Przenikliwy ziąb zapewne do reszty odberał mu zdolność logicznego myślenia; spojrzał spde łba na Edgara i wzruszył ramionami. I północ niewiele im da, skoro nie mają zielonego pojęcia, gdzie się znajdują. Anomalie nie doprowadzały do AŻ takich załamań pogody, więc Rowle obstawiałby Skandynawię. Albo któryś z biegunów. Pozbawiony możliwości odpowiedzi, skupił się na kolejnym realnym niebezpieczeństwie, choć już mniej groźnym, niż dwie rudowłose panienki. Ironia, że wolał mierzyć się z niedźwiedziem, który i tak za nic miał jego sztuczki i kłapnął na niego zębami, zatapiając kły w miękkiej tkance. Magnus bezgłośnie zawył z bólu i wyszarpnął rękę z gęby zwierzęcia, skwapliwie kiwając głową Edgarowi. Zerwał się do biegu, jakby od tego zależało jego życie - tak było?

110/280; -40 do rzutu

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 41

Magnus wybrał sobie zły moment na granie altruisty, ale na szczęście w końcu się opamiętał. Edgar miał nadzieję, że to ugryzienie mimo wszystko nie okaże się poważne - i tak byli już osłabieni, a otaczające ich warunki w niczym nie pomagały. Czuł jak jego palce u stóp sztywnieją z zimna; byle tylko ich nie odmroził, naprawdę nie chciał ich znowu stracić. Puścił się biegiem zaraz za towarzyszem niedoli, woląc nie oglądać się za siebie. Wydawało mu się, że słyszy za plecami ciężkie łapy niedźwiedzia stykające się z podłożem, nie chciał dołączyć do tego wątpliwie przyjemnej wizji.

128/223, -20 do rzutu

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 42

Skrzypienie śniegu pod stopami wyraźnie zaznaczało, że nie są już w Wielkiej Brytani. Opuszczenie i c h ziem oznaczało biedowanie na obcych zasadach, a królem tej tundry najwyraźniej był niedźwiedź, mający ich za natrętnych intruzów. Magnus choć raźno przebierał nogami, został wyraźnie w tyle za Edgarem i tym samym naraził się na bliskie spotkanie z paszczęką niepodzielnego monarchy. Po raz kolejny. Gdyby mógł, wrzasnąłby z bólu, ale znosił cierpienie i krew, płynącą mu już chyba ze wszystkich otworów ciała w ciszy, jednocześnie zmuszając swe mięśnie do jeszcze większego wysiłku i ponowienia próby desperackiej ucieczki.

100/280 -50

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 37

Nie widział zbyt wiele, biegnąc z przymkniętymi oczami, próbując się w ten sposób uchronić przed odbitym od śniegu światłem. Wciąż nie mógł uwierzyć, że jest pośrodku niczego, i ucieka przed niedźwiedziem polarnym. Najpierw bazyliszek, teraz to - w końcu naprawdę uznają, że jest niespełna rozumu. Zaraz, a gdzie Magnus? Odwrócił się, dopiero teraz uświadamiając sobie, że został daleko w tyle. Zwolnił nieco swojego kroku, zastanawiając się czy Rowle da radę dalej biec, ale chyba w tym momencie nie miał lepszej opcji. Nie poczekał na niego, nic im to nie da, jeżeli oboje stracą siły, biegł dalej. Ale miał go na oku.

128/223, -20 do rzutu

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 27

80/280 - 50 do rzutu

Wytężanie wszystkich mięśni nie dało za wiele; grzązł w ogromnych zaspach, poruszał się wolniej niż by tego chciał, a rozochocony niedźwiedź nie tracił apetytu ani ochoty na dopieczenie śmiałkowi, który zdecydował się go rozjuszyć. Jęk bólu i tym razem ugrzązł w gardle Rowle'a, który musiał natężyć się jeszcze bardziej, by wyszarpnąć się z kleszczy potężnych zębisk zwierzęcia. Wiatr sypał mu śniegiem w oczy, nie widział praktycznie nic - daleko przed nim majaczyła postać Edgara, chociaż on uniknął losu drugiego śniadania. Magnus odwrócił się i widząc, że zwierzę nie odpuścił pościgu, pokracznie pokuśtykał dalej, w razie czego mając w planie upaść na ziemię, skulić się i udawać trupa. Może zadziała, kto wie, nie spotkał jeszcze nikogo, kto mógłby potwierdzić tę wersję sposobu na niedźwiedzia.

The member 'Magnus Rowle' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 44

Przez płynącą w żyłach adrenalinę, na moment przestał odczuwać zimno. Na brodę Merlina, gonił go niedźwiedź polarny! Biegł przed siebie, mając nadzieję, że zwierzę w końcu znudzi się pogonią i odejdzie w przeciwną stronę. Nie znał się na zwierzętach, ale tak podpowiadał mu logika - przecież nie może biec w nieskończoność, chyba że ma naprawdę dobrą kondycję, co w zasadzie było prawdopodobne, ale Edgar wolał nie dopuszczać do siebie tej myśli. Zerknął przez ramię na Magnusa, niedźwiedź wciąż znajdował się niebezpiecznie blisko mężczyzny, ale musiał dać radę.

128/223, -20 do rzutu

The member 'Edgar Burke' has done the following action : Rzut kością

---

'k100' : 82