Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Belladonna
AutorWiadomość
Zamiłowanie do eliksirów, przekazywane jej w genach z pokolenia na pokolenie, towarzyszyło jej od zawsze; podobnie jak sowa, którą dostała od rodziców wraz z wyjazdem do Hogwartu. Wybór imienia był oczywisty - trująca i niebezpieczna roślina, w swojej nazwie łącząca włoskie słowa określające piękno oraz kobietę. Natura rośliny oraz jej nazwa zdawały się idealnie oddawać to, kim przez lata stawała się Madeline - będąc ucieleśnieniem piękna i kobiecości, jednocześnie posiadała w sobie coś, co mogło okazać się niebezpieczne i, co więcej, trujące, jeśli znalazło się w rękach kogoś, kto nie potrafił się z nią obchodzić. Kobieta szybko odkryła, iż imię to pasowało również do sowy, będącej jej wiernym kompanem i być może jedynym prawdziwym przyjacielem - tak samo niezależnej i silnej, w której oczach czaiła się pewna bystrość.
Ostatnio zmieniony przez Madeline Slughorn dnia 06.04.19 20:08, w całości zmieniany 1 raz
Madeline Slughorn
Zawód : magipsychiatra, początkująca trucicielka po godzinach
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
Oh well, the devil makes us sin
But we like it when we're spinning in his grip
But we like it when we're spinning in his grip
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Masz wyjca!
Lady Slughorn, pragnę wyrazić moje najgłębsze ubolewanie, iż nie zdążyłaś nawet przyjąć mojego nazwiska, a już plamisz je w tak ordynarny sposób. Doszły mnie bowiem słuchy o Twojej wieczornej eskapadzie do Liquid Paradise (nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek było to miejsce dla dam) i spotkaniu z lordem Orionem Blackiem, podczas którego zachowywałaś więcej niż karygodnie i wyzywająco.
Niezależnie od tego, jakie mogły łączyć Was kiedyś więzi, spotykanie się z tym człowiekiem jest w tym momencie hańbą i brakiem szacunku wobec mnie jako Twojego przyszłego małżonka. Dobrze wiesz, jakie relacje łączą Blacków z Crouchami; zapewne zdajesz sobie również sprawę z tego, że lord Orion to skandalista, który wrócił do kraju z podkulonym ogonem, by poślubić swoją własną, miernej reputacji kuzynkę. Spotykając się z nim na osobności, bez jakiejkolwiek przyzwoitki, stałaś się źródłem plotek, które dotarły także do moich uszu.
Co sobie myślałaś, Madeline? Pragnęłaś zrobić mi na złość? Czy może taką przyjemność sprawia Ci brukanie mego rodu i własnej reputacji? Nie masz pojęcia, jak wielką łaskę Ci okazałem, prosząc lorda Slughorna o Twoją rękę – a przecież wiesz, że nie zrobiłem tego jedynie z poczucia obowiązku wobec instytucji małżeństwa. Tymczasem Twoje zachowanie, obłudne i demoralizujące, jest dla mnie sztyletem w plecy.
Przypomnę Ci po raz kolejny – w chwili, w której przyjmiesz moje nazwisko, Twoje wybryki dobiegną końca. Staniesz się przykładną żoną i matką moich dzieci, a jeśli kiedykolwiek przyniesiesz mi wstyd, odczujesz tego bolesne konsekwencje. Ostrzegam Cię więc po raz ostatni, nie waż się spotykać z lordem Blackiem. Z wyrazami szacunku,
lord Amadeus Crouch
Niezależnie od tego, jakie mogły łączyć Was kiedyś więzi, spotykanie się z tym człowiekiem jest w tym momencie hańbą i brakiem szacunku wobec mnie jako Twojego przyszłego małżonka. Dobrze wiesz, jakie relacje łączą Blacków z Crouchami; zapewne zdajesz sobie również sprawę z tego, że lord Orion to skandalista, który wrócił do kraju z podkulonym ogonem, by poślubić swoją własną, miernej reputacji kuzynkę. Spotykając się z nim na osobności, bez jakiejkolwiek przyzwoitki, stałaś się źródłem plotek, które dotarły także do moich uszu.
Co sobie myślałaś, Madeline? Pragnęłaś zrobić mi na złość? Czy może taką przyjemność sprawia Ci brukanie mego rodu i własnej reputacji? Nie masz pojęcia, jak wielką łaskę Ci okazałem, prosząc lorda Slughorna o Twoją rękę – a przecież wiesz, że nie zrobiłem tego jedynie z poczucia obowiązku wobec instytucji małżeństwa. Tymczasem Twoje zachowanie, obłudne i demoralizujące, jest dla mnie sztyletem w plecy.
Przypomnę Ci po raz kolejny – w chwili, w której przyjmiesz moje nazwisko, Twoje wybryki dobiegną końca. Staniesz się przykładną żoną i matką moich dzieci, a jeśli kiedykolwiek przyniesiesz mi wstyd, odczujesz tego bolesne konsekwencje. Ostrzegam Cię więc po raz ostatni, nie waż się spotykać z lordem Blackiem. Z wyrazami szacunku,
lord Amadeus Crouch
Przeczytaj 1 XII 1956
Lady Slughorn,ufam, że podobnie jak ja z niecierpliwością wyglądasz naszego ślubu – pragnę zapewnić Cię więc, że wydałem już służbie stosowne polecenia, aby zaczęła przygotowywać Twoje komnaty. Tymczasem byłbym wielce szczęśliwy, gdybyś raczyła przyjąć zaproszenie na kameralną, przedświąteczną kolację w gronie najbliższych członków rodziny, która odbędzie się dziesiątego grudnia o godzinie osiemnastej w Pallas Manor.
Oczywiście Twoi rodzice i brat mogą czuć się zaproszeni, zawsze znajdzie się dla nich miejsce przy naszym stole. Gorąco liczę na to, że ujrzę Was – a przede wszystkim Ciebie – w skromnych progach Pallas Manor, abyśmy wspólnie uczcili ten wyjątkowy czas.
Czekam na Twą odpowiedź.
Z wyrazami szacunku,
lord Amadeus Crouch
Oczywiście Twoi rodzice i brat mogą czuć się zaproszeni, zawsze znajdzie się dla nich miejsce przy naszym stole. Gorąco liczę na to, że ujrzę Was – a przede wszystkim Ciebie – w skromnych progach Pallas Manor, abyśmy wspólnie uczcili ten wyjątkowy czas.
Czekam na Twą odpowiedź.
Z wyrazami szacunku,
lord Amadeus Crouch
Przeczytaj 3 grudnia
Droga Madeline minął już ponad miesiąc od naszej ostatniej rozmowy, dlatego mam wielką nadzieję, że cieszysz się zdrowiem, a burza szaleje wyłącznie za murami bezpiecznej rodowej siedziby, nie zaś w Twoim życiu.
Spieszę Cię poinformować, że z wielką radością przyjęłam zaproszenie Amadeusa, mojego drogiego ojca chrzestnego, na kameralną kolację w Pallas Manor, która rozpocznie świąteczny sezon. Nie mogę doczekać się naszego spotkania oraz możliwości ujrzenia tak drogich mi osób, od zawsze będących dla mnie niczym rodzina. Choć nie nosisz jeszcze nazwiska Crouch, jestem pewna, że wiesz doskonale, o czym mówię, a jeśli nie, na pewno odczujesz to podczas nadchodzącej uroczystości.
Jeśli zaś o nią chodzi, zamierzam przygotować skromną, muzyczną niespodziankę, by chociaż w ten sposób odwdzięczyć się za nieustanne wsparcie, jakiego doświadczam, zwłaszcza w trudnym okresie. Byłabym zaszczycona, gdybyś zechciała zaprezentować swoje talenty i wystąpić ze mną w duecie - niech fortepian i skrzypce roztoczą swoją magię, pogrążając Pallas Manor i przybyłych gości w świątecznej atmosferze. Na osobnym pergaminie przesyłam Ci zapis nutowy melodii, którą zapewne doskonale już znasz.
Liczę, że nie dasz się długo prosić i już za tydzień zaprezentujemy się wspólnie podczas kolacji. Jestem pewna, że mój ojciec po odpowiedniej ilości szampana byłby skłonny wesprzeć nas swym głosem, czego nie mogę chyba powiedzieć o Twoim narzeczonym. A może jednak się mylę?
Oczekuję na zwrotną sowę od Ciebie i przesyłam wyrazy serdeczności dla Twoich najbliższych
Marine
Spieszę Cię poinformować, że z wielką radością przyjęłam zaproszenie Amadeusa, mojego drogiego ojca chrzestnego, na kameralną kolację w Pallas Manor, która rozpocznie świąteczny sezon. Nie mogę doczekać się naszego spotkania oraz możliwości ujrzenia tak drogich mi osób, od zawsze będących dla mnie niczym rodzina. Choć nie nosisz jeszcze nazwiska Crouch, jestem pewna, że wiesz doskonale, o czym mówię, a jeśli nie, na pewno odczujesz to podczas nadchodzącej uroczystości.
Jeśli zaś o nią chodzi, zamierzam przygotować skromną, muzyczną niespodziankę, by chociaż w ten sposób odwdzięczyć się za nieustanne wsparcie, jakiego doświadczam, zwłaszcza w trudnym okresie. Byłabym zaszczycona, gdybyś zechciała zaprezentować swoje talenty i wystąpić ze mną w duecie - niech fortepian i skrzypce roztoczą swoją magię, pogrążając Pallas Manor i przybyłych gości w świątecznej atmosferze. Na osobnym pergaminie przesyłam Ci zapis nutowy melodii, którą zapewne doskonale już znasz.
Liczę, że nie dasz się długo prosić i już za tydzień zaprezentujemy się wspólnie podczas kolacji. Jestem pewna, że mój ojciec po odpowiedniej ilości szampana byłby skłonny wesprzeć nas swym głosem, czego nie mogę chyba powiedzieć o Twoim narzeczonym. A może jednak się mylę?
Oczekuję na zwrotną sowę od Ciebie i przesyłam wyrazy serdeczności dla Twoich najbliższych
Marine
The past is gone. It went by, like dusk to dawn. Isn't that the way everybody's got the dues in life to pay?
dream on
Marine Yaxley
Zawód : śpiewaczka, dama
Wiek : 18
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
Isn't it lovely, all alone? Heart made of glass, my mind of stone. Tear me to pieces, skin to bone
"Hello, welcome home"
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarownica
Nieaktywni
Przeczytaj Adelaide Nott
Lady Slughorn, Koniec roku zbliża się nieubłagalnie, a wraz z nim grudniowy Sabat, podczas którego będziemy świętować nadejście kolejnego, oby spokojniejszego od obecnego, nowego roku. Żywię nadzieję że znajdzie lady czas, by pojawić się w murach Hampton Court. Jestem pewna że Twa jakże wymagająca praca poczeka ten jeden dzień, byś mogła oddać się temu, co w życiu damy naprawdę ważne.
Nie tak dawno miałam okazję rozmawiać z Twą matką i z ciekawością dopytywałam ją o to, jak układa się życie Twoje i Twego brata. Jednakże napawa mnie zmartwieniem fakt, że na Twej dłoni nadal nie lśni obrączka. Może powinnaś mniej uwagi poświęcać nauce i niestosownej dla kobiety pracy, a więcej czasu spędzać ze swym adoratorem, lordem Crouchem? Dotarła do mnie wieść o planach, jakie Wasze rodziny mają względem Was i niezwykle mnie te wieści radują. Jestem pewna, że lord Crouch otoczy Cię odpowiednią opieką i pokaże, co jest w życiu najważniejsze, a przede wszystkim, że porzucisz wreszcie tę feministyczną nowomodę, jaką jest praca zawodowa. Zawodowa - tak o tym mówią, słyszałaś? Ponieważ budzi z a w ó d. To naprawdę niepokojące, że coraz więcej pięknych i jakże czarujących dam takich jak Ty marnuje swoją młodość na spełnianie ambicji, które nie przystają nawet mężczyznom.
Tak czy inaczej, nie mogę się doczekać, kiedy ujrzę Cię w mej posiadłości u boku lorda Croucha. Jestem pewna że będziecie tworzyć wspaniałą i dobrze dobraną parę, której lord Crouch nada właściwszy tor rozwoju. Adelaide Nott
Nie tak dawno miałam okazję rozmawiać z Twą matką i z ciekawością dopytywałam ją o to, jak układa się życie Twoje i Twego brata. Jednakże napawa mnie zmartwieniem fakt, że na Twej dłoni nadal nie lśni obrączka. Może powinnaś mniej uwagi poświęcać nauce i niestosownej dla kobiety pracy, a więcej czasu spędzać ze swym adoratorem, lordem Crouchem? Dotarła do mnie wieść o planach, jakie Wasze rodziny mają względem Was i niezwykle mnie te wieści radują. Jestem pewna, że lord Crouch otoczy Cię odpowiednią opieką i pokaże, co jest w życiu najważniejsze, a przede wszystkim, że porzucisz wreszcie tę feministyczną nowomodę, jaką jest praca zawodowa. Zawodowa - tak o tym mówią, słyszałaś? Ponieważ budzi z a w ó d. To naprawdę niepokojące, że coraz więcej pięknych i jakże czarujących dam takich jak Ty marnuje swoją młodość na spełnianie ambicji, które nie przystają nawet mężczyznom.
Tak czy inaczej, nie mogę się doczekać, kiedy ujrzę Cię w mej posiadłości u boku lorda Croucha. Jestem pewna że będziecie tworzyć wspaniałą i dobrze dobraną parę, której lord Crouch nada właściwszy tor rozwoju. Adelaide Nott
Belladonna
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy