Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Evandra
AutorWiadomość
▲ 1936-1946 Wyspa Wight
▲ 1946-1954 Beauxbatons
▲ VII 1955 zaręczyny
▲ III 1956 ślub
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
IMIĘ (KRÓTKIE)
TEKST
Gość
Gość
mój łabądek
the vermeil rose had blown in frightful scarlet and its thorns
o u t g r o w n
Tristan Rosier
Zawód : Arystokrata, smokolog
Wiek : 32
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Żonaty
the death of a beautiful woman is, unquestionably, the most poetical topic in the world
OPCM : 38 +2
UROKI : 30
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0
TRANSMUTACJA : 1
CZARNA MAGIA : 60 +5
ZWINNOŚĆ : 10
SPRAWNOŚĆ : 15 +6
Genetyka : Czarodziej
Śmierciożercy
Królowe trzymają się razem, witaj w rodzinie, nowa siostro
Była także pewna chwila, której nie zapomnę. Był raz wieczór rozmarzony i nadzieje płonne przez dziewczynę z końca sali podobną do Róży, której taniec w sercu moim święty spokój zburzył.
Fantine Rosier
Zawód : Arystokratka
Wiek : 22 lata
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
emanowała namiętnością skroploną winem
wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
wiem, że pachniała jak Paryż choć nigdy tam nie byłem
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Mój Tristan. Wszystko omówione!
Z moją nową Siostrą też
Z moją nową Siostrą też
Gość
Gość
I ja też przyszłam - bo przecież zabraknąć mnie nie może.
Znamy się, oczywiście. Ale jestem starsza - pewnie znałaś mnie już w szkole, możliwie nawet że się polubiłyśmy( a może właśnie nie). Nie miało to jednak znaczenia - zawsze byłam dla Ciebie miła, bowiem dla każdego ( z małymi wyjątkami) taka jestem.
Może mnie drażniłaś, a może ja drażniłam Ciebie. A może nie łączyło nas nic, ponad moją siostrę, a później i mega brata. Może przeszkadzało mi to, że odbierasz mi brata, jedynego sojusznika poza Mari - choć miałam świadomość, że właśnie tak musiało być. Może mnie podziwiałaś, może nie potrafiłaś zrozumieć, czemu zamiast grać na instrumentach wolę czytać stare pergaminy, może słyszałaś plotki na salonach o mojej osobie - a krąży ich wiele. Może coś nas kiedyś ze sobą poróżniło. A może było zupełnie inaczej.
Akceptuje cię, ufam ci, kocham cię - dlatego, że i on to robi. Znam jednak nasz świat, potrafię dostrzegać rzecz i rozumiem je. Jednym słowem, postawiłabym na trochę skomplikowaną relację. Otuloną płaszczem z wzajmnej miłości i (teraz już) zrozumienia, wsparcia. Pod nim jednak skryłabym rozterki, może resztki nieufności - które zdecydowanie powinnyśmy rozpracować w graniu
ustalmy podstawy i budujmy razem dalej <3
Znamy się, oczywiście. Ale jestem starsza - pewnie znałaś mnie już w szkole, możliwie nawet że się polubiłyśmy( a może właśnie nie). Nie miało to jednak znaczenia - zawsze byłam dla Ciebie miła, bowiem dla każdego ( z małymi wyjątkami) taka jestem.
Może mnie drażniłaś, a może ja drażniłam Ciebie. A może nie łączyło nas nic, ponad moją siostrę, a później i mega brata. Może przeszkadzało mi to, że odbierasz mi brata, jedynego sojusznika poza Mari - choć miałam świadomość, że właśnie tak musiało być. Może mnie podziwiałaś, może nie potrafiłaś zrozumieć, czemu zamiast grać na instrumentach wolę czytać stare pergaminy, może słyszałaś plotki na salonach o mojej osobie - a krąży ich wiele. Może coś nas kiedyś ze sobą poróżniło. A może było zupełnie inaczej.
Akceptuje cię, ufam ci, kocham cię - dlatego, że i on to robi. Znam jednak nasz świat, potrafię dostrzegać rzecz i rozumiem je. Jednym słowem, postawiłabym na trochę skomplikowaną relację. Otuloną płaszczem z wzajmnej miłości i (teraz już) zrozumienia, wsparcia. Pod nim jednak skryłabym rozterki, może resztki nieufności - które zdecydowanie powinnyśmy rozpracować w graniu
ustalmy podstawy i budujmy razem dalej <3
Melisande Travers
Zawód : badacz; behawiorysta smoków; początkujący twórca świstoklików
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
I do not chase. I conquer.
You will crumble for me
like a Rome.
You will crumble for me
like a Rome.
OPCM : 10
UROKI : 0 +3
ALCHEMIA : 0
UZDRAWIANIE : 0 +1
TRANSMUTACJA : 10 +7
CZARNA MAGIA : 0
ZWINNOŚĆ : 19
SPRAWNOŚĆ : 10
Genetyka : Czarownica
Sojusznik Rycerzy Walpurgii
Druga siostra Podoba mi się to, jak przedstawiłaś naszą relację <3 Evandra znała Melisande już w szkole, lubiła ją. I lubi do tej pory, ale chciałabym wprowadzić trochę "skomplikowania". Evandra jest bardzo krytyczna wobec innych, nie rozumiałaby dlaczego Melisande zachowuje się w taki "dziwny" sposób. No bo smoki i jakieś zainteresowania dziwne, kto to widział? :D I jakoś tak nie za bardzo bryluje na salonach. Evie znacznie bliżej jest do Fantine, dlatego podchodziłaby do Melisande trochę z dziecinną wyższością i niezrozumieniem, udzielając złotych rad na temat zachowania Siostry. Nie brakowałoby jednak z strony Evy troski o dobry los Melisande. Chce dla niej jak najlepiej, a że definicja "najlepszości' się różni...Może dojść do konfliktów
Gość
Gość
Cześć, rówieśniczko z Beauxbatons! Chociaż dziewczęta były w różnych domach, na pewno miały ze sobą styczność na niektórych zajęciach czy na korytarzach. Cressida zawsze była jednak nieśmiała, spokojna i wycofana, dorastała w odludnych lasach Charnwood, i w pierwszych tygodniach szkoły częściej rozmawiała z obrazami niż z innymi ludźmi. W szkole nigdy nie starała się rzucać w oczy, podobnie na salonach - obie debiutowały na nich w tym samym roku, obie mają nieco inne podejście do tych spraw, choć Cressida mimo nieśmiałości i wycofania pozostaje godną damą oddaną rodowym wartościom. Obie są artystycznymi duszami, nawet jeśli ukochały sobie różne rodzaje sztuki. Obie są też młodymi mężatkami, które musiały spełnić wolę swoich rodów i wyjść za wyznaczonych im mężczyzn.
Jakie zdanie miałaby Evandra o Cressidzie w szkole, a jakie później, kiedy obie już dorosły i wyszły za mąż?
Jakie zdanie miałaby Evandra o Cressidzie w szkole, a jakie później, kiedy obie już dorosły i wyszły za mąż?
Wszyscy chcą rozumieć malarstwoDlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków?
Cressida Fawley
Zawód : Arystokratka, malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
To właśnie jest wspaniałe w malarstwie:
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Nie mam dla Ciebie wzniosłych historii i porywających propozycji, ale chcę, powinni się znać. Evandra jest młodziutka, jej drogi z Ramseyem z pewnością nigdy się nie przecięły - nie mogli się spotkać na żadnym balu, ani w towarzystwie, nie mogli znać się ze szkoły, niewiele ich łączy, a dzieli cała przepaść. On, niegdyś z całkiem podobnego jej, dziś z ciemnego i mrocznego świata. Ale między nimi jest jeden, dość stabilny i zasadniczy punkt: przyjaźni się z Tristanem, traktuje go i jego rodzinę z szacunkiem, jego siostry darzy nawet odrobiną sympatii, o ile to jest to, co czuje. Był na pięknym ślubie w Dover, to musiało być ich pierwsze, choć pewnie nie ostatnie spotkanie. Niewiele mogę Ci zaproponować, ale jeśli kiedyś się spotkają, a nam dane będzie zagrać, chciałabym, żebyśmy nie byli dla siebie aż tak całkiem obcy. Tylko trochę
pan unosi brew, pan apetyt ma
na krew
Cressida Evandra na pewno doceniała talent panny Fawley, szanowałaby ją i lubiła, ale różnica w charakterach i podejściu do pewnych spraw jest na tyle wyraźna, że chyba nie zapałałyby do siebie większą sympatią. Eva kocha błyszczeć, przyciąga uwagę, Cressida wydaje się bardziej wyciszona i wycofana. Półwila patrzyłaby na nią pewnie z przymrużeniem oka, a ciche usposobienie lady Fawley wywoływałby rozbawienie. Pozbawione złośliwości, ale niestety przyjaźni z tego nie będzie Ale dobra znajomość, z perspektywy Evandry wzbogacona o poczucie wyższości, owszem
Ramsey Tak jak napisałeś, Eva zna Cię na razie tylko z opowieści Tristana. Wie o tym, że jesteście przyjaciółmi i że wychowaliście się razem, dlatego nawet bez bezpośredniego kontaktu, darzy Ramseya sympatią. Ostrożną i podszytą nieufnością do osoby spoza stanu szlacheckiego, trochę podejrzliwą, ale jednak! Jest też ciekawa, co łączy lorda Rosiera i kogoś o pozornie zupełnie innym charakterze i pochodzeniu, lecz o stopniu tego zainteresowania przekonamy się już podczas gry. Zobaczymy co nam wyjdzie podczas "docierania się"
Ramsey Tak jak napisałeś, Eva zna Cię na razie tylko z opowieści Tristana. Wie o tym, że jesteście przyjaciółmi i że wychowaliście się razem, dlatego nawet bez bezpośredniego kontaktu, darzy Ramseya sympatią. Ostrożną i podszytą nieufnością do osoby spoza stanu szlacheckiego, trochę podejrzliwą, ale jednak! Jest też ciekawa, co łączy lorda Rosiera i kogoś o pozornie zupełnie innym charakterze i pochodzeniu, lecz o stopniu tego zainteresowania przekonamy się już podczas gry. Zobaczymy co nam wyjdzie podczas "docierania się"
Gość
Gość
Zbierałam się już jakiś czas, ale oto jestem
Jesteś kilka lat młodsza, więc w szkole teoretycznie nie miałyśmy kontaktu. Teoretycznie, bo w pewien sposób łączyła nas znajomość z Tristanem. Dla mnie - przyjaciel,(któremu najpierw dałam kosza, ale ciiii) którym jest do dnia dzisiejszego - na przekór czasom, niesnaskom i opinii. Może będąc w jego otoczeniu, udało nam się złapać kontakt? Zapewne niezbyt jeszcze wtedy mocny, ale początek mógł być! Mogłaś mnie znać wtedy jako lady Carrow, ale dziś zdobię nazwisko Nott i byłam na twoim i Tristana ślubie, tak jak i wy zaszczyciliście obecnością nasze (właściwie odbyły się w przeciągu jednego tygodnia). I...co dalej?
Inara to bardzo żywiołowa istota, z malarskim talentem, który będąc młodszą mocno odrywał ją od rzeczywistości (może kiedyś, jeszcze w szkole zobaczyłaś, jak cię rysuję?), a może słuchałam jak nucisz coś melodyjnie? Jestem też alchemikiem i od niedawna pracuję w rezerwacie u twego męża, więc - musiałyśmy się poznać lepiej, a może korzystasz czasem z mojej eliksirowej pomocy?. Ale jak wyglądają nasze relacje? Jestem mocno empatyczna i raczej spostrzegawcza jeśli chodzi o emocje, więc mogę dostrzegać - jeśli mam okazję - jakie cienie snują sie po twojej ślicznej buzi. Pamiętam na pewno, że Tristan cię kocha i mimo wszystkich plotek, podziwiałam i szczerze wspierałam jego uczucie do ciebie. I nigdy nie dałam powodów, byś (jeśli kiedykolwiek przyszłoby ci to do głowy) by być o mnie zazdrosną. Rzecz kolejna...cóż, obie jesteśmy w stanie błogosławionym w niemal identycznym czasem rozwiązania jak myślisz, co dla nas znajdziemy?
Jesteś kilka lat młodsza, więc w szkole teoretycznie nie miałyśmy kontaktu. Teoretycznie, bo w pewien sposób łączyła nas znajomość z Tristanem. Dla mnie - przyjaciel,
Inara to bardzo żywiołowa istota, z malarskim talentem, który będąc młodszą mocno odrywał ją od rzeczywistości (może kiedyś, jeszcze w szkole zobaczyłaś, jak cię rysuję?), a może słuchałam jak nucisz coś melodyjnie? Jestem też alchemikiem i od niedawna pracuję w rezerwacie u twego męża, więc - musiałyśmy się poznać lepiej, a może korzystasz czasem z mojej eliksirowej pomocy?. Ale jak wyglądają nasze relacje? Jestem mocno empatyczna i raczej spostrzegawcza jeśli chodzi o emocje, więc mogę dostrzegać - jeśli mam okazję - jakie cienie snują sie po twojej ślicznej buzi. Pamiętam na pewno, że Tristan cię kocha i mimo wszystkich plotek, podziwiałam i szczerze wspierałam jego uczucie do ciebie. I nigdy nie dałam powodów, byś (jeśli kiedykolwiek przyszłoby ci to do głowy) by być o mnie zazdrosną. Rzecz kolejna...cóż, obie jesteśmy w stanie błogosławionym w niemal identycznym czasem rozwiązania jak myślisz, co dla nas znajdziemy?
The knife that has pierced my heart, I can’t pull it out Because if I do It’ll send up a huge spray of tears that can’t be stopped
Cressida to przeciwieństwo Evandry pod pewnymi względami; ona nie lubi przyciągać uwagi, woli trzymać się z boku, a bycie w centrum uwagi wprawia ją w zakłopotanie i onieśmielenie, bo jest niepewna siebie. Ale ok, w sumie w szkole mogło to tak wyglądać. Cressie raczej była wycofana, ale towarzysko trzymała się przy innych szlachetnie urodzonych, unikała innych grup społecznych. Może więc to była znajomość niezbyt bliska, i na zasadzie, że Evandra błyszczy, a Cressida jest gdzieś w tle, na drugim planie? Dla Cress na pewno było na rękę że półwila ściąga na siebie więcej uwagi.
Teraz już pewnie nie mają tyle kontaktu co w szkole, ale może po ukończeniu jej miały okazję czasem mijać się gdzieś na salonach lub wydarzeniach artystycznych?
Teraz już pewnie nie mają tyle kontaktu co w szkole, ale może po ukończeniu jej miały okazję czasem mijać się gdzieś na salonach lub wydarzeniach artystycznych?
Wszyscy chcą rozumieć malarstwoDlaczego nie próbują zrozumieć śpiewu ptaków?
Cressida Fawley
Zawód : Arystokratka, malarka
Wiek : 22
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
To właśnie jest wspaniałe w malarstwie:
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
można przywołać coś, co się utraciło i zachować to na zawsze.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Zwierzęcousty
Nieaktywni
Inara Masz dużo wspólnego z Tristanem! I ze sztuką oraz alchemią. Przeczytałam kartę Inary i chciałabym, żebyśmy może dążyły w stronę przyjaźni? Zwłaszcza teraz, gdy obydwie w niedługim czasie przeszłyśmy przez te same doświadczenia. Ślub, teraz ciąża i zbliżający się poród. Początkowo Evandra spoglądałaby na Inarę troszkę z góry, niepewna, co właściwie o niej sądzić. Chciałabym jednak, żeby w ostatnim czasie się do siebie zbliżyły, także przez wzgląd na mężów i błogosławiony stan Evandra pewnie nie otworzy się całkiem przed Inarą, ale emocje widać jasno na jej twarzyczce. Zaprzyjaźnimy się więc, lady Nott? Pomimo znacznych różnic charakterów. Może Inara zastąpi w jakiś sposób Evandrze starszą siostrę? A Inara Evandrę jako tą rozkapryszoną młodszą której jednak wiele się wybacza?
Cressida Jeśli się na to zgadzasz, to pewnie! Evandra błyszczała i brylowała, kosztem mniej rozpoznawalnej i śmiałej koleżanki. Spoglądała na nią z pobłażliwością, jak w tych filmach dla nastolatek, gdzie w grupie koleżanek jest ta popularna i ta mniej popularna :D Przyjaźni z tego nie będzie, ale taka znajomość jak najbardziej. Także o podłożu artystycznym.
Cressida Jeśli się na to zgadzasz, to pewnie! Evandra błyszczała i brylowała, kosztem mniej rozpoznawalnej i śmiałej koleżanki. Spoglądała na nią z pobłażliwością, jak w tych filmach dla nastolatek, gdzie w grupie koleżanek jest ta popularna i ta mniej popularna :D Przyjaźni z tego nie będzie, ale taka znajomość jak najbardziej. Także o podłożu artystycznym.
Gość
Gość
Evandra
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania