najpiękniejsza

Moja nowa siostra! Trochę dobrze, że nie uczyłyśmy się w jednej szkole, bo nasze charaktery w połączeniu z nastoletnią burzą hormonów mogłyby stanowić mieszankę wybuchową, ale myślę, że jak już dorosłyśmy i zmądrzałyśmy troszkę, to konkurowanie ze sobą możemy odpuścić, bo mamy wiele wspólnego! Obie umiłowałyśmy alchemię i malarstwo, więc wolałabym aby to nas łączyło, a nie dzieliło. Lubmy się już od dłuższego czasu, a po ślubie z Tristanem na pewno ciepło powitałam Cię w rodzinie i mam nadzieję, że będziesz się w Chateau Rose dobrze czuła!
Namaluję Twój portret, a Ty mój, co ty na to?

dziewczyna mojego chłopaka będzie wesoło ;>

Tristan, ukochany!
Fantine, z początku pewnie traktowałam cię z dozą nieufności jak całe nowe dla mnie otoczenie Chateau Rose, ale na pewno szybko dostrzegłam w tobie bratnią duszę, z którą mogę dzielić zainteresowania artystyczne i pasje! Ostatnie kilka miesięcy były dla mnie trudne, dlatego dobrze wiedzieć, że mam w tobie oparcie. Pewnie jeszcze trochę mi zajmie ofiarowanie ci mojego pełnego zaufania, ale już teraz mam przeczucie, że skoro ominęła nas burza nastoletnich sprzeczności, to możemy zawiązać wspaniałą, trwałą przyjaźń!
Dei, Oj prawda - będzie się działo

Przychodzę do Ciebie po ciekawe relacje, droga lady Rosier. Jesteś żoną mojego bliskiego kuzyna, ale znamy się już od dawna. Jesteś jedynie rok ode mnie starsza, razem uczyłyśmy się w Slytherinie i uczęszczałyśmy do klubu Ślimaka. Zazwyczaj wychodziłam z założenia, że dwie półwile na metr kwadratowy to za dużo i jeśli chcesz to możemy traktować się z dystansem lub założyć, że po skończeniu szkoły nasze relacje zmieniły się i teraz jesteśmy nastawione do siebie przyjaźnie. Mało jest prawdziwych lady, z którymi warto utrzymywać kontakt, a Ty, lady Rosier, zdecydowanie jesteś warta uwagi.