Wydarzenia


Ekipa forum
Archiwa Ministerstwa Magii
AutorWiadomość
Archiwa Ministerstwa Magii [odnośnik]15.07.15 17:10
First topic message reminder :

Archiwa Ministerstwa Magii

Wchodzisz przez niepozorne drzwi z napisem "nieupoważnionym wstęp wzbroniony" i od razu w twoje nozdrza uderza charakterystyczny, mdlący zapach starego papieru, pokrytego grubą warstwą kurzu. Wchodząc w głąb wydaje ci się, że pomieszczenie nie ma końca, to istny labirynt setek uliczek stworzonych z wysokich po sam sufit regałów, wypełnionych dokumentami, aktami spraw, przeszukań, interwencji zarówno tych sprzed kilku tygodni, jak i tych z minionego stulecia. Wszystko tutaj jest skrupulatnie segregowane według roku i departamentu, z którego pochodzi. Nie uświadczy się tutaj tylko dokumentów z departamentu Tajemnic. Papiery przechowywane w są w specjalnych teczkach zabezpieczonymi zaklęciami, które uniemożliwiają szkodnikom uszkodzenie kart. Archiwa Ministerstwa to istna skarbnica wiedzy, lecz tylko wprawny pracownik jest w stanie odnaleźć, to czego szuka - dlatego uważaj, by się nie zgubić!
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Archiwa Ministerstwa Magii - Page 3 Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Re: Archiwa Ministerstwa Magii [odnośnik]17.02.24 20:08
Spojrzałem na Nicholasa przeciągle. Sporo mówił o Cordelii, szczególnie w obliczu końca świata.
-To ledwo nastolatka – wciąż pamiętałem ją jako dziecko. -nie grozi jej staropanieństwo. Ale faktycznie, mogą zagrażać jej Francuzi. Ostatnio bardzo wypiękniała, a i odzywa się… częściej. – i, o dziwo, mądrzej niż zapamiętałem. -Czekasz, aż żałoba minie, czy wciąż się wahasz? – zapytałem wprost, bo mówił o niej naprawdę sporo. -Ty jesteś blisko Czarnego Pana, europejscy arystokraci – jeszcze -nie. – może i nie znałem się na aranżowanych małżeństwach równie dobrze jak Nicholas, ale wiedziałem, kiedy należy chwytać okazję i nie zwlekać. Oczyma wyobraźni widziałem zresztą nowy, wspaniały świat, w którym wykreślimy Weasleyów ze szlacheckiego skorowidzu, a świeża, czysta krew—angielska, nie francuska—będzie miała swoją szansę. Moi synowie nie mieli raczej szans na mariaż z arystokratkami, chyba, że garbatymi; ale gdyby Valerie dała mi piękną córkę…
Ach, miałem już pasierbicę, ją też mogłem wydać korzystnie za mąż—ale raczej nie za dziecko Nicholasa, a już widziałem w myślach owoce tego, z jakim oddaniem pielęgnowałem naszą znajomość. Uśmiechnąłem się jedynie, gdy okazał zainteresowanie tym, że Cordelia nie wyjechała. -Tak, jest pod opieką Malfoyów. - swoją ekscytację zdradził już wcześniej, ale nie powinien się tego wstydzić. Byłem w końcu wychowany przez rodziców do tego, by odgadywać życzenia innych. Opanowawszy legilimencję, opanowałem do perfekcji odgadywanie ich emocji. Nie potrzebowałem już do tego różdżki, wystarczyła spostrzegawczość i wyczulenie na podteksty.
-Moje wpływy nie sięgają do twojego działu – roześmiałem się, ale moje oczy pozostały czujne. -…ale gdybyś zechciał wykorzystywać częściej swoje talenty w Biurze Informacji… - załatwiłbym jego przeniesienie z przyjemnością, potrzebowałem ludzi, na których mogłem polegać. Najchętniej zrobiłbym czystkę po swoim poprzedniku, zwalniając wszystkich, którzy nie byli dostatecznie błyskotliwi, ale niestety nie dysponowałem nieograniczoną siłą roboczą i mogłem jedynie ograniczyć się do ponownego sprawdzenia ich rejestracji różdżki i rodowodów. W dodatku, po uderzeniu meteorytów niektórzy nie wrócili do pracy i pewnie nie wrócą—kolejni zaginieni, martwi, okaleczeni.
-Zajrzę do naukowej prasy i sprawdzę, kto toczył z kim spory przez ostatnie pięć lat—albo kto był niesprawiedliwie ignorowany. – zgodziłem się z chytrym uśmiechem. Urazy wśród naukowców były pielęgnowane długo, ale z drugiej strony to środowisko żywiło wobec siebie nawzajem irytującą solidarność. Może zamiast znaleźć innego starego wygę, poszukam kogoś młodego i gniewnego?
Triumfalnie chwyciłem jedną z teczek.
-Genealogia Stainwrightów. – położyłem ją przed Nicholasem, gorączkowo wertując jej zawartość. -Tu, jest drzewo genealogiczne. Potrafisz coś tu znaleźć, cokolwiek? Nawet powiązanie ze szlamą sprzed stu lat mi się przyda. Piękne kłamstwo musi po prostu mieć w sobie ziarno prawdy.
Uśmiechnąłem się pod nosem.
-Raz bogowie istnieją, bo chronią nas w Londynie – zażartowałem, odpędzając wspomnienie tych, którzy pozostali na elfim szlaku, wśród ognia i rozstępującej się ziemi -a raz nie, bo Prewettowie przetrwali niczym szczury. Tak naprawdę bogów pewnie nie ma, ale jesteśmy my, przyjacielu. – zamruczałem, przesuwając palcami po niewinnej teczce, która miała skompromitować Stainwrighta. Otrzymałem od Ministra władzę nad prawdą i kłamstwem. Wypracowałem władzę nad ludzkimi wspomnieniami. Sięgałem po potęgę czarnej magii. Może i stary świat skończył się trzynastego sierpnia, ale nowy świat stał przed nami otworem.
-A co do notatki... na razie jakiś frazes o naszym śledztwie i otwarciu na współpracę z zagranicą. - westchnąłem. -Detale trzeba będzie dopracować później.


Słowa palą,

więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.

Cornelius Sallow
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda

OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Archiwa Ministerstwa Magii - Page 3 Tumblr_p5310i9EoI1v05izqo1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8992-cornelius-sallow https://www.morsmordre.net/t9022-gaius https://www.morsmordre.net/t12143-cornelius-sallow#373480 https://www.morsmordre.net/f146-chelsea-mallord-street-31 https://www.morsmordre.net/t9021-skrytka-bankowa-nr-2119#271390 https://www.morsmordre.net/t9123-cornelius-sallow#275155
Re: Archiwa Ministerstwa Magii [odnośnik]21.02.24 17:05
Chyba ostatni raz jakaś panna tak bardzo zawróciła mu w głowie jak miał 17 lat. Też była młodą blondynką i też przy niej zachowywał się inaczej niż przy innych. Wydawała się dużo większym wyzwaniem. Dlatego też dziwnie się czuł zwierzając się ze swoich rozterek przyjacielowi. Gdyby wszystko poszło tak jak należy to przecież Nott byłby już dawno żonaty a nie rozglądał się za młodymi pannami. A ta był jednak trochę za młoda dla niego.
Zdecydowanie staropanieństwo jej nie grozi. Jest za dobrze urodzona i za ładna na to. Żałoba mi już minęła, ale to też kwestia tego, co moja rodzina miałaby Malfoyom do zaoferowania. Minister może sobie wybrać właściwie każdego na zięcia, a przyznam się, że nawet nie prosiłem Nestora, żeby się nad tym zastanowił... bo wiadomo, że to jednak nie moja decyzja–  widocznie się zawahał zanim wypowiedział dalsze słowa. Jakby to co naprawdę chciał powiedzieć było czymś, czego zdecydowanie wypowiedzieć nie wypadało. Nie jemu. – Może to głupie, ale... chciałabym, żeby była szczęśliwa, a jak sam zauważyłeś to nastolatka. Chyba lepiej by było, gdyby rodzina znalazła jej kogoś w jej wieku. To naprawdę urocza panna – tak, zabrzmiał totalnie jak nie on. W końcu zwykle pozował na bawidamka i bardziej można było spodziewać się braku chęci na koleje zobowiązania niż tego, że młoda panna mogłaby być niezadowolona ze związku z nim. Jakby nagle stracił tę swoją "firmową" pewność siebie i może trochę nawet spoważniał. To pewnie te zbliżające się urodziny tak na niego działały.
Z pewnością od powrotu do przynoszenia Ci kawy bym odmłodniał – zaśmiał się wyraźnie rozbawiony pomysłem, że po latach mógłby znów pracować dla Corneliusa. Nie wspominał tego źle. Parzenie kawy wcale nie było jego głównym zajęciem podczas pierwszych dni w Ministerstwie Magii – może brak takich prozaicznych zajęć zagwarantowało mu odpowiednie nazwisko, ale nigdy się nad tym nie zastanawiał.
Jasne, jeśli kogoś nie ma w Skorowidzu, to pewnym jest, że gdzieś miał mugola w rodzinie –skrzywił się na myśl o mugolach w rodzinie i wziął do ręki dokumenty związane z genealogią Stainwrightów. Właściwie nie zwrócił uwagi na to, że Sallowów w tym Skorowidzu też nie było. Nawet po chwili się nie zreflektował, bo uważał osoby, które były zapraszane na Sabat za "jedne z nich". Nawet jeśli nie należały do ścisłej Nienaruszalnej 28.
Istnienie Prewettów to niepodważany dowód na nieistnienie bogów. Ale ciiii – zażartował z kąśliwym uśmieszkiem. Coraz lepiej odnajdywał się w manipulowaniu, a właściwie konkretnie na operowaniu półprawdami. To zwykle dawało dużo lepszy efekt nawet niż perfekcyjnie zawoalowane kłamstwo.
Nicholas Nott
Nicholas Nott
Zawód : Urzędnik w Międzynarodowym Urzędzie Prawa Czarodziejów
Wiek : 31
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Wdowiec
Dwa są sposoby prowadzenia walki: jeden - prawem, drugi - siłą; pierwszy sposób jest ludzki, drugi zwierzęcy.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Może impreza?
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t11527-nicholas-nott https://www.morsmordre.net/t11529-black-jack#357518 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/t11530-n-nott#357520
Re: Archiwa Ministerstwa Magii [odnośnik]22.02.24 0:42
Uśmiechnąłem się smutno, słysząc jak rozsądnie Nicholas mówi o małżeństwu i jak szczerze życzy Cordelii szczęścia, świadom ograniczeń i politycznego pragmatyzmu. W teorii też miałem wziąć aranżowane małżeństwo, ale moi rodzice naciskali na to mniej niż szlachcice, wskutek czego miałem wybór—i zdecydowanie zbyt wiele wolności. Czy gdybym był wychowany trochę inaczej, podjąłbym w młodości rozsądniejsze decyzje? Wiele dałbym za to, by móc wymazać ze swojego życiorysu romans z mugolką, choć nigdy nie wymazałem z własnej głowy wiążących nas wspomnień. Pomimo całego skandalu moich posunięć... były piękne. I kiedyś niosły mi szczęście.
-Myślę, że byłaby szczęśliwa z kimś, kto życzy jej szczęścia. - odezwałem się łagodniej niż zwykle, zdziwiony nieco szczerością Nicka. Skoro się otworzył, nie zamierzałem jednak odtrącić tej ufności. Zwłaszcza, że samemu nie zdobyłbym się na podobną wielkoduszność gdyby napadła mnie zaborczość. -Ale w takim razie będę jej życzył wszystkiego najlepszego, podobnie jak ty. - uśmiechnąłem się, usiłując zabrzmieć przekonująco. Cordelia, owszem, zdążyła wydorośleć i ostatnio zaimponowała mi nową dojrzałością oraz patriotyzmem... ale w mojej pamięci zapisała się jako rozpieszczone i czasami irytujące dziecko. Najwyraźniej Nick poznał ją w innym świetle i rozczulało mnie to nowe oblicze przyjaciela.
Roześmiałem się, po raz pierwszy od dawna nie czując na piersi ciężaru meteorytów, a w skroniach ćmienia. Rozmowa z Mottem poprawiła mi humor. -Tym razem zatrudniam ludzi do poważniejszych stanowisk. - zapewniłem lekko, ale wiedziałem, że Nick rozwija własną karierę. -Wdzięczny jestem za dzisiejszą konsultację. - dodałem, jego czas był cenny.
Zamrugałem, gdy uraczył mnie frazesem, który brzmiał jak wyjęty ze wstępu do Skorowidzu. Oczywiście, mogłem uznać Stainwrighta i każdego czarodzieja spoza szlachty za półmugola, ale potrzebowałem konkretów. Nie okazałem jednak konsternacji inaczej niż chwilowym wahaniem.
-Znajdźmy zatem tego konkretnego mugola. - uznałem pogodnie i zacząłem wertować akta, szukając tropów i powiązań. Orientowałem się w historii magii, choć Nick był w tym lepszy—albo będę potrzebował jego pomocy, albo będę musiał go z tym wszystkim zostawić i poczekać na list o postępach.
-Albo na okrucieństwo bogów—dlaczego tak wypaczone rody jak Prewettowie i Weasleyowie utrzymały czystą krew? - odwzajemniłem żart, uważając, by krytykować bogów i zdrajców, ale nie skorowidz. Czysta krew rebeliantów była faktem, niestety—ale przy innym rozmówcy niż Nick, który jak każdy Nott wierzył pewnie w świętość pracy swojego krewnego, uznałbym, że Skorowidz należy... poprawić.
Nachyliłem się nad drzewem Stainwrighta, zaczynając od dziewiętnastego wieku—na tyle odległego, by niemagiczni przodkowie astronoma pozostali nieznani, ale na tyle bliskiego, by wciąż mogli wpływać na jego lojalność. Zerknąłem na zegarek, wiedząc, że za godzinę czeka mnie kolejne spotkanie. -Popracujmy chwilę nad tym, a za godzinę niestety będę musiał się zbierać. - przeprosiłem rozmówcę. -Doślesz mi postępy, jeśli do tej pory nic nie znajdziemy?

rzucam na historię magii (II, +30) - jak mi idzie?
0-45 - nie znajduję nic, Nick musi zrobić to wszystko za mnie
46-75 - znajduję trop, który Nick może podjąć
76-99 - znajduję podejrzane nazwisko w konkretnym miejscu akt Stainwrighta
100+ - znajduję mugola, w dodatku takiego z kiepską reputacją!

/zt :pwease:




Słowa palą,

więc pali się słowa. Nikt o treści popiołów nie pyta.

Cornelius Sallow
Cornelius Sallow
Zawód : Szef Biura Informacji, propagandzista
Wiek : 44
Czystość krwi : Czysta
Stan cywilny : Żonaty
niech nie opuszcza ciebie twoja siostra Pogarda

OPCM : 8 +3
UROKI : 38 +8
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 0
CZARNA MAGIA : 1 +3
ZWINNOŚĆ : 2
SPRAWNOŚĆ : 5
Genetyka : Czarodziej
Archiwa Ministerstwa Magii - Page 3 Tumblr_p5310i9EoI1v05izqo1_500
Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t8992-cornelius-sallow https://www.morsmordre.net/t9022-gaius https://www.morsmordre.net/t12143-cornelius-sallow#373480 https://www.morsmordre.net/f146-chelsea-mallord-street-31 https://www.morsmordre.net/t9021-skrytka-bankowa-nr-2119#271390 https://www.morsmordre.net/t9123-cornelius-sallow#275155
Re: Archiwa Ministerstwa Magii [odnośnik]22.02.24 0:42
The member 'Cornelius Sallow' has done the following action : Rzut kością


'k100' : 4
Morsmordre
Morsmordre
Zawód : Mistrz gry
Wiek :
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
O Fortuna
velut Luna
statu variabilis,
semper crescis
aut decrescis...
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Archiwa Ministerstwa Magii - Page 3 Tumblr_lqqkf2okw61qionlvo3_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki

Strona 3 z 3 Previous  1, 2, 3

Archiwa Ministerstwa Magii
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach