Aurelia Carrow
AutorWiadomość
Wartość żywotności postaci: 208
żywotność | zabronione | kara | wartość |
81-90% | brak | -5 | 168 - 187 |
71-80% | brak | -10 | 148 - 167 |
61-70% | zaklęcia z st > 90; potężne ciosy w walce wręcz | -15 | 127 - 147 |
51-60% | silne ciosy w walce wręcz | -20 | 106 - 126 |
41-50% | blokowanie ciosów w walce wręcz i kontratak | -30 | 85 - 105 |
31-40% | metamorfomagia, animagia | -40 | 64 - 84 |
21-30% | uniki, legilimencja, zaklęcia z ST > 70 | -50 | 44 - 63 |
11-20% | teleportacja (nawet po ustaniu zagrożenia), oklumencja, odskoki w walce wręcz | -60 | 23 - 43 |
1-10% | Postać odczuwa skrajne wycieńczenie i musi natychmiast otrzymać pomoc uzdrowiciela, inaczej wkrótce będzie nieprzytomna (3 tury). | -70 | 2 - 22 |
0 | Utrata przytomności |
Różdżka
8 cali, dąb szypułkowy, łuska salamandry, sztywna.
[bylobrzydkobedzieladnie]
FreedomThere is more than one kind of freedom. Freedom to and freedom from.
Don't underrate it.
Don't underrate it.
Ostatnio zmieniony przez Aurelia Carrow dnia 20.05.18 21:02, w całości zmieniany 1 raz
Aurelia Carrow
Zawód : opiekunka aetonanów
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
It is part of her beauty, this quality of being not quite there, dreamlike.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
30 maja | Alphard Black | Wieża astrologów
(ZT) Wybór miejsca zresztą przypadł jej do gustu, szczególnie, że faktycznie miejskie parki nie były tak zachwycające, jak okoliczne lasy i aktualnie znajdujące się nad nimi mapy nieba. Stojąc pośrodku sali, skrzyżowała ręce za plecami, spoglądając na znajdujący się nad jej głową fragment. Obserwacja konstelacji pozwalała jej na ucieczkę poza otaczający świat, przywodząc na myśl dni spędzane w Hogwarcie, gdy podczas zajęć z astronomii robiła dokładnie to samo;
20 maja | Alphard Black | Lasy York
(ZT) Uśmiechając się uprzejmie, w pierwszej kolejności uspokoiła niepocieszonego Neptuna. Koń zdawał się być niezadowolony z obecności nieznajomej osoby, manifestując swoją nieufność po sprzedaży jego miłości o wiele bardziej. - Czym zasługujemy sobie na taką wizytę? W pobliżu jest przecież tyle pięknych miejsc. - Przesuwając dłonią po końskiej szyi, utkwiła zaciekawione spojrzenie w trzymanej przez Alpharda różdżce. Sama zresztą dalej dzierżyła w dłoni swoją, zapominając o tym drobnym szczególe.
13 maja | Cressida Fawley | Charnwood
(ZT) Ciocia Pelagia słynęła z zawstydzania młodych i udzielania im dobrych rad, które w gruncie rzeczy wcale nie należały do najlepszych i wydawało się, że nic sobie z tego nie robi. Aurelia postrzegała jej małe szaleństwo jako coś całkiem uroczego i nieszkodliwego, dopóki słowa ciotki nie kierowały się pod jej adresem, choć i na to znalazła sposób, uciekając szybko jak najdalej z zasięgu jej pogarszającego się wzroku.
4 czerwca | Lupus Black | Szpital św. Munga
(ZT) Wiedziała, że poznałaby tę sylwetkę wszędzie, nawet gdyby znajdowali się w półmroku, jak i zdawała sobie sprawę z tego, że nie ma odwrotu od konfrontacji. Nie mogła przecież ani nagle zawrócić ani też przejść obojętnie obok Lupusa, traktując go jak obcego człowieka i rozdarta pomiędzy tymi dwiema ewentualnościami nie spostrzegła, że lord znajdował się już zaledwie dwa stopnie od niej.
20 czerwca | Alphard Black | Royal Opera House
(ZT) Kiedy tylko dowiadywała się o ewentualnym spotkaniu z ewentualnym kandydatem na przyszłego partnera jej charakter zmieniał się nie do poznania. Już nie była spokojna i miła, a bardziej zdystansowana, rozkapryszona i irytująca, nawet jeśli wbrew sobie, to tylko po to, by odstraszyć biednego lorda. I jak na razie taki zabieg skutkował - żaden widać nie miał w sobie tyle zaparcia, by poskromić złośnicę, którą bywała na pokaz.
24 czerwca | Alphard Black | Krużganki, Sandal Castle
(ZT) Reakcji jednak nie było w obliczu bezradności; zmrożona strachem ocknęła się dopiero wtedy, kiedy poczuła uporczywe ciągnięcie za rękaw sukni i inkantację zaklęcia dobiegającego zza jej pleców. Nie sądziła, że jeden z braci ruszy za nią, proszony o to przez ojca, ale nie zamierzała się gniewać za dzisiejszy przejaw kontroli. To przez brata sytuacja zakończyła się szczęśliwie, a ona poza najedzeniem się strachu i kilkoma zadrapaniami, mogła wrócić do swoich komnat, by przygotować się do wizyty.
[bylobrzydkobedzieladnie]
FreedomThere is more than one kind of freedom. Freedom to and freedom from.
Don't underrate it.
Don't underrate it.
Ostatnio zmieniony przez Aurelia Carrow dnia 26.07.18 15:50, w całości zmieniany 5 razy
Aurelia Carrow
Zawód : opiekunka aetonanów
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
It is part of her beauty, this quality of being not quite there, dreamlike.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
27 lipca | Quentin Burke | Ręka Glorii
Droga do wyjścia dłużyła się, choć w miarę odsuwania się od dobrze skrytego kominka i baru, pomieszczenie rzeczywiście zaczynało przypominać coś eleganckiego, zaś bystre oko, gdy tylko wyłapało nieopodal całkiem znajomą sylwetkę, niezwykle ją ucieszyło. Wprawdzie z lordem Burke nie miała do czynienia zbyt często, ot, uprzejma wymiana zdań na zorganizowanych spotkaniach w ich sferach, i nie wiedziała, czy mężczyzna w ogóle pamiętał, kim jest, ale upatrywała w nim wybawienia w tej patowej sytuacji.
13 lipca | Florean Fortescue | Kawiarnia, Pokątna
(ZT) Nie przejęła się tym, że w tym panicznym geście stratowała przechodzącego za nią cukiernika, jak i tym, że w ten sposób uchroniła jego nieskalaną myśl widokiem nagiego mężczyzny, gdy ten bez zawstydzenia pokazywał światu swoje wdzięki.
12 lipca | Alphard Black | Zaczarowana huśtawka
(ZT) Nie potrzebowała wścibskich spojrzeń, rzucanych w ich kierunku, ani tym bardziej doniesienia zarówno państwu Carrow, jak i Black, o tym spotkaniu, którego w gruncie rzeczy stali się głównym powodem. Błędnie wysunięte wnioski przez rodzicielki, zbudowane zapewne na gruncie zasłyszanych plotek – och, która arystokratka udawała, że nie lubi plotek, gdy prawda była zdecydowanie inna? – stawiały ją w niekomfortowej sytuacji.
10 lipca | Elise Nott | Ogrody
(ZT) Nim jednak opuściła posiadłość, zadecydowała się odwiedzić ogrody. Zawsze je lubiła, odnajdując spokój wśród roślinności, lecz pogoda utrzymująca się od pewnego czasu uśmiercała większość z nich jak pożoga. Nie była zadowolona z tego faktu, wszak przez to traciła cenny materiał do tworzenia pięknych bukietów a jednocześnie przyjemność ze spacerów po okolicznych lasach Sandal Castle została jej odbierana przez zwiędnięty obraz nędzy i rozpaczy. Spacerując pomiędzy alejkami, krytycznym okiem oceniała stan utrzymujących się jeszcze przy życiu roślin, gdy ciemne tęczówki szlachcianki natrafiły na drobną postać, siedzącą nieopodal.
10 lipca | Inara Nott | Ashfield Manor
(ZT) Nie odwiedziła ukochanej Inary tylko ze względu na sprawdzenie, czy aby na pewno miewa się dobrze i w celu wypicia wspólnej, popołudniowej herbaty. Zasłyszana rozmowa matki z jednym z braci była dla niej niepokojąca równie mocno, co zapewne wygrywana teraz melodia dla Inary. Była niemal pewna, że lady Nott pamiętała, gdy Aurelia zagrała ten utwór ostatni raz.
8 lipca | Adrien Carrow | Sala treningowa
(ZT) Jej mina wskazywała na to, że nie ma nastroju do żartów a wręcz przeciwnie: była dziwnie zacięta, zirytowana a między tym pełna żalu.
– Nie rozumiem skąd te insynuacje – westchnęła, z pozoru urażona; nie sądziła, że nagła prośba o lekcje szermierki może zostać niedorzecznie połączona z nagłą próbą wydania jej za mąż; nie, jeśli nie miała nic do zarzucenia potencjalnemu kandydatowi.
– Nie rozumiem skąd te insynuacje – westchnęła, z pozoru urażona; nie sądziła, że nagła prośba o lekcje szermierki może zostać niedorzecznie połączona z nagłą próbą wydania jej za mąż; nie, jeśli nie miała nic do zarzucenia potencjalnemu kandydatowi.
20 sierpnia | Alphard Black | Grimmauld Place
(ZT) Czy poznał ją już na tyle, by zauważyć subtelną zmianę w zachowaniu? By wyczuć, że za tym niewielkim chłodem nie stał zwyczajny kobiecy kaprys i zmęczenie, a rzeczywiście coś więcej? Nie ukrywała zdziwienia zadanymi przez niego pytaniami, szybko ściągając brwi, bo mimo wszystko, przez myśl jej nie przeszło nawet posunięcie się do takiego kroku. Teraz jednak nie dostrzegła, że najwidoczniej Alphard bał się, oswajał?, z sytuacją dłużej niż ona, gdy słowa brata i rozum zagłuszało wspomnienie z wieczoru spędzonego w balecie.
16 sierpnia | Tristan Rosier | La Fantasmagorie
(ZT) Ukojenie po nieprzyjemnym początku wieczoru odnalazła w roślinach; poprawiwszy narzucony na smukłe ramiona płaszcz, z podziwem przyglądała się rozłożystym krzakom pachnących róż. To, czego nie mogła zarzucić właścicielom obiektu to to, że nie dbali o swoje rośliny, nawet w czasach tak niepewnych, gdy natura schodziła na drugi plan potrzeb i zainteresowań.
15 sierpnia | Lupus Black | Tor wyścigów konnych
(ZT) Tego dnia pojawiła się na torze wyścigów konnych, wiedziona tęsknotą za tym sposobem spędzania czasu wolnego. Ubrana w czerwoną, przewiewną sukienkę przechadzała się po rozległych terenach – oczywiście po stronie wyścigów skrzydlatych istot – jasną i wrażliwą skórę skrywając pod haftowaną parasolką. Do wyścigu pozostało jeszcze kilka długich minut, które postanowiła spożytkować na obserwację i chociaż chciała zainteresować się otaczającymi ją ludźmi, wzrok szlachcianki równie szybko spoczął na prezentowanych przed publicznością aetonanach.
10 sierpnia | Alphard Black | Wierzbowy park
(ZT) A gdy poczuła się zdecydowanie lepiej, przekonała szanowną lady o tym, że musi zobaczyć swojego narzeczonego poza murami posiadłości, w której zapewne dalej znajdowały się zarazki po chorobie. Oczywiście wiedziała, że nie było to szczególnie możliwe, ale nie przejmowała się, gdy matka ostatecznie odpuściła, prosząc tylko, by na siebie uważała i najpewniej wysyłając Alphardowi list z prośbą, by zwracał na nią zdwojoną uwagę.
4 sierpnia | Alphard Black | Rozlewisko, Weymouth
(kontynuacja, ZT) Z tak bliskiej odległości, której pomiędzy nimi dotychczas nie było, przyglądała mu się tak, jakby studiowała każdy najdrobniejszy detal na jego twarzy, każdą zmarszczkę, bliznę, dostrzegła nawet, że jego rzęsy są dłuższe i bardziej podkręconej od jej własnych, szybko obwiniając w myślach niesprawiedliwość natury. Przesunęła wzrok na jego wargi, żeby niewiele myśląc po chwili złożyć na nich czuły pocałunek na zgodę, po tym dniu pełnym emocji. A gdy się odsunęła, posłała mu jeden z ładniejszych uśmiechów, jakie miała w zanadrzu.
4 sierpnia | Alphard Black | Wybrzeże, Weymouth
(ZT) Nie była zadowolona, kiedy Alphard postanowił posunąć się do tak wymownego kroku, jakim było klęknięcie przed nią i tłumem, na mokrym piasku, gdy szczerze liczyła, że tej chwili nie zrobi się przedstawienie, które musieli teraz odgrywać przed szeroko zakrojoną publicznością a ona, cóż, poniekąd poczuła na sobie presję. Nie mogła odmówić, narażając przez to na wstyd zarówno siebie, jak i swojego wybranka, łącznie z obiema rodzinami na czele. Nie mogła też przytaknąć, zapominając w tej chwili o tak prowizorycznej czynności jak mowa i składanie złożonych, ładnych zdań.
2 sierpnia | Flavien Lestrange | Jarmark, Weymouth
(ZT) Ucieszyła się więc z propozycji kuzyna, który zamierzał towarzyszyć jej podczas obchodu po festiwalowym jarmarku, a jednocześnie być jej wsparciem przy mierzeniu się z tłumem ludzi. Nie znosiła tłumów, więc zjawienie się tu tym bardziej było nie lada wyzwaniem.
[bylobrzydkobedzieladnie]
FreedomThere is more than one kind of freedom. Freedom to and freedom from.
Don't underrate it.
Don't underrate it.
Ostatnio zmieniony przez Aurelia Carrow dnia 05.02.19 13:35, w całości zmieniany 2 razy
Aurelia Carrow
Zawód : opiekunka aetonanów
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
It is part of her beauty, this quality of being not quite there, dreamlike.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
9 września | Alphard Black | Grimmauld Place
(ZT) Kiedy jednak to się nie powiodło, z wyraźnym w oczach zacięciem chwyciła w dłoń kawałek ciasta i rozsmarowała na twarzy Alpharda sięgając doń bez żadnego problemu. Potem zrobiła krok do tyłu nieco zszokowana, nie mogąc uwierzyć, że posunęła się do czegoś takiego – podobne zachowanie nie przytrafiło się jej nigdy.
12 września | Cressida Fawley | Sandal Castle
(ZT) Zmieszała się na wspomnienie Lupusa, jednak nie dała tego po sobie poznać. Chociaż dziwiła się, że mało kto – o ile w ogóle ktokolwiek – wiedział o tym, co łączyło ich za czasów szkolnych, tak cieszyła się, że przynajmniej teraz nikt nie zapytał jak będzie się czuła jako żona Alpharda ze świadomością, że jej była miłość mieszka w tym samym budynku. Bo po pierwsze nie potrafiłaby odpowiedzieć, po drugie sama myśl o tym wpędzała ją w dziwny rodzaj smutku, czy nawet depresji, a fakt, że w pewien sposób okłamywała Alpharda zatajając tę informację wzbudzał w niej zażenowanie wobec własnego postępowania.
12 września | XXX | XXX
XXX
FreedomThere is more than one kind of freedom. Freedom to and freedom from.
Don't underrate it.
Don't underrate it.
Aurelia Carrow
Zawód : opiekunka aetonanów
Wiek : 23 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
It is part of her beauty, this quality of being not quite there, dreamlike.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Aurelia Carrow
Szybka odpowiedź