Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Chase the wind and touch the sky
AutorWiadomość
Cyrilla Odile Wilde
przez pierwsze dziewięć lat swojego życia mieszkała w Szkocji, najpierw z dala od ludzi, później w niewielkiej wiosce; nie zna swojego ojca, był to alchemik o nazwisku de Montmerency; jej matka była lokalną zielarką i uzdrowicielką, przemierzała okolice nikomu nie odmawiając pomocy; po tragicznym wypadku matki przygarnęła ją rodzina w Kornwalii, gdzie mieszkała do niedawna; jako dziecko chorowała na plagę koszmarów; w Hogwarcie Hufflepuff, szukająca, prefekt, członkini chóru; szczególnie uzdolniona w OPCM, lubiła też Zaklęcia, Transmutację i Wróżbiarstwo; kończy pierwszy rok szkolenia na aurora, ze względu na nie pomieszkuje w Londynie; od zimy w Zakonie FeniksaZapraszam serdecznie wszystkich, razem coś wymyślimy
Cześć, ja bym chciała coś super z Cyrillą (śliczna jest w ogóle ) Lubimy się, prawda?
The reason the world appears to be so ugly,
is we're always trying to paint over it.
is we're always trying to paint over it.
Cześć Stefka! Lubimy się napewno, moja rodzina to bardzo lubi kwiatki i roślinki, ja trochę mniej – bo nie mam ręki do roślin, ale to nic, skoro Ty masz! Może mi pomagałaś z Zielarstwem w szkole, bo cztery lata nas co prawda w Hogwarcie dzielą, ale to nic! Mogłyśmy spotkać się w Bibliotece na przykład, skoro obie lubimy czytać Obie mamy piegi i trochę dziwny akcent, co z tego, że inny, myślę, że dobrze się dogadujemy. Jestem teraz trochę zajęta kursem na aurora, ale myślę, że jak potrzebuję odskoczni to idziemy razem na łąkę i możesz mi nawet pleść wianki, bo ja to jednak beztalenciem jestem w tej dziedzinie!
Hej, kuzynko, co ma ze mną wspólną prababcię! wychodzi na to, że mieszkałyśmy ze sobą jakiś czas, więc ZNAMY SIĘ NA PEWNO i lubimy, tak sądzę! Wspólne łażenie po wrzosowiskach i okolicznych polach, zwłaszcza latem, zbliża!
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
Eileen Przed moją przeprowadzką raczej się nie widywałyśmy, prawdopodobne nawet, że może i w ogóle Ale! Jeśli razem mieszkałyśmy to na pewno się lubimy, JAK NIC! Jesteś sporo starsza, bo aż dziesięć lat, więc byłaś na sto procent takim wzorem do naśladowania w oczach ośmiolatki, bo taka duża i umie czarować i taka super, wiadomo jak jest! Byłam bardzo długo często samotnym dzieckiem, dlatego bez wątpienia pokochałam od razu Eileen (i Rossę?) i w moim młodym umyśle byłaś zawsze super starszą siostrą, której nigdy nie miałam. A ponieważ wcale nie jestem jeszcze taka duża, eh, to na sto procent wciąż uważam, że jesteś najmądrzejsza i najwspanialsza i chociaż tak mam trochę, że nie lubię się innych słuchać, to jak ktoś mi ma do rozsądku przemówić to na pewno Ty! I myślę, że nawet jak już nie mieszkałyśmy razem, bo na przykład pracowałaś we Francji, to wysyłałam Ci mnóstwo sfrustrowanych listów o poradę i tak żeby się wyżalić, może nawet już mnie miałaś dosyć!
Ojeju! przyjmuję wszystko hurtem! Mimo że po Hogwarcie zamieszkałam w Londynie, to rodzinny dom zawsze odwiedzałam i mogłam służyć radą i pomocą! A co do Rossy - wydaje mi się, że już wtedy stawała się trochę bardziej oddalona od rodziny, rzadko bywała w domu, wolała być sama. Nie unikała kontaktów, ale no, miała chyba ważniejsze rzeczy do roboty, więc wolała być sama niż z rodziną. Także chyba tak to wygląda!
Ja nie przeczuwałam, tyś nie odgadł, że
Nasze serca świecą w mroku
Nasze serca świecą w mroku
To w sumie dobre z Hogwartem, może nawet Stefka się ogłaszała z dawaniem korków młodszym rocznikom z Zielarstwa albo została polecona przez profesora, bo się tym mocno jarała Gdyby tylko nie ten szkocki akcent, eh, eh. Odwieczna kosa Irlandii ze Szkocją Ale myślę, że Stefki to akurat nie boli, tylko Angole nie rozumieją ich rozmów Możemy też często korespondować i polecać sobie książki
The reason the world appears to be so ugly,
is we're always trying to paint over it.
is we're always trying to paint over it.
Eileen to wszystko wiemy
Stefka, ja myślę, że jak tylko nie obrażasz Szkocji (swoją drogą to akcent pewnie mam dziwny trochę, bo trochę szkocki, a trochę kornwalijski) to możemy się nawet przyjaźnić! Jak mi robisz wianki to na pewno mnie tym też trochę przekupiłaś, ja tam uważam, że Irlandia jest piękna, jak rude włosy i piegi, tych pierwszych nie mam, ale piegów mi nie brakuje!
Stefka, ja myślę, że jak tylko nie obrażasz Szkocji (swoją drogą to akcent pewnie mam dziwny trochę, bo trochę szkocki, a trochę kornwalijski) to możemy się nawet przyjaźnić! Jak mi robisz wianki to na pewno mnie tym też trochę przekupiłaś, ja tam uważam, że Irlandia jest piękna, jak rude włosy i piegi, tych pierwszych nie mam, ale piegów mi nie brakuje!
Chase the wind and touch the sky
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania