Eudora Fawley
Nazwisko matki: Selwyn
Miejsce zamieszkania: dwór Fawleyów w Ambleside
Czystość krwi: szlachetna
Status majątkowy: bogata
Zawód: arystokratka, malarka, działaczka na rzecz ochrony kelpie
Wzrost: 172 cm
Waga: 57 kg
Kolor włosów: kruczoczarne
Kolor oczu: brąz
Znaki szczególne: porcelanowa cera, odrobinę odstające uszy, nieobecne choć nieraz też zawadiackie i zbyt ciekawskie (jak na damę) spojrzenie, płynność i łagodność ruchów, plamy farby znaczące większą część jej garderoby, pasmo drobnych blizn poniżej kolan - ślady po ataku druzgotek
Modrzew, Łuska trytona, sztywna, 12 cali
Dom w Hogwarcie
Łabędź
druzgotki
cynamonem, dymem ogniska, farbą olejną, szczeciną pędzli, pożółkłymi pergaminami, powietrzem zaraz po burzy
Persony w świecie sztuki, z zachwytem przyglądające się jej pracą malarskim
sztuka, szczególnie malarstwo, magizoologia, książki, astrologia
nie jest zainteresowana
pływanie, jazda konna, spacery, wypatrywanie gwiazd na niebie, obserwacja otoczenia
klasyczna, rzadziej jazz
audrey hepburn
Of a surf-tormented shore
Jeszcze przed naszym pierwszym spotkaniem spotkaniem nigdy jakoś nie potrafiłam odnaleźć w sobie dość cierpliwości. Dla płócien, które tak niechętnie się zapełniały. Dla odstręczającego zapachu terpentyny. I dla farby, która zamiast przerodzić się w prace podobne do tych oglądanych w rodzinnych galeriach, trafiały wszędzie tam gdzie nie trzeba. We włosy, na ulubione sukienki i wszystko inne co akurat stanęło jej na drodze. Łącznie z naszą już wtedy poczciwą wiekiem kotką, Nimfadorą. Setki godzin spędzanych w otoczeniu nauczycieli, mających wybudzić tkwiący w moich genach talent, niewiele tutaj zmieniały. Zazwyczaj kończąc się moim kszykiem albo wywróconymi sztalugami.
Nigdy nie przypuszczałabym, że wystarczy jedno przypadkowe spotkanie, by wszystko to się zmieniło. Bym w końcu mogła stać się prawowitym Fawley'em. Wabił mnie sposób w jaki patrzyłeś na to co cię otaczało. Na mnie. Jakbyś dostrzegał więcej niż ktokolwiek inny. Jeśli kiedykolwiek miałam się zakochać, to właśnie wtedy. Godziny podczas których niepewnie podążałam twoim śladem brzegiem, na tyle dużą, by wyraźnie kontrastowała z moim wątłym, dopiero kształtującym się ciałem. Uważnie obserwowałam to w jaki sposób mieszasz farby, by w końcu wyłonić wśród nich tą, oddającą barwę światła leniwie przedzierającego się przez liście. Zazdrościłam ci łatwości z jaką przychodziło ci materializowanie własnych myśli. Nigdy nie miałam ci dorównać. Pomimo tego, że to nie twoje nazwisko na dobre zapisano w historii.
Każdego dnia coraz bardziej przepadałam, powoli tracąc władzę nad własnym sercem. To wszystko zaczęło się właśnie od ciebie. I być może gdybyśmy nie przyszli na świat w tak odmiennych światach, właśnie na tobie się skończyło. Tyle, że jak bardzo bym nie starała się o tym zapomnieć, wciąż pozostawałeś jedynie biednym chłopcem, objętym mecenatem moich rodziców. Kimś, kto mógłby co najwyżej zostać moim nauczycielem, nigdy nie nikim więcej. W końcu i wspomnienie o tobie przykryła inna namiętność. Dokładnie tak jak grubą warstwą farby, zakrywałam nierozważnie postawione ślady pędzla.
Grains of the golden sand
Wszystko to mogłoby pójść o wiele łatwiej, gdyby tylko zaczęło się zupełnie inaczej. Tymczasem na świat przyszłam w arystokratycznej rodzinie. A jak wynika z mojego doświadczenia niewiele osób rodzi się od razu arystokratami. A ja z pewnością nie pozostawałam wyjątkiem. Gdybym chociaż potrafiła wyssać potrzebne mi umiejętności wraz z mlekiem mojej idealnej matki... Nie zostałabym skazana na lata wypełnione przez lekcje tańca, malarstwa, rysunku i etykiety, naznaczone pasmem ciągłych niepowodzeń. A chyba nigdy nie nauczę się przyjmować porażki z godnością. Nic dziwnego, że dorastając przedstawiałam raczej nieznośny obraz, który osłodziło tylko dość szybkie przejawienie się moich magicznych umiejętności. Kiedy to podczas kolejnej nieudanej lekcji gry na fortepianie, zamiast przewrócić stołek na którym siedziałam i uciec spod czujnego wzroku nauczyciela, nieomal nie zmiażdżyłam mu palców z pomocą magii nagle zatrzaskując nakrywę klawiaturową. Był to pierwszy taki występek, który uszedł mi na sucho. Nic dziwnego, że od tamtego dnia zainteresowałam się magią, na tyle by coraz częściej uciekać z zajęć tanecznych czy lekcji rysunku do rodowej biblioteczki. Gdzie pomiędzy obszernymi tomami poświęconymi sztuce, zagłębiałam się w treść tych poświęconych zaklęciom. Choć od zawsze ponad to preferowałam spędzanie czasu na świeżym powietrzu. Gdzie zazwyczaj wymykając się poza ogrody otaczające rodzinny dwór, szukałam towarzystwa kelpiech wabiących mnie w okolice licznych jezior z podobną siłą, jak niegdyś mugoli. Ku przerażeniu matki wracałam z tych wypraw w całkiem odmienionej kreacji, od tej w której wolała mnie oglądać. W przeciwieństwie do niej niespecjalnie przejmując się śladami błota wyraźnie zdobiącymi moje spódnice. Podobnie jak za nic miałam przedarte mankiety czy zagubione kapelusze. Dopiero wraz z upływem lat miałam zacząć doceniać te wszystkie zdobione atłasowe tkaniny i piękne błyskotki. W końcu coraz rzadziej szukając ucieczki ze świata, w którym przyszłam na świat. Coraz lepiej maskując to, jak niewiele miałam w rzeczywistości wspólnego z damą. Z czasem przekonując do tego nawet samą siebie.
Through my fingers to the deep
Them with a tighter clasp?
But a dream within a dream?
Statystyki i biegłości | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 10 | +2 (różdżka) |
Zaklęcia i uroki: | 14 | +3 (różdżka) |
Czarna magia: | 0 | Brak |
Magia lecznicza: | 0 | Brak |
Transmutacja: | 5 | Brak |
Eliksiry: | 0 | Brak |
Sprawność: | 2 | Brak |
Zwinność: | 4 | Brak |
Język | Wartość | Wydane punkty |
Język ojczysty: angielski | II | 0 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Historia magii | I | 2 |
Kłamstwo | I | 2 |
ONMS | I | 2 |
Astronomia | I | 2 |
Spostrzegawczość | III | 25 |
Ukrywanie się | I | 2 |
Zręczne ręce | I | 2 |
Retoryka | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Szlachecka etykieta | - | 0 |
Szczęście | I | 5 |
Silna wola | I | 2 |
Jasny umysł | I | 2 |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Literatura (wiedza) | I | ½ |
Malarstwo (tworzenie) | III | 10 |
Malarstwo (wiedza) | II | 3 |
Muzyka (gra na fortepianie) | I | ½ |
Muzyka (wiedza) | I | ½ |
Rzeźbiarstwo (wiedza) | I | ½ |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Pływanie | I | 1 |
Jeździectwo | I | 1 |
Taniec balowy | I | 1 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Brak | - | 0 |
Reszta: 4 |
Różdżka, sowa