Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania
Melanie
AutorWiadomość
Relacje Melki!
LeonMiłość,aż po grób!
Ja Cię kocham, a ty śpisz
Mel i Leon tworzyli w Hogwarcie parę idealną! Wszystko było dobrze, do czasu. No właśnie. Po tym, kiedy odebrano mu całą rodzinę opuścił Melanie. Dziewczyna się załamała, dosłownie! Tym bardziej, że później nastąpił okres, w którym najbardziej go potrzebowała. Teraz? Wydaje jej się, że wyleczyła się z miłości do Leona. W końcu musi się zaopiekować bratem!
lady Callidoramentorka
Prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie
Chociaż Melanie nie chodzi plotkować do pani Longbottom, to jednak wie, że zawsze może liczyć na starszą znajomą po fachu. To Callidora swoją postawą zastąpiła jej wzór, którym powinna być zmarła matka dziewczyny. To ona pomogła jej kiedy bywało naprawdę ciężko. Callie jest wzorem i mentorką. Książkowym przykładem silnej kobiety, którą zawsze chciała być Mel.
AdelaineSzkolna koleżanka!
Z Adą można było konie kraść!
Dosłownie, Melanie nigdy nie nudziła się w towarzystwie Ade. Zawsze świetnie się bawiły, obydwie były pogodne. Dzięki pannie Sackville w szkole życie Royce wdarło się trochę szaleństwa i niezbyt rozsądnych pomysłów, do których namawiała ją oczywiście Ade.
RudolfPrzypadkowa znajomość
Z serii przypadków głupich i głupszych
Poznali się w szpitalu. Po wyczerpującym meczu drużyna Rudolfa trafiła do Munga. W tym czasie Melanie miała dyżur. Był tam również Caulder, młodszy brat Melki, którym ta musiała się tego dnia zająć. Wyobrażacie sobie jej panikę, kiedy zniknął jej z oczu? Odnalazła go oczywiście, gdy mały pasjonat Quidditcha prosił Rudolfa o autograf. Naturalnie, Mel strzeliła buraka i gorąco przepraszała za swojego brata, który w ogóle nie czuł się winny!
LeoUlubiony pacjent.
Przypadki chodzą po ludziach!
Kolejna znajomość, jaką Melanie zawarła w świętym Mungu. Leo od razu wydał się niezbyt cierpliwym pacjentem. I od pewnej jego wizyty zapadł w pamięć początkującej uzdrowicielce, która później uśmiechała się za każdym razem, gdy go widziała. Zdecydowanie częściej trafiał z niegroźnymi uszczerbkami na zdrowiu. Zawsze widywał uśmiech na twarzy Mel i otrzymał tytuł ulubionego pacjenta.
Melanie to dosyć pogodna i otwarta osoba, dla której okres ostatnich pięciu lat był ciężki. Możesz ją znać :
♠ ze szpitala, od dwóch lat pracuje jako uzdrowicielka,
♠ ze szkoły, jeżeli jesteś w jej roczniku,
Ostatnio zmieniony przez Melanie Royce dnia 23.07.15 22:39, w całości zmieniany 2 razy
Gość
Gość
Melka jest strasznie kochaną osobą, podoba mi się to! Na pewno zaprzyjaźniłaby się z Adą, która jest niemniej pogodna, ale za to jest baaaardzo szalona! No i Melanie komentowała mecze Quidditcha, a Adelaine w nich grała, mogła się przekomarzać, z komentatorką na przyklad podczas meczy Hufflepuff vs Gryffindor, kiedy Melanie była trochę stronnicza. No i mogły być koleżankami, wymieniać się notatkami, a Ada mogła namawiać Mel do złych uczynków :come:
Co Ty na to?
Co Ty na to?
Gość
Gość
Pasuje mi jak najbardziej! Pytanie tylko, czy po zakończeniu szkoły utrzymywały jakiś bliższy kontakt? :D
Gość
Gość
Ze strony Ady na pewno - jeśli lubiła i ufała Melanie, to nigdy by o niej nie zapomniała. Pewnie przesyłalaby jej bilety na mecze i w ogóle by o nią dbała <3
Gość
Gość
O, to fajnie! Niech przyśle jeszcze jeden, co Mela weźmie swojego młodszego brata i pewnie dzielnie kibicują Ade :D
Gość
Gość
No, i coś za coś - jak Ada jest połamana po meczu to pewnie Melanie ją składa. Tluczki nie lubią małych Srok
Gość
Gość
Na pewno! Obowiązkowo, w końcu Ade musi trafić w zaufane ręce! :D Pewnie Ade też jest super ciocią dla Cauldera, no bo HALO :D
Gość
Gość
Cześć :trollface:
Anthony Burke
Zawód : Łamacz klątw
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Jak mogę im odmówić,
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Hymm, krew szlachetna, starszy, ale łamacz klątw, czyli tak jak w przypadku Croucha mogli poznać się w Mungu, albo i nie! Mogę dzisiaj pisać bzdury, ale zawsze mogli poznać się w Dziurawym kiedy Mela zapijała smutki po matce! I w sumie mogli się nie spotkać aż do niedalekiej przeszłości? Anthony trafił do szpitala/ odwiedził kogoś i spotkał tam znajomo wyglądającą panią uzdrowiciel. Mogli poznać się dzięki Callie, która jest dużym wsparciem dla dziewczyny. Ledwo trzymam oczy, więc na tę chwilę nic lepszego nie wymyślę, nawet nie mogę wstawić zdjęcia :<
Gość
Gość
Ej mnie się to podoba! :serce: Biore
Anthony Burke
Zawód : Łamacz klątw
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Jak mogę im odmówić,
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
No raczej tak
Anthony Burke
Zawód : Łamacz klątw
Wiek : 33
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Kawaler
Jak mogę im odmówić,
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
skoro boskość chcą mi wmówić?
Nie zawiodę ich,
Bo stać mnie na ten gest
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Melanie
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Powiązania