Witaj Morie <3


Nie znalazłam jeszcze zbyt wielu osób z tego samego rocznika, dlatego koniecznie chcę Cię znać! A relację, to już zależy jak wolisz. Nie musi być wrogości tylko dlatego, że z rywalizujących domów, ale też nie polewałabym tego miodem, ot co by i było ciekawiej.
Zresztą Elora nie rozumie prymusów z Historii Magii, no bo i jak tak? Słysząc kolejną poprawną odpowiedź lub pochwałę profesora pod adresem tej Cunningham to oczy aż same się wywracają ostentacyjnie.
A teraz powinny się kojarzyć znad kieliszka wina, jako że Elora podziela te same skłonności. Kto wie czy nie pojawiłaby się pomiędzy nimi nić porozumienia? Zawsze to raźniej z kimś znajomym  

Elora

Ja myślę, że mogły się nie lubić w Hogwarcie - totalnie przewracanie na siebie oczami, może bez żadnych specjalnych konkretnych spin, ale z taką złośliwością. Kiedy zaś dorosły i zrozumiały, że w sumie są za stare na dziecinne przekomarzanki. I wtedy mogły po prostu usiąść w Dziurawym, pogadać, napić się, śmiać się razem i jakoś tak poszło, że wszystko się ułożyło i czasem nawet się widują do kieliszka albo piszą listy, kiedy czegoś od siebie potrzebują

Brzmi idealnie

Zgadamy się niebawem!