Wydarzenia


Ekipa forum
Honesty Sprout
AutorWiadomość
Honesty Sprout [odnośnik]18.06.18 14:27

Honesty Sprout

Data urodzenia: 10.04.1932 r.
Nazwisko matki: Skamander
Miejsce zamieszkania: Londyn
Czystość krwi: Czysta
Status majątkowy: Średniozamożny
Zawód: Alchemik w Świętym Mungu
Wzrost: 156cm
Waga: 48kg
Kolor włosów: Ciemny brąz
Kolor oczu: Brąz
Znaki szczególne: Leworęczność



Ciepły głos pani Sprout, otula zgromadzonych wczesnym rankiem przy drewnianym stole, domowników. Kobieta opowiada właśnie jedną z ulubionych historii małej Honesty; zasłuchana dziewczynka w ciszy pałaszuje swoją porcję owsianki, co jakiś czas jedynie błyskając ciemnymi oczami w kierunku młodszej siostry, by dać jej do zrozumienia, że każdy najmniejszy sabotaż z jej strony, będzie surowo ukarany. Rowan bowiem nie lubi wysłuchiwać w kółko tych samych historii - o czym w dość ostentacyjny sposób daje znać reszcie swej rodziny. Tym razem jednak obywa się bez lewitujących talerzy, stróżek wody tryskających z wazonów czy wszechobecnego pisku młodych latorośli. Matka w spokoju dokańcza opowieść, a żadne z jej dzieci nie daje popisu swych magicznych umiejętności - żadne z nich już nie musi.



Niewielki płomień, łaskoczący do tej pory spód miedzianego kociołka, zdaje się w końcu doprowadzić do wrzenia przygotowywanego przez pana Sprout eliksiru. Zestawiając ostrożnie naczynie na pobliski stół, mężczyzna zerka w stronę towarzyszącej mu od paru godzin córki, po czym gestem dłoni wskazuje jej puste fiolki, zalegające w niewielkiej skrzyni tuż obok krzesła na którym siedzi dziewczynka. Głowa rodziny, zdołała przywyknąć bowiem do obecności Honesty, która jako jedyna ze wszystkich jego pociech przejawia podobną co on sam, fascynacje alchemią. Jej ciekawość i zadziwiająco szybka umiejętność przyswajania wiedzy, podlewa kiełkujące w nim przeczucie, jakoby brunetka miała podążyć jego śladami - choć sam nie zamierza wywierać na niej podobnej presji. Oboje z żoną starają się bowiem wychowywać swe dzieci w przekonaniu o wolności wyboru, jaki według nich winien mieć każdy człowiek. Od małego uczą swe pociechy szacunku nie tylko do drugiej osoby, ale też do otaczającego ich świata i natury. Pielęgnując rodzinne wartości, dbają również, by ich potomstwo posiadało chociażby podstawową wiedzę z zakresu fauny i flory. Cechami wyróżniającymi Sproutów na tle innych, stają się więc: odwaga, lojalność, silne poczucie moralności oraz szczypta szaleństwa, bez którego żaden posiadacz owego nazwiska nie mógłby się nim tytułować.



Ostatnie, letnie promienie słońca opiewają drobną sylwetkę jedenastoletniej Honesty. Już jutro rozpocznie się jej podróż ku dorosłemu życiu, które choć wyczekiwane z niecierpliwością, dziś wprawia ją w niemal melancholijny nastrój. Przesuwając ciemnymi tęczówkami wzdłuż horyzontu, uświadamia sobie jak bardzo będzie jej brakować spacerów po pobliskich łąkach, wieczornych kąpieli w jeziorze oraz leżenia pod rozgwieżdżonym niebem, którego konstelacje zna już na pamięć - w końcu obserwuje je regularnie. Dobrze wie, że zatęskni za wspólnym przygotowaniem posiłków z matką i asystowaniem ojcu przy warzeniu eliksirów. Żal jej również żegnać Hyacintha, któremu zwykła opowiadać o uwielbianych przez chłopca hipogryfach i śpiewać do snu kołysanki. Przymykając oczy, stara się więc zapamiętać każdy szczegół składający się na swoistą magię miejsca, które zwykła nazywać domem, a które już za kilka godzin przyjdzie jej opuścić na długie miesiące.



Pnące się ku górze, majestatyczne ściany szkockiego zamczyska, przysparzają brunetkę lekkie ukłucie na wysokości żołądka. Miejsce dotąd znane jedynie z opowieści starszego rodzeństwa, już za kilka chwil stanie się jej oficjalnym domem na kolejne siedem lat. Mają w pamięci słowa Pomony, dziewczynka z pewną dozą śmiałości kieruje swe kroki w kierunku Tiary Przydziału wierząc, że jeśli tylko poprosi, kapelusz odeśle ją pod skrzydła wskazanego przez domu. Wiekowe nakrycie głowy tak jak i w przypadku jej rodzeństwa, potrzebuje kilku sekund więcej na ogłoszenie finalnej decyzji lecz gdy ta gdy nadchodzi, nie budzi zdziwienia nikogo.
Przydzielona do domu borsuka, dziewczynka dość szybko ujawnia swój talent względem trudnej sztuki warzenia eliksirów. Pojętna, szybko przyswaja nowe zagadnienia związane z owym przedmiotem ale także z zakresu zielarstwa oraz opieki nad magicznymi stworzeniami. Do grona ulubionych przedmiotów, brunetka zalicza również astronomię, której godziny zajęć wyjątkowo przypadają jej do gustu. Pogoda ducha i otwarty umysł, pozwalają puchonce dość szybko nawiązywać nowe znajomości, często wykraczające poza własny wiek i barwy domu. Wychowana w duchu tolerancji i szacunku do drugiego człowieka, nie potrafi przejść obojętnie obok wyrządzanej krzywdy - zwłaszcza w obliczu przeżytej tragedii, jaką była śmierć siostry - to też często staje w obronie słabszych, nie bacząc na wynikające z owego czynu konsekwencje. Zwolennicy idei czystej krwi budzą w niej skrajne emocje - od gniewu, poprzez niechęć, na pożałowaniu skończywszy. Niemniej chętnie niż różdżką, służy również swą wiedzą wszelkim potrzebującym. W ten oto sposób nie raz i nie dwa poświęca swój czas drugiej osobie tylko po to, by ta mogła podciągnąć się z danego przedmiotu.
Wysiłek i trud, włożony na przestrzeni lat w naukę, nie pozostaje jednak niezauważony. Bystre oko Horacego Slughorna zdaje się dostrzegać talent brunetki, gdyż tuż po wybitnie zdanych SUMacha, dostaje ona zaproszenie do zaszczytnego grona członków Klubu Ślimaka.



Caspian Pichard, ślizgon i naczelny kolekcjoner szlabanów, z początku nie budzi większego zainteresowania puchonki. Zna go w końcu od początku czwartej klasy kiedy to zdecydowała się dołączyć do chóru szkolnego, jednak poza wspólnymi próbami, wspomnianej dwójki nie łączy specjalna zażyłość. Skupiona na nauce Honesty, już dawno zapomina o dziecięcym pragnieniu przeżycia swej pierwszej (i jedynej) miłości, wyklutym z opowieści matki. Jej myśli krążą głównie wokół nauki; ambicja zaś, zdaje się skutecznie chronić wzrok brunetki przed dostrzeżeniem w Caspianie kogoś więcej, niźli tylko kolegi, któremu zaczyna poświęcać coraz to więcej cennego czasu. Nie wiedzieć więc kiedy, nie zmienia się tak, a ciemne tęczówki Sproutówny nie śledzą dłużej atramentu zdobiącego stronę podręcznika, lecz wodzą za gestykulującym podczas opowieści, Pichardem. To właśnie on skradnie pierwszy pocałunek brunetce - będący jednocześnie początkiem szczerego, acz zdecydowanie zbyt krótkiego uczucia. Póki co jednak palce ich dłoni pozostają splecione, a popołudniowe godziny wolne od zajęć urozmaicone obecnością drugiej osoby.



Ostatnie miesiące nauki, upływają Honesty pod znakiem wzmożonej ilości pochłanianych książek i zdecydowanie zmniejszonej liczbie godzin snu. Choć serce dziewczęcia usycha z tęsknoty za ukochanym, tak umysł stara się odganiać natrętne myśli, skupiając swą uwagę na tym co najważniejsze. Wyniki końcowych egzaminów zaważą wszak na jej przyszłości a ona sama, nie wyobraża sobie innego życia jak tego, wiedzionego wśród oparów dobywających się z miedzianego kociołka.



Ciemne tęczówki po raz ostatni skupiają swe spojrzenie na blaknącej w oddali sylwetce Caspiana. Decyzja o rozstaniu - choć niełatwa i poddana wielu godzinom rozmów - zostaje jednak podjęta wspólnie. Honesty nie wyobraża sobie bowiem bycia czyjąkolwiek przeszkodą w realizacji marzeń, szczególnie gdy sama ma zamiar rzucić się w pogoń za ambicją. Mnąc w ręku zwitek pergaminu zapisany granatowymi myślami Picharda, brunetka z cichym trzaskiem opuszcza dzielnicę portową. Tej nocy odda się w objęcia czerwonego wina i Pomony, czyniąc pierwszy krok w kierunku zapomnienia.
Rozpoczęcie trzyletniego kursu w katedrze alchemii i uzdrowicielstwa przy Klinice Magicznych Chorób i Urazów Świętego Munga wydaje się być idealnym lekarstwem na złamane serce. Honesty nie mając czasu uciekać myślą w kierunku przeszłości, całą uwagę poświęca dalszej nauce i doskonaleniu swych umiejętności. Poza znanymi jej już zagadnieniami alchemii, nabiera także wiedzy w dziedzinie magii leczniczej i anatomii człowieka - stanowiących nieodłączny element tworzenia eliksirów, różnego rodzaju naparów czy maści. Uczy się pilnie, często więcej czasu spędzając w bibliotekach i nad szpitalnym kociołkiem, niż przebywając w domu. Gdy jednak udaje jej się przekroczyć próg mieszkania, korki swe w pierwszej kolejności kieruje w stronę teleskopu. Worki pod oczami stają się więc jej nieodłącznym przyjacielem, którego to bezskutecznie próbuje pozbyć się kolejnymi kubkami kawy - ta choć pomaga przezwyciężyć chęć zakopania się pod grubą warstwą koców, nie maskuje oznak zmęczenia, jakie aż nazbyt często malują się na jej twarzy. Honesty jest jednak zbyt uparta, by porzucić swoje marzenia - nawet wtedy, kiedy nad ich rodziną znów zawisa widmo śmierci. Brunetka nie przyjmuje bowiem do świadomości możliwości, jakoby kolejne z jej rodzeństwa mogło zostać zabrane przedwcześnie z tego świata. Wbrew wyrokom medyków, wierzy, że mężczyzna zdoła wyrwać się ze szponów choroby - powtarza mu to równie często, co samej sobie. Nadzieja wypełniająca serce Honesty nie należy jednak do płonnych. Po kilku miesiącach jej brat znów staje na nogi, a cała sytuacja jedynie upewnia czarownice o słuszności obranej przez siebie drogi.



Nieduże mieszkanko usytuowane na obrzeżach Londynu, wypełnia woń ziół, kociołkowych oparów oraz kawy. Tytuł wykwalifikowanego alchemika - jaki Honesty otrzymuje po zakończonym stażu - owocując rozpoczęciem pracy w szpitalu Świętego Munga, zmusza brunetkę do finalnego opuszczenia rodzinnego domu. Brunetka, choć szczęśliwa nie zamierza jednak osiąść na laurach. Ciągle pracuje nad sobą i swoimi umiejętnościami - szczególną uwagę przykładając do magii leczniczej, której w końcu może uczyć się także pod czujnym okiem starszego kolegi z pracy. Noce zaś zwykle poświęca obserwacji nieba, wszelkie informacje zamieszczając w jednym ze swych oplecionych rzemykiem notatników, co już wkrótce ma posłużyć jej do ulepszenia wybranych eliksirów. Niemal nie zdarza jej się już przeglądać starych listów, które zwykła dostawać od swej pierwszej miłości, a na które wraz z jego powrotem do Ameryki przestała odpisywać. Nie specjalnie również ciągnie ją do zawierania jakichkolwiek nowych relacji, których podłoże mogłoby być inne niż te oparte na czystej przyjaźni. Zraniona przykrym doświadczeniem, woli unikać podobnych sytuacji - podobnie jak w latach szkolnych, zasłaniając się własną ambicją.



Zaciśnięte na kawałku pergaminu palce, zaczynają bieleć pod wpływem złości ogarniającej drobne ciało brunetki. Złości, wynikającej z czystej bezradności, jaka towarzyszy jej i ludziom na przestrzeni ostatniego roku. Jej myśli coraz częściej zdają się galopować w kierunku niepewnej przyszłości, która z dnia na dzień zaczyna malować się w coraz to ciemniejszych barwach. Ludzie którzy winni chronić, dbać i przede wszystkim nie dopuszczać do podobnych sytuacji - coraz częściej zawodzą. Rozgoryczenie Honesty sięga niemal zenitu, kiedy w końcu Pomona decyduje się na wcielenie młodszej siostry w szeregi Zakonu Feniksa. Nie potrafiąc dłużej patrzeć na ludzką krzywdę, alchemiczka bez najmniejszego zawahania decyduje wesprzeć organizację i tworzących ją szaleńców w każdy możliwy sposób - choć najpewniejszym zdaje się być jej talent i pasja, jaką stanowi alchemia. Podobnie jak inni, sama nie raz i nie dwa zamiera z przerażenia, zdruzgotana bestialstwem i potęgą, jaką dysponuje przeciwna im siła. Przyświecająca im idea jest jednak silniejsza od samego strachu. Walcząc o lepsze jutro, o wolny i bezpieczny świat dla przyszłych pokoleń,  mając u boku osoby o najszlachetniejszych z serc - śmierć nie wydaje się być niczym innym, niż zaszczytem.




Patronus: Świetlista mgiełka, wydobywająca się z końca różdżki Honesty, jedynie parę razy przybrała swą zwierzęcą postać. Wydra zdaje się odzwierciedlać charakter Honesty, choć podobnie jak i brunetki - stworzonka nie cechują potężne rozmiary. Inteligentne, o przyjaznym usposobieniu ssaki, potrafią również w chwili zagrożenia popisać się niemałą odwagą.
Rzucając zaklęcie, kobieta wraca myślami do jednego z wielu beztroskich dni dzieciństwa, spędzonych w towarzystwie dobrego jedzenia, trzasków ogniska i opowieści matki.


Statystyki i biegłości
StatystykaWartośćBonus
OPCM: 5 Brak
Zaklęcia i uroki: 5 Brak
Czarna magia: 0 Brak
Magia lecznicza: 5 +1 (różdżka)
Transmutacja: 0 Brak
Eliksiry: 20 +4 (różdżka)
Sprawność: 2 Brak
Zwinność: 3 Brak
JęzykWartośćWydane punkty
Język ojczysty: angielski II0
Biegłości podstawoweWartośćWydane punkty
AnatomiaII10
Astronomia III25
Historia magiiI2
ONMSI2
SpostrzegawczośćI2
ZielarstwoII10
RetorykaI2
Biegłości specjalneWartośćWydane punkty
Odporność psychicznaI5 (0)
SzczęścieI5
Biegłości fabularneWartośćWydane punkty
Brak -0
Sztuka i rzemiosłoWartośćWydane punkty
Literatura (wiedza)I½
Muzyka (wiedza)I½
Muzyka (śpiew)I½
GotowanieI½
AktywnośćWartośćWydane punkty
Latanie na miotleI1
ŁyżwiarstwoI1
PływanieI1
GenetykaWartośćWydane punkty
Genetyka (brak)-0
Reszta: 2

Wyposażenie

Sowa


[bylobrzydkobedzieladnie]


Ostatnio zmieniony przez Honesty Sprout dnia 31.07.18 22:13, w całości zmieniany 1 raz
Gość
Anonymous
Gość
Re: Honesty Sprout [odnośnik]11.08.18 16:03

Witamy wśród Morsów

Twoja karta została zaakceptowana
INFORMACJE
Przed rozpoczęciem rozgrywki prosimy o uzupełnienie obowiązkowych pól w profilu. Zachęcamy także do przeczytania przewodnika, który znajduje się w twojej skrzynce pocztowej, szczególnie zwracając uwagę na opis lat 50., w których osadzona jest fabuła, charakterystykę świata magicznego, mechanikę rozgrywek, a także regulamin forum. Powyższe opisy pomogą Ci odnaleźć się na forum, jednakże w razie jakichkolwiek pytań, wątpliwości, a także propozycji nie obawiaj się wysłać nam pw lub skorzystać z działu przeznaczonego dla użytkownika. Jeszcze raz witamy na forum Morsmordre i mamy nadzieję, że zostaniesz z nami na dłużej!

Honesty miała naprawdę szczęśliwy i pełen beztroski start w życie, otoczona miłością rodziców i gromadką rodzeństwa. Pod wpływem ojca odkrywa w sobie fascynację światem alchemii, a Hogwart tylko utwierdza ją w tym przekonaniu i pasji. W szkole poznaje też smak przyjaźni, a wpojone w rodzinnym domu wartości nie pozwalają jej przejść obojętnie obok tych, którzy potrzebują pomocy. Jest Puchonką w każdym calu, pracowitą i przyjacielską, a jej zdolności nie pozostają niezauważone. Poznaje też uroki pierwszej młodzieńczej miłości, a później rozstania, gdy każde z nich obiera własną ścieżkę. Staż alchemiczny w św. Mungu pozwala jej poszerzyć wiedzę i umiejętności z zakresu warzenia mikstur, Honesty poświęca się swojej pasji całkowicie, by pewnego dnia zostać wykwalifikowanym alchemikiem. Dobre serce nie pozwala jej zignorować niespokojnych czasów i krzywd innych - młoda alchemiczka zasila więc szeregi Zakonu Feniksa, pragnąc pomóc organizacji swoimi umiejętnościami i pasją, świadoma, że minął czas na obojętność i każda pomoc może okazać się cenna w walce o lepsze jutro.

OSIĄGNIĘCIA
Człowiek Mors
 STAN ZDROWIA
Fizyczne
Pełnia zdrowia.
Psychiczne
Pełnia zdrowia.
UMIEJĘTNOŚCI
Brak
Kartę sprawdzał: Ignotus Mulciber
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Honesty Sprout  Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Re: Honesty Sprout [odnośnik]11.08.18 16:03
WYPOSAŻENIE
Różdżka, sowa

ELIKSIRY-

INGREDIENCJEposiadane: -

BIEGŁOŚCI-

HISTORIA ROZWOJU[30.07.18] Karta postaci, -50 PD
Mistrz gry
Mistrz gry
Zawód : -
Wiek : -
Czystość krwi : n/d
Stan cywilny : n/d
Do you wanna live forever?
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Honesty Sprout  Tumblr_mduhgdOokb1r1qjlao4_500
Konta specjalne
Konta specjalne
http://morsmordre.forumpolish.com/ http://morsmordre.forumpolish.com/t475-sowa-mistrza-gry#1224 https://www.morsmordre.net/t12082-kronika-towarzyska#372204 http://morsmordre.forumpolish.com/ https://www.morsmordre.net/t2762-skrytki-bankowe-czym-sa#44729 http://morsmordre.forumpolish.com/f124-woreczki-z-wsiakiewki
Honesty Sprout
Szybka odpowiedź
Uprawnienia

Nie możesz odpowiadać w tematach