Hjalmar Goyle
Nazwisko matki: Borgin
Miejsce zamieszkania: Grimmauld Place 4, Londyn
Czystość krwi: czysta
Wzrost: 130
Waga: 29
Kolor włosów: jasny blond
Kolor oczu: błękitne
Znaki szczególne: brak
Nie mam
Jeszcze żaden
nie potrafię czarować
Draugr'a
zapachem morza, lawendą i drewnem
Eir i Cadan są z niego dumni
żeglarstwo, runy, podsłuchiwanie
Zjednoczeni z Puddlemere
czasem pływa, trochę lata na miotle
każdej po trochu
n/a
Hjalmar urodził się sześć lat temu w pewien zimowy poranek. Nie zdając sobie sprawy, że przynosi zmiany dla rodziny Goylów. Pierwsze lata swojego życia spędził głównie przy matce, która cierpliwie uczyła go najpierw chodzić później mówić, pokazywała mu świat czarodziejów, którego również był częścią. Pewną odmianą w rytmie codziennego dnia były powroty jego ojca do domu, krótkie przerwy spędzane przez Yordena w domu. Zwykle wtedy Hjal podekscytowany słuchał o przygodach ojca na morzu. Niektóre pewnie były nieco podkoloryzowane, żeby być nieco ciekawszymi dla dziecka. Nie zmieniało to jednak faktu, że dla małego Goyle’a Yorden był wręcz bohaterem.
Ulubioną porą chłopca był późny wieczór. Pora gdy miał już iść spać. To wtedy właśnie Eir i Yorden snuli swoje opowieści, wtedy Hjal poznawał nordyckie mity. W tym czasie też rodzice starali się mu wpoić przekonania w które oni sami wierzyli.
Gdy miał koło dwóch lat, chłopak zademonstrował swoje talenty magiczne. Ze strachu, czy ze złości, on sam tego nie pamiętał, stworzył małe tornado, które zrobiło niezły bałagan w salonie. W każdym razie, w życiu Hjalla zaczęło się więcej dziać dopiero gdy skończył 4 lata. Ojciec uznał, że już jest na tyle duży i rozumny by móc go zabrać w krótki rejs na pokładzie swojego statku. Co prawda to był zaledwie jeden dzień, bez żadnych przygód po drodze, ale dla chłopaka wtedy to była przygoda życia. Od tamtego czasu pokochał morze tak jak jego ojciec.
Takie atrakcje jednak nie nadarzały się zbyt często i większość czasu nadal spędzał w domu pod okiem matki. Odkąd skończył pięć lat zaczynała uczyć go pisać i pokazała mu Runy. Te ostatnie od razu zafascynowały Hjalla. Może dlatego, że występowały w Nordyckich mitach, a może dlatego, że kanciaste kształty run kojarzyły mu się z siłą i mocą? Pewnie wszystko po trochu. Często gdy matka była zajęta warzeniem eliksirów chłopak siedział gdzieś wciśnięty w kąt pracowni Eir i mazał zawzięcie ołówkami i kredkami po papierze. Na początku jego ‘prace’ do niczego nie były podobne, ale od niedawna można było rozpoznać co też Hjall chciał uwiecznić na kartkach. Ostatnio szczególnie upodobał sobie różne rośliny które były używane przez Eir jako ingrediencje do eliksirów.
Hjalmar od początku dał się poznać jako dziecko spokojne i raczej skryte. Chyba tylko jego własna matka potrafiła go od razu rozszyfrować. Później, gdy trochę podrósł rodzice chłopca mogli się przekonać, że dzieciak nie ma skłonności do bycia brutalnym, nie dręczył dzieci słabszych od siebie, za to częściej je ignorował. Był dumny i jeśli trzeba potrafił być bezwzględny. Kiedyś gdy jego i jakąś młodszą kuzynkę zaatakował nieduży, ale wyjątkowo agresywny pies nie wahał się chwycić za jakiś kij w pobliżu i zwyczajnie zatłuc zagrażające mu zwierzę.
Gdy w jego domu jest akurat więcej osób często można go spotkać wędrującego po różnych pomieszczeniach. Najczęściej przysłuchiwał się rozmowom prowadzonym przez dorosłych czarodziejów, którzy nie zwracali na niego większej uwagi. Pewnie byliby zdziwieni gdyby wiedzieli ile rzeczy z tych rozmów jest w stanie zrozumieć Hjall. Sam zainteresowany raczej się nie afiszował z tym, że wie więcej niż mogłoby się wydawać. Intuicyjnie czuł, że to może się nie opłacić. Czasem tylko wykorzystywał to czego się dowiedział, żeby coś zyskać, dzięki czemu od czasu do czasu mógł usłyszeć jedno z jego ulubionych zdań „ wiesz co niech to będzie nasza tajemnica, w zamian wujek/ciocia Ci kupi…”. Ten kto powiedział, że milczenie jest złotem miał zdecydowanie rację. Nie gadał na prawo i lewo o tym co usłyszał. Zresztą wyczuwał, że część z rzeczy które usłyszał mogłyby tylko mu napytać biedy. Tylko Eir i Yorden zdawali sobie sprawę z tego jak wiele Hjall był w wykoncypować z kawałków różnych rozmów. Do tego mały miał niezgorszą pamięć. Często po odwiedzinach jakiś czarodziejów przychodził wypytywać o znaczenia różnych słów czy wyrażeń, których nie znał przy okazji nieświadomie przekazując rodzicom treści podsłuchanych rozmów.
Ostatnio można było odnieść wrażenie, że Hjalmar był trochę bardziej nerwowy i drażliwy. Częściowo wpływ na to mają aktualnie szalejące anomalie, które na szczęście póki co jakoś specjalnie nie narobiły szkód w rodzinie Goyle'ów. Mimo to Hjall widział obawę w oczach bliskich, że nagle on, mały chłopiec, zrobi się dla nich śmiertelnym niebezpieczeństwem. Przez to młody Goyle nie protestował gdy matka dawała mu eliksir po którym miał spać albo po prostu spędzał większość czasu samotnie w swoim pokoju. Jednakże anomalie dalej nie dawały czarodziejom spokoju, a Hjall mimo, że raczej spokojny i cierpliwy czuł się już sfrustrowany i zmęczony życiem w stylu pustelnika. Chociaż na jego zły nastrój wpływały jeszcze inne rzeczy. Wyczuwał, że jego rodzina znów stanęła przed zmianami, będzie miał rodzeństwo, ojciec prawdopodobnie zostanie na lądzie już na stałe, a do tego wszyscy po kątach szepczą o jakiejś wojnie.
Statystyki i biegłości | ||
Statystyka | Wartość | Bonus |
OPCM: | 0 | Brak |
Zaklęcia i uroki: | 0 | Brak |
Czarna magia: | 0 | Brak |
Magia lecznicza: | 0 | Brak |
Transmutacja: | 0 | Brak |
Eliksiry: | 0 | Brak |
Sprawność: | 0 | Brak |
Zwinność: | 5 | 1 |
Język | Wartość | Wydane punkty |
Język ojczysty: angielski | II | 0 |
Biegłości podstawowe | Wartość | Wydane punkty |
Starożytne runy | I | 2 |
Kłamstwo | I | 2 |
Spostrzegawczość | I | 2 |
Ukrywanie się | I | 2 |
Zręczne ręce | I | 2 |
Biegłości specjalne | Wartość | Wydane punkty |
Biegłości fabularne | Wartość | Wydane punkty |
Rozpoznawalność | I | 0 |
Sztuka i rzemiosło | Wartość | Wydane punkty |
Malarstwo (tworzenie) | I | ½ |
Aktywność | Wartość | Wydane punkty |
Latanie na miotle | I | 1 |
Żeglarstwo | I | 1 |
Pływanie | I | 1 |
Genetyka | Wartość | Wydane punkty |
Genetyka (jasnowidz, półwila, wilkołak lub brak) | - | 0 |
Reszta: 0 |
bark
[bylobrzydkobedzieladnie]
Ostatnio zmieniony przez Hjalmar Goyle dnia 11.07.18 13:59, w całości zmieniany 1 raz
Witamy wśród Morsów
Kartę sprawdzał: Ramsey Mulciber
[18.01.21] Urodziny; +1 PB
[18.01.21] Rozwój biegłości: zręczne ręce (0 -> I); -2 PB z reszty
[06.11.18] Zakup puszka pigmejskiego, -10 PD
[06.11.18] Wsiąkiewka (lipiec/sierpień), +30 PD, +0,5 PB
[22.07.19] Osiągnięcie: Masakrator, +30 PD