Wydarzenia


Ekipa forum
Panienka Nott
AutorWiadomość
Panienka Nott [odnośnik]10.06.18 1:46



   

Elise Cassiopeia Nott

Urodzona w 1938 roku córka Perseusa i Cassiopei z domu Lestrange. Blisko spokrewniona z istniejącymi liniami Nottów oraz Lestrange'ów.
Od dziecka wychowywana na idealną damę, godną przedstawicielkę swojego rodu. Starannie zapoznawana z etykietą, historią rodów i sztuką, szczególnie ukochała sobie muzykę. Aspirująca pianistka i lwica salonowa rozmiłowana w luksusach i wygodach.
W Hogwarcie uczyła się w latach 1949-1956, a jej domem był Slytherin. Nie była wzorową uczennicą, ślęczenie nad podręcznikami nigdy nie było jej wielką pasją. Członkini Klubu Ślimaka świadoma tego, że koneksje są ważniejsze niż dobre oceny.
W czerwcu 1956 ukończyła szkołę i zadebiutowała towarzysko, stając się damą i stawiając pierwsze kroki w prawdziwie dorosłym życiu.
Ponadto: jest osóbką dość próżną i płytką. Gardzi mugolakami, zdrajcami krwi, starymi pannami oraz szlachciankami zapominającymi o swoich obowiązkach i bawiącymi się w niezależność, a jej główną życiową ambicją jest dobre zamążpójście. Szlachetna krew ponad całą resztą społeczeństwa, a najważniejsza jest rodzina i jej dobro. Wierna wyznawczyni ideologii czystości krwi, od dzieciństwa traktuje wydany przez Nottów Skorowidz jako wyrocznię.



















Rodzina



Ophelia Nott
Starsza siostra. Wspólne dzieciństwo i dorastanie. Różnice zainteresowań. Echa dawnych konfliktów. Siostrzana więź mimo różnic.


Eddard Nott
Kuzyn. Przyszywany starszy brat. Ciekawość. Sympatia. Opowieści o dalekich wyprawach. Rozmowy. Zrozumienie mimo różnicy wieku.


Elaine Avery (Nott)
Kuzynka. Dawna przyjaciółka zmarłej Rosalind. Sympatia. Rozdzielenie przez życie. Współczucie dla wdowieństwa.


Marine Lestrange
Kuzynka. Rówieśniczka. Siedem lat w Slytherinie. Bliskość. Niezliczone rozmowy w dormitorium. Wspólne snucie marzeń o przyszłości. Przyjaźń podszyta rywalizacją. Iskierki zazdrości. Bliskość na dobre i złe.



Flavien Lestrange
Kuzyn. Prawie jak brat. Spacery po wyspie Wight. Rozmowy o muzyce i nie tylko. Ideał młodego lorda. Skryte westchnienia. Ukradkowe spojrzenia. Ukryta zaborczość. Nastoletnie bożyszcze.



Elodie Parkinson
Kuzynka. Sympatia. Przyjaźń. Modowe nowinki. Ploteczki. Romantyczna dusza. Ukryta zazdrość.


Evandra Rosier (Lestrange)
To się dopiero okaże.






Znajomości



Isabelle Carrow
Żona kuzyna zdrajcy. Alchemiczka. Uosobienie naiwności i zahukania. Wzgardzona wdowa. Już nie rodzina. Współczucie.


Rosalie Yaxley
Nowa znajomość z salonów. Półwila. Mężatka. Dama idealna. Rozmowy o sukniach. Iskierki zazdrości.




Negatywne



Percival Nott Blake
Starszy kuzyn, którego już nie ma prawa nazywać rodziną. Zdrajca rodu. Rozłam w relacjach. Głębokie rozczarowanie i żal. Tęsknota za dawnymi czasami. Niedowierzanie. Od miłości do nienawiści jeden krok.



Titus Ollivander
Irytujący Ollivander. Zakała szlacheckiego świata. Gryfon. Niechęć od pierwszego wejrzenia. Szkolne konflikty. Różnice nie do przeskoczenia.


Fantine Rosier
Nowa znajomość z salonów. Rodząca się rywalizacja ukryta pod płaszczykiem sympatii. Fałszywa słodycz. Kiełkująca niechęć. Wbijanie szpil.



[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Elise Nott dnia 08.04.19 13:21, w całości zmieniany 9 razy
Elise Nott
Elise Nott
Zawód : Dama, ozdoba salonów
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Ty się nazywasz lew, a lwa nie obchodzi zdanie owiec.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6043-elise-nott https://www.morsmordre.net/t6157-poczta-elise https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t6159-skrytka-bankowa-nr-1507 https://www.morsmordre.net/t6158-elise-nott
Re: Panienka Nott [odnośnik]11.06.18 15:02
cześć! :me!: przychodzę po relki i widzę to tak - poznaliśmy się już we wczesnym dzieciństwie, kiedy to ze względu na pokrewieństwo z Nottami odwiedzałem ich włości, zresztą byliśmy w podobnym wieku, być może już wtedy mówiono szeptem o tym, że w przyszłości staniemy na ślubnym kobiercu, byliśmy jednak za młodzi by i do nas dochodziły te wieści. No i od początku poczuliśmy względem siebie po prostu niechęć, która rosła wraz z biegiem lat. Obydwoje byliśmy głośni, ale w całkiem innym sensie, a twoje humorki niemiłosiernie działały mi na nerwy... Zresztą i ty miałaś mnie za kogoś niegodnego szlacheckiego nazwiska, bo kiedy nas sobie przedstawili miałem krzywo zapiętą koszulę i potargane włosy - jakże członek arystokracji mógł dopuścić do takiego nietaktu? Już wtedy twój dziecięcy umysł nie mógł tego pojąć, ja z kolei nie mogłem zrozumieć jak można być takim rozkapryszonym dzieciakiem! Nie nadawałaś się do żadnych zabaw, nie chciałaś ganiać ze mną po okolicy, nie podobały ci się moje żarty i nie rozumiałaś co takiego widzę w niebezpiecznych podróżach i odległych miejscach, o których czasem opowiadał nam Percy. Poskarżyłaś się na mnie kilka razy - że to ja zbiłem ulubiony wazon jednej z ciotek, że znowu porwałem sobie szatę bo zachciało mi się łażenia po drzewach, że potrąciłem cię gnając przez korytarz na łeb na szyję...
Później zaczęliśmy naukę w Hogwarcie i nasze stosunki wcale się nie zmieniły, a może nawet nieco zaogniły. Znowu przyłapałaś mnie na niegodnym zachowaniu i obsmarowałaś w jednym z listów do rodziny. Tak się złożyło, że doszło do także do moich rodziców - wtedy dostałem pierwszego wyjca i wiedziałem, że maczałaś w tym palce, nawet jeśli nie zrobiłaś tego ze zwykłej złośliwości, ja odebrałem to całkiem inaczej. I wtedy to się zaczęła zabawa! Ty starałaś się zwyczajnie nie zwracać na mnie uwagi, ja z kolei czerpałem odrobinę przyjemności z robieniu ci na złość i tak raz ukradkiem wkleiłem ci gumę we włosy, innym razem podrzuciłem łajnobombę do kociołka, albo wmówiłem zamkowym portretom, że urodziłaś się z wielką brodawką na czubku nosa i musieli cię oddać w ręce magomedyków. Trochę się to rozeszło po szkole i niektórzy się z ciebie śmiali, ale ostatecznie ludzie po prostu zapomnieli...
Teraz obydwoje brylujemy na salonach, chociaż ty czerpiesz z tego znacznie więcej przyjemności, w czasie kiedy ja pragnę całkiem innego życia. Raczej nie wchodzimy sobie w drogę, bo wyrosłem już z tych szczeniackich złośliwości... Niemniej cho na swaty, będzie srogo :thplz:


Every great wizard in history has started out as nothing more than what we are now, students.
If they can do it,

why not us?

Titus F. Ollivander
Titus F. Ollivander
Zawód : uczy się różdżkarstwa
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
first learn the rules,
then break them
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t3427-tytus-flawiusz-w-budowie#59470 https://www.morsmordre.net/t3451-poczta-titusa#59932 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f240-lancashire-holcot-dworek-ollivanderow https://www.morsmordre.net/t3485-t-f-ollivander#60769
Re: Panienka Nott [odnośnik]11.06.18 15:28
O, podoba mi się to! Myślę, że to bardzo prawdopodobne, że zetknęli się już w dzieciństwie, podczas jakichś odwiedzin Titusa u Nottów. Dzielił ich tylko rok, więc na pewno zostali sobie przedstawieni. Elise była wychuchaną, rozpieszczoną panienką, więc na widok jego niechlujnego wyglądu zmarszczyła nosek, już wtedy zgorszona jego odstępstwem od normy. Podczas gdy ona zawsze była dobrze wychowaną młodą damą, która spędzała czas jak na dziewczynkę przystało, on był nieznośnym psotnikiem, który robił głupie żarty, był głośny i wszędobylski. Może kiedyś coś jej popsuł, lub oblał czymś jej sukienkę? Pewnie nie przepadała za jego odwiedzinami i nie wahała się na niego donosić, kiedy coś spsocił.
W Hogwarcie relacje mogły się zaognić, choćby z tego względu, że on był Gryfonem, a ona Ślizgonką. Na pewno krzywiła się na myśl, że Titus brata się z pospólstwem, może parę razy zdarzyło jej się napisać w jakimś liście do rodziny o jego złym zachowaniu i niestosownych znajomościach, co faktycznie mogło kiedyś dojść też do jego rodziców. Później mogli sobie czasem nawzajem robić na złość i darzyć się otwartą niechęcią, która mogła trwać przez cały okres edukacji.
Jej rodzice na pewno nie oddaliby jej w ręce Titusa, ale może kiedyś jej dokuczał, żartując że słyszał takie plany? Pewnie byłaby poirytowana samą myślą o czymś takim, bo Titus jawiłby się w jej oczach jako jedna z najgorszych możliwych partii.
Teraz, kiedy oboje dorośli, pewnie już nie robią sobie na złość jak wtedy, kiedy byli dziećmi, niemniej jednak Elise nadal za nim nie przepada i traktuje go z dystansem, pamiętając, że zawsze miał ciągoty do nieodpowiedniego towarzystwa, a Elise przykłada dużą wagę do statusu krwi oraz materialnego.
Chętnie kiedyś skonfrontuję ich na fabule Laughing.
Elise Nott
Elise Nott
Zawód : Dama, ozdoba salonów
Wiek : 19
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Panna
Ty się nazywasz lew, a lwa nie obchodzi zdanie owiec.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica

Nieaktywni
Nieaktywni
https://www.morsmordre.net/t6043-elise-nott https://www.morsmordre.net/t6157-poczta-elise https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 https://www.morsmordre.net/f236-nottinghamshire-ashfield-manor https://www.morsmordre.net/t6159-skrytka-bankowa-nr-1507 https://www.morsmordre.net/t6158-elise-nott
Panienka Nott
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach