnym grafiku, który pominął. Tuż przed wejściem na arenę przylizał ręką rozcapierzone włosy, ale te, standardowo wróciły do swojej naturalnej pozycji. Stanął na podwyższeniu, spoglądając na mężczyznę przed nim. Skłonił się nisko, przy okazji ręka poprawiając przykrótka nogawkę. Uśmiechnął się i podniósł, a dłoń natrafiła na wystający kawałek kapusty. Bez pośpiechu wsunął go do ust i to wystarczyło na początek, bo w jego kierunku mknął już wymierzony, pierwszy, pojedynkowy pocisk - Protego - machnął różdżką, pamiętając dokładnie właściwy gest i poruszenie ciałem. Co prawda to zaklęcia zawsze były jego dziedziną, ale obrona powinna iść mu równie dobrze. Chyba.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 89

Wyszczerzył się radośnie, odsłaniając swemu przeciwnikowi pełną ubytków przestrzeń. Jego dawny, olśniewający uśmiech nadal świecił przykładem. Tum razem niezbyt przychylnym, ale Christian nie przejmował się tym. Uśmiech, to uśmiech. A potem uśmiech zbladł, gdy zdał sobie sprawę, że tarcza była niewystarczająca i wiatr uderzył w niego, traktując o podłogę. Zadarł gwałtownie nogi do góry, odsłaniając przy okazji jego piękne skarpety w jednorożce. ich rogi, prawie prześmiewczo wskazywały teraz niebo.
Podniósł się nie tak niezdarnie, jak wskazywałby jego wiek. Przez moment nie widział za wiele, bo przydługa czupryna zaplatała się w nosek okularów. Nasunął je wyżej, odsłaniając majaczący widok i poprawił siwe pasma - Caeruleusio - wrócił do zgarbionej postawy, ale w oczach budziła się dawna żywotność. Zawsze wtedy, gdy stawał w szranki pojedynkowe.

Żywotność: 181/200
Zapomniałam, że aeris to obszarówka :<

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 93

- Przepraszam! - rzucił przez całą arenę, gdy jego rywal dość boleśnie został odrzucony w tył. Jayden podniósł rękę w ramach potwierdzenia przeprosin, ale czarodziej naprzeciwko wcale nie zamierzał specjalnie się tym przejmować, bo gwałtownie machnął różdżką, będąc gotowym na nowe zaklęcie. Profesor musiał się więc przygotować na ciekawy pojedynek. - Protego Maxima - rzucił, widząc jak w szaleńczym tempie zbliżało się do niego zaklęcie.

The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 70

Mocne, jasne zaklęcie rozbiło się na wyczarowanej przez Jaya tarczy, co przyjął z wesołym uśmiechem i wcale nie cichego O. Sądził, że ostatnio mógł wypaść z formy, siedząc przy biurku i zajmując się końcem roku w Hogwarcie, ale najwidoczniej nie było tak najgorzej. Chociaż był to dopiero początek. Przejechał dłonią po włosach i wziął wdech, odszukując w myślach odpowiednie zaklęcie.
- Silencio - wypowiedział, kierując różdżkę w stronę przeciwnika.

The member 'Jayden Vane' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 16

Żywotność: 181/200

Głos usłyszał z daleko, ale w pierwszej chwili wziął je za zwykłe brzęczenie w uszach. Zamaszyście potarł zaczerwieniona małżowinę, burząc przy okazji i tak już rozwiane i mocno potargane włosy. Kiedyś...kiedyś mógł się nimi szczycić. Dziś nadawały mu bardziej wygląd zwariowanego staruszka. Ostatecznie, pogroził paluchem swemu młodszemu koledze, ale mimo bólu, uśmiech wypełzł na nieco wykrzywione ze starości wargi. Uzębieniem chwalić sie też nie powinien - Tarantallegra - nie byłby sobą, gdyby dokładnie ta formuła nie pojawiła się na spotkaniu. Zbytnio lubił patrzeć na wywijane pląsy swoich przeciwników.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 10

Początkowo zdawało się, ze strużka magii nie oderwie się od różdżki. Ale wyćwiczony w znajomym geście nadgarstek, wykonał idealnie. No prawie. Promień uroku pognał w stronę jego towarzysza i przez sekundę nawet zastanawiał się, czy po prostu nie popatrzeć na efekt. Nim myśl zagnieździła się pod skołtunionymi włosami, dłoń poruszyła się, a różdżka wysunęła do przodu, niemal intuicyjnie - Commotio - zdecydował pośpiesznie.

The member 'Ain Eingarp' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 48