Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy
Mięta
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
AutorWiadomość
Skrzydlaty przyjaciel, który jest z Meg od pięciu lat. Prezent od rodziców po tym jak poprzednia sowa nigdy nie wróciła. Mięta to potężny ptak o eleganckim wyglądzie. Niezawodny w locie i spokojny w czasie spoczynku. Ma białe upierzenie naznaczone na całe długości ciała i skrzydeł licznymi czarnymi plamkami.
Przeczytaj Constance
Megaro! Mam nadzieję, że niesforna Hortensja zastaje Cię w dobrym zdrowiu. I w doskonałym wyglądzie, chociaż co do tego nie mam żadnych nadziei, a pewność!
Bardzo się za Tobą stęskniłam, Meg. Nie miałyśmy okazji spotkać się już od...od wieków, co najmniej. Wiem, że ostatnio rzadziej pisałam, ale to wszystko przez natłok obowiązków w Ministerstwie. Już nie podoba mi się tam aż tak bardzo, jak na początku. Liczyłam na liczniejsze grono prawdziwych mężczyzn, a zamiast tego otaczają mnie śliniący się biurokraci. Okropność. Właściwie jest wyjątek potwierdzający regułę, ale o nim opowiem Ci osobiście! Znajdziesz dla mnie chwilę wolnego czasu w następnym tygodniu? Byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyś potowarzyszyła mi u Madame Malkin. Muszę sprawić sobie odpowiednią sukienkę na te upały...A przez odpowiednią, mam na myśli nieco prowokującą, przynajmniej w nomenklaturze (trudne słowo, prawda? nauczyłam się go ostatnio przeglądając Proroka!) tego skostniałego społeczeństwa. Ale Ty rozumiesz modę i sztukę, więc z pewnością sensownie mi doradzisz.
Proszę, napisz, jak upływa życie panny Malfoy. I czy spotkamy się u Malkin!
PS. Czy Hortensja doleciała do Ciebie z kompletem burgundowych wstążeczek na nóżkach? Mam wrażenie, że ciągle gubi je w locie...
Ściskam Cię mocno, ślicznotko!
Twoja Constance
Bardzo się za Tobą stęskniłam, Meg. Nie miałyśmy okazji spotkać się już od...od wieków, co najmniej. Wiem, że ostatnio rzadziej pisałam, ale to wszystko przez natłok obowiązków w Ministerstwie. Już nie podoba mi się tam aż tak bardzo, jak na początku. Liczyłam na liczniejsze grono prawdziwych mężczyzn, a zamiast tego otaczają mnie śliniący się biurokraci. Okropność. Właściwie jest wyjątek potwierdzający regułę, ale o nim opowiem Ci osobiście! Znajdziesz dla mnie chwilę wolnego czasu w następnym tygodniu? Byłabym bardzo szczęśliwa, gdybyś potowarzyszyła mi u Madame Malkin. Muszę sprawić sobie odpowiednią sukienkę na te upały...A przez odpowiednią, mam na myśli nieco prowokującą, przynajmniej w nomenklaturze (trudne słowo, prawda? nauczyłam się go ostatnio przeglądając Proroka!) tego skostniałego społeczeństwa. Ale Ty rozumiesz modę i sztukę, więc z pewnością sensownie mi doradzisz.
Proszę, napisz, jak upływa życie panny Malfoy. I czy spotkamy się u Malkin!
PS. Czy Hortensja doleciała do Ciebie z kompletem burgundowych wstążeczek na nóżkach? Mam wrażenie, że ciągle gubi je w locie...
Ściskam Cię mocno, ślicznotko!
Twoja Constance
Gość
Gość
Przeczytaj Allison Avery
Kochana Meg!Musisz mi wybaczyć, że nie znalazłam chwili, by napisać wcześniej. Od połowy lipca jestem w kraju, a w moim życiu dzieje się wiele - stąd brak czasu na odnowienie znajomości. Wiem, mój paskudny egoizm jest niewybaczalny, powinnam się wyrwać z własnej klatki cierpienia i zainteresować się, co u mojej ulubionej kuzynki. Jestem w stanie zrozumieć twój nastrój przypominający bardziej trolla niżeli człowieka. Sama czuję się podobnie, jakbym nigdy wcześniej nie zaznała uśmiechu.
Czytałam w Czarownicy, co zaplanowano dla ciebie. Powiedz mi, kochana, czy nasi opiekunowie nie mają serca? Nie jestem w stanie zrozumieć wydawania ciebie za tego całego Carrowa. Miałaś okazję go już poznać? Jaki jest? Myślisz, że masz szansę na bycie z nią szczęśliwą? Sądzisz, że jest to możliwe w aranżowanym związku? W mojej głowie kłębi się cała masa pytań! Mam nadzieję, że nie jest to ostateczne i uda Ci się uwolnić od tego wiążącego rodowego przymierza. Nie martw się niczym, obie wkrótce osiągniemy mistrzostwo w unikaniu niechcianych, ślubnych zobowiązań.
Musimy wkrótce się zobaczyć. Czy mogę liczyć, że spotkam Cię na festiwalu organizowanym przez Prewettów?
Zawsze kochająca,
Allison
Czytałam w Czarownicy, co zaplanowano dla ciebie. Powiedz mi, kochana, czy nasi opiekunowie nie mają serca? Nie jestem w stanie zrozumieć wydawania ciebie za tego całego Carrowa. Miałaś okazję go już poznać? Jaki jest? Myślisz, że masz szansę na bycie z nią szczęśliwą? Sądzisz, że jest to możliwe w aranżowanym związku? W mojej głowie kłębi się cała masa pytań! Mam nadzieję, że nie jest to ostateczne i uda Ci się uwolnić od tego wiążącego rodowego przymierza. Nie martw się niczym, obie wkrótce osiągniemy mistrzostwo w unikaniu niechcianych, ślubnych zobowiązań.
Musimy wkrótce się zobaczyć. Czy mogę liczyć, że spotkam Cię na festiwalu organizowanym przez Prewettów?
Zawsze kochająca,
Allison
Allison Avery
Zawód : Alchemik u Borgina&Burkesa, badacz
Wiek : 25
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zaręczona
imagine that the world is made out of love. now imagine that it isn’t.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Nieaktywni
Przeczytaj Deimos Carrow
Panienko Malfoy
piszę, aby upewnić się, że mając nadzieję na spotkanie podczas jutrzejszej wieczornej rozrywki nad brzegiem, zastanę panienkę z odpowiednim wiankiem.
Przy okazji chciałbym uspokoić, że nie musi się panienka dalej obawiać o rzeczy o których rozprawialiśmy dzisiejszego wieczora.
Oddany narzeczony,
Deimos
piszę, aby upewnić się, że mając nadzieję na spotkanie podczas jutrzejszej wieczornej rozrywki nad brzegiem, zastanę panienkę z odpowiednim wiankiem.
Przy okazji chciałbym uspokoić, że nie musi się panienka dalej obawiać o rzeczy o których rozprawialiśmy dzisiejszego wieczora.
Oddany narzeczony,
Deimos
Przeczytaj Maire Bulstrode
Droga Megaro niezwykłym smutkiem napawa mnie fakt, że wraz z Alfredem nie możemy uczestniczyć w Twoim ślubie. Zdaję sobie sprawę z tego, iż informowanie Cię o tym fakcie tuż przed ceremonią nie jest najfortunniejsze, jednakże zmusza nas do tego nieszczęśliwa wiadomość o ciężkiej chorobie lady Parkinson. Informacja ta bardzo dotknęła Alfreda, dlatego też nasza obecność na ślubie nie jest możliwa.
Mam nadzieję, że zrozumiesz naszą niełatwą sytuację i wybaczysz nieobecność. Przesyłamy w prezencie komplet sztućców z nadzieją, że przypadną Wam do gustu.
Z najserdeczniejszymi życzeniami,
Maire Bulstrode
Mam nadzieję, że zrozumiesz naszą niełatwą sytuację i wybaczysz nieobecność. Przesyłamy w prezencie komplet sztućców z nadzieją, że przypadną Wam do gustu.
Z najserdeczniejszymi życzeniami,
Maire Bulstrode
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Alfred Parkinson
Najsłodsza Megaro, Najpewniej moja narzeczona zdążyła już do Ciebie napisać, lecz wykorzystując moment nieuwagi, przechwyciłem jej sowę. Jak zapewne wiesz, nie piszę do Ciebie bez powodu. Wybacz moje rozkojarzenie myśli, lecz ostatnie dni nie są takie, jakim mógłbym je wymarzyć.
Najsłodsza Megaro, w najważniejszy dzień Twojego życia, chciałbym Ci życzyć olbrzymiej siły, abyś nie dała stłamsić się rozkazom swojego męża. Ty jeszcze panienko Malfoy, możesz wiele osiągnąć. Nie pozwól, aby Twój geniusz musiał wpasować się w czyjeś ograniczenia. Pamiętaj, że zazdrość jest matką wielu zbrodni.
Niezmiernie mi przykro z mojego niedysponowania. Wierzę, że wkrótce się spotkamy, czuj się oficjalnie zaproszona do nas na obiad, gdy tylko ucichnie Twoja ślubna gorączka, a Twój nowy mąż nie będzie miał nic przeciwko… Ach, apropos… Prezent od Maire i mnie nie został wybrany przypadkowo. Pamiętaj, że noże mają wiele zastosowań. Och, najsłodsza Megaro, proszę, zawalcz o swoje szczęście.
Nie byłbym sobą, gdybym nie przesłał Ci czegoś bardziej osobistego. Czas mnie nagli, muszę się pospieszyć. Chciałem wręczyć Ci to osobiście, lecz musisz go otworzyć jeszcze jako panienka Malfoy. Najsłodsza Megaro, przesyłam Ci notatnik, który reaguje tylko na Twój dotyk. Nikt inny nie będzie mógł odczytać jego zawartości. Pisz w nim swoje plany, marzenia i odczucia. Koniecznie mi opowiedz, czy zrozumiałaś jego mechanizm i odkryłaś wszystkie sekrety.
Dziś nie życzę Ci nic więcej niż pierwszego dnia nowego życia w całkowitym szczęściu. Uśmiechaj się, na pewno jesteś tam najpiękniejsza.
lord Alfred Parkinson
Najsłodsza Megaro, w najważniejszy dzień Twojego życia, chciałbym Ci życzyć olbrzymiej siły, abyś nie dała stłamsić się rozkazom swojego męża. Ty jeszcze panienko Malfoy, możesz wiele osiągnąć. Nie pozwól, aby Twój geniusz musiał wpasować się w czyjeś ograniczenia. Pamiętaj, że zazdrość jest matką wielu zbrodni.
Niezmiernie mi przykro z mojego niedysponowania. Wierzę, że wkrótce się spotkamy, czuj się oficjalnie zaproszona do nas na obiad, gdy tylko ucichnie Twoja ślubna gorączka, a Twój nowy mąż nie będzie miał nic przeciwko… Ach, apropos… Prezent od Maire i mnie nie został wybrany przypadkowo. Pamiętaj, że noże mają wiele zastosowań. Och, najsłodsza Megaro, proszę, zawalcz o swoje szczęście.
Nie byłbym sobą, gdybym nie przesłał Ci czegoś bardziej osobistego. Czas mnie nagli, muszę się pospieszyć. Chciałem wręczyć Ci to osobiście, lecz musisz go otworzyć jeszcze jako panienka Malfoy. Najsłodsza Megaro, przesyłam Ci notatnik, który reaguje tylko na Twój dotyk. Nikt inny nie będzie mógł odczytać jego zawartości. Pisz w nim swoje plany, marzenia i odczucia. Koniecznie mi opowiedz, czy zrozumiałaś jego mechanizm i odkryłaś wszystkie sekrety.
Dziś nie życzę Ci nic więcej niż pierwszego dnia nowego życia w całkowitym szczęściu. Uśmiechaj się, na pewno jesteś tam najpiękniejsza.
lord Alfred Parkinson
Maire Parkinson
Zawód : Służby Administracyjne Wizengamotu
Wiek : 26
Czystość krwi : Szlachetna
Stan cywilny : Zamężna
And I know that I can survive
I'll walk through fire to save my life
I'll walk through fire to save my life
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Alfred Parkinson
Najsłodsza Megaro, Musisz mi to wybaczyć, że nie mogłem nawet uściskać Twoich dłoni. Cieszę się, że nadal podpisujesz się Malfoy. To o wiele bardziej koi moje serce niż lady Carrow.
Pamiętaj, Megaro, że mój dwór zawsze będzie dla Ciebie schronieniem i ostoją, jeśli tylko będziesz tego potrzebować. Nie potrzebujesz specjalnego zaproszenia. Czekam aż spełnią się moje marzenia i wkrótce staniesz się kimś niesamowicie ważnym dla całej magicznej społeczności.
Jestem niezmiernie szczęśliwy, że podoba Ci się prezent. Pracowałem nad nim tygodniami. Pilnuj go, nie trzymaj na widoku. Przed mężem nie mam Cię jak otoczyć ochroną, ale proszę bądź uważna. Spal każdy nasz list.
Dziękuję za zaproszenie - jednak wolałbym wyjść żywy z tej wizyty, a z Twoim mężem mamy dość... oziębłe stosunki. Wyrwij się kiedyś i odwiedź nas. Może tym razem nie będziesz dotykać jednorożców...
PS Nie jestem geniuszem, strzegę tego, co powinno być strzeżone.
PS 2 Przyjmij moje błogosławieństwo, zawalcz o swoje szczęście, słodka Megaro
lord Alfred Parkinson
Pamiętaj, Megaro, że mój dwór zawsze będzie dla Ciebie schronieniem i ostoją, jeśli tylko będziesz tego potrzebować. Nie potrzebujesz specjalnego zaproszenia. Czekam aż spełnią się moje marzenia i wkrótce staniesz się kimś niesamowicie ważnym dla całej magicznej społeczności.
Jestem niezmiernie szczęśliwy, że podoba Ci się prezent. Pracowałem nad nim tygodniami. Pilnuj go, nie trzymaj na widoku. Przed mężem nie mam Cię jak otoczyć ochroną, ale proszę bądź uważna. Spal każdy nasz list.
Dziękuję za zaproszenie - jednak wolałbym wyjść żywy z tej wizyty, a z Twoim mężem mamy dość... oziębłe stosunki. Wyrwij się kiedyś i odwiedź nas. Może tym razem nie będziesz dotykać jednorożców...
PS Nie jestem geniuszem, strzegę tego, co powinno być strzeżone.
PS 2 Przyjmij moje błogosławieństwo, zawalcz o swoje szczęście, słodka Megaro
lord Alfred Parkinson
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Fabian Malfoy
Megara CarrowSzanowna Lady Carrow,
drżę na samą myśl, iż moje zachowanie mogłoby Ci w jakikolwiek sposób ujmować. Kajam się, a przyjęcie zaproszenia do Ciebie i Twojego drogiego małżonka możesz potraktować jako dowód moich dobrych chęci. Mam nadzieję, że dopełniłem oficjalną część korespondencji i mogę wrócić do nazywania Cię moją małą Meg. Chociaż może to już nie wypada, lady Carrow? Uznajemy w takim razie, że jestem niepoprawnym ignorantem. Przekonałaś mnie wyłącznie groźbą codziennych wizyt Twojej sowy, wiesz wszak jak nie cierpię tego ptactwa. Spędzenie po południa z Twoim ujmującym małżonkiem na pewno będzie przyjemnym oderwaniem od obowiązków, postaram się wcześniej wyjść z Ministerstwa, nie chciałbym tracić ani chwili tak pysznej rozrywki! Sądzę, że Leandra podzieli mój entuzjazm, kiedy przekażę jej Twoje zaproszenie, szczególnie jeśli dodam, że żadne mrówki nie będą jej zgrzytać między zębami.
Twój Fabian Z poważaniem lord Malfoy
drżę na samą myśl, iż moje zachowanie mogłoby Ci w jakikolwiek sposób ujmować. Kajam się, a przyjęcie zaproszenia do Ciebie i Twojego drogiego małżonka możesz potraktować jako dowód moich dobrych chęci. Mam nadzieję, że dopełniłem oficjalną część korespondencji i mogę wrócić do nazywania Cię moją małą Meg. Chociaż może to już nie wypada, lady Carrow? Uznajemy w takim razie, że jestem niepoprawnym ignorantem. Przekonałaś mnie wyłącznie groźbą codziennych wizyt Twojej sowy, wiesz wszak jak nie cierpię tego ptactwa. Spędzenie po południa z Twoim ujmującym małżonkiem na pewno będzie przyjemnym oderwaniem od obowiązków, postaram się wcześniej wyjść z Ministerstwa, nie chciałbym tracić ani chwili tak pysznej rozrywki! Sądzę, że Leandra podzieli mój entuzjazm, kiedy przekażę jej Twoje zaproszenie, szczególnie jeśli dodam, że żadne mrówki nie będą jej zgrzytać między zębami.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Fabian Malfoy
Megara CarrowMeg,
nie podoba mi się ta sytuacja. Nie powinnaś prosić mnie żebym okłamywał Twojego męża, a ja nie powinienem się na to zgadzać. Gdyby jednak zaszła taka konieczność nie zaprzeczę, ale to ostatni raz kiedy zasłaniasz się moją osobą? Mam nadzieję, że czujesz gorącą dezaprobatę, która kryje się za tymi słowami. Co Ty kombinujesz, moja droga? Chyba nie wplątałaś się w jakąś nieprzyjemną sprawę? Osiwieję przez Ciebie, Meg.
Twój zaniepokojony kuzyn F.
nie podoba mi się ta sytuacja. Nie powinnaś prosić mnie żebym okłamywał Twojego męża, a ja nie powinienem się na to zgadzać. Gdyby jednak zaszła taka konieczność nie zaprzeczę, ale to ostatni raz kiedy zasłaniasz się moją osobą? Mam nadzieję, że czujesz gorącą dezaprobatę, która kryje się za tymi słowami. Co Ty kombinujesz, moja droga? Chyba nie wplątałaś się w jakąś nieprzyjemną sprawę? Osiwieję przez Ciebie, Meg.
Twój zaniepokojony kuzyn F.
I show not your face but your heart's desire
Przeczytaj Cynthia Vanity
Droga Megaro,Ależ oczywiście! Z wielką przyjemnością się z Tobą spotkam. Zaszczytem dla mnie będzie poznać bogatą osobowość żony Deimosa i przy okazji nasłuchać się narzekań na jego osobę.
Czy to spotkanie miałoby się odbyć w dniu dzisiejszym? I mogłabyś mi, Moja Droga, przypomnieć, gdzie mieści się Czerwony Imbryk?Cynthia Vanity
Czy to spotkanie miałoby się odbyć w dniu dzisiejszym? I mogłabyś mi, Moja Droga, przypomnieć, gdzie mieści się Czerwony Imbryk?Cynthia Vanity
» Ratujmy Ziemię! «
To jedyna planeta, na której występuje czekolada.
Cynthia Vanity
Zawód : uzdrowicielka na oddziale wypadków przedmiotowych, cukierniczka, właścicielka Słodkiej Próżności
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Dziś rano cały świat kupiłeś,
za jedno serce cały świat,
nad gwiazdy szczęściem się wybiłeś,
nad czas i morskie głębie lat.
za jedno serce cały świat,
nad gwiazdy szczęściem się wybiłeś,
nad czas i morskie głębie lat.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Cynthia Vanity
Droga Megaro,Zatem do zobaczenia.Cynthia Vanity
» Ratujmy Ziemię! «
To jedyna planeta, na której występuje czekolada.
Cynthia Vanity
Zawód : uzdrowicielka na oddziale wypadków przedmiotowych, cukierniczka, właścicielka Słodkiej Próżności
Wiek : 33
Czystość krwi : Półkrwi
Stan cywilny : Wdowa
Dziś rano cały świat kupiłeś,
za jedno serce cały świat,
nad gwiazdy szczęściem się wybiłeś,
nad czas i morskie głębie lat.
za jedno serce cały świat,
nad gwiazdy szczęściem się wybiłeś,
nad czas i morskie głębie lat.
OPCM : X
UROKI : X
ALCHEMIA : X
UZDRAWIANIE : X
TRANSMUTACJA : X
CZARNA MAGIA : X
ZWINNOŚĆ : X
SPRAWNOŚĆ : X
Genetyka : Czarodziej
Martwi/Uwięzieni/Zaginieni
Przeczytaj Frederick Fox
Megaro,Słyszałem o aresztowaniach. Wszystko w porządku?
F.
F.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Przeczytaj Frederick Fox
Megaro,Czyżby wasze relacje się ochłodziły? Najwyraźniej z niczym nie jestem już na bieżąco. Szkoda, że coraz rzadziej do mnie piszesz.
Medea w Anglii? Cóż, chyba akurat ja nie mam się czego obawiać, myślę, że to Złote Dziecko akurat nie miało oporów przed wymazaniem mnie ze swojej pamięci.
To byłby piękny scenariusz, nie uważasz?
Kiedy przybędzie? Co właściwie ją tutaj ściągnęło? Wiesz może, gdzie zamierza się zatrzymać?
F.
Medea w Anglii? Cóż, chyba akurat ja nie mam się czego obawiać, myślę, że to Złote Dziecko akurat nie miało oporów przed wymazaniem mnie ze swojej pamięci.
To byłby piękny scenariusz, nie uważasz?
Kiedy przybędzie? Co właściwie ją tutaj ściągnęło? Wiesz może, gdzie zamierza się zatrzymać?
F.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Przeczytaj Frederick Fox
Megaro,
Tak czy inaczej - nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Więc?
Nieustannie zapominam o tych wszystkich waszych koligacjach. Trudno nadążyć za tym, kto z kim aktualnie się lubi, a z kim już nie. Nigdy nie byłem najpilniejszym słuchaczem. Jeśli faktycznie uda ci się tego dopiąć, nie osiągnę niczego, poza satysfakcją, co jednak wydaje się adekwatną nagrodą. Wizja Yorkshire jako ostatniego miejsca wolnego od Medei wydawałaby się idyllą, choć perspektywa panoszącego się tam twojego szlachetnego małżonka wszystko komplikuje.
Lepiej Wiltshire, niż gdziekolwiek indziej. Jest to jedyne miejsce, do którego na pewno się nie wybieram. Tak czy inaczej... sprawy nie mają się za dobrze. Jeśli Abraxas i Medea są w komitywie, w istocie, nie zwiastuje to niczego dobrego. Dla nikogo z nas.
F.
Tak czy inaczej - nie odpowiedziałaś na moje pytanie. Więc?
Nieustannie zapominam o tych wszystkich waszych koligacjach. Trudno nadążyć za tym, kto z kim aktualnie się lubi, a z kim już nie. Nigdy nie byłem najpilniejszym słuchaczem. Jeśli faktycznie uda ci się tego dopiąć, nie osiągnę niczego, poza satysfakcją, co jednak wydaje się adekwatną nagrodą. Wizja Yorkshire jako ostatniego miejsca wolnego od Medei wydawałaby się idyllą, choć perspektywa panoszącego się tam twojego szlachetnego małżonka wszystko komplikuje.
Lepiej Wiltshire, niż gdziekolwiek indziej. Jest to jedyne miejsce, do którego na pewno się nie wybieram. Tak czy inaczej... sprawy nie mają się za dobrze. Jeśli Abraxas i Medea są w komitywie, w istocie, nie zwiastuje to niczego dobrego. Dla nikogo z nas.
F.
Kundle, odmieńcy, śmieci, wariaci,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
obywatele degeneraci,
ej, duszy podpalacze,
Róbmy dym
Przeczytaj Astoria D. Burke
Droga siostrzyczko,Zastanawiam się, czy dowiaduję się ostatnia o przyjeździe naszej drogiej, starszej siostry? Przyznam szczerze, że nie mam do kogo się z tym zwrócić, a jej pojawienie się tutaj mocno mnie nie pokoi. Proszę, jeżeli możesz, spotkajmy się. Gdziekolwiek, byleby nie w Wiltshire.
A.
A.
I show not your face but your heart's desire
Strona 1 z 3 • 1, 2, 3
Mięta
Szybka odpowiedź
Morsmordre :: Nieaktywni :: Sowy